A takie kółko na Pogrzebień i do bazy pod Sport Studio.
W czasach podstawówki kilka razy byłem na wakacjach u rodziny w Kamieniu nad Odrą i jeździłem na pożyczonym rowerze (zapewne na damce)
po okolicznych pagórkach - zostały mi w pamięci takie nazwy jak Rogów, Lubomia, Syrynia