https://www.facebook...?type=2
Kibicujecie ?
Napisano 17 lipiec 2017 - 07:47
Napisano 17 lipiec 2017 - 16:16
Nie kibicuje, jestem zajęty podziwianiem takich widoków. na własne oczy a nie kamerą drona.
"ilość energii potrzebnej do obalenia bzdur jest o rząd wielkości większa niż do ich wyprodukowania"
Napisano 17 lipiec 2017 - 21:45
Nie kibicuje, jestem zajęty podziwianiem takich widoków. na własne oczy a nie kamerą drona.
Latasz szybowcem w Pakistanie ?
Napisano 17 lipiec 2017 - 22:21
Nie kibicuje, jestem zajęty podziwianiem takich widoków. na własne oczy a nie kamerą drona.
Latasz szybowcem w Pakistanie ?
W Pakistanie to chyba nikt nie lata, ja latam w Lesznie. Zapewniam, że widoki wspaniałe.
"ilość energii potrzebnej do obalenia bzdur jest o rząd wielkości większa niż do ich wyprodukowania"
Napisano 24 lipiec 2017 - 23:08
Andrzej Bargiel rozpoczyna jutro atak szczytowy
tak pisze na FB:
cyt: "Pomimo że narazie pogoda lekko depresyjna, a naszą bazę spowiła jedna wielka chmura,
myślę pozytywnie i wierzę, że prognozy się sprawdzą.
Od środy ma się poprawić na kilka dni... Podjęliśmy decyzję, że jutro po południu wyruszam do obozu III.
Będą mi towarzyszyć Janusz Gołąb i Kuba Poburka.
Plan wygląda następująco: przenosimy obóz na wysokość ok. 7800 m, gdzie będziemy biwakować.
Następnie w czwartek z rana przeprowadzam atak na szczyt!
Jesteśmy gotowi i wszystko czego nam teraz potrzeba to dobra pogoda. "
trzymamy kciuki
Napisano 31 lipiec 2017 - 08:08
Napisano 01 sierpień 2017 - 14:29
Nie ma sensu ryzykować jak trasa była słabo przygotowana
jeszcze nie tym razem
Najważniejsze że wraca cały i zdrowy
Napisano 30 grudzień 2017 - 21:57
Wyruszyła kolejna wyprawa na K2.Powodzenia i wracajcie wszyscy.
Napisano 25 styczeń 2018 - 11:19
Wyruszyła kolejna wyprawa na K2.Powodzenia i wracajcie wszyscy.
informacja z wczoraj:
cyt.:
"uczestnicy wyprawy dotarli na C2, czyli obóz II, który kilka dni wcześniej został założony przez Denisa Urubko. We wtorek, na tym etapie wyprawy pojawili się Marek Chmielarski i Adam Bielecki. Ten drugi pozostał na wysokości 6300 m n.p.m, gdzie będzie czekał na Marcina Kaczkana oraz Macieja Bedrejczyka."
źródło:
https://sport.onet.p...zpitalu/204ygn0
Napisano 25 styczeń 2018 - 17:29
Oczekują na sprzyjające warunki pogodowe.wiatr w granicach 30km/h strach pomyśleć że temperatura odczuwalna bywa często w przedziale 30-70 stopni.
Napisano 25 luty 2018 - 15:32
Mój podziw do solidarności himalaistów pod znakiem zapytania. Denis Urubko złamał zasady w imię
indywidualnego sukcesu??? Jak to ocenić? Pewno mu się uda ale czy to jest fer w stosunku do całej ekipy? Przecież jest tylko częścią zespołu. Życzę mu sukcesu a głównie udanego powrotu.
Napisano 25 luty 2018 - 18:59
Mój podziw do solidarności himalaistów pod znakiem zapytania. Denis Urubko złamał zasady w imię
indywidualnego sukcesu??? Jak to ocenić? Pewno mu się uda ale czy to jest fer w stosunku do całej ekipy? Przecież jest tylko częścią zespołu. Życzę mu sukcesu a głównie udanego powrotu.
Widzę, że kolega w Himalajach na wyprawach bywał nie raz i zwyczaje są mu doskonale znane.
Pozdro
Napisano 25 luty 2018 - 22:21
zwyczaje zwyczajami ale żeby tak samemu iść w góry i w dodatku jeszcze zapomnieć telefonu to już trochę niebezpieczne być może
zwyczaje
Napisano 25 luty 2018 - 22:35
zwyczaje zwyczajami ale żeby tak samemu iść w góry i w dodatku jeszcze zapomnieć telefonu to już trochę niebezpieczne być może
zwyczaje
Cześć
Jesteście na tyle zadufani w sobie aby oceniać himalaistów w czasie akcji zimowej na K2???????
Napisano 25 luty 2018 - 22:45
nikogo nie oceniam ale pamiętam jak kiedyś zimą poszedłem z Turbacza do Nowego Targu po piwo to wracałem 3 dni a telefonów komórkowych jeszcze wtedy nie było
oceniać himalaistów
Napisano 25 luty 2018 - 23:46
Mój podziw do solidarności himalaistów pod znakiem zapytania. Denis Urubko złamał zasady w imię
indywidualnego sukcesu??? Jak to ocenić? Pewno mu się uda ale czy to jest fer w stosunku do całej ekipy? Przecież jest tylko częścią zespołu. Życzę mu sukcesu a głównie udanego powrotu.
Widzę, że kolega w Himalajach na wyprawach bywał nie raz i zwyczaje są mu doskonale znane.
Pozdro
Wyprawa działa zgodnie z planem który zakładał wejście w początku marca .Denis zakłóca plan nie uzgadniając z niczego z kierownikiem wyprawy. Etyka wymaga zabezpieczenia jego działania i to komplikuje akcję wyprawy.Każdy ma prawo wejść solo ale nie powinno się to kłócić z celem wyprawy.
Etyka kolego.
Napisano 26 luty 2018 - 07:51
Na drugi raz nikt go nie zbierze i tyle.
Napisano 26 luty 2018 - 09:36
Mój podziw do solidarności himalaistów pod znakiem zapytania. Denis Urubko złamał zasady w imię
indywidualnego sukcesu??? Jak to ocenić? Pewno mu się uda ale czy to jest fer w stosunku do całej ekipy? Przecież jest tylko częścią zespołu. Życzę mu sukcesu a głównie udanego powrotu.
Widzę, że kolega w Himalajach na wyprawach bywał nie raz i zwyczaje są mu doskonale znane.
Pozdro
Wyprawa działa zgodnie z planem który zakładał wejście w początku marca .Denis zakłóca plan nie uzgadniając z niczego z kierownikiem wyprawy. Etyka wymaga zabezpieczenia jego działania i to komplikuje akcję wyprawy.Każdy ma prawo wejść solo ale nie powinno się to kłócić z celem wyprawy.
Etyka kolego.
Cześć
Etyka w himalajach przy tak skrajnym wysiłku i wyczerpaniu. Posłuchałeś wywiadu z Wielickim i piszesz takie rzeczy... W czasie takiej wyprawy dużo działań jest na zasadzie impulsów a warunki są tak skrajne, że były przypadki grożenia sobie bronią przez kolegów a Ty jedziesz po etyce...
Przeczytaj sobie na przykład książkę Piotrowskiego o wyprawie na Nanga Parbat, wyprawie gdzie teoretycznie wszyscy powinni robić to co powie kierownik bo on wszystko załatwił i za wszystko płaci.
To nie jest takie proste kolego a my siedząc tutaj nic na ten tamat nie wiemy. NIC. I nie mamy prawa oceniać o to tylko świadczy o naszej nieuzasadnionej pysze.
Pozdrowienia
Użytkownik Mitek edytował ten post 26 luty 2018 - 11:09
Napisano 26 luty 2018 - 10:56
Nie potrzebna ta uszczypliwość z Twojej strony. O stanie Denisa świadczy decyzja o wycofaniu się ,prawidłowo ocenił swoje szanse
w tym przypadku trudno mówić o skrajnym wyczerpaniu i nieracjonalnym postępowaniu.
Napisano 27 luty 2018 - 10:39
Samotne wyjście w górę bez uzgodnienia z kolegami jest dziwne. Natomiast tło jest takie, że chłopaki się tam trochę poprztykali już wcześniej. Spójrzcie sobie na wczorajsze wydanie Faktów (jest w sieci). Jest chyba 5-minutowa relacja z bazy, tv w Himalajach, kosmos.
Ja zacytuję Janusza Gołąba, który jednak stara się opierać na pewnej etyce.
Janusz Gołąb:Ostatnio stara się lansować taką teorię, że powyżej pewnej wysokości to jest standardem, iż każdy działa na własną odpowiedzialność. Ja się z nią absolutnie nie zgadzam. Dla mnie nie ma problemu, żeby poczekać na partnera czy dostosować do niego tempo, tak żeby iść razem. Dla mnie nie ma takiego problemu.
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych