Skocz do zawartości


Zdjęcie

Troche o Butach


  • Nie możesz napisać tematu
  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
2 odpowiedzi w tym temacie

#1 jan koval

jan koval
  • Użytkownik
  • 3528 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:p-n
  • Narty:volkl
  • Imię :kuba
  • Ulubiony stok:jackson hole, fernie, chugach

Napisano 03 kwiecień 2016 - 14:49

nie wiem, czy nie bede powtarzal, ale  sprobuje tuttaj zebrac troche podstawowych wiad nt butow (troche z innej strony, niz dobor wielkosci i rozmiaru, chociaz zwiazanych z doborem)

 

Buty maja:

-flex

-last

-volume

 

Flex - umowna sztywnosc buta - wazniejssza jest sztywnosc poprzeczna niz wzdluzna: utarlo sie,ze flex do 90 jest dla lubiacych "na miekko", 90-110/120 to  but twardy, pow 120 juz nie ma zartow. Oczywiscie - wartosc umowna, bo np 130 tecnica jest mieksza niz 130 head - nie mowiac o salomon, zdecydowanie  bardziej miekki

 

Last : szerokosc srodstopia w najszerszym miejscu, dla  (strzelam) rozmiaru bodajze 27...... 93-98 to but b waski, 98-101 to sredni, pow 101/102 to but szeroki

 

zwykle im wyzszy flex tym last wezszy, ale nie zawsze

 

Volume - w zasadzie , kazdy but powinien miec podana wartosc front volume, middle and rear volume - czyli "objetosc  przodu (dla palcow) srodka (srodstopie) i tylu (pieta)

 

Kat pochylenia cholewki - moze byc regulowany (czesto w starszych butach dodatkowym pokretlem) - obecnie regulacja  w zasadzie "klinami" wsadzanymi  w tyl buta, miedzy golen a tyl cholewki....Kazdy but powinien miec komplet tych klinow, zwykle z Velcro, zeby sie nie przesuwaly

 

 

Dopasowanie butow:

 

nalezy zrobic doglebny "zwiad" (nie zawsze but kolegi jest tym, czego potrzebujesz). NIe zwracaj uwagi na marke!!!

Realistycznie  ocen swoje umiejetnosci ipotrzeby - zwykle twardszy but to takze wiekszy wydatek.

Z grubsza nalezy sie zorientowac, jaka sztywnosc i jaka szerokosc  szukac :np  majac "na oko" szerokie stopy, nie szukaj last 95

Uwaga: te pomiary szerokosci srodstopia na miarce zwykle sa BLEDNE.....

 

Rozejrzyj sie, moze w Twoim miescie jest ktos, kto FAKTYCZNIE sie zna na doborze butow..jezi nie ma takiej osoby, szukaj w sasiednich miastach (czasami lepiej jest poczekac do wyjazdu do dobrego osrodka - tam zwykle sa lepsi fachowcy)

 

POjdz do sklepu,  ktory ma co najmniej 4-5 roznych marek butow w ineteresujacym Cie zakresie Flex'u i last'u

 

Mierz, mierz, mierz.....................a nastepnie wybierz te, ktore sa wygodne i odpowiadaja  sztywnoscia....

 

Te buty prawie zawsze beda wymagaly drobnych dopasowan("wybicie", odbarczenie, czy zeszlifowanbie), wiec przed zaplaceniem, miej pewnosc, ze to jest zrobione i wlaczone w cene butow.....

ALE ALE: tu MUSISZ zaznaczyc, ze w cenie butow beda nastepne 2-3 wizyty: bo nawet but ,,ktory w sklepie jest idealnie dopasowany, bedzie prawdopodobnie wymagal dalszych dopasowan po  jednym lub kilku dniach jazdy......

 

w zakresie wyjsciowego dopasowania butow, powinno byc tez  zawarte tz cuff alignment, potocznie nazywany cantingiem (wyjasnienie zawarte gdzie indziej).

Dobry boot fitter potrafi tak dopasowac kat miedzy cholewka a dolem buta, ze , przy stopach rozstawionych na szerokosc bioder, obie podeszwy beda lezaly plasko na podlozu... Przy wiekszych wadach typu genu valgum/varum, potrzebne moze byc bedzie dodatkowe dopasowanie poprzez canting (zeszlifowanie), albo  podstawienie klinow pod but wewnetrzny.

Varus/valgus NIE POWINIEN byc korygowany przez   tzw foot bed czyli wkladki indywidualne!!!!!!! (sidas lub podobne)

 

Dobry boot fitter zbada tez, czy nie jest potrzebna zmiana tzw  ramp angle czyli delta. Ramp angle jest katem miedzy podeszwa buta (w ostatecznym rozrachunku  podeszwa STOPY), a powierzchnia narty - dodatni ramp angle jest wtedy, gdy tyl wiazania jest nieco wyzej......

 

W/w  uprzytomni jak pracochlonny jest  wybor dobrego buta....nie lubie przeplacac za towar i duzo rzeczy kupuje w net'cie, ale but narciarski jest towarem, ktory chyba lepiej kupic w BARDZO DOBRYM sklepie stacjonarnym.

moze sie okazac, ze kupimy but w net, a pozniejsze modyfikacje beda nas kosztowac wiecej, niz zaoszczedzilismy na cenie..

 

 

W trakcie eksploatacji butow, zlaszcza tych bardziej miekkich,  buty sie "rozpychaja" i zmieniaja ksztalt. Wtedy czasami istnieje potrzeba dodania wkladki, wyklejenia buta wewn lub zewnetrznego (caly system  latek,  tasm itp itd).......

 

Wiem, ze wielu ludzi po prostu jezdzi na nartach, ale dla tych, ktorzy chca sie doskonalic, mam pare  sugestii:

 

1/ wybierz najtwardszy but, ktory jest komfortowy -  sztywnosc BOCZNA jest ta sztywnoscia pozadana, przod/tyl nie jest tak wazny

2/ wybierz but, ktory trzyma stope nawet przy luznym zapieciu klamer

3/ nigdy nie bierz buta, ktory jest za dlugi

4/ przy jezdzie  30 dni w roku, zbierz forse na nowe buty najpozniej po 4 sezonie (ale to w sytuacji idealnej)

 

w jednej sytuacji nie mam sugestii - jezeli jestes doskonalym, agresywnym narciarzem i masz bardzo szeroka stope - Twoj wybo dobrych butow bedzie baaaaaaaaardzo skomplikowany....

 

PS zaznaczam, moze to juz gdzies bylo napisane, ale moze si przyda?


Użytkownik jan koval edytował ten post 03 kwiecień 2016 - 15:00

  • 4
"...w słownictwie Kovala każda narta poniżej 180cm to łyżwa ..." ( Jabol)

#2 o_andrzej

o_andrzej
  • Użytkownik
  • 4192 postów
  • Płeć:Mężczyzna

Napisano 03 kwiecień 2016 - 17:03

Janku, bardzo dobre i prawie kompletne. Tez mysle, ze dobrze dobrane buty to podstawa. A ich dobor nie jest latwy. Dodalbym od siebie by buty nie byly za male. Gdzies wyczytalem, chyba u Szafranskiego, ze jesli jedna ze stop jest o pol numeru wieksza od drugiej, wez numer tej mniejszej. Absolutnie nie! Niestety wez numer tej wiekszej. Inaczej grozi odmrozenie, czego uniknalem o tzw. maly wlos majac buty o pol numeru za krotkie. But ma byc maksymalnie dopasowany, ale nie moze byc za maly. Warto tez dodac, ze numeracja skorupy wystepuje co pelny numer, a numeracja wkladu (kapcia) co pol numeru. Zatem np. buty 44.5 i 44 maja identyczna skorupe, roznia sie tylko rozmiarem buta wewnetrznego. Nie dotyczy to (jak sie zdaje) niektorych butow skiturowych. I warto dodac, ze buty dzielimy ze wzgledu na anatomie nog, na damskie i meskie.
  • 1

#3 KubaR

KubaR
  • Użytkownik
  • 185 postów

Napisano 04 kwiecień 2016 - 19:54


Gdzies wyczytalem, chyba u Szafranskiego, ze jesli jedna ze stop jest o pol numeru wieksza od drugiej, wez numer tej mniejszej. Absolutnie nie! Niestety wez numer tej wiekszej. Inaczej grozi odmrozenie, czego uniknalem o tzw. maly wlos majac buty o pol numeru za krotkie.

 

To zalezy o co biega w jeździe. Przy wysokich wymaganiach w stosunku do  butów może być tak, że lepiej wziąć te mniejsze a skorupę od większej naciągnąć w odpowiednim miejscu. Ale tutaj dobry boot-fitter się kłania. 

 


Zatem np. buty 44.5 i 44 maja identyczna skorupe, roznia sie tylko rozmiarem buta wewnetrznego. Nie dotyczy to (jak sie zdaje) niektorych butow skiturowych.

 

Skok skorupy jest w większości przypadków co numer (centymetrowy) ale jakie numery są w parze to zależy od producenta. Np. w Dynafitach parami są cały numer i połówka po nim - czyli 27 i 27.5 mają tą samą skorupę, podobnie jak 26 i 26.5 czy 28 i 28.5. W Scarpach parami jest numer i połówka mniejsza czyli ta sama skorupa to  26.5 i 27, analogicznie 27.5 i 28 czy 25.5 i 26. To jest istotne jak się ma nogę na "granicy" skorup.

 

Kuba


  • 2






Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych