17 odpowiedzi w tym temacie

[o_andrzej]

Coś mnie wzięło na tłumaczenia francuskich video. Sam się pytam dlaczego. Pewnie z dwóch powodów. Jako półemeryt (takim to dobrze ) mam więcej czasu. A po drugie, dzięki Veteranowi, wpadłem na cały cykl video zrobionych przez bardzo kompetentnych fachowców, których koncepcje bardzo mi odpowiadają, czyli są zgodne z moimi poglądami. Tak już w życiu bywa, że lubimy potwierdzać przez innych własne sądy i przemyślenie. Jeśli trafimy na takie, bardzo nas to cieszy. 

 

Z przyjemnością więc przedstawiam 15 min pogawędki niejakiego Jeremy na temat "Jak wybrać narty". W zasadzie powinno być "Jakie wybrać narty", bo więcej mówi o tym "jakie" niż "jak", ale wolałem zachować tytuł oryginalny. Jeremy jest młodym instruktorem francuskim, byłym zawodnikiem i trenerem, który prowadzi własną szkółkę doszkalającą amatorów narciarstwa alpejskiego, Ski Coach. Prowadzi m.in. w różnych stacjach alpejskich (głównie Isola 2000 i Val d'Isere) krótkie 3-4 dniowe kursy dla wąskiej grupy osób, typu max. 4 osoby. Raczej dla co najmniej średnio i dobrze zaawansowanych, ale może trafiają się też i początkujący. Jeremy umie jeździć na nartach i zna się na narciarstwie. 

 

Jeremy proponuje, w zależności od naszych preferencji, wybór nart na trasy i poza trasę. Na trasy sprowadza się to do 160 - 170 cm nart typu slalomki (nie dłuższe, jakże zgadza się to z moimi poglądami ), poza trasy wybór jest bardziej zniuansowany. Nie mówi prawie  nic o wyborze dla kobiet i nie wchodzi w niuanse techniczne typu rocker.

 

Znów nie jestem pewien swojego tłumaczenia, ale w końcu nie jestem zawodowym tłumaczem, ani nawet zawodowym narciarzem. 

 

Oto link, na razie na moim YT: https://youtu.be/xfF1zQkuYZQ

Użytkownik o_andrzej edytował ten post 28 marzec 2018 - 12:00

[J@n]

Znów nie jestem pewien swojego tłumaczenia, ale w końcu nie jestem zawodowym tłumaczem, ani nawet zawodowym narciarzem.

Dzięki Andrzeju - nie mogę zweryfikować ale mam wrażenie że on dużo więcej gada niż Ty tłumaczysz ale podobno tak Francuzi mają,

podglądnąłem jakie narty ma nasz instruktor: slalomka 165cm

[o_andrzej]

Dzięki Andrzeju - nie mogę zweryfikować ale mam wrażenie że on dużo więcej gada niż Ty tłumaczysz ale podobno tak Francuzi mają,

 

Trochę tak, ale starałem się tłumaczyć w miarę wiernie. Fajnie gada, podobnie jak Morgan. Takie swobodne gawędzenie. Ale tłumacząc to i owo z francuskich video, a znając nieźle ich język, uświadamiam sobie jak trudno jest przetłumaczyć niektóre zwroty. Choćby takie przerywniki jak "en faite". Niby to jest "w rzeczywistości", ale nie do końca. Albo takie proste jak "skier", czyli jechać na nartach. Oni mają jedno słowo, my musimy użyć dwóch i to nie zawsze się da. A prosiłoby się słowo "nartować". Nie mówiąc o kolokwializmach. Np. "vachement" to nasze "cholernie", choć bez tego cienia przekleństwa. Tłumaczę jako "bardzo", ale to nie to. Nie mówiąc o słowach, których nie znajdziesz w słownikach. Np. "kiff", pochodzi z arabskiego czy tureckiego. Po polsku to coś w rodzaju "odlot" w bardzo pozytywnym znaczeniu. Bawię się tymi tłumaczeniami, bo mam więcej czasu. Lepsze to niż oglądanie TV.

[jan koval]

 

Dzięki Andrzeju - nie mogę zweryfikować ale mam wrażenie że on dużo więcej gada niż Ty tłumaczysz ale podobno tak Francuzi mają,

 

Trochę tak, ale starałem się tłumaczyć w miarę wiernie. Fajnie gada, podobnie jak Morgan. Takie swobodne gawędzenie. Ale tłumacząc to i owo z francuskich video, a znając nieźle ich język, uświadamiam sobie jak trudno jest przetłumaczyć niektóre zwroty. Choćby takie przerywniki jak "en faite". Niby to jest "w rzeczywistości", ale nie do końca. Albo takie proste jak "skier", czyli jechać na nartach. Oni mają jedno słowo, my musimy użyć dwóch i to nie zawsze się da. A prosiłoby się słowo "nartować". Nie mówiąc o kolokwializmach. Np. "vachement" to nasze "cholernie", choć bez tego cienia przekleństwa. Tłumaczę jako "bardzo", ale to nie to. Nie mówiąc o słowach, których nie znajdziesz w słownikach. Np. "kiff", pochodzi z arabskiego czy tureckiego. Po polsku to coś w rodzaju "odlot" w bardzo pozytywnym znaczeniu. Bawię się tymi tłumaczeniami, bo mam więcej czasu. Lepsze to niż oglądanie TV.

 

Nie widze Twoich napisow………..

[MarioJ]

Super praca, dziękujemy @o_andrzej

[o_andrzej]

Nie widze Twoich napisow………..

 

Klikasz w ustawienia (setting?), wybierasz tłumaczenia (translation?) a dalej polski (polish)

[o_andrzej]

Wrzucam video Jeremy'ego z opisem kolekcji jego własnych nart. Bardzo sympatycznie prezentuje. Przypominam, że zna się na rzeczy. Od kilku lat prowadzi staże doszkalające dla narciarzy w różnych stacjach alpejskich. Trochę był zawodnikiem, jest na pewno instruktorem francuskim, choć nie do końca zgadza się z koncepcjami związku, ichniejszego SITN.

 

Przedstawia cztery slalomki, w tym jedną zawodniczą i jedną damską (ta należy do jego dziewczyny), "hybrydę" salomon XLAB 175, długość 175 cm, mały promień 15 m, freeturowca salomon MTN 95 i prawdziwą gigantkę, też Salomona. Podsumowując. Najbardziej uniwersalna na trasy jest pochodna slalomki. Jeśli kogoś bierze na sensacje gigantowe poleca ów salomon XLAB 175. Odradza wyczynowe slalomki, a zwłaszcza wyczynowe gigantki. Przynajmniej do celów do jakich je skonstruowano, czyli do jazdy carvingowej.

 

https://youtu.be/CnDNmawPFP0

[J@n]

fajnie - tylko jak klikam salomon to otwiera mi się ciągle ta sama narta na jakiejś komercyjnej stronie

[jan koval]

 

Wrzucam video Jeremy'ego z opisem kolekcji jego własnych nart. Bardzo sympatycznie prezentuje. Przypominam, że zna się na rzeczy. Od kilku lat prowadzi staże doszkalające dla narciarzy w różnych stacjach alpejskich. Trochę był zawodnikiem, jest na pewno instruktorem francuskim, choć nie do końca zgadza się z koncepcjami związku, ichniejszego SITN.

 

Przedstawia cztery slalomki, w tym jedną zawodniczą i jedną damską (ta należy do jego dziewczyny), "hybrydę" salomon XLAB 175, długość 175 cm, mały promień 15 m, freeturowca salomon MTN 95 i prawdziwą gigantkę, też Salomona. Podsumowując. Najbardziej uniwersalna na trasy jest pochodna slalomki. Jeśli kogoś bierze na sensacje gigantowe poleca ów salomon XLAB 175. Odradza wyczynowe slalomki, a zwłaszcza wyczynowe gigantki. Przynajmniej do celów do jakich je skonstruowano, czyli do jazdy carvingowej.

 

https://youtu.be/CnDNmawPFP0

 

tak samo, jak dobry  narciarz powinien umiec zjechac slalo, GS trase oraz poza(off piste) tak samo powinien umiec jezdzic na roznych nartach w tym FIS GS-ach .

czy znalazles moze cos francuskiego , skierowanego  do nieco bardziej zaawansowanych narciarzy?

[Michał]

Kuba ja mam Sa amerykanskie napisy

 

 

 

Pozdrawiam

Michal

[MarioJ]

 

Przedstawia cztery slalomki, w tym jedną zawodniczą i jedną damską (ta należy do jego dziewczyny), "hybrydę" salomon XLAB 175, długość 175 cm, mały promień 15 m, freeturowca salomon MTN 95 i prawdziwą gigantkę, też Salomona. Podsumowując. Najbardziej uniwersalna na trasy jest pochodna slalomki. Jeśli kogoś bierze na sensacje gigantowe poleca ów salomon XLAB 175. Odradza wyczynowe slalomki, a zwłaszcza wyczynowe gigantki. Przynajmniej do celów do jakich je skonstruowano, czyli do jazdy carvingowej.

 

https://youtu.be/CnDNmawPFP0

 

 

 

Mi się Jeremy podoba, fajnie mówi i można to komuś znajomemu podesłać, jak się spyta co wybrać.

 

Jednak szajbnięci ludzie maja sporo dobrych desek w domu. Widać że każdą parę ma dość starannie dobraną, to jest fajne.

 

Komentarz. Salom XLAB 175 z tego co wiem to jest to linia race, a tego nie mówi.

Ten model występuje w katalogu raceowym (komórki).

Więc narty raczej sztywniejsze. Ale jak mu się dobrze jeździ, to dobrze.

 

Salomon MTN 95 - narta stosunkowo lekka (1400g). Jakby tam dał wiązania pinowe, to spokojnie 1000m vertical można na tym zrobić. Ale wrzucił na nie jakiś skrzynkowy chłam i sprofanował te cudowne deski    Na Salomon MTN 88 Bargiel jeździł na K2.

[jan koval]

Kuba ja mam Sa amerykanskie napisy

 

 

 

Pozdrawiam

Michal

niezla extrema………………….

[J@n]

niezla extrema……………

tu masz extremalny zjazd na slalomkach

 

[o_andrzej]

Super zawodniczka. Lada moment dziadek nie nadąży.

[Mitek]

 

niezla extrema……………

tu masz extremalny zjazd na slalomkach

 

Cześć

Zwróć uwagę na asymetrię - w lewo idzie jej znacznie grzej niż w prawo ( jeżeli tak nie było lekko po trawersie na przykład). Zwróć uwagę na naturalną i automatycznie przyjmowaną pozycję na trawersie do lewego skrętu - super, i do prawego skrętu - ręka wewnętrzna cofnięta ciało zrotowane głowa nienaturalnie obrócona bo chce kontrolować stok ale pozycja zła. Staraj się tak wybierać trasę aby musiała ciągnąć lewy skręt w prawy aby służył tylko do zmiany "halsu". Mam wrażenie, że popędzając ją powodujesz, że rwie skręty - stara się bardzo szybko przejść linie spadku stoku a przecież to nie był śmig, podkreślaj konieczność jazdy po łuku w skręcie.

Pokaż jej na czym polega pozycja zjazdowa żeby sobie nie robiła obciachu antenami.

Dziewczyna wie jak jeździć i jak ma jechać w sensie automatyzmu doboru techniki, robi to już intuicyjnie co świadczy o objeżdżeniu i doświadczeniu.  Daj jej kierować samej swoją jazdą jak jedzie pierwsza - wtedy Ona jest szefem. Jak Ty jedziesz przed nią to Ona krzyczy co masz robić?

Pozdrowienia

Użytkownik Mitek edytował ten post 06 kwiecień 2018 - 08:33

[Michał]

Jan, zgadzam się z Mitkiem. Troszkę za bardzo ja naciskasz. Może na tym filmie tego tak nie widać, ale na innych tak.
Ja już dawno dałem na luz i to wiele zmieniło na plus. Może nie tyle w jeździe ile rozluźniło gościa i się nie stresuje.
Teraz się tylko stresuje na zawodach i mu ewidentnie nie idzie. Ostatnio powiedział mi, że jak stoi u góry to tak bardzo chcę dobrze pojechać żebym był zadowolony, że nie daje rady.
A mi wcale nie zależy by był szybki. Chciałbym tylko, żeby się cieszył i miał przyjemność.

Poza tym zajebiście se ciągle jeździcie

Już był na slalomach, ale co tam jeszcze raz. Też się chwale Może Kuba pozazdrości ilości śniegu



Pozdrawiam
Michal

[jan koval]

JASNE ZE TAK BO JA JUZ WYCZERPALEM limit

 

VEEEERY Coooool

[o_andrzej]

Dorzucam jeszcze w ramach tego wątku dwie "przetłumaczone" prezentacje ulubionych nart Jeremy'ego. Obie dotyczą nart na trasy. Pierwsza, Salomon XLAB 175 przedstawia nartę stosunkowo długą, 175 cm, ale o zadziwiająco małym promieniu skrętu, 15 m. Druga dotyczy podstawowej narty Jeremy'ego, na której spędza większość "narciarskiego" czasu dotyczy Volkl Racetiger SL 165 cm z promieniem 13 m.

 

Jeremy jest instruktorem francuskim, dużo uczy innych, bardzo lubi carving.

 

Salomon: https://youtu.be/x7_SY-93J-4

 

 Volkl: https://youtu.be/a9G9158JX3k

Użytkownik o_andrzej edytował ten post 10 kwiecień 2018 - 08:37