22 odpowiedzi w tym temacie

[Joanna Sm]

Czy wasze bodajże J@n i JK -owe plany wyprawowe na Kili są aktualne?
Na jakim etapie ?
Kolega podzielił się doświadczeniem z podróży z października.
Zatrudnił przewodnika ok 40$ za dzień
Porterów za 20$ za dzień na dwóch uczestników - było ich chyba 6- ściu
Plus koszty jedzenia
Zajęło to ok 6 dni -
Zamknął się w kwocie ok. 1400$
Według jego rozeznania zatrudnienie przewodnika i porterow bezpośrednio jest tańsze niż korzystanie z biura.
Macie jakieś wstępne koszty takiej wyprawy?
Albo info od uczestników takiej wyprawy?

[Lexi]

Czy wasze bodajże J@n i JK -owe plany wyprawowe na Kili są aktualne?
Na jakim etapie ?
Kolega podzielił się doświadczeniem z podróży z października.
Zatrudnił przewodnika ok 40$ za dzień
Porterów za 20$ za dzień na dwóch uczestników - było ich chyba 6- ściu
Plus koszty jedzenia
Zajęło to ok 6 dni -
Zamknął się w kwocie ok. 1400$
Według jego rozeznania zatrudnienie przewodnika i porterow bezpośrednio jest tańsze niż korzystanie z biura.
Macie jakieś wstępne koszty takiej wyprawy?
Albo info od uczestników takiej wyprawy?

Na YT widziałem kiedyś relacje z wyprawy (wraz z kosztami na bierząco opisywanymi) - relacja wyglądała na bardzo rzetelną i wiarygodną.... poszukaj na YT zapewne to nie jedyna relacja..

[J@n]

Na jakim etapie ?

najwcześniej 2023 ale bez roweru.

Zobaczymy jak rozwinie się sytuacja. Chciałem organizować na własną rękę ale nie jest to takie proste jak np. do Nepalu.

Rozmawiałem z ludźmi, którzy zostali tam mocno oszukani przez miejscowych i na szczyt nie weszli.

[jan koval]

 

Na jakim etapie ?

najwcześniej 2023 ale bez roweru.

Zobaczymy jak rozwinie się sytuacja. Chciałem organizować na własną rękę ale nie jest to takie proste jak np. do Nepalu.

Rozmawiałem z ludźmi, którzy zostali tam mocno oszukani przez miejscowych i na szczyt nie weszli.

 

Moja mlodsza tam sie wspiela pare lat temu...

[Joanna Sm]

Moja mlodsza tam sie wspiela pare lat temu...

Rozumiem, że przewodnik obowiązkowy, porterzy, jakie koszty takiej wyprawy. ?

[Joanna Sm]

Na jakim etapie ?

najwcześniej 2023 ale bez roweru.
Zobaczymy jak rozwinie się sytuacja. Chciałem organizować na własną rękę ale nie jest to takie proste jak np. do Nepalu.
Rozmawiałem z ludźmi, którzy zostali tam mocno oszukani przez miejscowych i na szczyt nie weszli.

Kolega służy pomocą w kontakcie z przewodnikiem, który organizuje wyprawę i miejscowych porterów.
Oszczędził na tym ok 700-800$ w porównaniu z biurem.
Może wejście było ograniczone przez stan fizyczny uczestników, bo to może być wyczyn i aklimatyzacja -nie każdy się podda w stosunkowo krótkim czasie ....
Czy raczej sytuacja- sprawna ekipa a szczytu nie widać?
Dzięki

[kwik44]

Oj poruszyliście ciekawy temat. Może i ja byłbym chętny razem z LP. Mój i Andrzeja kolega tam był ze 30 lat temu. I zazdraszczam mu

[Joanna Sm]

...chociaż mnie korci wyprawa... to
nie wiem, czy chciałabym z Wami dzielić moje problemy aklimatyzacyjne ....
Można się przestać lubić....
Ktoś może nie zdobyć szczytu, można się zwymiotować albo paść i odmówić dalszej współpracy
głowy z nogami....

Trudno przewidzieć, czy w kontrakcie porterow jest tez znoszenie Mnie w dół, a jakbyście musieli się wycofać ze mną na plecach i przy okazji zostać obrzuceni stekiem wyzwisk.....uhmm może ...
zapewniloby to Wam moją dozgonną wdzięczność

[J@n]

chociaż mnie korci wyprawa...

a chcesz tylko szturmować szczyt czy jeszcze jakieś safari i zwiedzanie ?

[Joanna Sm]

chociaż mnie korci wyprawa...

a chcesz tylko szturmować szczyt czy jeszcze jakieś safari i zwiedzanie ?

Wiesz ...szczyt to chyba jest ta kwintesencja, reszta to dodatki miłe, ale dodatki....

[Lexi]

Wiesz ...szczyt to chyba jest ta kwintesencja, reszta to dodatki miłe, ale dodatki....

Zapewne kwestia mocno indywidualna - dla bardziej doświadczonych wspinaczy znaczenie priorytetowe ma "wyprawa" i w niej udział..."szczytowanie" to tylko wisienka - przeciez na tych najpoważniejszych wyprawach wchodzą na szczyt tylko jednostki .... No chyba że znajdziesz jakiś "dziewiczy" szczyt do zdobycia....

[J@n]

 

Wiesz ...szczyt to chyba jest ta kwintesencja, reszta to dodatki miłe, ale dodatki....

Zapewne kwestia mocno indywidualna - dla bardziej doświadczonych wspinaczy znaczenie priorytetowe ma "wyprawa" i w niej udział..."szczytowanie" to tylko wisienka - przeciez na tych najpoważniejszych wyprawach wchodzą na szczyt tylko jednostki .... No chyba że znajdziesz jakiś "dziewiczy" szczyt do zdobycia....

 

Akurat ten szczyt to nic nie ma wspólnego z wspinaniem.

Zwykłe dreptanie o trudnościach technicznych jak na Babiej Górze albo Czerwonych Wierchach.

[jan koval]

 

 

Wiesz ...szczyt to chyba jest ta kwintesencja, reszta to dodatki miłe, ale dodatki....

Zapewne kwestia mocno indywidualna - dla bardziej doświadczonych wspinaczy znaczenie priorytetowe ma "wyprawa" i w niej udział..."szczytowanie" to tylko wisienka - przeciez na tych najpoważniejszych wyprawach wchodzą na szczyt tylko jednostki .... No chyba że znajdziesz jakiś "dziewiczy" szczyt do zdobycia....

 

Akurat ten szczyt to nic nie ma wspólnego z wspinaniem.

Zwykłe dreptanie o trudnościach technicznych jak na Babiej Górze albo Czerwonych Wierchach.

 

Roznica jest NIEWIELKA  - pare  tys metrow npm............oraz temperatury i wiatry - faktycznie jak na BG

[Joanna Sm]

Tak słyszałam, że jak J@n pisze to droga szeroka i na wózku inwalidzkim można się „wspiąć”, czy wjechać.
Główną trudnością jest aklimatyzacja, tak ja sobie to przynajmniej wyobrażam.
A jaka jest ta definicja wspinaczki, czy tylko pokonanie różnicy poziomów, czy może wspinanie zaczyna się od jakiegoś kąta nachylenia?

[Lexi]

………..
Główną trudnością jest aklimatyzacja, ……….

Trza se swój wiater zabrać….



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[J@n]

A jaka jest ta definicja wspinaczki,

tak myślę że jeśli trzeba używać rąk nie tylko do utrzymania równowagi i odpychania kijkami  to już zaczyna się wspinaczka.

 

Powoli wgryzam się w temat.

Jest obowiązkowy przewodnik, pomocnik przewodnika, kucharz i 6 tragarzy na 1 uczestnika - bez tego nie dostaniesz permitu.

Mniej więcej trzeba liczyć ok. 200$ na osobę i dzień akcji na górze. Najszybsze wejście to 5 dni - dla mnie aklimatyzacyjne raczej niewykonalne.

[Joanna Sm]

Najszybsze wejście to 5 dni - dla mnie aklimatyzacyjne raczej niewykonalne

Widzę, że koszty podobne...
Natomiast, żeby się zmieścić w 5 -6 dniach to może miesiąc wcześniej u siebie byś się aklimatyzował?
Podobno z wiekiem łatwiej ....
Zresztą ja nigdy skutecznie się nie zaaklimatyzowałam, wiec .... liczyłam na twoje doświadczenie !

[jan koval]

 

A jaka jest ta definicja wspinaczki,

tak myślę że jeśli trzeba używać rąk nie tylko do utrzymania równowagi i odpychania kijkami  to już zaczyna się wspinaczka.

 

Powoli wgryzam się w temat.

Jest obowiązkowy przewodnik, pomocnik przewodnika, kucharz i 6 tragarzy na 1 uczestnika - bez tego nie dostaniesz permitu.

Mniej więcej trzeba liczyć ok. 200$ na osobę i dzień akcji na górze. Najszybsze wejście to 5 dni - dla mnie aklimatyzacyjne raczej niewykonalne.

 

Mojej Corce zabralo to 7 dni - ale byla z ludzmi, ktorzy na pewno nie dorastaja jej kondycji do piet. Wiem, ze paru nie weszlo, paru  mialo drastyczne dolegliwosci, zwlaszcza z przewodu pokarmowego i  z oddychaniem

[Joanna Sm]

Wiem, ze paru nie weszlo, paru  mialo drastyczne dolegliwosci, zwlaszcza z przewodu pokarmowego i  z oddychaniem

To wielka szkoda dla uczestników..... na pewno dużo włożyli wysiłku i kasy, żeby spróbować.
Problem, że nie każdy będzie się aklimatyzował w tak krótkim czasie, i wydolność nie jest głównym czynnikiem aklimtyzacji.
Lepiej zwiększyć szanse swojego sukcesu i zaplanować aklimatyzację „u siebie” jakieś 3 tygodnie wcześniej ...
O namiotach niskotlenowych tylko słyszałam.... ale równie skuteczne, jak nie ma wysokości.
Mogę się podzielić tym, co zabrać do apteczki:.
Nifedypina 30 mg XL -dziennje 2-4 dni przed szczytem
Acetozolamide 125 mg 2 x dziennie -24 -48 godz przed pokonaniem 3000 mnpm, i do zejścia poniżej 2500 mnpm
Można zaprzestać, kiedy jest się bez objawów na wysokosci powyżej 3000 mnpm przez 3 dni
https://clinicaltria...how/NCT01993667
Trzeba mieć na podorędziu
Dexamethasone 4 mg 2x dziennie 1 dzień przed zdobyciem szczytu i 2 dni jeśli śpi się pow 3000
ale w przypadku problemów z płucami to trzeba zejść ....
Tez na płuca dobrze dziala Viagra i Cialis .... na inne działania pożądane nie można iczyć na wysokosci pow 3000 mnpm
Albueterol inhalator
Zofran 4 mg na nudności

Można zabrac listę do lekarza i poprosić o recepty ...mogą i czasem uratować życie.

[J@n]

Nifedypina...

Acetozolamide...

Dexamethasone....

Viagra...

Cialis ....

Albueterol....

Zofran

 

toż to jak apteczka Tour de France się czyta

 

Byłem kilka razy powyżej 5000 ale najcieższe prochy jakie brałem to Ibuprophen był i to w niewielkiej ilości