Gdzie najlepiej spędzić wakacje z szoską? Wiadomo - tam gdzie dobry asfalt, sporo gór, jezior i w bonusie morze.
Rower z lokalnej wypożyczalni
Morze i serpentyny też lokalne
W drodze na Puig Major i Sa Calobra
Im wyżej, tym więcej mgieł i bardziej rześko
Znaki wskazujące na teren wojskowy, oznaczają równocześnie koniec wspinaczki. Ufffff
Czy warto? Hell, yeah!