No to pozdrawiam
Poza tym, że z wiekiem coraz bardziej upierdliwy to w porządku
A na nartach jeszcze jeździ ?
Napisano 14 marzec 2023 - 13:46
No to pozdrawiam
Poza tym, że z wiekiem coraz bardziej upierdliwy to w porządku
A na nartach jeszcze jeździ ?
Napisano 14 marzec 2023 - 14:20
No to pozdrawiam
A na nartach jeszcze jeździ ?
Nooo, chwilowo nie jeździ i co najgorsze pociągnął za sobą resztę rodzinki. Plus taki, że zaoszczędzona kupa szmalu. Minus, że mnie strasznie nosi i jeśli nie w tym sezonie to spróbuję w przyszłym.
Również pozdrawiam
Napisano 14 marzec 2023 - 20:38
I tylko z powodów finansowych? Nie wierzę.
Deczko, jakim programem obrabiasz filmki córuni? Bardzo dobrze to robisz.
Napisano 15 marzec 2023 - 00:34
I tylko z powodów finansowych? Nie wierzę.
Nie tylko, a nawet wcale. Po prostu musiałem się trochę podkurować.
jakim programem obrabiasz filmki córuni?
Używamy Ediusa w nie najnowszej wersji 7, ale spokojnie wystarczającej do naszych celów. Piszę "naszych" bo Justynka coraz lepiej sobie radzi z montażem i nie mam na myśli tylko obsługi programu, ale przede wszystkim naturalne wyczucie kompozycji obrazu i dźwięku, a to już na prawdę nie takie proste.
Użytkownik deczko inny edytował ten post 15 marzec 2023 - 00:47
Napisano 15 marzec 2023 - 11:22
Wracaj szybko do zdrowia. Ja chyba też będę musiał się podkurować. Po ostatnich wiekszych nartach kregosłup jakoś nie chce o sobie zapomnieć.
Ja używam Movie Studio Platinum 13 Sony. Też nie najnowszy. Taka amatorska wersja Vegas Sony, który jest pewnie odpowiednikiem Twojego Ediusa. Niestety ten mój Platinum 13 coś wariuje na Windows 10 albo jest inny problem. Nie akceptuje filmów ze smartfona robionych w pionie. Dlaczego? Nobody knows.
Użytkownik o_andrzej edytował ten post 15 marzec 2023 - 11:23
Napisano 15 marzec 2023 - 18:50
I tylko z powodów finansowych? Nie wierzę.
Nie tylko, a nawet wcale. Po prostu musiałem się trochę podkurować.
jakim programem obrabiasz filmki córuni?
Używamy Ediusa w nie najnowszej wersji 7, ale spokojnie wystarczającej do naszych celów. Piszę "naszych" bo Justynka coraz lepiej sobie radzi z montażem i nie mam na myśli tylko obsługi programu, ale przede wszystkim naturalne wyczucie kompozycji obrazu i dźwięku, a to już na prawdę nie takie proste.
Napisano 15 marzec 2023 - 19:34
na rowerach ???
zimowego Giewontu
Napisano 15 marzec 2023 - 23:49
Oczywiście nie na rowerach, ale dzień wcześniej rowerami jechaliśmy do Murowańca. To pierwszy raz kiedy pakowałam na jeden wyjazd w Tatry rowery i czekany
na rowerach ???
zimowego Giewontu
Napisano 15 marzec 2023 - 23:59
Wracaj szybko do zdrowia.
Dzięki
Nie akceptuje filmów ze smartfona robionych w pionie. Dlaczego?
Ha, pojęcia nie mam, ponieważ nigdy niczego nie montowałem w pionie. Być może dlatego, że dostaje błędne info o rozmiarze ramki tzn 1080-1920 zamiast 1920-1080
zabieraj za montowanie zimowego Giewontu
ale przecież nie zamykam kompa na kłódkę...
na rowerach ???
a jakżeby inaczej
Napisano 16 marzec 2023 - 11:30
Ha, pojęcia nie mam, ponieważ nigdy niczego nie montowałem w pionie. Być może dlatego, że dostaje błędne info o rozmiarze ramki tzn 1080-1920 zamiast 1920-1080
Ja zawsze, no prawie, filmuję smartfonem w poziomie. Ale córka juz niekoniecznie. Coś z tymi rozmiarami jest na rzeczy, próbowałem, ale dlaczego Movie Studio dobrze działa pod Windows 7 a źle pod Windows 10 (w tym jednym aspekcie filmików pionowych) tego nie wiem. Ta sama wersja programu.
Napisano 16 marzec 2023 - 21:15
Justyna może to pytanie nie na miejscu ale z Deczkiem wszystlo OK ?
Poza tym, że z wiekiem coraz bardziej upierdliwy to w porządku
To całkowicie normalne. My (faceci) już tak mamy. Maja dodaje, że dziadziejemy na stare lata . Ja jednak pozostaję w opozycji do jej zdania.
Napisano 07 kwiecień 2023 - 11:03
Maja dodaje, że dziadziejemy na stare lata .
W ramach walki z dziadziejeniem jeżdżę na rowerze. I wczoraj, niestety, zaliczyłem solidny upadek. Dość energiczny skręt w lewo, bo czułem "odech" jadącego za mną samochodu, nagły poślizg przednim kołem na mokrych szynach tramwajowych, i solidne przypie... lewym barkiem o jezdnię. Nic się nie dało zrobić. Boli, może coś pęknięte a tu święta idą i wnuki jadą. To juz drugi raz gdy leżę z powodu poślizgu na szynach. Poprzednio było łagodniej.
Napisano 07 kwiecień 2023 - 11:52
Maja dodaje, że dziadziejemy na stare lata .
W ramach walki z dziadziejeniem jeżdżę na rowerze. I wczoraj, niestety, zaliczyłem solidny upadek. Dość energiczny skręt w lewo, bo czułem "odech" jadącego za mną samochodu, nagły poślizg przednim kołem na mokrych szynach tramwajowych, i solidne przypie... lewym barkiem o jezdnię. Nic się nie dało zrobić. Boli, może coś pęknięte a tu święta idą i wnuki jadą. To juz drugi raz gdy leżę z powodu poślizgu na szynach. Poprzednio było łagodniej.
Cześć
No cóż, współczuję, takie rzeczy są niestety wliczone w rowerowanie. Masz o tyle słabo, że centralny Kraków to stare miasto i pewnie jest słabo ze ścieżkami rowerowymi a to zmusza do jeżdżenia po jezdni z torowiskami itd. Ja unikam centrum jak ognia (tutaj to w lecie jest naprawdę hardkor)a na Starym Mieście pojawiam się bardzo rzadko. Dzisiaj do pracy Fajna jazda pierwszy raz od tygodnia. Pomimo, że w deszczu ale przynajmniej jest ciepło i pusto, bo ostatnie dni z tym solidnym północnym zimnym wiatrem były dość wyczerpujące i strasznie się wychładzaliśmy przez tą godzinę półtorej jazdy.
Chwalebne jest to Andrzeju, że pomimo pewnego wieku (nie wypominam tylko stwierdzam fakt) jesteś nad wyraz sprawny i zaprawiony w upadkach. Znam dziesiątki ludzi młodszych ode mnie dla których taki upadek na beton byłby ostatnim rowerowym.
Super i pozdrowienia wielkie załączam z mokrego Mazowsza.
Napisano 07 kwiecień 2023 - 17:53
Chwalebne jest to Andrzeju, że pomimo pewnego wieku (nie wypominam tylko stwierdzam fakt) jesteś nad wyraz sprawny i zaprawiony w upadkach. Znam dziesiątki ludzi młodszych ode mnie dla których taki upadek na beton byłby ostatnim rowerowym.
Super i pozdrowienia wielkie załączam z mokrego Mazowsza.
Dzięki. To zaprawienie w upadaniu to w dużej mierze narciarskie doświadczenie. Na nartach upadam rzadko, ale się zdarza i przez całe moje narciarskie życie troche sie tego zebrało. Przydają się takie upadaniowe odruchy w życiu codziennym. Ale ten upadek na torach był niemiły, bo nagły i zupełnie niespodziewany. Zdarzyło mi sie ślizgnąc na torach, ale w zimie na mrozie. Mam nadzieję, że wydobrzeję. Nie jestem tak twardy jak Ty, ale i nie całkiem miękki. Upadłem na bark i ogólnie na bok, ale głowa nie dotarła do Ziemi. Na szczęscie.
Prawdziwego rowerowania jeszcze nie zacząłem. Czekam na cieplejsze dni.
Napisano 07 kwiecień 2023 - 19:00
trzeba było jechać na narty a nie na jakiś durny rower
Dzięki. To zaprawienie w upadaniu to w dużej mierze narciarskie doświadczenie.
oczywiście szybkiego powrotu do zdrowia życzę
Napisano 13 kwiecień 2023 - 08:29
Oczywiście nie na rowerach, ale dzień wcześniej rowerami jechaliśmy do Murowańca. To pierwszy raz kiedy pakowałam na jeden wyjazd w Tatry rowery i czekany
na rowerach ???
zimowego Giewontu
PSX_20220228_142143.jpgPSX_20220227_174128.jpgPSX_20220228_162341.jpgPSX_20220301_164635.jpgPSX_20220301_164742.jpgPSX_20220301_164531.jpg
Super. Ja ostatnio tam zjeżdżałem na nartach. Bo rozumiem, ze z Brzezin. Wypizdzilo mnie bardziej niż na Waksmundach. PS karkonoski spleen gratis
Napisano 14 kwiecień 2023 - 06:47
Napisano 14 kwiecień 2023 - 07:34
Cześć
Co to znaczy "sezon" ?
Pozdro
Napisano 16 kwiecień 2023 - 21:11
Ja jeżdżę cały czas, znalazłem kilka nowych placów zabaw dla swojego MTB, kondycja całkiem, całkiem. Tylko ostatnio męczy nas zatokowe gów... na testach wylazło, że to grypa.
Napisano 19 kwiecień 2023 - 16:11
Cześć
Co to znaczy "sezon" ?
Pozdro
Warto przesiąść się na rowerNapisany przez Mitek, 06 lis 2021 w Pozostałe → Góry nie tylko dla narciarzy / forum narciarskie → Rozmowy w stoku |
|
|
|
niech będzie rowerNapisany przez skiman6, 20 mar 2009 w Pozostałe → Góry nie tylko dla narciarzy / forum narciarskie → Nasze inne pasje |
|
|
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych