Każda rada zawiera dużo informacji i ma zastosowanie w muldach . Pisze muldy bo z taka nazwę pamietam będąc dzieckiem jeżdżącym po Polskich stokach. Tak jak napisał Mig, w jeździe po muldach pomaga krótki skręt , nasz śmig . Jak go masz dobrze opanowanego to dodając technikę jazdy po muldach , bardzo szybko je opanujesz i nie będzie walki o życie czy powykręcane stawy.
Co jest bardzo ważne w jeździe po muldach to relacja COM i BOS. Center of mass musi zawsze być aktywny a stopy dawać ci balans oparcie.
Na początek radził bym robić dużo trawersów wzdłuż stoku aby się przyzwyczaić do muld. Zawsze staraj się patrzeć na 3 do 5 muldę przed tobą aby robić plan jak na nią najechać. Jak wiemy są one rożnej wielkości wiec każdy najazd jest inny. Na początku radził bym robić skręt na czubie muldy, gdyż jest on najłatwiejszy. Na co musisz zwrócić uwagę to jak będziesz najeżdżal na muldę to ona poprzez tarcie o śnieg i podjazd pod górę, zwolni ruch twoich stóp, ale COM raptownie przesunie się do przodu. Albo podejdziesz pod muldę a COM zostanie popchnięty do tylu, a stopy(BOS ) będzie przed tobą . Aby temu zapobiec postaraj się porzed samym podjazdem pod muldę otworzyć twój staw skokowy w obydwu stopach ( jak byś chciał docisnąć gaz w samochodzie do dechy ) i tym samym momencie podnieć COM do góry . To narazie na początek powinno wystarczyć .
Jest to ciężko sobie wyobrazić wiec załączam krótki mój przejazd gdzie to jest widoczne .
Powodzenia i miłej zabawy
Super jazda.Jeżeli choć w połowie opanuję to co pokazałeś będę przeszczęśliwy. Na dzisiaj ćwiczę dużo ze skakanką,podskoki na jednej nodze,zeskoki z bosu i wiele ćwiczeń na równowagę.Tyle na sucho.Myślę że się uda.