Jak dla mnie JC jest OK. W każdym razie jego relacje z różnych ośrodków są bardzo OK.
Narty wyostrzone i nasmarowane, pieniądze wpłacone. Jedziemy z warszawska grupą RASC.
Odnośnie testów, które Włosi wymagają. Przyszło mi na myśl, że można zrobić test antygenowy w Austrii, w sobotę rano, niedaleko miejsca, w którym śpimy. Gospodarz pensjonatu podał mi adres pobliskiego punktu testowego. Ma ktoś doświadczenia z takim testowaniem? Trzeba sie wcześniej zapisać czy można po prostu się pojawić? Dają certyfikat po angielsku?
Najbardziej zabawne będzie wtedy, gdy wynik okaże się pozytywny. Wtedy szybki powrót do domu.