Nie chcę siać paniki ale Austria wprowadziła w miejscach publicznych regułę 2G czyli samo testowanie już nie wystarczy.
I w radiu wypowiedź jakiegoś eksperta że przy dalszym wzroście pozytywnych może dojść do ograniczeń w ośrodkach narciarskich.
Tak więc jak ktoś planuje narty w Austrii to warto sobie w odwodzie zaplanować jeszcze inny kraj.
Jeżeli w Austrii jest poziom wyszczepienia na 60 % i niezbyt duży ruch turystyczny to myślę, ze warto pomyśleć o terminie wyjazdu w aspekcie falowania: będzie górka i potem spadek
Sstar i Jacek ze swoimi zdolnościami matematyczno- analitycznymi mogliby zaprojektować tor fali i odpowiedzieć, kiedy zacznie opadać
Ja sugeruje wybranie dat na około 8-10 tygodni licząc od początku narastania fali.... czyli za 2.5 miesiąca powinno już ładnie w dolince się ustatkować.
Oczywiście to moja „życzeniowa” kalkulacja jest tylko fantazją, i dedykuje tu rytmy algorytmy:
https://youtu.be/vgLGXnptNzk