Skocz do zawartości


Zdjęcie

Civetta 2015 i 2016

civetta

  • Nie możesz napisać tematu
  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
15 odpowiedzi w tym temacie

#1 kwik44

kwik44
  • Użytkownik
  • 218 postów
  • Płeć:Mężczyzna

Napisano 18 luty 2017 - 18:05

Na początek dzień dobry wszystkim. Odrobinkę zmotywowany przez kolegę Andrzeja postanowiłem podzielić się wrażeniami z pobytu w rejonie Civetta.

 

Opis będzie z punktu widzenia całkowitego świeżaka. Mimo, że ponad 4 dychy na karku już mam, na nartach stanąłem właściwie dopiero 4 lata temu. Impulsem była LP ;-) Zaczęło się od kilku lekcji, a później kilkanaście wyjazdów na oślą łączkę koło Miechowa (Sławicki Raj). Na sezon 2014/15 wpadłem na szatański pomysł i zapisałem latorośle do klubu narciarskiego (a taka inwestycja w budrysów). Efektem był właśnie wyjazd do Włoch. Zaletą takiego wyjazdu było to, że latorośle ćwiczyły pod okiem instruktorów, a rodzice mogli spokojnie próbować ćwiczyć na niebieskich ;)

 

Od razu trzeba zaznaczyć, że ten wyjazd nie do końca był przemyślany ;) Nie ma co ukrywać, „najtrudniejszą” trasą z jaką przyszło nam się zmierzyć przed wyjazdem do Włoch była czerwona w Jurgowie. Wcześniej kilka razy byliśmy na Kaniówce. Civetta dość boleśnie zweryfikowała nasze umiejętności narciarskie. Może gdybyśmy nie dali się wpuścić na samym początku w jazdę z tymi co już dobrze umieją byłoby trochę spokojniej ;) Tak to przeszliśmy lekko ciężkie chwile na początku. Patrząc z perspektywy czasu czerwona w Jurgowie nijak miała się do czerwonych w Civetta. Raczej odpowiadała co poniektórym niebieskim. Ale nie żałuję ;)

 

Parę słów o samym wyjeździe. Na pierwszy i drugi raz wybraliśmy się z biurem podróży. Tragedii nie było, szału też nie ;) Najbardziej, jak zwykle, uciążliwa jest podróż. 17 godzin w autobusie nie każdemu odpowiada. Mieszkaliśmy w miejscowości Santa Fosca. Z punktu widzenia bardzo początkującego nie jest to najlepszy wybór. Na dół prowadzą 2. czerwone trasy 21 i 29, które jak na nasze ówczesne możliwości były zdecydowanie za trudne, szczególnie pod koniec dnia, kiedy na dole stromego odcinka były już praktycznie tylko muldy. Mieszkaliśmy w domu wakacyjnym Casa Alpina. Mieliśmy do dyspozycji 2 dwuosobowe pokoje, każdy z łazienką. Wyżywienie standardowe (chyba): śniadanie, buła + baton na stok i obiadokolacja wieczorem. W domu można zanabyć wino białe i czerwone (dobre ;)) w bardzo przyzwoitej cenie. Podczas obydwu naszych pobytów była organizowana degustacja grappy i serów (lokalni producenci). Sama miejscowość robi wrażenie trochę opuszczonej. My byliśmy w okresie ferii krakowskich (druga połowa lutego 2015 i przełom stycznia i lutego 2016) i większość pensjonatów była pozamykana. Nie ma tego złego, bo na parkingu (bezpłatnym) w Pescul, skąd startowaliśmy, było dość dużo miejsca. Przy obu wyjazdach śniegu naturalnego za dużo nie było, ale tylko nieliczne trasy były zamknięte. Naturalny śnieg był na pewno w okolicy marca 2016. Można znaleźć filmiki na youtube z budynkami pokrytymi 20-30cm czapą śniegu.

 

Naszą ulubioną trasą była niebieska 22. Jest o tyle fajna, że w górnym biegu zakręt ma dość zróżnicowany spadek. Jadąc blisko prawej strony jest dość stromo, podczas gdy lewa jest właściwie płaska. Można się stopniowo przyzwyczajać do stromizny ;) W środkowej części rejonu jeździliśmy niebieską 8. Po drodze jest niebieska 12, z jednym dość stromym zjazdem, ale za to szerokim. Obok jest kilka tras czerwonych, którymi można dojechać do miejscowości Alleghe (ładne jeziorko tam jest). W przeciwną stronę do Parafavera prowadzi niebieska 15. przechodząca w 32. Na trasie 15 miejscami trzeba się odpychać kijami i są odcinki dość wąskie. Z 15. można zjechać czerwoną 42 i pojeździć czarną 38 albo czerwoną 39. Jak ja tam byłem czarna była oświetlona i można było jeździć również nocą. Z tego co widzę po mapce również czerwona 39 jest teraz oświetlona nocą.

Najfajniejsze trasy, po których przyszło mi jeździć (niestety zbyt późno odkryte ze względu na umiejętności) to czerwone w okolicy Zoldo Alto, a w szczególności 36. Jest szeroko i niezbyt stromo. Mankamentem jest wolne dwuosobowe krzesło, ale akurat ta trasa mnie osobiście bardzo „siadła”. Troszeczkę bardziej stroma jest czerwona 46, ale za to szeroka. Też fajna trasa. Ogólnie, jest gdzie pojeździć, każdy coś dla siebie znajdzie ;) Poniżej kilka zdjęć, w większości szczytów. Zachłysnęliśmy się tymi górami…

Załączone pliki


  • 7

#2 o_andrzej

o_andrzej
  • Użytkownik
  • 4204 postów
  • Płeć:Mężczyzna

Napisano 18 luty 2017 - 19:52

Dodam, że tym odrobinę motywującym Andrzejem jestem ja. :) Piękne zdjęcia. Nie sądzę by były robione „chytrym telefonem”, nawet takim dziwacznym z zepsutym jabłkiem. ;) Dodam, że kolega jest dość nietypowym przykładem narciarskich neofitów. Obserwując wielu znajomych, którzy stosunkowo późno zainteresowali się jakąkolwiek forma narciarstwa, dodajmy czynnego (bo można np. oglądać skoki narciarskie w TV) stwierdzam, że główną ich motywacją było: "bo tak wypada, w ten sposób podkreślam mój status społeczny (uprawianie narciarstwa jest drogie), mogę się pochwalić innym...". Tu nic z tych rzeczy. To miłość od pierwszego wejrzenia. Fascynacja narciarstwem, nie tylko na poziomie jego uprawiania. Także myślenie, a właściwie wielomiesięczne marzenie o wyjeździe, planowanie, rozmowy o wszystkim co dotyczy nart (niemało razem przegadaliśmy) A dlaczego tak późno? Bo nie każdemu dane było, jak mnie czy moim dzieciom, być wprowadzonym do narciarstwa od najmłodszych lat. Dodam, że znam jeszcze inne przypadki ludzi, którzy zakochali się w narciarstwie zjazdowym w stosunkowo późnym wieku. Jednym z nich jest nasz wspólny kolega.

 

Witaj więc i dziel się z nami nie tylko wrażeniami, ale także uwagami i przemyśleniami. Większość tu obecnych to wytrawni narciarze, odrobinę zblazowani. Takie świeże spojrzenie jest bezcenne.


  • 4

#3 marecki

marecki
  • Użytkownik
  • 1055 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Imię :Marecki
  • Ulubiony stok:Blisko Domu

Napisano 18 luty 2017 - 21:02


Piękne zdjęcia.

 

Bo i góry piękne!!!


  • 1

#4 kwik44

kwik44
  • Autor tematu
  • Użytkownik
  • 218 postów
  • Płeć:Mężczyzna

Napisano 18 luty 2017 - 21:31

Zdjęcia by moja LP. W większości "na żywca" z aparatu, bez obróbki. Jakoś czasu nie było... Zresztą, piękna pogoda więc i z telefonu (jabłkiem, jeżynką czy zielonym robocikiem) też wyjdą. Przecież to nie aparat robi zdjęcia ;)


  • 1

#5 o_andrzej

o_andrzej
  • Użytkownik
  • 4204 postów
  • Płeć:Mężczyzna

Napisano 18 luty 2017 - 23:17

Fakt, że teraz komórki robią niezłe zdjęcia, zwłaszcza krajobrazów. Ja robię superkompaktem z dużą matrycą, syn Samsungiem S6 i różnice w jakości są żadne. I prawdą jest, że zdjęcia robi fotograf, nie aparat, tyle że każdy fotografujący kładzie nacisk na co innego. Ja cykam by zapamiętać.

 

BTW czerwona w Jurgowie nie jest niebieska. Całkiem sensowna.


  • 1

#6 moris

moris
  • Użytkownik
  • 345 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:okolice Krakowa
  • Narty:Volkl Speedwall SL, Volkl Racetiger GS
  • Ulubiony stok:Tunel (Alpe d''Huez)

Napisano 19 luty 2017 - 08:25

Dzięki za opis. Muszę tam kiedyś wrócić, bo wiem że jest tam pięknie, zwłaszcza widokowo.

 

Ja ne miałem w Civetta szczęścia do śniegu. Było to w grudniu 2007. Mieszkaliśmy w Alleghe kolo jeziorka. Niestety czynne do jazdy było tylko 3 (słownie trzy) trasy w Zoldo oraz jedna w Palafavera plus dojazdówki z Alleghe... No i cały tydzień spędziliśmy na tych właśnie czterech trasach.

To był mój ostatni wyjazd w grudniu  w "niskie" ośrodki - na początek sezony teraz wybieram raczej Francję

 

Ciesz się jazdą, i pisz relacje - to daje pewną satysfakcję.. (chyba :) )

 

Pozdrawiam, Mietek


  • 1

Vollkl Racetiger (GS + SL) + Salomon XWave 9 Od kilku lat w kasku, 99% procent czasu na nartach w Alpach

Alpy: Aiguille du Midi, Alpe d'Huez, Alpe Lusia, Auris, Auronzo, Avoriaz, Bormio, Cavalese, Cervinia, Cesana, Chatel, Civetta, Claviere, Cortina d'Ampezzo, Courchevel, Folgarida, Laax, La Norma, La Plagne, La Tania, La Toussuire, Le Corbier, , Les 2 Aples, Les Arcs, Les Bottieres, Les Contamines, Les Menuires, les Crosets, Megeve, Livignio, Madonna di'Campiglio, Marileva, Meribel, Monte Bondone, Montgenevre, Mongiss, Morzine, Obereggen, Ponte di Legno, Predazzo, Saint Colomban, Saint Jean d'Arves, Saint Sorlin d'Arves, San Vito di Carode, Santa Caterina, Serre Chevaliere, Sestriere, St Gervais, St Martin de Belleville, St Sorlin d'Arves, Superdevoluy, Tignes, Tonale, Val d'Isere, Val Thorens, Valfrejus, Valloire, Valmeinier, Zermat - ciąg dalszy nastąpi.........


#7 J@n

J@n
  • Administrator
  • 9837 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Narty:black crows atris
  • Imię :Jan
  • Ulubiony stok:FIS w Szczyrku

Napisano 02 marzec 2017 - 12:29


Na początek dzień dobry wszystkim. Odrobinkę zmotywowany przez kolegę Andrzeja postanowiłem podzielić się wrażeniami z pobytu w rejonie Civetta.
witaj i czekam na kolejne relację

widać na kamerkach że jeszcze sporo śniegu tam leży

zoldo3.jpg?t=1488454290451


  • 0
Dołączona grafika
pozdrawiam Jan narciarki i narciarzy, początkujących i zaawansowanych, a także ośrodki narciarskie: Szczyrk , Wisła , Istebna , Ustroń , Zwardoń , Koniaków , Korbielów , Zawoja , Rabka , Zakopane , Bukowina Tatrzańska , Krynica , Karpacz , Szklarska Poręba , Czarna Góra , Tatrzańska Łomnica , Szczyrbskie Jezioro , Stary Smokovec , Jasna , Winterberg, Willingen, Neuss, Zell am See , Saalbach , Hinterglemm , Mayrhofen , Tux , Hintertux , Stubai , Sölden , Obergurgl , Ischgl , Obertauern , St. Anton, Zürs, St. Christoph, Stuben, Lech, Oberlech, Valluga, St. Jakob, Venet, Fiss, Ladis, Serfaus, Zams, Hochsölden, Kühtai, Hochoetz, Livigno , Wolkenstein , Selva , Santa Christina , Sankt Ulrich , Arabba , Colfosco , Canazei , Pozza di Fassa, Belvedere, Marmolada, Alpe Lusia, Bellamonte, Passo San Pellegrino, Falcade, Latemar, Obereggen, Catinaccio, Pera, Moena, Cortina , Sulden , Gressoney , Cervinia , Kronplatz , Coumayeur , Sestriere , Alagna Valsesia, Macugnaga, Monterosa, Gressoney, Zermatt , Saas Fee , Saas Grund, Hohsaas, Grächen , Aletsch , Crans Montana , Verbier , Thyon 2000, Les Collons , Rosswald , Belalp , Leukerbad, Bettmeralp, Fiesch, Fiescheralp, Brig, Visp, Zinal, Grimentz, St. Luc,  Samnaun, Serre Chevalier, Vialattea, Val dIsere , La Mongie , Montgenevre , Alpe dHuez , Les Duex Alpes , Sybelles , Tignes , Val dIsere , Les Arcs , La Plagne , Val Cenis, Termignon, Val Frejus, Champagny , Courchevel , Meribel , Les Menuires , Val Thorens , Orelle, La Grave , Oz , Saint Sorlin , Chamonix , Megeve , Flaine , Morzine , Les Portes du Soleil, Galibier, Thabor, Valloire, Valmeiniere

#8 kwik44

kwik44
  • Autor tematu
  • Użytkownik
  • 218 postów
  • Płeć:Mężczyzna

Napisano 04 marzec 2017 - 16:15

Ten sezon już praktycznie za mną :( Został jeszcze jeden wyskok w Tatry i sprzęt będzie czekał do przyszłego roku pewnie. Ale na przełomie stycznia i lutego nartowałem się w Alta Badia. Korzystając z super opisu tu na forum. I udało się 8 dni pojeździć, z czego praktycznie 6 było słonecznych ;) Tylko jedno popołudnie padał deszcz ze śniegiem  :(


  • 1

#9 jan koval

jan koval
  • Użytkownik
  • 3554 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:p-n
  • Narty:volkl
  • Imię :kuba
  • Ulubiony stok:jackson hole, fernie, chugach

Napisano 04 marzec 2017 - 22:18

Zdjęcia by moja LP. W większości "na żywca" z aparatu, bez obróbki. Jakoś czasu nie było... Zresztą, piękna pogoda więc i z telefonu (jabłkiem, jeżynką czy zielonym robocikiem) też wyjdą. Przecież to nie aparat robi zdjęcia ;)

czeka Cie jeszcze sporo radosci i wspinanie sie na wyzsze poziomy - jezeli jest tak, Jak pisze Andrzej

 

To chyba ja jestem ten zblazowany - bo  na tych zdjeciach sniegu za bardzo nie widac. no, ale wybaczcie zblazowanemu...

za tydzien 9 dni w Jackson.......can't wait, zwlaszcza,ze caly czas z racers'ami (wlaczajac moja mlodsza)....


Użytkownik jan koval edytował ten post 04 marzec 2017 - 23:19

  • 1
"...w słownictwie Kovala każda narta poniżej 180cm to łyżwa ..." ( Jabol)

#10 kwik44

kwik44
  • Autor tematu
  • Użytkownik
  • 218 postów
  • Płeć:Mężczyzna

Napisano 05 marzec 2017 - 08:58

Za ostatnie 3 lata faktycznie Alpy tym śniegiem nie rozpieszczają. Ale ten z armatek nie jest taki zły ;) A co do nauki, to faktycznie dużo jest tych "chcę" jeszcze (np.: zbliżyć się do tego jak jeździ córka Andrzeja, opanować sensownie muldy, etc.). Ale nic to ;) Dzieci coraz większe, więc zamiast płacić 1 wyjazd w ferie dla 4. osób niedługo będę płacił za 2 tańsze, ale już dla dwóch ;) Tyle tych pięknych miejsc położonych wysoko opisujecie, że żal nie skorzystać ;)


  • 1

#11 jan koval

jan koval
  • Użytkownik
  • 3554 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:p-n
  • Narty:volkl
  • Imię :kuba
  • Ulubiony stok:jackson hole, fernie, chugach

Napisano 05 marzec 2017 - 14:12

Za ostatnie 3 lata faktycznie Alpy tym śniegiem nie rozpieszczają. Ale ten z armatek nie jest taki zły ;) A co do nauki, to faktycznie dużo jest tych "chcę" jeszcze (np.: zbliżyć się do tego jak jeździ córka Andrzeja, opanować sensownie muldy, etc.). Ale nic to ;) Dzieci coraz większe, więc zamiast płacić 1 wyjazd w ferie dla 4. osób niedługo będę płacił za 2 tańsze, ale już dla dwóch ;) Tyle tych pięknych miejsc położonych wysoko opisujecie, że żal nie skorzystać ;)

na Wschodzie czesto sie jezdzi  na sniegu sztucznym - kazdy osrodek ma nieco inny "gatunek" tego sniegu - jeden szybszy, inny wolniejszy - np w Snowshoe maja doskonale maszyny i prawie nie odczuwa sie  roznicy przy jezdzie na sniegu naturalnym i sztucznym

natomiast m juz jestesmy zupelnie zepsuci i  szukamy takich warunkow jak

1/ w zeszlym sezonie  8 dni w Jackson - ok 1.6 m sniegu

3/ ostatnio w Utah -  nieco ponad metr w 3 dni  etc - to jest jazda!

niestety , narciarstwo tanie nie jest, ale zawsze  cos pozostanie do odkrycia!!!


  • 1
"...w słownictwie Kovala każda narta poniżej 180cm to łyżwa ..." ( Jabol)

#12 kwik44

kwik44
  • Autor tematu
  • Użytkownik
  • 218 postów
  • Płeć:Mężczyzna

Napisano 05 marzec 2017 - 14:30

Takie opady przypominają mi zawsze Buffalo, gdzie spędziłem kilkanaście miesięcy. Na szczęście lake effect mnie ominął, ale i tak miło wspominam zimę w tym miejscu. Hałdy śniegu z odśnieżania miejsca gdzie mieszkałem były wyższe niż jednopiętrowy budynek w którym mieszkaliśmy ;)


  • 1

#13 jan koval

jan koval
  • Użytkownik
  • 3554 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:p-n
  • Narty:volkl
  • Imię :kuba
  • Ulubiony stok:jackson hole, fernie, chugach

Napisano 05 marzec 2017 - 14:41

Takie opady przypominają mi zawsze Buffalo, gdzie spędziłem kilkanaście miesięcy. Na szczęście lake effect mnie ominął, ale i tak miło wspominam zimę w tym miejscu. Hałdy śniegu z odśnieżania miejsca gdzie mieszkałem były wyższe niż jednopiętrowy budynek w którym mieszkaliśmy ;)

tak - na polnoc od I 80 zaczyna sie zupelnie inny klimat -  te gory sniegu w Buffalo potrafia topic sie do....nastepnej zimy....

w zeszlym roku byly dziwne patterns: wiekszosc  snow storms szlo bardziej na poludnie ( wlasnie Snowshoe na tym korzystalo) a llake effect byl dosc slaby..........

 

Jezdziles moze w okolicy Buffalo (Peak and Paek holliday Valley)?


Użytkownik jan koval edytował ten post 05 marzec 2017 - 14:44

  • 1
"...w słownictwie Kovala każda narta poniżej 180cm to łyżwa ..." ( Jabol)

#14 kwik44

kwik44
  • Autor tematu
  • Użytkownik
  • 218 postów
  • Płeć:Mężczyzna

Napisano 05 marzec 2017 - 15:07

Niestety :( Wtedy jeszcze nie myślałem o nartach. Dopiero 4 sezony za mną...


  • 1

#15 o_andrzej

o_andrzej
  • Użytkownik
  • 4204 postów
  • Płeć:Mężczyzna

Napisano 05 marzec 2017 - 15:17


Ale na przełomie stycznia i lutego nartowałem się w Alta Badia.

 

Wziąłbyś i napisał relacyjkę dorzucając zdjęcia, bo znając rękę fotografa, są nietuzinkowe.


  • 1

#16 kwik44

kwik44
  • Autor tematu
  • Użytkownik
  • 218 postów
  • Płeć:Mężczyzna

Napisano 05 marzec 2017 - 17:14

Jest w planach. Ale krótko, bo super opis Alta Badia już tu jest. Dzięki niemu tam się wybrałem :) Wygospodarujemy czas w czwartek i piątek to mi pomożesz :)


Użytkownik kwik44 edytował ten post 05 marzec 2017 - 17:15

  • 1



Podobne tematy

  Temat Autor Podsumowanie Ostatni post



Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych