102 odpowiedzi w tym temacie

[skifan]

W ubiegłym sezonie miałem możliwość jazdy na kilku parach nart volki i próbuję odpowiedzieć sobie na pytanie jaki wpływ na jazdę ma waga nart.Dla porównania code v.werks są o1kg lżejsze od code L nie potrafię określić czy ten kilogram różnicy ma wpływ na jazdę.Taliowanie nieomal identyczne wyrażnie odczuwalna różnica występuje po całodziennej jeżdzie oczywiście lżejsze zdecydowanie mniej męczą ale co do parametrów jazdy nie mam zdania.Te lżejsze jakby lepsze do śmigu. Ale to tylko moje odczucie. Macie jakieś doświadczenia,wiedzę?

[o_andrzej]

Staszku, choć faktycznie Twój nick kojarzy się ze Stefanem. Nie mam wielkich doświadczeń w tej materii, ale trochę mam. Jeździłem w tym samym czasie (tzn. zmieniałem co kilka zjazdów), na tych samych stokach (Nosal) na dwóch podobnych nartach. Drugie slalomki: Atomic SL9 i Fischer RC4 Race SC. Atomiki były nieco dłuższe (170 cm), ale przede wszystkim dużo cięższe. Różnica ciężaru wynikała głównie z topornych i ciężkich wiązań Atomica. W Fischerze były leciutkie Tyrolie. Taliowanie trochę różne, ale niewiele, za to różnica ciężaru mocno wyczuwalna. Właśnie w dynamicznym śmigu i zwłaszcza w mocno pofałdowanym terenie. Wszędzie tam, gdzie trzeba było szybko przerzucić narty albo wspomóc skręt dynamicznym ześlizgiem. Były za to odczuwalnie bardziej stabilne. Nie umiem powiedzieć, które z nich lepiej mi leżały. Każde dobre do trochę innej jazdy. Mimo wszystko bardziej skłaniam się ku lżejszej narcie. Obecne (Volkl Racetiger SC 170 cm) są lekkie i nie zamierzam ich zmieniać.

[skifan]

Staszku, choć faktycznie Twój nick kojarzy się ze Stefanem. Nie mam wielkich doświadczeń w tej materii, ale trochę mam. Jeździłem w tym samym czasie (tzn. zmieniałem co kilka zjazdów), na tych samych stokach (Nosal) na dwóch podobnych nartach. Drugie slalomki: Atomic SL9 i Fischer RC4 Race SC. Atomiki były nieco dłuższe (170 cm), ale przede wszystkim dużo cięższe. Różnica ciężaru wynikała głównie z topornych i ciężkich wiązań Atomica. W Fischerze były leciutkie Tyrolie. Taliowanie trochę różne, ale niewiele, za to różnica ciężaru mocno wyczuwalna. Właśnie w dynamicznym śmigu i zwłaszcza w mocno pofałdowanym terenie. Wszędzie tam, gdzie trzeba było szybko przerzucić narty albo wspomóc skręt dynamicznym ześlizgiem. Były za to odczuwalnie bardziej stabilne. Nie umiem powiedzieć, które z nich lepiej mi leżały. Każde dobre do trochę innej jazdy. Mimo wszystko bardziej skłaniam się ku lżejszej narcie. Obecne (Volkl Racetiger SC 170 cm) są lekkie i nie zamierzam ich zmieniać.

No to odczucia podobne jak moje.

[Mitek]

Cześć

Dobra narta = ciężka narta - oczywiście do zjeżdżania.

Pozdrowienia

[J@n]

chyba coś w tym jest bo dzisiaj pomagałem szwajcarskiej zawodniczce

przestawiać narty, pisało na nich FIS GS i były naprawdę b.ciężkie

[o_andrzej]

chyba coś w tym jest bo dzisiaj pomagałem szwajcarskiej zawodniczce
przestawiać narty, pisało na nich FIS GS i były naprawdę b.ciężkie

 

Bardzo różnie to wygląda. O slalomkach już pisałem.  Różnice w ciężarze potrafią być znaczne w tej samej klasie nart, również cenowej. W kącie stoją do dziś gigantki, na których jeździłem przez 2 sezony dopóki nie przekonałem się do slalomek. Faktycznie ciężkie. Siostra co roku pożycza w wypożyczalniach narty typu allround, raczej z górnej półki. Pod moim kierownictwem. Były już różne Salomony, Nordici, Volkle, Rossygnole. Niektóre, szczególnie Nordici Dobermany, były wyraźnie cięższe od innych. I na tych jeździło jej się najlepiej. Widać pasowały do stylu jazdy. Ja zdecydowanie wolę lżejsze, bo jeżdżę krótki skrętami z dużą dozą ześlizgu.

[Niki]

Z moich (amatorskich) doświadczeń wynika, że lekka narta sprzyja stawianiu pierwszych kroków narciarskich. No, nie tylko tych "najpierwszych", ale początkowych kilka sezonów można na nich pojeździć. Jeśli jednak zechcesz pojeździć szybciej, to będą się one "telepać", zwłaszcza dzioby. To "telepanie" oznacza małą stabilność narty. Przy małych szybkościach ja tego nie wyczuwam, ale już przy trochę większych sprawa jest oczywista. Moim zdaniem (sam też tak zrobiłem) już do ciut bardziej zaawansowanej jazdy wymagane są narty cięższe - z dobrym drewnianym rdzeniem, wzmacnianym tytanem. Stąd waga.  

[o_andrzej]

Niki, technologia dobrej narty, cokolwiek przez "dobrą" rozumiemy, to bardzo złożona materia. Kilka warstw rdzenia drewnianego, warstwy titanolu (nie ma to nic wspólnego z tytanem jako metalem, to stop aluminium, skądinąd tytan jest cięższy od aluminium, ale lżejszy od stali). Do tego tłumiki drgań i wiele innych patentów. Jakiś związek z ciężarem jest, ale bardzo bardzo nie wprost. Moje Voelkle maja wiele z tych patentów, a mimo to pozostają stosunkowo lekkie. Prawdą jest, że narty dla początkujących są często bardzo lekkie, zamiast rdzenia drewnianego stosowane są rdzenie pianowe, itd., ale i tu nie podjąłbym się oceny co jest lepsze. Producenci naprawdę dobrze kombinują i są w stanie wyprodukować "cuda". Trochę tak jak porównywanie wszelkich coolmaxów, goretexów i innych do tradycyjnej bawełny i wełny. Oczywiście to tylko paralela nie do końca prawdziwa, ale coś w tym jest.

[Niki]

Niki, technologia dobrej narty, cokolwiek przez "dobrą" rozumiemy, to bardzo złożona materia. Kilka warstw rdzenia drewnianego, warstwy titanolu (nie ma to nic wspólnego z tytanem jako metalem, to stop aluminium, skądinąd tytan jest cięższy od aluminium, ale lżejszy od stali). Do tego tłumiki drgań i wiele innych patentów. Jakiś związek z ciężarem jest, ale bardzo bardzo nie wprost. Moje Voelkle maja wiele z tych patentów, a mimo to pozostają stosunkowo lekkie. Prawdą jest, że narty dla początkujących są często bardzo lekkie, zamiast rdzenia drewnianego stosowane są rdzenie pianowe, itd., ale i tu nie podjąłbym się oceny co jest lepsze. Producenci naprawdę dobrze kombinują i są w stanie wyprodukować "cuda". Trochę tak jak porównywanie wszelkich coolmaxów, goretexów i innych do tradycyjnej bawełny i wełny. Oczywiście to tylko paralela nie do końca prawdziwa, ale coś w tym jest.

Użyłem nazwy tytan, a nie tytanol żeby nie komplikować. Tak jak napisałem. Jestem amatorem, ale jeżdżę kilkadziesiąt lat. To co napisałem to z mojego doświadczenia, nie z opisów marketingowych. Do niedawna miałem również (jako trzecie narty) Volkle RTM, były lekkie, dość miękkie itd... Używałem ich jako "szutrówek" i na rozjeżdżenie w pierwszy dzień. Raz pożyczyłem je kumplowi dość słabo jeżdżącemu, bo nie mogłem się patrzyć jak się męczy na tych na których jeździł. Nie oddał. Zapytał ile za nie chcę i zapłacił żądaną cenę. Wcześniej mordował się na kilkuletnich zawodniczych slalomkach i trochę mu nogi z tyłka wyrywało. Lekkie narty są miększe i łatwiej je docisnąć. Do takich slalomek już trzeba trochę jeździć żeby je docisnąć i ugiąć. Inaczej zamiast pomagać - przeszkadzają i pacjent walczy z nimi bez sensu męcząc okrutnie nogi. Przyglądnij się na stoku. Masa ludzi słabo jeżdżących kupuje slalomki bo krótsze i myślą, że będzie się im łatwiej skręcać. To bardzo rozpowszechnione i błędne mniemanie. To tylko moje amatorskie spostrzeżenia, więc oczywiście tym wpisem nie próbuję nikogo do niczego nie przekonać.    

[J@n]

a może przeprowadzimy experyment i każdy postawi swoje narty na wadze

[skifan]

Niki, technologia dobrej narty, cokolwiek przez "dobrą" rozumiemy, to bardzo złożona materia. Kilka warstw rdzenia drewnianego, warstwy titanolu (nie ma to nic wspólnego z tytanem jako metalem, to stop aluminium, skądinąd tytan jest cięższy od aluminium, ale lżejszy od stali). Do tego tłumiki drgań i wiele innych patentów. Jakiś związek z ciężarem jest, ale bardzo bardzo nie wprost. Moje Voelkle maja wiele z tych patentów, a mimo to pozostają stosunkowo lekkie. Prawdą jest, że narty dla początkujących są często bardzo lekkie, zamiast rdzenia drewnianego stosowane są rdzenie pianowe, itd., ale i tu nie podjąłbym się oceny co jest lepsze. Producenci naprawdę dobrze kombinują i są w stanie wyprodukować "cuda". Trochę tak jak porównywanie wszelkich coolmaxów, goretexów i innych do tradycyjnej bawełny i wełny. Oczywiście to tylko paralela nie do końca prawdziwa, ale coś w tym jest.

Cześć.

Narta którą "testowałem" to CODE V-VERKS technologia bardzo zaawansowana konstrukcja hybrydowa połączenie drewna włókna węglowego i titanalu ślizgi P-TEX 4500 jak w nartach zawodniczych . Narty dedykowane dla exspertów. Trudno tu mówić o nartach dla początkujących. To faktycznie "bardzo złożona materia" nie silę się o ocenę a to dlateggo że nie uważam się osobą kompetentną. Mogę tylko stwierdzić że świetnie się na nich jeżdziło.Trochę odstraszają ceną (5200 PLN).Coś w tym faktycznie jest.Moja jazda przypadła w miękkim zmuldzonym śniegu. Nie wiem jak się zachowują na twardym,zmrożonym.Code L o niemal identycznych parametrach ale zbudowane z innych materiałów na lodzie ........swietnie sobie radziły.

[o_andrzej]

a może przeprowadzimy experyment i każdy postawi swoje narty na wadze

 

Why not. Ciężar jednej narty z wiązaniami. Wszystkie Markery podobnego typu.

 

Volkl Racetiger SC 170 cm (rocznik 2011 lub 2010) - 2.65 kg.

Volkl Racetiger SC 155 cm (rocznik 2015) - 2.65 kg. Trochę dziwne, ale te nowsze są szersze.

Elan Integra 10 180 cm - 3.6 kg.

[Niki]

a może przeprowadzimy experyment i każdy postawi swoje narty na wadze

Na ogół wystarczy jak weżniesz w rękę. Np. - jeżdżę na dwóch parach, jedna z nich to Stoeckle Spitit Glob. W porównaniu z Volkle RTM, znacznie cięższe a miałem obie pary pod ręką obok siebie. Obie pary typu AM a różnica w wadze i prowadzeniu nart ogromna. Ale, oczywiście - co kto lubi!

[Mitek]

Cześć

Co tu badać albo ważyć. Narta sportowa - a to najlepsza narta jaka może być zawsze była jest i będzie ciężka. Narty lekkie z założenia mają oszczędniejszą konstrukcję a sens walki o wage jest  tylko w wypadku nart specjalistycznych (skitoury, alpinizm, turystyka może freeride oraz konkurencje skokowe, freestyle).

Pozdro 

[skifan]

Cześć

Co tu badać albo ważyć. Narta sportowa - a to najlepsza narta jaka może być zawsze była jest i będzie ciężka. Narty lekkie z założenia mają oszczędniejszą konstrukcję a sens walki o wage jest  tylko w wypadku nart specjalistycznych (skitoury, alpinizm, turystyka może freeride oraz konkurencje skokowe, freestyle).

Pozdro 

Cześć.

Jak zwykle konkretnie,krótko i ze znajomością tematu." Zazdroszczę "takiej postawy ja z niewielkim stażem narciarskim ale z ambicjami że jeszcze coś

mogę poprawić czegoś w narciarstwie się nauczyć a mam wiele do zrobienia.Życie za młodych lat mnie nie rozpieszczało i nie mogłem spełnić wielu swoich marzeń.Ale otrzymałem "końskie zdrowie" i chcę wykorzystać tą szansę .Dlatego te pytania na forum.

Teraz mam czas ,zdrowie i działam.A pytam bo nie chcę ulec marketingowym chwytom producentów.

Pozdrawiam.

[Mitek]

Cześć.

Jak zwykle konkretnie,krótko i ze znajomością tematu." Zazdroszczę "takiej postawy ja z niewielkim stażem narciarskim ale z ambicjami że jeszcze coś

mogę poprawić czegoś w narciarstwie się nauczyć a mam wiele do zrobienia.Życie za młodych lat mnie nie rozpieszczało i nie mogłem spełnić wielu swoich marzeń.Ale otrzymałem "końskie zdrowie" i chcę wykorzystać tą szansę .Dlatego te pytania na forum.

Teraz mam czas ,zdrowie i działam.A pytam bo nie chcę ulec marketingowym chwytom producentów.

Pozdrawiam.

 

Cześć

Dzięki za miłe słowa ale sprawa po prostu wydaje się prosta. Konstrukcyjnie narty wyczynowe nie zmieniły się zbytnio w od pomysłu z rdzeniem z klejonego drewna. Te konstrukcje zawsze były ciężkie . Było kres konstrukcji skorupowych i mieszanych ale nie trwał długo.Dobre narty zawsze były ciężkie. Dla przykładu SL mojej żony ważą koło 4 kg a to narta 155cm. Narta na której jeździły moje dzieci - porządna ale nie wyczynowa narta juniorska - 2,4 kg przy długości 140 cm.

.

Pozdrowienia

[Maciej S]

 

a może przeprowadzimy experyment i każdy postawi swoje narty na wadze

 

Why not. Ciężar jednej narty z wiązaniami. Wszystkie Markery podobnego typu.

 

Volkl Racetiger SC 170 cm (rocznik 2011 lub 2010) - 2.65 kg.

Volkl Racetiger SC 155 cm (rocznik 2015) - 2.65 kg. Trochę dziwne, ale te nowsze są szersze.

Elan Integra 10 180 cm - 3.6 kg.

 

Wiązania Markera z Royal Family ważą od 750 do1400 g więc to chyba nie narta decyduje. Do tego dochodzą buty. Może zostawcie ciężar narty w spokoju.

[o_andrzej]

Wiązania Markera z Royal Family ważą od 750 do1400 g więc to chyba nie narta decyduje. Do tego dochodzą buty. Może zostawcie ciężar narty w spokoju.

 

Napisałem wiązania podobnego typu. Różnice wagowe pomiędzy nimi są znikome. Nie zmuszaj mnie do ich wykręcenia i zważenia. Maćku, a próbowałeś jeździć, tak jak ja, w tych samych warunkach, na nartach znacznie różniących się ciężarem? Masz jakieś doświadczenie w tym względzie, czy tylko tak Ci się wydaje. Bo argumenty Mitrka typu, że dobra narta musi być ciężka, są mało przekonywujące. Nie wiem czy moje narty, Volkl Racetiger SC, to już "narta sportowa", cokolwiek to znaczy, czy nie? Ma wszystko co potrzeba z jednym lub dwoma warstwami rdzenia drewnianego, itp. Na pewno przeznaczona jest dla zaawansowanych narciarzy. Zapewniam wszystkich, że bardzo doceniam, z moim sposobem jazdy, fakt, że jest, z wiązaniami jakie są zamontowane, stosunkowo lekka. Stosunkowo, czyli porównując do innych tego typu nart, np. Atomic SL9.

 

Pamiętam bardzo zaangażowaną dyskusje w tym temacie kilka lat temu (jak ten czas leci) na skiforum. Podobne argumenty, lub ich brak, podobne opinie. Nic z tego nie wynika. Najlepiej samemu sprawdzić i wtedy się wypowiadać. 

[Niki]

 

. ...a próbowałeś jeździć, tak jak ja, w tych samych warunkach, na nartach znacznie różniących się ciężarem? Masz jakieś doświadczenie w tym względzie, czy tylko tak Ci się wydaje.

No... ja właśnie próbowałem. Wielokrotnie. Dlatego napisałem co napisałem i dlatego jak chcę "bardziej konkretnie" pojeździć, to używam nart twardszych/sztywniejszych. To oczywiście są moje odczucia. Możliwe, że ktoś inny ma inne. Możliwe też, że technika "zrobiła cuda" i uzyskano podobne parametry sztywności/twardości nart przy ich mniejszej wadze. Nie znam też nart na których ty jeździsz. Myślę, że "tak ogólnie" to Mitek ma rację, ale nie pretenduję do stanowczego "mania racji". To jest po prostu moja subiektywna opinia i tyle.  

                                                                          Pozdr. 

Przy moim awatarze są narty jakich obecnie używam (oprócz sprzedanych Voelków).  

[Niki]

Np.: moje Stockl ważą niecałe 4kg. Atomic są lżejsze choć o 6cm dłuższe. 

     Volkl RTM 7.4 były znacznie lżejsze od obydwu w/w par.

Użytkownik Niki edytował ten post 04 listopad 2017 - 12:40