Skocz do zawartości


Zdjęcie

Pomorska 500 (POM500) jest rowerowym ultramaratonem adresowanym do zaawansowanych i doświadczonych


  • Nie możesz napisać tematu
  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
302 odpowiedzi w tym temacie

#301 Mitek

Mitek

    zwykły narciarz

  • Użytkownik
  • 5126 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Warszawa
  • Imię :Mitek

Napisano 06 lipiec 2023 - 08:59

 

 

Cześć

Bardzo fajny plan, choć ja bym chyba zamienił dystanse czyli krócej ale za dnia najpierw a drugi z końcówką na lampach. Trasa wygląda na bardzo szybką - więc wygląda na to, że z jazdy te koło 19-20 km/h można utrzymać bez problemu więc tylko nie zamulać na postojach i masz spoko.

Życzę całkowicie bezawaryjnej jazdy i dobrej pogody a z resztą sobie poradzisz!

Zwłaszcza pogoda będzie ważna bo od pogody i rodzaju szutru będzie zależeć prędkość. U nas niestety większość to szutry źle przemyte i namoknięte są bardzo lepkie i wolne. Jak są grube to z kolei są znacznie bardziej przewidywalne ale mają tendencję do tarki więc też niedobrze. Masz to rozeznanie (chodzi o opony) czy raczej - moją metodą walisz na żywioł?

Pozdro
 

 

 

Tak, trasa jest szybka i w całości jezdna. Plan zakłada większy dystans w pierwszy dzień po pierwsze z uwagi na bycie "świeżym", a z drugiej strony na lokalizację potencjalnych noclegów. Poza tym końcówka ma większość podjazdów (jeśli tak można określić w zasadzie płaską pętlę). Opony te same co cały sezon - po prostu mam jedne (aktualnie Pirelli CinturatoGravel RC 700x40c), oczywiście zamleczone.
 

attachicon.gif20230427_193258.jpg

 

Co do prędkości to nie chciałabym specjalnie przekraczać średniej 23 km/h. Myślę że koło 21-22 będzie optymalnie, żeby jechać dłużej a męczyć się mniej. Ale zwykle założenia to jedno, a to co wyjdzie to drugie.

 

Cześć

Wiesz ja to się nie znam na nazwach ale ludzie teraz tak kombinują z "setupami"... ;)

A czy w MTB też macie opony zamleczone - pewnie tak, znając życie. Ja - odkąd pilnuje zmiany opon - w odpowiednim cyklu związanym ze zużyciem nie załapałem gumy ale warto pomyśleć o tym mleku może. Choć teraz dętki lekkie, pompowanie sekundy ale zawsze jest to pieprzenie...

Pozdro


  • 0

#302 bacteria

bacteria
  • Autor tematu
  • Użytkownik
  • 741 postów
  • Płeć:Kobieta
  • Narty:Lusti PCT 2014/2015
  • Imię :Justyna

Napisano 06 lipiec 2023 - 09:21

 

 

 

Cześć

Bardzo fajny plan, choć ja bym chyba zamienił dystanse czyli krócej ale za dnia najpierw a drugi z końcówką na lampach. Trasa wygląda na bardzo szybką - więc wygląda na to, że z jazdy te koło 19-20 km/h można utrzymać bez problemu więc tylko nie zamulać na postojach i masz spoko.

Życzę całkowicie bezawaryjnej jazdy i dobrej pogody a z resztą sobie poradzisz!

Zwłaszcza pogoda będzie ważna bo od pogody i rodzaju szutru będzie zależeć prędkość. U nas niestety większość to szutry źle przemyte i namoknięte są bardzo lepkie i wolne. Jak są grube to z kolei są znacznie bardziej przewidywalne ale mają tendencję do tarki więc też niedobrze. Masz to rozeznanie (chodzi o opony) czy raczej - moją metodą walisz na żywioł?

Pozdro
 

 

 

Tak, trasa jest szybka i w całości jezdna. Plan zakłada większy dystans w pierwszy dzień po pierwsze z uwagi na bycie "świeżym", a z drugiej strony na lokalizację potencjalnych noclegów. Poza tym końcówka ma większość podjazdów (jeśli tak można określić w zasadzie płaską pętlę). Opony te same co cały sezon - po prostu mam jedne (aktualnie Pirelli CinturatoGravel RC 700x40c), oczywiście zamleczone.
 

attachicon.gif20230427_193258.jpg

 

Co do prędkości to nie chciałabym specjalnie przekraczać średniej 23 km/h. Myślę że koło 21-22 będzie optymalnie, żeby jechać dłużej a męczyć się mniej. Ale zwykle założenia to jedno, a to co wyjdzie to drugie.

 

Cześć

Wiesz ja to się nie znam na nazwach ale ludzie teraz tak kombinują z "setupami"... ;)

A czy w MTB też macie opony zamleczone - pewnie tak, znając życie. Ja - odkąd pilnuje zmiany opon - w odpowiednim cyklu związanym ze zużyciem nie załapałem gumy ale warto pomyśleć o tym mleku może. Choć teraz dętki lekkie, pompowanie sekundy ale zawsze jest to pieprzenie...

Pozdro

 

Tak, w MTB również mamy opony zamleczone. Jeśli nie rozetniesz bardzo opony to mleko sobie poradzi. A nawet na taką ewentualność wozimy knoty. Dętkę też zawsze mamy na wyposażeniu (raz była konieczność jej wykorzystania), również pompkę na CO2 - ale taką z regulacją (nie zawsze jest konieczność wyplucia całego naboju, czasem wystarczy troszkę dopompować). Mleko nas jeszcze chyb a nigdy nie zawiodło - o małej dziurce zwykle nawet nie wiemy, z dużą czasem trzeba chwilkę poczekać aż się uszczelni.

 

W zeszłym roku raz mieliśmy sytuację, gdzie oboje pocięliśmy opony w gravelach. Fontanny mleka tryskały na wszystkie strony, finalnie ja miałam 16 dziur. Ale jak się później okazało to wystarczyło obniżyć na chwilę ciśnienie w oponie, żeby nie wypychało mleka, a jak już się zakleiło to dopompować i jeszcze stówkę się ukręciło :D

 

Aha, tylko jak pewnie wiesz to musisz mieć obręcz i oponę przystosowaną do tubless.


Użytkownik bacteria edytował ten post 06 lipiec 2023 - 09:26

  • 2

#303 Mitek

Mitek

    zwykły narciarz

  • Użytkownik
  • 5126 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Warszawa
  • Imię :Mitek

Napisano 06 lipiec 2023 - 12:56

Cześć

Tak, wiem, jasne. Kiedyś chyba to opisywałaś, albo myli mi się z opowieścią kogoś innego, jak z pociętych opon mleko tryskało i ciuchy do wywalenia później - to chyba jedyny problem z mlekiem. no oprócz dbania o to żeby nie przeschło i uzupełniania oczywiście. Opony to już właściwie stają się standardem ale obręcze mam dwie różne - musiałem zmienić na szybko przed Pomorską bo okazało się, że już popękała przy szprychach i chyba jest jakiś zwyklak, nie tubeless.

Trzymajcie się serdecznie


Użytkownik Mitek edytował ten post 06 lipiec 2023 - 12:58

  • 2




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych