Skocz do zawartości


Zdjęcie

Polacy w Tokio.


  • Nie możesz napisać tematu
  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
64 odpowiedzi w tym temacie

#61 Mitek

Mitek

    zwykły narciarz

  • Użytkownik
  • 5126 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Warszawa
  • Imię :Mitek

Napisano 29 sierpień 2021 - 06:27

 


Ja w przeciwieństwie do Andrzeja jedyną rzeczą jaką oglądam w TV jest sport i uważam, że sportowcy to ludzie honorowi i etycznie czyści.

 

A ja tak nie uważam. Dlaczego? Przede wszystkim z czystej kalkulacji zdroworozsądkowej. Bo taki czysty chemicznie, bez żadnych chemicznych wspomagań sportowiec, zwłaszcza w sportach wytrzymałościowych, nie ma żadnych szans z takim wspomaganym. Tu liczą sie ułamki sekund czy centymetry. I dlatego sądzę, że wszyscy się wpomagają chemicznie. Na różnych etapach. Rzecz w tym, by sie nie dać złapać. A od tego są fachowcy lekarze, całe ich ekipy. Trwa swoista wojna między lekarzami od szprycowania a tymi, którzy staraja się to wykazać. Wiele dozwolonych substancji, pozornie obojętnych, zmienia status na niedozwolone, bo nowe badania wykazały, że wspomagają. Itd. Dochodzi nawet do paradoksów jak w biegach narciarskich pań, gdzie wygrywają astmatyczki. Czyli takie, które biorą, bo muszą i wolno im, leki na astmę. A że one przy okazji wspomagają...

 

Myślę, że szprycują się wszyscy sportowcy, również piłkarze, siatkarze, itp. Dlaczego więc oglądam niektóre mecze piłkarskie, a nie oglądam relacji lekkoatletycznych czy kolarskich? Bo myślę, choc mogę sie mylić, że w takich sportach jak piłka czy siatkówka, szprycowanie chemiczne odgrywa mniejsza rolę.

 

Dobrze by wypowiedział się trener od sportów wytrzymałościowych. Najlepiej taki od szkolenia sportowców światowego formatu. Ale, po pierwsze, takiego tu najpewniej nie ma. A po drugie, nie przyzna się na publicznym forum. :)

 

Mitku, wolałbym wierzyc tak jak Ty w czysty sport i czystość ludzi go uprawiających. Wtedy o wiele więcej i chętniej oglądałbym TV, w tym m.in. relacje z olimpiady.

 

Cześć

Chcieć to móc. Ja mierze swoją miarą i tyle.

Nie oglądam i nie poważam jedynie sportów walki - tych "różnych nowoczesnych formuł". Rzadko też oglądam wyścigi samochodowe bo są po prostu nudne.

Szkoda jednak, że takie jest podejście i sukcesy zawodników nie mają znaczenia dla Was, no ale rozumiem, że mieć nie mogą skoro to oszuści.

Pozdro


Użytkownik Mitek edytował ten post 29 sierpień 2021 - 06:29

  • 0

#62 Mitek

Mitek

    zwykły narciarz

  • Użytkownik
  • 5126 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Warszawa
  • Imię :Mitek

Napisano 29 sierpień 2021 - 06:57


 

 


Ja w przeciwieństwie do Andrzeja jedyną rzeczą jaką oglądam w TV jest sport i uważam, że sportowcy to ludzie honorowi i etycznie czyści.

 

A ja tak nie uważam. Dlaczego? Przede wszystkim z czystej kalkulacji zdroworozsądkowej. Bo taki czysty chemicznie, bez żadnych chemicznych wspomagań sportowiec, zwłaszcza w sportach wytrzymałościowych, nie ma żadnych szans z takim wspomaganym. Tu liczą sie ułamki sekund czy centymetry. I dlatego sądzę, że wszyscy się wpomagają chemicznie. Na różnych etapach. Rzecz w tym, by sie nie dać złapać. A od tego są fachowcy lekarze, całe ich ekipy. Trwa swoista wojna między lekarzami od szprycowania a tymi, którzy staraja się to wykazać. Wiele dozwolonych substancji, pozornie obojętnych, zmienia status na niedozwolone, bo nowe badania wykazały, że wspomagają. Itd. Dochodzi nawet do paradoksów jak w biegach narciarskich pań, gdzie wygrywają astmatyczki. Czyli takie, które biorą, bo muszą i wolno im, leki na astmę. A że one przy okazji wspomagają...

 

Myślę, że szprycują się wszyscy sportowcy, również piłkarze, siatkarze, itp. Dlaczego więc oglądam niektóre mecze piłkarskie, a nie oglądam relacji lekkoatletycznych czy kolarskich? Bo myślę, choc mogę sie mylić, że w takich sportach jak piłka czy siatkówka, szprycowanie chemiczne odgrywa mniejsza rolę.

 

Dobrze by wypowiedział się trener od sportów wytrzymałościowych. Najlepiej taki od szkolenia sportowców światowego formatu. Ale, po pierwsze, takiego tu najpewniej nie ma. A po drugie, nie przyzna się na publicznym forum. :)

 

Mitku, wolałbym wierzyc tak jak Ty w czysty sport i czystość ludzi go uprawiających. Wtedy o wiele więcej i chętniej oglądałbym TV, w tym m.in. relacje z olimpiady.

 

Cześć

Chcieć to móc. Ja mierze swoją miarą i tyle.

Nie oglądam i nie poważam jedynie sportów walki - tych "różnych nowoczesnych formuł". Rzadko też oglądam wyścigi samochodowe bo są po prostu nudne.

 

Piszesz Andrzej o rzeczach oczywistych . Przykład astmy jest dla mnie słaby bo został sztucznie rozdmuchany z oczywistych powodów Justyny. Ja nie znam szczegółów, nie siedzę w temacie a dziennikarskich przekazów nie biorę poważnie z oczywistych powodów. Wydaje mi się, że, nawet z punktu widzenia prawa, dopóki się nie udowodni winy człowiek jest niewinny.

Szkoda jednak, że takie jest podejście i sukcesy zawodników nie mają znaczenia dla Was, no ale rozumiem, że mieć nie mogą skoro to oszuści. To kwestia charakteru.

 

Bierzesz na stałe jakieś leki? Jeżeli tak to sam się oszukujesz i oszukujesz swój organizm.

Pozdro


Użytkownik Mitek edytował ten post 29 sierpień 2021 - 07:04

  • 0

#63 jan koval

jan koval
  • Użytkownik
  • 3529 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:p-n
  • Narty:volkl
  • Imię :kuba
  • Ulubiony stok:jackson hole, fernie, chugach

Napisano 29 sierpień 2021 - 13:45

 

 


Ja w przeciwieństwie do Andrzeja jedyną rzeczą jaką oglądam w TV jest sport i uważam, że sportowcy to ludzie honorowi i etycznie czyści.

 

A ja tak nie uważam. Dlaczego? Przede wszystkim z czystej kalkulacji zdroworozsądkowej. Bo taki czysty chemicznie, bez żadnych chemicznych wspomagań sportowiec, zwłaszcza w sportach wytrzymałościowych, nie ma żadnych szans z takim wspomaganym. Tu liczą sie ułamki sekund czy centymetry. I dlatego sądzę, że wszyscy się wpomagają chemicznie. Na różnych etapach. Rzecz w tym, by sie nie dać złapać. A od tego są fachowcy lekarze, całe ich ekipy. Trwa swoista wojna między lekarzami od szprycowania a tymi, którzy staraja się to wykazać. Wiele dozwolonych substancji, pozornie obojętnych, zmienia status na niedozwolone, bo nowe badania wykazały, że wspomagają. Itd. Dochodzi nawet do paradoksów jak w biegach narciarskich pań, gdzie wygrywają astmatyczki. Czyli takie, które biorą, bo muszą i wolno im, leki na astmę. A że one przy okazji wspomagają...

 

Myślę, że szprycują się wszyscy sportowcy, również piłkarze, siatkarze, itp. Dlaczego więc oglądam niektóre mecze piłkarskie, a nie oglądam relacji lekkoatletycznych czy kolarskich? Bo myślę, choc mogę sie mylić, że w takich sportach jak piłka czy siatkówka, szprycowanie chemiczne odgrywa mniejsza rolę.

 

Dobrze by wypowiedział się trener od sportów wytrzymałościowych. Najlepiej taki od szkolenia sportowców światowego formatu. Ale, po pierwsze, takiego tu najpewniej nie ma. A po drugie, nie przyzna się na publicznym forum. :)

 

Mitku, wolałbym wierzyc tak jak Ty w czysty sport i czystość ludzi go uprawiających. Wtedy o wiele więcej i chętniej oglądałbym TV, w tym m.in. relacje z olimpiady.

 

Cześć

Chcieć to móc. Ja mierze swoją miarą i tyle.

Nie oglądam i nie poważam jedynie sportów walki - tych "różnych nowoczesnych formuł". Rzadko też oglądam wyścigi samochodowe bo są po prostu nudne.

 

Piszesz Andrzej o rzeczach oczywistych . Przykład astmy jest dla mnie słaby bo został sztucznie rozdmuchany z oczywistych powodów Justyny. Ja nie znam szczegółów, nie siedzę w temacie a dziennikarskich przekazów nie biorę poważnie z oczywistych powodów. Wydaje mi się, że, nawet z punktu widzenia prawa, dopóki się nie udowodni winy człowiek jest niewinny.

Szkoda jednak, że takie jest podejście i sukcesy zawodników nie mają znaczenia dla Was, no ale rozumiem, że mieć nie mogą skoro to oszuści. To kwestia charakteru.

 

Bierzesz na stałe jakieś leki? Jeżeli tak to sam się oszukujesz i oszukujesz swój organizm.

Pozdro

Mitek - pierdolisz i wkladasz w usta Andrzeja i czesciowo moje, rzeczy i slowa, ktorych nigdy nie powiedzielismy

 

Nie wiemy, jaki jest procent sportowcow uzywajacych neidozwolone  leki czy inne formy dopingu... i nigdy sie nie dowiemy

 

niestety sport dawno stracil magie kultu ciala i umyslu - co nie znaczy, ze , osobiscie, uwazam, ze sport nie ma sensu bo wszyscy biora - to juz by byla paranoja....

 

Co do para-olympics......niestety, ci sportowcy to takze ludzie i do czasu do czasu  przeginaja........coz...zycie


  • 0
"...w słownictwie Kovala każda narta poniżej 180cm to łyżwa ..." ( Jabol)

#64 Mitek

Mitek

    zwykły narciarz

  • Użytkownik
  • 5126 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Warszawa
  • Imię :Mitek

Napisano 29 sierpień 2021 - 14:14

 

 

 


Ja w przeciwieństwie do Andrzeja jedyną rzeczą jaką oglądam w TV jest sport i uważam, że sportowcy to ludzie honorowi i etycznie czyści.

 

A ja tak nie uważam. Dlaczego? Przede wszystkim z czystej kalkulacji zdroworozsądkowej. Bo taki czysty chemicznie, bez żadnych chemicznych wspomagań sportowiec, zwłaszcza w sportach wytrzymałościowych, nie ma żadnych szans z takim wspomaganym. Tu liczą sie ułamki sekund czy centymetry. I dlatego sądzę, że wszyscy się wpomagają chemicznie. Na różnych etapach. Rzecz w tym, by sie nie dać złapać. A od tego są fachowcy lekarze, całe ich ekipy. Trwa swoista wojna między lekarzami od szprycowania a tymi, którzy staraja się to wykazać. Wiele dozwolonych substancji, pozornie obojętnych, zmienia status na niedozwolone, bo nowe badania wykazały, że wspomagają. Itd. Dochodzi nawet do paradoksów jak w biegach narciarskich pań, gdzie wygrywają astmatyczki. Czyli takie, które biorą, bo muszą i wolno im, leki na astmę. A że one przy okazji wspomagają...

 

Myślę, że szprycują się wszyscy sportowcy, również piłkarze, siatkarze, itp. Dlaczego więc oglądam niektóre mecze piłkarskie, a nie oglądam relacji lekkoatletycznych czy kolarskich? Bo myślę, choc mogę sie mylić, że w takich sportach jak piłka czy siatkówka, szprycowanie chemiczne odgrywa mniejsza rolę.

 

Dobrze by wypowiedział się trener od sportów wytrzymałościowych. Najlepiej taki od szkolenia sportowców światowego formatu. Ale, po pierwsze, takiego tu najpewniej nie ma. A po drugie, nie przyzna się na publicznym forum. :)

 

Mitku, wolałbym wierzyc tak jak Ty w czysty sport i czystość ludzi go uprawiających. Wtedy o wiele więcej i chętniej oglądałbym TV, w tym m.in. relacje z olimpiady.

 

Cześć

Chcieć to móc. Ja mierze swoją miarą i tyle.

Nie oglądam i nie poważam jedynie sportów walki - tych "różnych nowoczesnych formuł". Rzadko też oglądam wyścigi samochodowe bo są po prostu nudne.

 

Piszesz Andrzej o rzeczach oczywistych . Przykład astmy jest dla mnie słaby bo został sztucznie rozdmuchany z oczywistych powodów Justyny. Ja nie znam szczegółów, nie siedzę w temacie a dziennikarskich przekazów nie biorę poważnie z oczywistych powodów. Wydaje mi się, że, nawet z punktu widzenia prawa, dopóki się nie udowodni winy człowiek jest niewinny.

Szkoda jednak, że takie jest podejście i sukcesy zawodników nie mają znaczenia dla Was, no ale rozumiem, że mieć nie mogą skoro to oszuści. To kwestia charakteru.

 

Bierzesz na stałe jakieś leki? Jeżeli tak to sam się oszukujesz i oszukujesz swój organizm.

Pozdro

Mitek - pierdolisz i wkladasz w usta Andrzeja i czesciowo moje, rzeczy i slowa, ktorych nigdy nie powiedzielismy

 

Nie wiemy, jaki jest procent sportowcow uzywajacych neidozwolone  leki czy inne formy dopingu... i nigdy sie nie dowiemy

 

niestety sport dawno stracil magie kultu ciala i umyslu - co nie znaczy, ze , osobiscie, uwazam, ze sport nie ma sensu bo wszyscy biora - to juz by byla paranoja....

 

Co do para-olympics......niestety, ci sportowcy to takze ludzie i do czasu do czasu  przeginaja........coz...zycie

 

Acha. Czyli Andrzej nie napisał cyt:

 

"Myślę, że szprycują się wszyscy sportowcy, również piłkarze, siatkarze, itp"

 

No to rzeczywiście piszę jakieś głupoty i nie rozumiem słowa pisanego. Bardzo przepraszam. Jak zwykle.


Użytkownik Mitek edytował ten post 29 sierpień 2021 - 14:15

  • 0

#65 jan koval

jan koval
  • Użytkownik
  • 3529 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:p-n
  • Narty:volkl
  • Imię :kuba
  • Ulubiony stok:jackson hole, fernie, chugach

Napisano 29 sierpień 2021 - 23:18

 

 

 

 


Ja w przeciwieństwie do Andrzeja jedyną rzeczą jaką oglądam w TV jest sport i uważam, że sportowcy to ludzie honorowi i etycznie czyści.

 

A ja tak nie uważam. Dlaczego? Przede wszystkim z czystej kalkulacji zdroworozsądkowej. Bo taki czysty chemicznie, bez żadnych chemicznych wspomagań sportowiec, zwłaszcza w sportach wytrzymałościowych, nie ma żadnych szans z takim wspomaganym. Tu liczą sie ułamki sekund czy centymetry. I dlatego sądzę, że wszyscy się wpomagają chemicznie. Na różnych etapach. Rzecz w tym, by sie nie dać złapać. A od tego są fachowcy lekarze, całe ich ekipy. Trwa swoista wojna między lekarzami od szprycowania a tymi, którzy staraja się to wykazać. Wiele dozwolonych substancji, pozornie obojętnych, zmienia status na niedozwolone, bo nowe badania wykazały, że wspomagają. Itd. Dochodzi nawet do paradoksów jak w biegach narciarskich pań, gdzie wygrywają astmatyczki. Czyli takie, które biorą, bo muszą i wolno im, leki na astmę. A że one przy okazji wspomagają...

 

Myślę, że szprycują się wszyscy sportowcy, również piłkarze, siatkarze, itp. Dlaczego więc oglądam niektóre mecze piłkarskie, a nie oglądam relacji lekkoatletycznych czy kolarskich? Bo myślę, choc mogę sie mylić, że w takich sportach jak piłka czy siatkówka, szprycowanie chemiczne odgrywa mniejsza rolę.

 

Dobrze by wypowiedział się trener od sportów wytrzymałościowych. Najlepiej taki od szkolenia sportowców światowego formatu. Ale, po pierwsze, takiego tu najpewniej nie ma. A po drugie, nie przyzna się na publicznym forum. :)

 

Mitku, wolałbym wierzyc tak jak Ty w czysty sport i czystość ludzi go uprawiających. Wtedy o wiele więcej i chętniej oglądałbym TV, w tym m.in. relacje z olimpiady.

 

Cześć

Chcieć to móc. Ja mierze swoją miarą i tyle.

Nie oglądam i nie poważam jedynie sportów walki - tych "różnych nowoczesnych formuł". Rzadko też oglądam wyścigi samochodowe bo są po prostu nudne.

 

Piszesz Andrzej o rzeczach oczywistych . Przykład astmy jest dla mnie słaby bo został sztucznie rozdmuchany z oczywistych powodów Justyny. Ja nie znam szczegółów, nie siedzę w temacie a dziennikarskich przekazów nie biorę poważnie z oczywistych powodów. Wydaje mi się, że, nawet z punktu widzenia prawa, dopóki się nie udowodni winy człowiek jest niewinny.

Szkoda jednak, że takie jest podejście i sukcesy zawodników nie mają znaczenia dla Was, no ale rozumiem, że mieć nie mogą skoro to oszuści. To kwestia charakteru.

 

Bierzesz na stałe jakieś leki? Jeżeli tak to sam się oszukujesz i oszukujesz swój organizm.

Pozdro

Mitek - pierdolisz i wkladasz w usta Andrzeja i czesciowo moje, rzeczy i slowa, ktorych nigdy nie powiedzielismy

 

Nie wiemy, jaki jest procent sportowcow uzywajacych neidozwolone  leki czy inne formy dopingu... i nigdy sie nie dowiemy

 

niestety sport dawno stracil magie kultu ciala i umyslu - co nie znaczy, ze , osobiscie, uwazam, ze sport nie ma sensu bo wszyscy biora - to juz by byla paranoja....

 

Co do para-olympics......niestety, ci sportowcy to takze ludzie i do czasu do czasu  przeginaja........coz...zycie

 

Acha. Czyli Andrzej nie napisał cyt:

 

"Myślę, że szprycują się wszyscy sportowcy, również piłkarze, siatkarze, itp"

 

No to rzeczywiście piszę jakieś głupoty i nie rozumiem słowa pisanego. Bardzo przepraszam. Jak zwykle.

 

Przesadzasz: jasne , ze nie wszyscy sie szprycuja - mam w rodzinie medaliste olimpijskiego w wioslarstwie ("tylkp" braz) i zapewniam Cie - jego nawet nie bylo stac na doping w jakiejkolwiek postaci

 

Andrzej przesadza, chociaz mozna zalozyc, ze wsrod dyscyplin wymienionych przez Andrzeja, na pewno znalazly by sie jednostki nafaszerowane - siatkowke kocham i uprawiam, wiec nie chcec ,zeby siatkarze znalezli sie w gronie beeee


Użytkownik jan koval edytował ten post 29 sierpień 2021 - 23:20

  • 0
"...w słownictwie Kovala każda narta poniżej 180cm to łyżwa ..." ( Jabol)



Podobne tematy

  Temat Autor Podsumowanie Ostatni post



Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych