To był mój pierwszy i do tej pory jedyny wyjazd camperem na narty.
Dzieci były malutkie i miały ogromną frajdę.
staliśmy na darmowym wtedy parkingu dosłownie kilkadziesiąt kroków od dolnej stacji Funivala
była Wielkanoc
a na górze doskonałe warunki
pierwsze dni uczyliśmy się na darmowych wyciągach we wsi a później już skipass i w górę