Napisano 22 grudzień 2022 - 11:26
Właśnie wróciłem z Zillertal. Nie z Majerhofen jednak, preferujemy mniejsze osady, bazę mieliśmy w Tuks :-)
Pogoda dopisała. Szczególnie zeszły weekend, -16 na lodowcu i błękit nieba po uprzednim opadzie 10 cm świeżego śniegu. Ludzi bardzo mało. Hotel mieliśmy pod Eggalmbahn. To mój ulubiony sektor poza lodowcem Hintertux. Lodowiec jednak w te dni był idealny. Pusto, niemal jak na zamkniętych stokach. Od strony Mayrhofen moim zdaniem najfajniejszy stok to trasa 17 pod kanapą Schneekar. Generalnie jednak, im bliżej Finkenbergu i Mayrhofen, tym tłoczniej (choć w zeszłym tygodniu "tłok" to człowiek na hektar).
Pozytywnie zaskoczyły mnie ceny. Serwis nart 30 EUR. Zupy, knedle, strudle po 5 - 6. Sniadanie i obiad mieliśmy jak zwykle w hotelu. Tym razem wybraliśmy hotel Jäger. Warto. Stosunek oferta-cena bardzo dobry. Polecam brać jeden z odnowionych apartamentów w głównym budynku.
Kolejny cel to Cervinia w końcu stycznia/początku lutego a później Mittelberg.
Udanego Mayrhofen!
Pozdrawiam