Skocz do zawartości


Zdjęcie

Narty Konrad Drzymała


  • Nie możesz napisać tematu
  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
12 odpowiedzi w tym temacie

#1 Mitek

Mitek

    zwykły narciarz

  • Użytkownik
  • 5127 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Warszawa
  • Imię :Mitek

Napisano 08 styczeń 2010 - 17:30

Witam
Poniżej obiecana recenzja książki Konrada Drzymały Narty:
A więc.........
Jeszcze nie przeczytałem do końca. Dokładnie przejrzałem, czytając niektóre rozdziały.
(Znaleźć nie było łatwo bo musiałem przebić się w dziale poradniczym przez tony literatury typu:
„ Jak być bardziej asertywnym według...” albo
„ Jak być dobra matka według...” jest ciężko (po według można dopisać nazwisko pierwszego lepszego a raczej gorszego aktora lub dziennikarza)

To jest książka którą powinien mieć każdy narciarz i każdy narciarz powinien znać jej treść.
Autor w sposób prosty i do każdego trafiający porusza praktycznie wszystkie tematy mające związek z narciarstwem, począwszy od historii a na technice sportowej i różnych specjalistycznych formach narciarstwa kończąc.
„Narty” odpowiadają na 95 % pytań zadawanych na forach narciarskich w sposób prosty a jednocześnie interesujący i na każdym narciarskim poziomie. Jest to pierwsza tak mądrze napisana książka o nartach w Polsce, gdzie autor w skromny sposób usuwa się do roli przekaziciela wiedzy – w tym tkwi jej siła i prawda.
Do tej pory mieliśmy na rynku trzy typy literatury narciarskiej:
- wspomnieniowo – podręcznikową
- bezsensowne tłumaczenia (Nauka narciarstwa w weekend)
- podręczniki nawiedzonych, tworzących nowe i jedyne szkoły.
Narty to nowa jakość na polskim narciarskim wydawniczym rynku na którą czekaliśmy zbyt długo – tu delikatny prztyczek w nos dla naszej organizacji macierzystej.
Pewnie przy dokładnym przestudiowaniu znajdą się pewne błędy czy drobne nieścisłości ale tych nie popełniają tylko ci co nic nie robią jak wiemy.
Nie zmienia to faktu, że każdy narciarz od początkującego do instruktora powinien tę książkę w swojej bibliotece umieścić na pierwszym miejscu.

Konrad przedstawia po prostu fakty i na tym się koncentruje.
Zalety:
- książka dla każdego narciarza
- prosta forma przekazu
- całościowe podejście do tematu
- proste, prawdziwe i skuteczne poradnictwo
- przekazywanie sprawdzonych i pracujących wzorców
- obiektywizm przekazu
- ograniczenie komentarzy odautorskich do niezbędnego minimum
-
Największą zaletą tej książki jest jej bezosobowość. Autor nie pretenduje do miana bycia nowym narciarskim guru, nie przedstawia jedynego nowoczesnego i najlepszego programu nauczania, krótko mówiąc nie ściemnia i nie pisze głupot – przekazuje wiedzę a informacja na tylnej stronie okładki, że: „to Twój najcierpliwszy instruktor” nie kłamie.

Dzięki Konradzie za wspaniałą pracę.
  • 0

#2 Pit

Pit
  • Administrator
  • 5366 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:ZPY
  • Narty:Dynastar Course 178
  • Imię :Piotr
  • Ulubiony stok:Szczyrk

Napisano 11 styczeń 2010 - 15:18

Witam,
przede wszystkim bardzo dobra pozycja dla osób początkujących.
Wszystko od podstaw, bardzo prosty język ( i dobrze że nie "fachowy" )
Coś w rodzaju bardziej podręcznika niż książki do poduszki, do poczytania.
Ładne i proste opisy technik narciarskich, informacje o wszystkim co jest potrzebne człowiekowi by móc się zainteresować narciarstwem.
Bez zbędnych komplikacji, bez napinania się. Napisał to bardzo prostym, acz skutecznym językiem. Jak wspominałem idealny podręcznik, suchy, dokładny, bez emocji, tzw. kawa na ławę.

Mi osobiście brakuje jakiś ciekawostek, troszkę luzu, puszczenia oka, wiadomości na zasadzie: ciekawostka , zaskoczenie.
Choć pewnie autor tego nie zakładał. Rozumiem, ale mi brakuje. Za dużo suchej informacji, za mało : z życia wzięte ;)
Czyta się szybko, łatwo zapamiętać to co chciał autor przekazać. A to bardzo ważna zaleta. Słabe natomiast ilustracje oraz za mało ich.
Czasami więcej da się wytłumaczyć jednym rysunkiem niż setką słów.
Narciarze, adepci powinni być zadowoleni.
Starym wygom ( nie o mnie tu mowa)...nie polecam ;)
Target książki ściśle określony, co raz jeszcze podkreślam: nie jest to wadą i pewnie tak miało być.
Po przeczytaniu Konrada, oddałbym mu dzieci do szkolenia. Wzbudza zaufanie. Jest jak to się mówi: swój chłop.
  • 0

"Trzeba wiele zmienić, by wszystko zostało po staremu"

forum narciarskie, narty, narciarstwo, narciarskie,carving, ski, narty, narty forum, ski-forum, forum narty, dobór nart, ośrodki narciarskie, narciarstwo klasyczne, kaski, freeride, forum narciarskie, artykuły górskie, fotki z gór, gogle narciarskie, urazy, lodowce alpejskie, porady, Tatry, kijki narciarskie, wyjazdy na narty, opinie, stoki narciarskie, Dolomity, skoki narciarskie, orczyki, race, bielizna termiczna, muldy. Porady ekspertów i instruktorów szkół narciarskich. Skala umiejętności narciarskich, kurtki narciarskie, Adam Małysz, buty, zawody, freestyle, dziecko na stoku, zawody Pucharu Świata alpejskiego., wiatr, foki, porady w doborze nart, okulary z filtrem, Beskidy, nauka jazdy na nartach, Podhale, wyciągi, relacje, wiązania narciarskie, rękawiczki narciarskie, kamery, dekalog FIS, śnieg, Sudety, Alpy, górskie wyprawy, Kamil Stoch, portal narciarski, skocznie narciarskie, skipass, wspinaczka, dyskusje narciarskie, kontuzje, opady śniegu, Karkonosze, gondole, ubezpieczenia narciarskie, narty,


#3 Osetia

Osetia

    "Królowa Trolka"

  • Użytkownik
  • 1987 postów
  • Płeć:Kobieta
  • Skąd:SO
  • Imię :Trolka

Napisano 15 styczeń 2010 - 21:02

dzisiaj weszła mi w końcu w ręce ww. książka. Nie czytałam, więc pozwólcie, że treść pozostawiam, póki co..., ale...

Mitek, mam gorącą prośbę. Chciałabym poprzez Ciebie przekazać Panu Konradowi swoją, jedna sugestię, taką pierwszą...

Panie Konradzie! Nie będę czarować, że książkę czytałam, bo jeszcze nie. Recenzja zamieszczona przez Mitka i Pita jest z pewnością kusząca. Bez względu na to, życzę Panu kolejnego nakładu, na który prosiłabym, aby Pan zwrócił większą uwagę, a przynajmniej, jeżeli tak nie było do tej pory to niech się zmieni - mianowicie szata graficzna, czyli okładka. PZN, SITN i Pana nazwisko kojarzą mi się dobrze i słyszałam, że jesteście wyznacznikiem tego wszystkiego, co w narciarstwie dobre, właściwe i bezpieczne, może uda się Panu przeforsować, aby narciarz z okładki w następnym wydaniu miał... kask na głowie. Bardzo proszę nie traktować, tego jako czepialstwo z mojej strony, bo bynajmniej nie mam takiego zamiaru, bardziej jako sugestię, z którą może Pan zrobić, co chce,
pozdrawiam serdecznie, Ola"

Załączone pliki


Użytkownik Osetia edytował ten post 15 styczeń 2010 - 21:04

  • 0

#4 Atena.Oswiecim

Atena.Oswiecim
  • Użytkownik
  • 43 postów

Napisano 19 sierpień 2010 - 16:47

no recenzja fajna, widac ze warto przeczytac;)
  • 0

#5 Mitek

Mitek

    zwykły narciarz

  • Autor tematu
  • Użytkownik
  • 5127 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Warszawa
  • Imię :Mitek

Napisano 22 sierpień 2010 - 22:25

Cześć

dzisiaj weszła mi w końcu w ręce ww. książka. Nie czytałam, więc pozwólcie, że treść pozostawiam, póki co..., ale...

Mitek, mam gorącą prośbę. Chciałabym poprzez Ciebie przekazać Panu Konradowi swoją, jedna sugestię, taką pierwszą...

Panie Konradzie! Nie będę czarować, że książkę czytałam, bo jeszcze nie. Recenzja zamieszczona przez Mitka i Pita jest z pewnością kusząca. Bez względu na to, życzę Panu kolejnego nakładu, na który prosiłabym, aby Pan zwrócił większą uwagę, a przynajmniej, jeżeli tak nie było do tej pory to niech się zmieni - mianowicie szata graficzna, czyli okładka. PZN, SITN i Pana nazwisko kojarzą mi się dobrze i słyszałam, że jesteście wyznacznikiem tego wszystkiego, co w narciarstwie dobre, właściwe i bezpieczne, może uda się Panu przeforsować, aby narciarz z okładki w następnym wydaniu miał... kask na głowie. Bardzo proszę nie traktować, tego jako czepialstwo z mojej strony, bo bynajmniej nie mam takiego zamiaru, bardziej jako sugestię, z którą może Pan zrobić, co chce,
pozdrawiam serdecznie, Ola"

A po co ma mieć kask? Kask nie jest wyznacznikiem czegokolwiek, bezpieczeństwa, myślenia, odpowiedzialności. Kask jest jedynie elementem wyposażenia, który można mieć albo nie i o niczym nie świadczy. Więc po co???
Pozdro
  • 0

#6 Pit

Pit
  • Administrator
  • 5366 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:ZPY
  • Narty:Dynastar Course 178
  • Imię :Piotr
  • Ulubiony stok:Szczyrk

Napisano 23 sierpień 2010 - 08:57

no recenzja fajna, widac ze warto przeczytac;)


Warto ? Nie wiem. Pewnie tak.

A wracając do cytatu poniżej:

A po co ma mieć kask? Kask nie jest wyznacznikiem czegokolwiek, bezpieczeństwa, myślenia, odpowiedzialności. Kask jest jedynie elementem wyposażenia, który można mieć albo nie i o niczym nie świadczy. Więc po co???


To jest kwestia określonej roli książki i na tym się skupię. Książkę piszemy:
a/ szmal, bo określa byt
b/ informacja, chęć przekazania komuś czegoś, próba nauki
c/ praca naukowa, czyli mus, bo kazali , bo jak nie napiszesz, to nie będziesz docentem

Z punktu widzenia autora książki okładka jest błędem zaniechania. Jeśli chcemy coś komuś przekazać, to przekaz musi być kompletny lub zbliżony do ideału.
"Edukacyjność" książki nakazuje by ten chłop był w kasku. Inaczej: po co pisać taką książkę?
Uczymy poprzez książkę przede wszystkim podstaw. Uczymy przede wszystkim młodych, dzieci, maluchy. Starucha nikt niczego nie nauczy.
W tej sytuacji wskazane jest by dziecko widziało tam kask i basta.
Jak dorośnie, to samo zdecyduje, ale zdecyduje świadomie, mając wiedzę. I to jest najważniejsze. Będzie miało wybór, a co wybierze, to już będzie jego prywatna sprawa, tak jak mamy do czynienia z prywatnym zdaniem Mitka.
Mnie osobiście nie interesuje to czy ktoś kask ma, czy go nie ma. Oprócz moich bliskich. Lata mi to całkowicie. Nawet jestem zdania że z czasem im mniej kasków na głowie, tym mniejsze korki przy wyciągu, a większe przy zasiłkach pogrzebowych. Ma to sens dla mnie i tego się trzymam.
No, ale ja książek nie piszę. Dla Was na szczęście :lol:
  • 0

"Trzeba wiele zmienić, by wszystko zostało po staremu"

forum narciarskie, narty, narciarstwo, narciarskie,carving, ski, narty, narty forum, ski-forum, forum narty, dobór nart, ośrodki narciarskie, narciarstwo klasyczne, kaski, freeride, forum narciarskie, artykuły górskie, fotki z gór, gogle narciarskie, urazy, lodowce alpejskie, porady, Tatry, kijki narciarskie, wyjazdy na narty, opinie, stoki narciarskie, Dolomity, skoki narciarskie, orczyki, race, bielizna termiczna, muldy. Porady ekspertów i instruktorów szkół narciarskich. Skala umiejętności narciarskich, kurtki narciarskie, Adam Małysz, buty, zawody, freestyle, dziecko na stoku, zawody Pucharu Świata alpejskiego., wiatr, foki, porady w doborze nart, okulary z filtrem, Beskidy, nauka jazdy na nartach, Podhale, wyciągi, relacje, wiązania narciarskie, rękawiczki narciarskie, kamery, dekalog FIS, śnieg, Sudety, Alpy, górskie wyprawy, Kamil Stoch, portal narciarski, skocznie narciarskie, skipass, wspinaczka, dyskusje narciarskie, kontuzje, opady śniegu, Karkonosze, gondole, ubezpieczenia narciarskie, narty,


#7 Gość_pytek 23_*

Gość_pytek 23_*
  • Gość

Napisano 23 sierpień 2010 - 14:36

Strasznie mnie draznia wszelkiego rodzaje artykuly,reklamowki,broszury o tematyce narciarskiej przedstawiajace narciarzy bez kaskow.Kask nie jest wyznacznikiem bezpieczenstwa ale wyposazeniem to bezpieczenstwo zwiekszajace.Dlatego kazdy rodzaj promowania kaskow uwazam za dobry i potrzebny.Wiekszosc ludzi jest przeciwko kaskom do pierwszego lupniecia glowa o lod.O wygodzie nie wspomne.
P.S.No i najwazniejsze:KASK JEST SEXY.

Użytkownik pytek 23 edytował ten post 23 sierpień 2010 - 14:38

  • 0

#8 o_andrzej

o_andrzej
  • Użytkownik
  • 4204 postów
  • Płeć:Mężczyzna

Napisano 23 sierpień 2010 - 14:46

Zauwazylem, i nie ma w tym nic z ironii, ze najwieksi zwolennicy kaskow, to, za przeproszeniem, neofici (celowo uzylem tego slowa a nie np. poczatkujacy). Podobnie jest wsrod rowerzystow. Osobiscie posiadam kask rowerowy i, od niedawna, narciarski. Kupilem bardziej z powodow wyrzutow sumienia niz przekonania. Kask narciarski odbyl droge Krakow-Aosta i z powrotem, ale pozostal nieuzywany. Podobnie kask rowerowy, ktory zabralem na tegoroczne gorskie igraszki. Przesiedzial sie w bagazniku. Mysle jednak, ze ktokowiek czuje potrzebe jego uzywania, powinien to zrobic. I to pomimo niejednoznacznych opinii fachowcow i badan statystycznych, ktore tu kiedys cytowalem, co do ich przydatnosci. :lol: Dzieci to inna kategoria i tu kask jest jednoznacznie konieczny.
  • 0

#9 Gość_pytek 23_*

Gość_pytek 23_*
  • Gość

Napisano 23 sierpień 2010 - 15:21

Zauwazylem, i nie ma w tym nic z ironii, ze najwieksi zwolennicy kaskow, to, za przeproszeniem, neofici (celowo uzylem tego slowa a nie np. poczatkujacy). Podobnie jest wsrod rowerzystow. Osobiscie posiadam kask rowerowy i, od niedawna, narciarski. Kupilem bardziej z powodow wyrzutow sumienia niz przekonania. Kask narciarski odbyl droge Krakow-Aosta i z powrotem, ale pozostal nieuzywany. Podobnie kask rowerowy, ktory zabralem na tegoroczne gorskie igraszki. Przesiedzial sie w bagazniku. Mysle jednak, ze ktokowiek czuje potrzebe jego uzywania, powinien to zrobic. I to pomimo niejednoznacznych opinii fachowcow i badan statystycznych, ktore tu kiedys cytowalem, co do ich przydatnosci. :lol: Dzieci to inna kategoria i tu kask jest jednoznacznie konieczny.

Ja jestem takim neofita he he.
  • 0

#10 kiedar

kiedar

    ..i..

  • Użytkownik
  • 1771 postów
  • Płeć:Mężczyzna

Napisano 23 sierpień 2010 - 15:29

Neofita czy nie, kask fajna rzecz.

A na poważnie, to do kasków mam takie samo podejście jak do pasów bezpieczeństaw:
Dzieci - nie ma zmiłuj obowiązkowo.
Dorośli - po to są dorośli by decydować czy coś urzywać.

Znam ludzi którzy pasów nigdy nie zapinają, jak i takich, którzy kasku nigdy na głowie nie mieli, ale to ich świadomy wybór. Powinni jednak w razie wypadku i udowodnienia, że kask lub pasy uratowały by ich od obrażeń i leczenia, bulić swoją żywą gotówką za koszty leczenia, lub swoją prywatną polisą.

No ale niestety wylądowaliśmy daleko od książki.

Użytkownik kiedar edytował ten post 23 sierpień 2010 - 15:30

  • 0

#11 Tadeusz T

Tadeusz T
  • Użytkownik
  • 404 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Narty:Dynastar CR74 pro 178 cm, Voelkl Racetiger SL 165 cm

Napisano 23 sierpień 2010 - 17:31

No ale niestety wylądowaliśmy daleko od książki.


To wracając do "nieszczęsnej" fotografii na okładce: dlaczego ten gość ma pomarańczową kurtkę i czerwone spodnie....
Koszmar...
:hysterical:

Pozdrawiam.
Tadek

PS
Niestety nie czytałem :lol:, więc merytorycznie nic nie mogę napisać...
  • 0
Tadek
Forum narciarskie kochamnarty :-))

#12 JarekS

JarekS

    bezczelny dyletant

  • Użytkownik
  • 922 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Police (Zachodniopomorskie)
  • Narty:Fischer RC4 Race SC

Napisano 24 sierpień 2010 - 07:26

Zauwazylem, i nie ma w tym nic z ironii, ze najwieksi zwolennicy kaskow, to, za przeproszeniem, neofici (celowo uzylem tego slowa a nie np. poczatkujacy).

Ja jestem takim neofita he he.

Ja tez, chociaż w moim przypadku właściwsze jest to słowo, którego Andrzej nie użył :lol:
A nasze kaski już się zamortyzowały, mój to nawet kilka razy :hysterical:
  • 0
pozdrawiam
Jarek

#13 Osetia

Osetia

    "Królowa Trolka"

  • Użytkownik
  • 1987 postów
  • Płeć:Kobieta
  • Skąd:SO
  • Imię :Trolka

Napisano 24 sierpień 2010 - 10:40

A po co ma mieć kask? Kask nie jest wyznacznikiem czegokolwiek, bezpieczeństwa, myślenia, odpowiedzialności. Kask jest jedynie elementem wyposażenia, który można mieć albo nie i o niczym nie świadczy. Więc po co???
Pozdro


Mitek... czy mam z Twojej wypowiedzi rozumieć, że kask, to element wyposażenia... gadget, który z bezpieczeństwem ma niewiele wspólnego? :lol:

A po co ma mieć kask? Więc po co???


"w imię zasad ..." :lol:


P.S.No i najwazniejsze:KASK JEST SEXY.


teraz mi to mówisz? :hysterical: ... przekonałeś mnie... :hysterical: :zab:


To wracając do "nieszczęsnej" fotografii na okładce: dlaczego ten gość ma pomarańczową kurtkę i czerwone spodnie....


Tadziu, Tadziu... kolory ma idealne jest widoczny dla innych użytkowników stoku, znajomych, rodziny, przyjaciół :hysterical:


Ola
  • 0




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych