18 odpowiedzi w tym temacie

[bacteria]

Bo w zasadzie ja się tylko chciałam pochwalić. Aniołek na te kolejne moje urodziny przyniósł:

 

 20230917_201615.jpg   268,13 KB   4 Ilość pobrań

 

Mój wymarzony bezkablowy AXS Od teraz zmiana biegu to takie fajne "bzzyt", a po dwóch jazdach górskich płynność jej pracy oceniam mega pozytywnie. Zresztą to już drugi u nas, bo Maciek jeździ na tym od roku. 

[Chertan]

Czyli teraz bzykanie na świeżym powietrzu.

[o_andrzej]

Ciekaw jestem ile toto kosztuje?

 

Dobre kilka lat temu mój młodszy kolega chwalił się mi swoim nowym szosowym rowerem. Chyba Trek. Też miał takie bezkablowe przerzutki. Rower kosztował go bagatelne... 42 tys. zł. Biorąc pod uwagę inflację teraz byłoby pewnie coś w okolicach 60 tys. zł.

 

Nawet znalazłem moje zdjęcie tego cuda. Aż strach takim czymś jeździć. To było 4 lata temu.

 

 rower.jpg   144,93 KB   3 Ilość pobrań

[J@n]

Mój wymarzony bezkablowy AXS Od teraz zmiana biegu to takie fajne "bzzyt"

pytania laika:

- to działa na baterie ?

- przełączasz sama czy robi to automatycznie w zależności od obciążenia lub kadencji ?

[bacteria]

 

Mój wymarzony bezkablowy AXS Od teraz zmiana biegu to takie fajne "bzzyt"

pytania laika:

- to działa na baterie ?

- przełączasz sama czy robi to automatycznie w zależności od obciążenia lub kadencji ?

 

Tak, działa na baterie. W manetce jest zwykła 2032, w przerzutce jest dedykowana. Przerzutkę mam połączoną z Garminem, więc widzę na ile jest naładowana. Dodatkowo (oczywiście do niczego to nie jest potrzebne, ale jako bajer) widzę na wyświetlaczu który mam bieg, a po zgraniu aktywności ile razy zmieniłam przerzutkę i w którą stronę. Fajne jest też to, że ponieważ nie ma linki mogę na stromym podjeździe zmienić bieg bez odciążenia łańcucha.

Biegi zmieniam sama. Mogę zaprogramować kierunek zmiany, czyli czy dolna manetka zmienia w górę, a górna w dół czy na odwrót. Mogę ustawić multibieg, czyli przy dłuższym naciśnięciu zrzuca o 2, 3 czy np. wszystkie więcej na raz i analogicznie z podniesieniem. Na razie się jeszcze przyzwyczajam, bo manetka jest malutka i trochę w innym miejscu, więc czasem jej szukam palcem

 

Dziś to koszt to około 2000 zł, rok temu jak kupowaliśmy dla Maćka to było 2500 zł.

 

https://youtu.be/8rR...zv0-jwq2N6pazj1

 

Na filmiku jest pokazana również sztyca bezprzewodowa, ale aż tak daleko nie poszłam. Sztycę mam zwykłą kablową z DT

Użytkownik bacteria edytował ten post 21 wrzesień 2023 - 14:03

[o_andrzej]

Fajne jest też to, że ponieważ nie ma linki mogę na stromym podjeździe zmienić bieg bez odciążenia łańcucha.

 

Nie bardzo rozumiem. Odciążamy łańcuch by oszczędzić łańcuch i zębatki. Zmiana biegów to dla nich szkodliwy moment. Linka czy elktronika - wychodzi na to samo. Ale może czegoś tu nie rozumiem.

 

Sam patent wydaje się interesujący i dający sporo frajdy. A ta przydaje się w życiu doczesnym. Pełnym trosk i smutków, A cena nie powala. 

 

BTW co się dzieje z J. Kovalem? Obraził się? Ma nas dość?

[Mitek]

 

Fajne jest też to, że ponieważ nie ma linki mogę na stromym podjeździe zmienić bieg bez odciążenia łańcucha.

 

Nie bardzo rozumiem. Odciążamy łańcuch by oszczędzić łańcuch i zębatki. Zmiana biegów to dla nich szkodliwy moment. Linka czy elktronika - wychodzi na to samo. Ale może czegoś tu nie rozumiem.

 

Sam patent wydaje się interesujący i dający sporo frajdy. A ta przydaje się w życiu doczesnym. Pełnym trosk i smutków, A cena nie powala. 

 

BTW co się dzieje z J. Kovalem? Obraził się? Ma nas dość?

 

Cześć

Nie jest tak jak piszesz. Te przerzutki są bardzo szybkie i bardzo dokładne - nie ma w ogóle porównania z mechanizmami linkowymi.  Nie zachodzi więc problem długiego ruchu i piłowania zębów. W szosach to jest już właściwie standard a nie nowość a i w Mtb tak niedługo będzie.

Pozdro

[bacteria]

 

 

Fajne jest też to, że ponieważ nie ma linki mogę na stromym podjeździe zmienić bieg bez odciążenia łańcucha.

 

Nie bardzo rozumiem. Odciążamy łańcuch by oszczędzić łańcuch i zębatki. Zmiana biegów to dla nich szkodliwy moment. Linka czy elktronika - wychodzi na to samo. Ale może czegoś tu nie rozumiem.

 

Sam patent wydaje się interesujący i dający sporo frajdy. A ta przydaje się w życiu doczesnym. Pełnym trosk i smutków, A cena nie powala. 

 

BTW co się dzieje z J. Kovalem? Obraził się? Ma nas dość?

 

Cześć

Nie jest tak jak piszesz. Te przerzutki są bardzo szybkie i bardzo dokładne - nie ma w ogóle porównania z mechanizmami linkowymi.  Nie zachodzi więc problem długiego ruchu i piłowania zębów. W szosach to jest już właściwie standard a nie nowość a i w Mtb tak niedługo będzie.

Pozdro

 

 

Dokładnie tak. Oczywiście jeśli nie ma takiej potrzeby to zawsze lepiej jest odciążyć, ale na stromym nie zawsze mam siłę jeszcze podpedałować. Elektronika uciągnie to czego linka nie była w stanie.

 

Jeszcze taka ciekawostka: po uruchomieniu sama się kalibruje. Nie trzeba tak często regulować. W aplikacji musiałam tylko ustawić na jakich zakresach będzie pracowała, ponieważ domyślnie jest 10-52, a ja ma 10-50

[o_andrzej]

Oczywiście jeśli nie ma takiej potrzeby to zawsze lepiej jest odciążyć, ale na stromym nie zawsze mam siłę jeszcze podpedałować. Elektronika uciągnie to czego linka nie była w stanie.

 

No cóż, nie nadużywałbym tej możliwości. Ale pewnie wielkiej krzywdy napędowi nie zrobisz zmnieniając bieg nawet pod duzym obciążeniem.

 

Interesuje mnie też inna kwestia. Każda przerzutka łapie po pewnym czasie luzy, zwłaszcza w MTB. W klasyczniej możesz ją zmienić na nową. Koszt będzie umiarkowany. Albo, co ja robię, trochę inaczej ją reguluję. Ma łatwo schodzić na małe zębatki, bo to załatwia sprężyna, natomiast przy zmianie biegu na większą zębatkę przeciągam nieco manetkę ponad index. Boczny luz wtedy nie przeszkadza. Ciekaw jestem czy ta twoja automatyczna poradzi sobie z luzem?

 

Tylko nie pomyśl, że krytykuję czy wyśmiewam twój zakup. Myślę, że to fajna sprawa.

[bacteria]

 

Oczywiście jeśli nie ma takiej potrzeby to zawsze lepiej jest odciążyć, ale na stromym nie zawsze mam siłę jeszcze podpedałować. Elektronika uciągnie to czego linka nie była w stanie.

 

No cóż, nie nadużywałbym tej możliwości. Ale pewnie wielkiej krzywdy napędowi nie zrobisz zmnieniając bieg nawet pod duzym obciążeniem.

 

Interesuje mnie też inna kwestia. Każda przerzutka łapie po pewnym czasie luzy, zwłaszcza w MTB. W klasyczniej możesz ją zmienić na nową. Koszt będzie umiarkowany. Albo, co ja robię, trochę inaczej ją reguluję. Ma łatwo schodzić na małe zębatki, bo to załatwia sprężyna, natomiast przy zmianie biegu na większą zębatkę przeciągam nieco manetkę ponad index. Boczny luz wtedy nie przeszkadza. Ciekaw jestem czy ta twoja automatyczna poradzi sobie z luzem?

 

Tylko nie pomyśl, że krytykuję czy wyśmiewam twój zakup. Myślę, że to fajna sprawa.

 

Za rok użytkowania (ten rower jeździ tylko i wyłącznie po górach, bo od płaskiego mamy grawele) nie pojawiły się żadne luzy.

 

Za pracę tej przerzutki nie jest odpowiedzialna sprężyna tylko silniczek, więc nie ma się co naciągnąć. Ten silniczek działa w przeciwieństwie to linki i sprężyny bardzo precyzyjnie, nawet tona błota nie ma żadnego wpływu na zmianę biegu, wszystko nadal jest płynne i bez najmniejszego opóźnienia. A myślę, że każdy jeżdżący więcej odczuł kiedyś na zmianie biegów zawaloną błotem przerzutkę i miał okazję się powkurzać, że nic nie działa

 

Oczywiście na ile to będzie żywotne to się dopiero przekonamy, ale kolega (aktywny zawodnik mtb, stający na pudle wszystkich zawodów w których startuje) ma, korzysta, daje jej mocny wycisk, a przerzutka daje radę.

Użytkownik bacteria edytował ten post 22 wrzesień 2023 - 15:13

[Mitek]

 

Oczywiście jeśli nie ma takiej potrzeby to zawsze lepiej jest odciążyć, ale na stromym nie zawsze mam siłę jeszcze podpedałować. Elektronika uciągnie to czego linka nie była w stanie.

 

No cóż, nie nadużywałbym tej możliwości. Ale pewnie wielkiej krzywdy napędowi nie zrobisz zmnieniając bieg nawet pod duzym obciążeniem.

 

Interesuje mnie też inna kwestia. Każda przerzutka łapie po pewnym czasie luzy, zwłaszcza w MTB. W klasyczniej możesz ją zmienić na nową. Koszt będzie umiarkowany. Albo, co ja robię, trochę inaczej ją reguluję. Ma łatwo schodzić na małe zębatki, bo to załatwia sprężyna, natomiast przy zmianie biegu na większą zębatkę przeciągam nieco manetkę ponad index. Boczny luz wtedy nie przeszkadza. Ciekaw jestem czy ta twoja automatyczna poradzi sobie z luzem?

 

Tylko nie pomyśl, że krytykuję czy wyśmiewam twój zakup. Myślę, że to fajna sprawa.

 

Cześć

Niestety Andrzeju, Twoje doświadczenia ze śrubokrętem i młoteczkiem tu się na nic nie przydadzą. Ta przerzutka wymaga - w razie uszkodzenia i/lub rozregulowania - aplikacji i/nie zawsze dostępu do internetu.

Pozdro

[bacteria]

 

 

Oczywiście jeśli nie ma takiej potrzeby to zawsze lepiej jest odciążyć, ale na stromym nie zawsze mam siłę jeszcze podpedałować. Elektronika uciągnie to czego linka nie była w stanie.

 

No cóż, nie nadużywałbym tej możliwości. Ale pewnie wielkiej krzywdy napędowi nie zrobisz zmnieniając bieg nawet pod duzym obciążeniem.

 

Interesuje mnie też inna kwestia. Każda przerzutka łapie po pewnym czasie luzy, zwłaszcza w MTB. W klasyczniej możesz ją zmienić na nową. Koszt będzie umiarkowany. Albo, co ja robię, trochę inaczej ją reguluję. Ma łatwo schodzić na małe zębatki, bo to załatwia sprężyna, natomiast przy zmianie biegu na większą zębatkę przeciągam nieco manetkę ponad index. Boczny luz wtedy nie przeszkadza. Ciekaw jestem czy ta twoja automatyczna poradzi sobie z luzem?

 

Tylko nie pomyśl, że krytykuję czy wyśmiewam twój zakup. Myślę, że to fajna sprawa.

 

Cześć

Niestety Andrzeju, Twoje doświadczenia ze śrubokrętem i młoteczkiem tu się na nic nie przydadzą. Ta przerzutka wymaga - w razie uszkodzenia i/lub rozregulowania - aplikacji i/nie zawsze dostępu do internetu.

Pozdro

 

 

Zgadza się. Sama kalibruje się przy każdym jej uruchomieniu. Z telefonem łączy się przez Bluetooth,  a z garminem i manetką ant+.

 

Co do regulowania, to jak pisałam przez rok czasu nie było takiej potrzeby.

 

Tak wygląda aplikacja:

 Screenshot_20230922_165611_SRAM AXS.jpg   94,79 KB   3 Ilość pobrań

 

Więcej opcji będę mogła pokazać jak będę w domu i połączę się z przerzutką (rany, ale to głupio brzmi)

[o_andrzej]

Niestety Andrzeju, Twoje doświadczenia ze śrubokrętem i młoteczkiem tu się na nic nie przydadzą. Ta przerzutka wymaga - w razie uszkodzenia i/lub rozregulowania - aplikacji i/nie zawsze dostępu do internetu.

 

Mam jeszcze spore doświadczenia informatyczne, więc z tym nie powinienem mieć kłopotów.

[Mitek]

..........

 

Więcej opcji będę mogła pokazać jak będę w domu i połączę się z przerzutką (rany, ale to głupio brzmi)

 

Cześć

Tak to jest kurcze jakiś bezsens!

A znasz historię jak Dorota - Mamba miała taka przerzutkę i jakoś ją urwała czy w inny sposób uszkodziła w terenie. Jakoś ją ogarnęła - w sensie zamocowania itd. ale nie miała dostępu do sieci i... dupa. Musiała ciągnąć rower gdzieś gdzie była sieć i dopiero wszystko zaczęło działać.

 

POzdro

[o_andrzej]

Za rok użytkowania (ten rower jeździ tylko i wyłącznie po górach, bo od płaskiego mamy grawele) nie pojawiły się żadne luzy.

 

I oby się nie pojawiły. W przerzutkach zewnętrznych luzy pojawiaja się przede wszystkich na licznych sworzniach. W tej elektronicznej też takie są. 

[Mitek]

 

Niestety Andrzeju, Twoje doświadczenia ze śrubokrętem i młoteczkiem tu się na nic nie przydadzą. Ta przerzutka wymaga - w razie uszkodzenia i/lub rozregulowania - aplikacji i/nie zawsze dostępu do internetu.

 

Mam jeszcze spore doświadczenia informatyczne, więc z tym nie powinienem mieć kłopotów.

 

Cześć

No właśnie tylko musi być sieć i oprogramowanie bo inaczej co? W lesie będziesz sam program pisał? Oczywiście nie wątpię, że byś umiał ale...czy by Ci starczyło jedzenia...

Pozdro

[bacteria]

 

..........

 

Więcej opcji będę mogła pokazać jak będę w domu i połączę się z przerzutką (rany, ale to głupio brzmi)

 

Cześć

Tak to jest kurcze jakiś bezsens!

A znasz historię jak Dorota - Mamba miała taka przerzutkę i jakoś ją urwała czy w inny sposób uszkodziła w terenie. Jakoś ją ogarnęła - w sensie zamocowania itd. ale nie miała dostępu do sieci i... dupa. Musiała ciągnąć rower gdzieś gdzie była sieć i dopiero wszystko zaczęło działać.

 

POzdro

 

To nie wiem co mogło się jej stać, że nie była w stanie tego ogarnąć. Na manetce jest przycisk serwisowy, po naciśnięciu którego można awaryjnie podregulować manualnie przerzutkę za pomocą łopatek od manetki. No i pytanie czy miała Sram czy Shimano, bo z tego co wiem działają trochę inaczej. Wiem, że ostatnio padła jej bateria w manetce przed jakimiś zawodami, a nie miała zapasowej. W aplikacji jest automatyczna regulacja i ustawienia typu kierunek działania. Nie wiem co musiałoby sie stać, żeby musiałby być potrzebny internet. Jak urwiesz hak, to ani zwykłej ani elektronicznej nie naprawisz bez zapasowego, a jak masz zapasowy to nie potrzeba aplikacji do wyregulowania.

Użytkownik bacteria edytował ten post 22 wrzesień 2023 - 16:39

[Mitek]

 

 

..........

 

Więcej opcji będę mogła pokazać jak będę w domu i połączę się z przerzutką (rany, ale to głupio brzmi)

 

Cześć

Tak to jest kurcze jakiś bezsens!

A znasz historię jak Dorota - Mamba miała taka przerzutkę i jakoś ją urwała czy w inny sposób uszkodziła w terenie. Jakoś ją ogarnęła - w sensie zamocowania itd. ale nie miała dostępu do sieci i... dupa. Musiała ciągnąć rower gdzieś gdzie była sieć i dopiero wszystko zaczęło działać.

 

POzdro

 

To nie wiem co mogło się jej stać, że nie była w stanie tego ogarnąć. Na manetce jest przycisk serwisowy, po naciśnięciu którego można awaryjnie podregulować manualnie przerzutkę za pomocą łopatek od manetki. No i pytanie czy miała Sram czy Schimano, bo z tego co wiem działają trochę inaczej. Wiem, że ostatnio padła jej bateria w manetce przed jakimiś zawodami, a nie miała zapasowej. W aplikacji jest automatyczna regulacja i ustawienia typu kierunek działania. Nie wiem do czego musiałby być potrzebny internet.

 

Cześć

Nie no ja tez nie wiem.Coś takiego opowiadała a jak przeinaczyłem to moja wina, ale historyjka niezła.

W każdym razie jest to naprawdę niezły solidny sprzęt - szczerze zazdroszczę, przede wszystkim tego braku pieprzenia z linkami regulacjami i innymi bzdurami.

Podrowienia

Użytkownik Mitek edytował ten post 22 wrzesień 2023 - 16:36

[jan koval]

 

Mój wymarzony bezkablowy AXS Od teraz zmiana biegu to takie fajne "bzzyt"

pytania laika:

- to działa na baterie ?

- przełączasz sama czy robi to automatycznie w zależności od obciążenia lub kadencji ?

 

 AXS w mtbk dziala dobrze - oczywiscie , trzeba dbac o dwie baterie..... nic za darmo

Ja uzywam XO(SRAM)  lub XT(Shimano) (nie XTR) i przy odrobinie pracy dzialaja swietnie 

wazne jest wybranie "home run" - czyli biegu, na ktorym prxzerzutka sie zatrzymuje w razie braku mocy z baterii

 

 

Fajne jest też to, że ponieważ nie ma linki mogę na stromym podjeździe zmienić bieg bez odciążenia łańcucha.

 

Nie bardzo rozumiem. Odciążamy łańcuch by oszczędzić łańcuch i zębatki. Zmiana biegów to dla nich szkodliwy moment. Linka czy elktronika - wychodzi na to samo. Ale może czegoś tu nie rozumiem.

 

Sam patent wydaje się interesujący i dający sporo frajdy. A ta przydaje się w życiu doczesnym. Pełnym trosk i smutków, A cena nie powala. 

 

BTW co się dzieje z J. Kovalem? Obraził się? Ma nas dość?

 

Nop nie- czytam, ale z czasem jest po prostu tragicznie- tzn - swietnie... jestem tak zajety, ze zaniedbalem sie tutaj.... za kilka dni cos tam bekne o lecie- chociaz teraz jesien - swietna jest , a jakze!!

 

 

 

Fajne jest też to, że ponieważ nie ma linki mogę na stromym podjeździe zmienić bieg bez odciążenia łańcucha.

 

Nie bardzo rozumiem. Odciążamy łańcuch by oszczędzić łańcuch i zębatki. Zmiana biegów to dla nich szkodliwy moment. Linka czy elktronika - wychodzi na to samo. Ale może czegoś tu nie rozumiem.

 

Sam patent wydaje się interesujący i dający sporo frajdy. A ta przydaje się w życiu doczesnym. Pełnym trosk i smutków, A cena nie powala. 

 

BTW co się dzieje z J. Kovalem? Obraził się? Ma nas dość?

 

Cześć

Nie jest tak jak piszesz. Te przerzutki są bardzo szybkie i bardzo dokładne - nie ma w ogóle porównania z mechanizmami linkowymi.  Nie zachodzi więc problem długiego ruchu i piłowania zębów. W szosach to jest już właściwie standard a nie nowość a i w Mtb tak niedługo będzie.

Pozdro

 

AXS to wlasnie do gravel i mtbk - jest na rynku od lat co najmniej 5-ciu dla mtbk..

Precyzja zalezy  najbardziej od sztywnosci przerzutki a nie od sterowania

 

 

Oczywiście jeśli nie ma takiej potrzeby to zawsze lepiej jest odciążyć, ale na stromym nie zawsze mam siłę jeszcze podpedałować. Elektronika uciągnie to czego linka nie była w stanie.

 

No cóż, nie nadużywałbym tej możliwości. Ale pewnie wielkiej krzywdy napędowi nie zrobisz zmnieniając bieg nawet pod duzym obciążeniem.

 

Interesuje mnie też inna kwestia. Każda przerzutka łapie po pewnym czasie luzy, zwłaszcza w MTB. W klasyczniej możesz ją zmienić na nową. Koszt będzie umiarkowany. Albo, co ja robię, trochę inaczej ją reguluję. Ma łatwo schodzić na małe zębatki, bo to załatwia sprężyna, natomiast przy zmianie biegu na większą zębatkę przeciągam nieco manetkę ponad index. Boczny luz wtedy nie przeszkadza. Ciekaw jestem czy ta twoja automatyczna poradzi sobie z luzem?

 

Tylko nie pomyśl, że krytykuję czy wyśmiewam twój zakup. Myślę, że to fajna sprawa.

 

to znaczy, ze musisz cos zrobic z przerzutka - prawdopodobnie powinienes podciagnac napiecie linki sterujacej - podkrecasz  lewostronnnie, zeby zwiekszyc napiecie