Kolejna relacja z Tignes i Val d'Isere - na szybko, szczegółowo po powrocie
Apartamenty - Palafour w Tignes Le Lac. (lokalizacja bliska ideału - logistyka, basen, wyciągi, sklepy itp
Warunki pogodowe - ciągły opad śniegu od naszego przyjazdu.
Dzień pierwszy - opady, jazda w warunkach widoczności kilkanaście metrów. Kontrast praktycznie zerowy.... Brak możliwości wyjazdu poza trasy (tzn. rozsądek zabrania).
o godz. 14 zamknęli wszystko poza dwoma małymi wyciągami (Tichot i Biolin). Powód - zagrożenie zbyt duża ilość śnniegu
Dzień drugi - uruchomiono wyciągi około 10.30. W poprzednim dniu spadło prawie metr śniegu. działają tylko trzy wyciągi - dwa gratisowe w centrum Le Lac (orczyk i krzesło - długości około 300m). około 11.30 uruchomiono Palafour - i do końca dnia był to jedyny konkretny działający wyciąg w Tignes.
Do końca dnia jazda tylko na jednej trasie i jednym wyciągu. Wszyscy z Tignes na jednej trasie - czułem się jak w Białce (w której zresztą nie bywam już)
Kilka fotek:
IMG_5308.jpg 37,82 KB 4 Ilość pobrań IMG_5311.jpg 85,66 KB 4 Ilość pobrań IMG_5318.jpg 35,31 KB 4 Ilość pobrań IMG_5321.jpg 55,29 KB 4 Ilość pobrań.
Dzisiejszy dzień był bardzo pouczający dla niektórych. Idealne warunki do trenowania miękkiej jazdy.
Ktokolwiek próbował jechać na sztywnych nogach, bez ugięcia kolan szybciutko był edukowany przez niewidoczne nierówności. Widać było częste przypadki zaskoczenia garbem czy uskokiem których w tych warunkach po prostu się nie widziało.
Tak, że sporo można było poćwiczyć czucia śniegu i trasy - w sumie nie żałuję. Takie dni też się przydają
Szkoda tylko że nie dało się jechać poza tą jedną rasą - nic innego po prostu nie działało...
Mam, nadzieję, że jutro będzie dało się poszaleć trochę na innych trasach i może poza nimi również *choć przy zagrożeniu lawinowym 4 z tendencją zbliżania się do 5 raczej nie byłoby to rozsądne
Tymczasem za oknem ciągle pada i pada.
Niby w środę ma być słońce, ale nie za bardzo na to wygląda - bym się mylił.
Pozdrawiam, Mietek