troche sie ten sezon opoznil
ale mialem wspaniale 3 dni na nartach - pierwszy dzien - ok 30 cm swiezego sniegu - wzialem wiec confession (chyba 193 o ile sie nie myle) - wspaniala konstrukcja!!!! jest to taka powiekszona Mantra ( wiecej pod butem) , ale bez rocker'a!!!
I to jest to - na twardych fragmentach doskonala kontrola... Wiazania jester Pro ( na szczescie nie musialy sie pokazac w akcji) wskakuja bezblednie....
slowem - strzal w dziesiatke na jazde w swiezym sniegu z domieszka nawet lodu!!!
drugi dzien - jak to na wschodzie sie dzieje - zrobil sie...lod
wiec do roboty wzialem FIS legal GS-y radius > 27m.... beveled 0.5 stopnia, angle 88. Dlugosc wg przepisow - 191
pare uwag - ta narta wrecz kocha lod I duza predkosc - powiem wiecej, na miekkim jest trasznie toporna!!!. na malej szybkosci - mozna pojechac , ale narta of razu wysyla wiadomosc "po co mnie zabrales, jak chcesz sie wozic??".
narta zdecydowanie dla ludzi opanowanych, z sol;idnym warsztatem. jak sie przydusi I da sie nieco "w szybkosc" - objawia swoj character!!!!
ja swoich katow nie zmienie, ale dla osob mniej wprawnych polecalbym, podniesienie krawedzi do 1 stopnia ( a nie 0.5) co najmniej od dzioba do przodu wiazania - przy 0.5 mozna sie niezle przejechac - w jezdzie na wprost narta ma stale tendencje do chwytania krawedzi -- chwila nieuwagi I dupa.... No I , oczywiscie, nie ma tu miejsca na tzw detunning
W sumie : confession zapelnia luke w powder skis ze wzgledu na brak rocker'a. Racetiger WC - niebezpieczna maszyna, tylko dla koneserow.. dla innych polecam sklepowe GS-y albo masters
Użytkownik jan koval edytował ten post 03 styczeń 2017 - 02:06