Alberto namawia
#1
Napisano 16 grudzień 2009 - 08:37
Twierdzi że to juz nie jest sport, tylko zabijanka. Ilość kontuzji niszczy zdrowie ludzkie a także zabija narciarstwe wyczynowe. Namawia do zmian przepisów, tak by wszystko odbywało się bardziej bezpiecznie.
I wg. mnie ma 100% razji. Od dłuższego czasu coś złego dzieje się z tym sportem, właściwie to już nie sportem. Ze sportem nie ma to nic wspólnego. Dla mnie to akrobacje cyrkowe na pograniczu życia ludzkiego. Gwiazdy jedno sezonowe, co nie jest do pomyślenia nawet w F1 !
Jestem za, Albert!!
"Trzeba wiele zmienić, by wszystko zostało po staremu"
forum narciarskie, narty, narciarstwo, narciarskie,carving, ski, narty, narty forum, ski-forum, forum narty, dobór nart, ośrodki narciarskie, narciarstwo klasyczne, kaski, freeride, forum narciarskie, artykuły górskie, fotki z gór, gogle narciarskie, urazy, lodowce alpejskie, porady, Tatry, kijki narciarskie, wyjazdy na narty, opinie, stoki narciarskie, Dolomity, skoki narciarskie, orczyki, race, bielizna termiczna, muldy. Porady ekspertów i instruktorów szkół narciarskich. Skala umiejętności narciarskich, kurtki narciarskie, Adam Małysz, buty, zawody, freestyle, dziecko na stoku, zawody Pucharu Świata alpejskiego., wiatr, foki, porady w doborze nart, okulary z filtrem, Beskidy, nauka jazdy na nartach, Podhale, wyciągi, relacje, wiązania narciarskie, rękawiczki narciarskie, kamery, dekalog FIS, śnieg, Sudety, Alpy, górskie wyprawy, Kamil Stoch, portal narciarski, skocznie narciarskie, skipass, wspinaczka, dyskusje narciarskie, kontuzje, opady śniegu, Karkonosze, gondole, ubezpieczenia narciarskie, narty,
#2
Napisano 16 grudzień 2009 - 11:06
też o tym pomyślałem gdy oglądałem ostatnio transmisje zawodów w val dIsereDla mnie to akrobacje cyrkowe na pograniczu życia ludzkiego.
pozdrawiam Jan narciarki i narciarzy, początkujących i zaawansowanych, a także ośrodki narciarskie: Szczyrk , Wisła , Istebna , Ustroń , Zwardoń , Koniaków , Korbielów , Zawoja , Rabka , Zakopane , Bukowina Tatrzańska , Krynica , Karpacz , Szklarska Poręba , Czarna Góra , Tatrzańska Łomnica , Szczyrbskie Jezioro , Stary Smokovec , Jasna , Winterberg, Willingen, Neuss, Zell am See , Saalbach , Hinterglemm , Mayrhofen , Tux , Hintertux , Stubai , Sölden , Obergurgl , Ischgl , Obertauern , St. Anton, Zürs, St. Christoph, Stuben, Lech, Oberlech, Valluga, St. Jakob, Venet, Fiss, Ladis, Serfaus, Zams, Hochsölden, Kühtai, Hochoetz, Livigno , Wolkenstein , Selva , Santa Christina , Sankt Ulrich , Arabba , Colfosco , Canazei , Pozza di Fassa, Belvedere, Marmolada, Alpe Lusia, Bellamonte, Passo San Pellegrino, Falcade, Latemar, Obereggen, Catinaccio, Pera, Moena, Cortina , Sulden , Gressoney , Cervinia , Kronplatz , Coumayeur , Sestriere , Alagna Valsesia, Macugnaga, Monterosa, Gressoney, Zermatt , Saas Fee , Saas Grund, Hohsaas, Grächen , Aletsch , Crans Montana , Verbier , Thyon 2000, Les Collons , Rosswald , Belalp , Leukerbad, Bettmeralp, Fiesch, Fiescheralp, Brig, Visp, Zinal, Grimentz, St. Luc, Samnaun, Serre Chevalier, Vialattea, Val dIsere , La Mongie , Montgenevre , Alpe dHuez , Les Duex Alpes , Sybelles , Tignes , Val dIsere , Les Arcs , La Plagne , Val Cenis, Termignon, Val Frejus, Champagny , Courchevel , Meribel , Les Menuires , Val Thorens , Orelle, La Grave , Oz , Saint Sorlin , Chamonix , Megeve , Flaine , Morzine , Les Portes du Soleil, Galibier, Thabor, Valloire, Valmeiniere
#3
Napisano 16 grudzień 2009 - 12:33
Jestem ciekaw co na to współcześni zawodnicy, czy poprą Alberto ?
#4
Napisano 16 grudzień 2009 - 12:42
Cyrkowe akrobacje to panowie na czele z "flying Bode" uskuteczniali w Beaver Creek. Koleś to już chyba śmierć w oczach miał.
Jestem ciekaw co na to współcześni zawodnicy, czy poprą Alberto ?
Wg. mnie powinni go poprzeć, zdecydowanie. Przecież za chwilę nie będzie zawodów bez połamanego karku.
Zawodnicy są młodzi, całe życie przed nimi i nie powinni tak ryzykować. A ryzykują chyba najbardziej...
Przecież można im bardziej ograniczyć te prędkości choćby zmianami w ustawieniach bramek, nachylenia stoku( w sensie zmiany na łagodniejszy)
Tylko tak się zastanawiam, czy zawodnicy maja coś do powiedzenia ?
Bardziej to wszystko zależy raczej od audi. i ich kasy wykładanej.
"Zawody maja być szybkie, bo audi szybkie jest !"
Inaczej to chyba wypada się wycofać i nie płacić.
Tylko czy ta szybkość nie za szybka jest ? Coraz częściej jest tak, że jesteś królem jednego sezonu, a w następnym jesteś cieniem siebie. To nie jest normalne !
"Trzeba wiele zmienić, by wszystko zostało po staremu"
forum narciarskie, narty, narciarstwo, narciarskie,carving, ski, narty, narty forum, ski-forum, forum narty, dobór nart, ośrodki narciarskie, narciarstwo klasyczne, kaski, freeride, forum narciarskie, artykuły górskie, fotki z gór, gogle narciarskie, urazy, lodowce alpejskie, porady, Tatry, kijki narciarskie, wyjazdy na narty, opinie, stoki narciarskie, Dolomity, skoki narciarskie, orczyki, race, bielizna termiczna, muldy. Porady ekspertów i instruktorów szkół narciarskich. Skala umiejętności narciarskich, kurtki narciarskie, Adam Małysz, buty, zawody, freestyle, dziecko na stoku, zawody Pucharu Świata alpejskiego., wiatr, foki, porady w doborze nart, okulary z filtrem, Beskidy, nauka jazdy na nartach, Podhale, wyciągi, relacje, wiązania narciarskie, rękawiczki narciarskie, kamery, dekalog FIS, śnieg, Sudety, Alpy, górskie wyprawy, Kamil Stoch, portal narciarski, skocznie narciarskie, skipass, wspinaczka, dyskusje narciarskie, kontuzje, opady śniegu, Karkonosze, gondole, ubezpieczenia narciarskie, narty,
#5
Napisano 16 grudzień 2009 - 14:07
Sport to sport kontuzje były sa i będą i nie ma co drzeć szat. Wystarczy popatrzeć jaqk wyglądały zawody 30 i więćej lat temu i ile było kontuzji dzisiaj jest troche szybciej ale i zabezpieczenia lepsze znacznie.
Może ktoś przytoczy statystyke wypadkowości w narciarstwie zjazdowy na przestrzeni osttanich powiedzmy 50 lat i zoabczymy co w trawie piszczy.
Pozdrowienia
Alberto zawsze był pękliwy.
#6
Napisano 16 grudzień 2009 - 14:45
Statystyki już przytaczane były Mitek na innym forum-takiego przemiału jak w ostatnich latach nigdy nie było.No bo kto wytrzyma w jeden weekend tyle konkurencji,z których tylko slalom pozostał techniczną,reszta to szybkościowe wariactwo.Ustawianie giganta dla narty 23 r,w odstępach 12-14m,po kilku odległych otwartych bramkach,z których wylatuje zawodnik z szybkością około 80 km/h,dzień po rozegraniu kombinacji...i to wszystko w imię bezpieczeństwa zawodników,jak twierdzą te leśne dziadki z FIS-u,wybaczcie ale nie wierzę w zmiany.Tym bardziej że nie ma już takich zawodników jak Alberto,którzy zbojkotują np. drugi przejazd.Brak po prostu silnych osobowości,spoza układu.Może trzeba będzie poczekać jak się bardziej umocni ESF i postawi FIS...Może Herman jako doradca do spraw bezpieczeństwa będzie mógł coś zdziałać ,bo nie będzie tak zależny od decyzji pewnych panów?Poczekamy,zobaczymy-do IO jeszcze trochę czasu zostało,więc kadry się jeszcze uszczuplą o paru zawodników,tak sądzę.
#7
Napisano 16 grudzień 2009 - 14:57
- szkoda mi tych młodych ludzi i wiem że strasznie balansują grając swoim życiem, a tu nie ma podwójnego rozdania niestety, gdy się ktoś z nich przerzuci jak w kartach przykładowo...
pan Hujara..... to wiele wyjaśnia
"Trzeba wiele zmienić, by wszystko zostało po staremu"
forum narciarskie, narty, narciarstwo, narciarskie,carving, ski, narty, narty forum, ski-forum, forum narty, dobór nart, ośrodki narciarskie, narciarstwo klasyczne, kaski, freeride, forum narciarskie, artykuły górskie, fotki z gór, gogle narciarskie, urazy, lodowce alpejskie, porady, Tatry, kijki narciarskie, wyjazdy na narty, opinie, stoki narciarskie, Dolomity, skoki narciarskie, orczyki, race, bielizna termiczna, muldy. Porady ekspertów i instruktorów szkół narciarskich. Skala umiejętności narciarskich, kurtki narciarskie, Adam Małysz, buty, zawody, freestyle, dziecko na stoku, zawody Pucharu Świata alpejskiego., wiatr, foki, porady w doborze nart, okulary z filtrem, Beskidy, nauka jazdy na nartach, Podhale, wyciągi, relacje, wiązania narciarskie, rękawiczki narciarskie, kamery, dekalog FIS, śnieg, Sudety, Alpy, górskie wyprawy, Kamil Stoch, portal narciarski, skocznie narciarskie, skipass, wspinaczka, dyskusje narciarskie, kontuzje, opady śniegu, Karkonosze, gondole, ubezpieczenia narciarskie, narty,
#8
Napisano 16 grudzień 2009 - 17:03
Dwa artykuły:
http://sports.yahoo....g...s&type=lgns
http://www.fis-ski.c...9/injuries.html
Użytkownik filinator edytował ten post 16 grudzień 2009 - 17:04
#9
Napisano 16 grudzień 2009 - 21:25
Może i się tu narażę, trochę innym spojrzeniem, bo uważam są sporty bezpieczne: szachy, golf, curling, bocce... są też mniej bezpieczne: boks, podnoszenie ciężarów, sumo... Narciarstwo pod tym względem plasuje się gdzieś pośrodku... , że za szybko, że za ciasno, za twardo i za stromo...może, ale bardziej tak jest dla tych co nie jeżdżą, a zadają pytania w imieniu dobra czyjegoś: po co tak, po co się narażać, kiedy można wolno, eleganckim no i pięknym stylem zjechać w dół, bez narażania życia, czy choćby zdrowia... Oni grzecznie czekają na klimatyzowaną windę, która wywizie ich na Czomolungmę...
Jeżdżąc na nartach, rowerem, czy robiąc cokolwiek dla przyjemności zawsze staram się pokonać jakieś bariery i ograniczenia własne...
Podziwiam u ludzi oddających się wyczynom ekstremalnym odwagę i umiejętności, wiedząc, że nigdy im nie dorównam, nawet się do nich nie zbliżę i myślę, że oni też wiedzą, że tylko kilku na Świecie jest w stanie im sprostać... wiele bym oddał, by być wśród tych kilku nawet przez chwilę, nawet tylko raz, ryzykując wszystko...
...a jeśli ktoś mie może oglądać takich nieracjonalnych zachowań, to zawsze może się wybrać na "Jezioro łabędzie", bo gimnastykę na równoważni zdecydowanie odradzam.../choć z drugiej strony przez te swoje poszukiwania "przejścia" zawsze w coś wdepnę.../
...lepiej żyć niż czekać na życie...
Pozdrawiam
#10
Napisano 17 grudzień 2009 - 10:00
Ale tu nie chodzi o pokonywanie własnych ograniczeń, tylko o pokonywanie innych. I o to, że ta zabawa przestaje już być sportem. Przestaje, bo mniej ważne jest, kto więcej, mocniej, wyżej - ważniejsze, kto bardziej odczłowieczony. Bo jeśli nie chcesz ryzykować życia, nie masz czego szukać w zjeździe czy innym supergigancie.Może i się tu narażę, trochę innym spojrzeniem, bo uważam są sporty bezpieczne: szachy, golf, curling, bocce... są też mniej bezpieczne: boks, podnoszenie ciężarów, sumo... Narciarstwo pod tym względem plasuje się gdzieś pośrodku... , że za szybko, że za ciasno, za twardo i za stromo...może, ale bardziej tak jest dla tych co nie jeżdżą, a zadają pytania w imieniu dobra czyjegoś: po co tak, po co się narażać, kiedy można wolno, eleganckim no i pięknym stylem zjechać w dół, bez narażania życia, czy choćby zdrowia... Oni grzecznie czekają na klimatyzowaną windę, która wywizie ich na Czomolungmę...
Jeżdżąc na nartach, rowerem, czy robiąc cokolwiek dla przyjemności zawsze staram się pokonać jakieś bariery i ograniczenia własne...
Dlatego najbardziej lubię oglądać zwykły slalom.
Jarek
#11
Napisano 17 grudzień 2009 - 12:41
Jarek chyba najbardziej niezwykły. Kiedyś chodziło o to żeby zjechac z górki jak najszybciej - tak sie zaczęło.Dlatego najbardziej lubię oglądać zwykły slalom.
Teraz mamy przygotowane sztucznie stoki wchylne tyczki, super skretne narty, technike , której noramalny człowiek nie jest w satnie opanowac.
Dla nie to właśnie slalom jest najbardziej sztuczna z konkurencji narciarstwa zjazdowego.
Pozdro
#12
Napisano 17 grudzień 2009 - 12:57
ale wtedy nie chodziło o telewizyjną oglądalność, atrakcyjność (czytaj sensację jak sie ktoś wywali a najlepiej zabije),Kiedyś chodziło o to żeby zjechac z górki jak najszybciej - tak sie zaczęło
sponsorów i kase
pozdrawiam Jan narciarki i narciarzy, początkujących i zaawansowanych, a także ośrodki narciarskie: Szczyrk , Wisła , Istebna , Ustroń , Zwardoń , Koniaków , Korbielów , Zawoja , Rabka , Zakopane , Bukowina Tatrzańska , Krynica , Karpacz , Szklarska Poręba , Czarna Góra , Tatrzańska Łomnica , Szczyrbskie Jezioro , Stary Smokovec , Jasna , Winterberg, Willingen, Neuss, Zell am See , Saalbach , Hinterglemm , Mayrhofen , Tux , Hintertux , Stubai , Sölden , Obergurgl , Ischgl , Obertauern , St. Anton, Zürs, St. Christoph, Stuben, Lech, Oberlech, Valluga, St. Jakob, Venet, Fiss, Ladis, Serfaus, Zams, Hochsölden, Kühtai, Hochoetz, Livigno , Wolkenstein , Selva , Santa Christina , Sankt Ulrich , Arabba , Colfosco , Canazei , Pozza di Fassa, Belvedere, Marmolada, Alpe Lusia, Bellamonte, Passo San Pellegrino, Falcade, Latemar, Obereggen, Catinaccio, Pera, Moena, Cortina , Sulden , Gressoney , Cervinia , Kronplatz , Coumayeur , Sestriere , Alagna Valsesia, Macugnaga, Monterosa, Gressoney, Zermatt , Saas Fee , Saas Grund, Hohsaas, Grächen , Aletsch , Crans Montana , Verbier , Thyon 2000, Les Collons , Rosswald , Belalp , Leukerbad, Bettmeralp, Fiesch, Fiescheralp, Brig, Visp, Zinal, Grimentz, St. Luc, Samnaun, Serre Chevalier, Vialattea, Val dIsere , La Mongie , Montgenevre , Alpe dHuez , Les Duex Alpes , Sybelles , Tignes , Val dIsere , Les Arcs , La Plagne , Val Cenis, Termignon, Val Frejus, Champagny , Courchevel , Meribel , Les Menuires , Val Thorens , Orelle, La Grave , Oz , Saint Sorlin , Chamonix , Megeve , Flaine , Morzine , Les Portes du Soleil, Galibier, Thabor, Valloire, Valmeiniere
#13
Napisano 17 grudzień 2009 - 13:29
A niech sobie i będzie sztuczną. Fakt, wolałbym, żeby tyczki było trzeba omijać zamiast strącać. Ale i tak nie namówisz mnie na oglądanie "naturalnej" konkurencji pt. "Zjazd po prostym odcinku 1 km na czas".Dla nie to właśnie slalom jest najbardziej sztuczna z konkurencji narciarstwa zjazdowego.
Jarek
#14
Napisano 17 grudzień 2009 - 13:45
Chodzi mi bardziej o jego świadome zwiększanie,dokonywane bardzo często przez organizatorów lub osoby zarządzające sportem.
A co do genezy....Boks i zapasy też wzięły się z walk-tam chodziło o zabicie przeciwnika,przecież tak byłoby prościej wyłonić zwycięzcę.....
#15
Napisano 17 grudzień 2009 - 14:14
Ale w takim razie jesteś niekonsekwentny. Pisałeś o ciasno ustawionych bramkach po odcinku, na którym można nabrać szybkości - ale przecież zawodnicy oglądają trasę przed przejazdem. To nie są male dzieci, które mogą nie wiedzieć, że jak się za bardzo rozpędzą, to potem nie wyrobią.Ja nie mam nic do podejmowania ryzyka w sporcie,jest i będzie wpisane w niektóre konkurencje czy dyscypliny.
Chodzi mi bardziej o jego świadome zwiększanie,dokonywane bardzo często przez organizatorów lub osoby zarządzające sportem.
Jarek
#16
Napisano 17 grudzień 2009 - 19:33
że ta zabawa przestaje już być sportem.
Witam
...sport nie jest niedzielnym sposobem na zabicie czasu, sport jest wysoko opłacanym zawodem... W narciarstwie alpejskim, zawodnik ma pokazać możliwości drzemiące w sprzęcie, ma pokazać co nim zrobić można... i za to mu płacą, a ponoszone ryzyko jest w cenie...
Pewnie, że romantyczne przedzieranie się na nartach przez dziewicze rejony jest pociągające, a samotne zmaganie się z Naturą daje satysfakcję, ale by bezpiecznie na takie wycieczki się wybierać niezbędny jest odpowiedni sprzęt, sprawdzony właśnie przez zawodników, zawodowców, którzy wydaje się, świadomie wybierają ten sposób na życie, bo jest to jeden z lepszych sposobów i w dodatku przynoszący i sławę i profity... a przecież wiele jest zawodów tzw.wysokiego ryzyka, nie dających ani jednego ani drugiego… a poza tym proszę sobie wyobrazić Didiera Couche'a w zarękawkach księgowego...
...a zabawa... część zawodowców się świetnie bawi, część wykonuje solidnie swoje rzemiosło i w skupieniu liczy punkty, znaczy kasę... a dla nas księgowych, sprzedawców, nauczycieli... zostaje tylko zabawa... Bawimy się więc w nieudolnym naśladownictwie zawodowców... narażając się zupełnie bezinteresownie na uszczerbki na zdrowiu, lub więcej, bo i niestety zdarzają się wypadki śmiertelne w czasie tej zabawy właśnie...
...a jeśli Alberto nawołuje do strajku, to spodziewa się wprowadzenia ograniczenia prędkości na stoku, czy ograniczenie kąta jego nachylenia, wydłużenia o metr nart, zakazu transmisji, czy ...? Wydaje się, że raczej chodzi o podniesienia stawek za ponoszone ryzyko...
Pozdrawiam- Wasz niedzielny naśladowca...
#17
Napisano 17 grudzień 2009 - 20:35
Zresztą nie chodzi o wypadnięcie z trasy a o przeciążenia.I nie o tym pisałem w poprzednim poście mając na myśli organizatorów.Sposób ułożenia kalendarza zawodów(np. w USA-superG,kombinacja i zjazd i obowiązkowy udział w treningowych przejazdach,wszystko w jednym czasie),bardzo na to narzekali m.in.Szwajcarzy.
A co do stawek w sporcie_sorry nie będę tego komentował,myślę że ten księgowy w Szwajcarii zarabia dużo więcej od Cuche'a i nie mówcie mi tu o sponsorach,bo jeden wypadek kończy kontrakt,a 2500 e za 1 miejsce w PŚ to nie suma gdzie ryzyko jest w cenie(bo ile w takim razie tej ceny w tej stawce).
#18
Napisano 17 grudzień 2009 - 21:05
Masz absolutną rację i jest to bardzo przykre tylko, że temu nie są winni ani sportowcy ani działacze tylko my - oglądający.ale wtedy nie chodziło o telewizyjną oglądalność, atrakcyjność (czytaj sensację jak sie ktoś wywali a najlepiej zabije),Kiedyś chodziło o to żeby zjechac z górki jak najszybciej - tak sie zaczęło
sponsorów i kase
Zwróć uwage na to jak na forach komentowane sa zawody: mało kto pisze o jakości przejazdu technice itd. ale jeżeli wydarzy sie wypadek albo inny kuriozalny moment (Bode ) komentującycyh jest bardzo wielu i zainteresowanie wielkie. To my oczekujemy krwi a później patrzęc prze palce bo wyobraźnia podpowiada nam ból zawdonika, wspólczujemy jak to mu sie strasznie zdarzyło.
Kiedyś gdy pracowałem w rajdach wśród dzinnikarzy fachowców była taka niepisana umowa że po zaistnieniu jakiejś tragedii nie podaje się wiadomości na łapu capu tylko najpierw tworzy się coś w rodzaju komunikatu i czeka na zgodę bezpośrednio zainteresowanych (kierowca, pilot, zaspół) na publikację. Sytuacje tragiczne były wtedy przdstawione nie w formie taniej snsacji ale jako nieszczęśliwy wypadek w trakcie sportowej walki z odpowiednim komentarzem fachowca a nie uogólnieniami nie wiedzącego nic o sprawie dzinnikarzyny sensata.
Te czasy już minęły bo ludzie zauważyli, ze jak sie furka rozwali to może byc fajnie - to samo w narciarstwie.
Czy to dziwne, że sportowcy chca jechac szybciej, rzucac dalej czy nurkować głębiej - przeciez o to chodziod zawsze. Myslę, że w większości robią to dla siebie i zawsze mają wybór - tak jak Albert. Wybrał konkurencje techniczne bo szybkościowych śię bał i potrafił sie do tego przyznac.
Pozdrowienia
#19
Napisano 18 grudzień 2009 - 12:23
Nie, Adam, tak nie może być. Ryzyko w cenie - ok. Ale nie powinno być tak, że aby się liczyć, musisz stawiać na szali życie czy zdrowie, bo jak zaryzykujesz tylko kontuzję, to będziesz poza pierwszą 50. Mnie taki sport nie interesuje....sport nie jest niedzielnym sposobem na zabicie czasu, sport jest wysoko opłacanym zawodem... W narciarstwie alpejskim, zawodnik ma pokazać możliwości drzemiące w sprzęcie, ma pokazać co nim zrobić można... i za to mu płacą, a ponoszone ryzyko jest w cenie...że ta zabawa przestaje już być sportem.
A on jeszcze startuje?...a jeśli Alberto nawołuje do strajku, to spodziewa się wprowadzenia ograniczenia prędkości na stoku, czy ograniczenie kąta jego nachylenia, wydłużenia o metr nart, zakazu transmisji, czy ...? Wydaje się, że raczej chodzi o podniesienia stawek za ponoszone ryzyko...
Jeśli to był ten w ostatni weekend, gdzie sporo pań nie ukończyło, to trochę oglądałem.Jarek,widać że nie oglądałeś giganta w Val'd'Isere...
Zresztą nie chodzi o wypadnięcie z trasy a o przeciążenia.I nie o tym pisałem w poprzednim poście mając na myśli organizatorów.Sposób ułożenia kalendarza zawodów(np. w USA-superG,kombinacja i zjazd i obowiązkowy udział w treningowych przejazdach,wszystko w jednym czasie),bardzo na to narzekali m.in.Szwajcarzy.
A kalendarz? Cóż, przymusu startowania przecież nie ma. Myślę też, że to się wkrótce samo ułoży z powodu specjalizacji.
A gdzie tam. Sportowcy chcą być lepsi od innych, wygrywać. Tylko to zaczyna wracać w kierunku walki. Może niedługo się doczekamy czasów, kiedy zwycięzcą będzie ten, który przeżył. Tylko to już nie będzie sport. Według mnie w wielu dziedzinach już dziś nie jest, chociaż trup się jeszcze nie ściele gęsto.Czy to dziwne, że sportowcy chca jechac szybciej, rzucac dalej czy nurkować głębiej - przeciez o to chodziod zawsze.
Jarek
#20
Napisano 21 grudzień 2009 - 08:19
W końcówce przejazdu Marchand-Arvier wypadła z trasy, zawody zostały przerwane, a poszkodowana została zabrana do szpitala.
To tylko z wczoraj.
Jeśli uda mi się przy pomocy Niko dotrzeć do pewnych ciekawych informacji statystycznych, to obiecuję że wrzucę je, jeśli oczywiście będą miarodajne a jak nie będą, to też wrzucę.
Ps.
Niko, a może byś zagościł na stałe u nas ?
"Trzeba wiele zmienić, by wszystko zostało po staremu"
forum narciarskie, narty, narciarstwo, narciarskie,carving, ski, narty, narty forum, ski-forum, forum narty, dobór nart, ośrodki narciarskie, narciarstwo klasyczne, kaski, freeride, forum narciarskie, artykuły górskie, fotki z gór, gogle narciarskie, urazy, lodowce alpejskie, porady, Tatry, kijki narciarskie, wyjazdy na narty, opinie, stoki narciarskie, Dolomity, skoki narciarskie, orczyki, race, bielizna termiczna, muldy. Porady ekspertów i instruktorów szkół narciarskich. Skala umiejętności narciarskich, kurtki narciarskie, Adam Małysz, buty, zawody, freestyle, dziecko na stoku, zawody Pucharu Świata alpejskiego., wiatr, foki, porady w doborze nart, okulary z filtrem, Beskidy, nauka jazdy na nartach, Podhale, wyciągi, relacje, wiązania narciarskie, rękawiczki narciarskie, kamery, dekalog FIS, śnieg, Sudety, Alpy, górskie wyprawy, Kamil Stoch, portal narciarski, skocznie narciarskie, skipass, wspinaczka, dyskusje narciarskie, kontuzje, opady śniegu, Karkonosze, gondole, ubezpieczenia narciarskie, narty,
Podobne tematy
-
Alberto Tomba
Napisany przez Pit, 27 paź 2009 w Forum główne → Biblioteka narciarska / forum narciarskie → Sławne osobowości narciarskie- 7 odpowiedzi
- 13217 Wyświetleń
- rossignol
- 21 mar 2013
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych