zrobiles/as w swoim zyciu?????
zaczne: rzucilem palenie.... dawno, dawno temu..........
jednego dnia mnie objawilo.......
stwierdzilem, ze zycie jest za krotkie, zeby je przedymac...
rzucilem jednego dnia....
w ciagu 3 nastepnych miesiecy zarlem jak swinia i jak swinia przytylem............... zdrowo ponad 100 kg przy wzroscie 182... (chyba max bylo 120 kg)
zabralo mi 1.5 roku, zeby wrocic do poprzedniej wagi..........
zaczalem czuc zapachy, wydolnosc fizyczna wzrosla nie-do-pomyslenia... zapychanie w plucach odeszlo i pojawia sie wylacznie, gdy popycham do granic........
nigdy nie wrocilem do tego durnego nawyku
chociaz , zwlaszcza przez pare pierwszych lat budzilem sie w nocy, przerazony, ze znowu pale..
i jestem szczesliwy obecnie, gdy poczuje dym i chce mi sie wymiotowac....
zycze tego odczucia wszystkim, ktorzy jeszcze pala.........