ciekawa historyjka z Orlej,
Jak sobie przypominam że pierwszy raz przeszedłem ten szlak w wieku 12 lat
to myślę że jednak anioł stróż dobrą robotę wykonał.
Nie miałem ani kasku ani asekuracji, szedłem z chlebakiem a rodzicom, którzy pozostali w Zakopanym powiedziałem że idę na wycieczkę do Czarnego Stawu.
Serio? Sam przeszedłeś Orlą Perć w wieku 12 lat?
Co Ci rodzice zrobili jak wróciłeś ? :-)
Dzisiaj ludzie jednak są jacyś delikatniejsi i wygodniejsi. Kiedyś to się działo ....