Skocz do zawartości


Zdjęcie

Portes du Soleil (Francja - Szwajcaria)

Francja Szwajcaria ściana

  • Nie możesz napisać tematu
  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
40 odpowiedzi w tym temacie

#1 moris

moris
  • Użytkownik
  • 345 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:okolice Krakowa
  • Narty:Volkl Speedwall SL, Volkl Racetiger GS
  • Ulubiony stok:Tunel (Alpe d''Huez)

Napisano 03 luty 2016 - 12:37

Poniżej trochę przydługa relacja z wyjazdu do ostatniego dużego ośrodka francuskiego, w jakim jeszcze nie byłem... (uprawiam autoplagiat z relacji napisanej na SF. Trochę na lenia - fotki przekleiłem razem z relacją - mam nadzieję, że będą dostępne. Jeśli nie, to wstawię ręcznie - proszę o ewentualne sygnały)

 

 

Dzień zerowy

Wyjazd z Krakowa około 17, przesiadka do autobusu w Katowicach  i początek podróży.

Na miejscu meldujemy się zgodnie z planem około g. 14.

Apartament (mieszczący się około 200 kroków od głównej gondoli w Chatel) dzielę z Sabiną i Piotrem - nowo poznanymi ludźmi ze Śląska.

Sam apartament całkiem przyzwoity jak na warunki francuskie - dwa pomieszczenia, miejsca całkiem sporo. Pojawił się problem przy wyjeździe - ale o tym na końcu relacji. Samo miasteczko robi bardzo pozytywne wrażenie, różni się stylem od typowej francuskiej mieściny narciarskiej. Nie jest ono zbudowane tak, by z prawie każdego apartamentu mieć bezpośredni dostęp do stoków - raczej panuje tu klimat małej alpejskiej miejscowości, do wyciągów dociera się pieszo lub dobrze funkcjonującymi skibusami.

 

post-155041-0-21777600-1454347146_thumb.

 

Dzień pierwszy. (niedziela) - rozpoznanie bojem

Wyciągi ruszały już około 8.30, więc skoro świt z moimi współlokatorami wyruszyliśmy na rekonesans po ośrodku.

Pogoda - lampa, temperatura rano około plus 3. Na początek poszła gondolka Super Chatel, naturalny pierwszy wybór wynikający z lokalizacji apartamentu.

Docieramy do stacji górnej i mamy kilka opcji jazdy (krzesełkiem w kierunku Petit Chatel, orczykiem w kierunku Morgines w Szwajcarii lub łącznikowymi krzesłami w kierunku Avoriaz/Morzine. Wybieramy opcje pierwszą - Petit Chatel.

po chwili docieramy do "krainy orczyków" - a konkretnie talerzyków firmy Poma. Mimo niedzieli - ludzi praktycznie tu nie ma. Przez chwilę jeździmy po pustych trasach i powoli przemierzamy się w kierunku Morgines.

Trasy super przygotowane, śniegu sporo, błękitne niebo.

post-155041-0-01819700-1454349058_thumb. post-155041-0-30843600-1454350010_thumb.

 

korzystając z kolejnych orczyków docieramy do Morgines. Sam zjazd do miejscowości w donej części był kiepski, sporo przetarć i odsłoniętej ziemi i trawy. Trzeba było uważać. Powód - stoki południowe, temperatura osiągała już około 10-12 stopni na plusie.

kierując się dale docieramy do krzesełek Chaux i  Bochasses, gdzie zatrzymujemy się na chwilę -- powód - bardzo fajne, super przygotowane i przede wszystkim twarde trasy. Ludzi praktycznie zero.

post-155041-0-58665000-1454349327_thumb.   post-155041-0-83687100-1454349359_thumb. .

 

Ruszamy dalej w kierunku Champoussin i dalej na Les Crosets. Po drodze trasy czerwone i czarne - wąskie, szerokie, stromsze i łagodniejsze....

.post-155041-0-10960700-1454349509_thumb. post-155041-0-74803700-1454349546_thumb.

.

Po dotarciu do Les Crosets stwierdzamy, że jest tu super, przyjedziemy w następne dni. A na razie razem jedziemy do Avoriaz przez Point de Mossette i dwa wyciągi krzeselkowe. Po chwili jesteśmy w górnej części Avoriaz i po krótkiej zabawie tam kierujemy się w stronę Chatel - przejeżdżając przez miasto.

post-155041-0-85759900-1454349803_thumb. post-155041-0-30446600-1454349822_thumb.

Następnie trzeba się tylko przebić przez mały tłumek nad miastem

post-155041-0-52039500-1454349878_thumb.

i można jechać dalej.

 

Po drodze mijamy górną stacje krzesła Rochassons, gdzie znajduje się start nowej atrakcji w Chatel - zjazdu na linie nad doliną - Fantasticable. (dostępne tylko od piątku do poniedziałku). Zatem podejmujemy próbę przejazdu - niestety ja nie mieszczę się w limicie wagi (w tym dniu ze względu na wiatr maksymalny ciężar jadącego ze sprzętem - bez nart- wynosi 80 kg - angry.png . Zatem pozostaje mi tylko przyglądanie się jak moi znajomi przygotowują się do zjazdu.... - moja kolej miała przyjść dopiero na drugi dzień...

post-155041-0-48726900-1454350235_thumb.

 

Po drodze do domu (jadę już sam) spotykam krewniaka.... biggrin.png

post-155041-0-74294600-1454350313_thumb.

 

i jadę w kierunku Chatel.

Po chwili widzę miasto z góry

post-155041-0-76307500-1454350438_thumb.

 i około 17 kończę jazdę.

 

W sumie dzień super, śnieg trochę mokry, temperatura zbyt jak w marcu, trzeba wybierać górne odcinki tras.

 

Wrażenia po pierwszym dniu?

Z jednej strony super widoki. nawet sporo śniegu w górnych częściach ośrodka. kilka ekstra tras.

Z drugiej - na dolnych trasach widać znaczne przetarcia, trzeba bardzo uważać, bo śnieg jest mokry i łatwo o kontuzję (przytrzymanie narty na mokrym). Niektóre trasy powinny być jednak zamknięte, dośnieżone, nawet kosztem zwężenia. Dotyczy to szczególnie południowych dolnych tras w Morgines.

W tej części ośrodka dominują stare wyciągi (wolne krzesełka oraz orczyki). dopiero w Les Crosets i w Avoriaz jest trochę lepiej

 

Sumarycznie w pierwszym dniu przejechaliśmy 95 km (54 km trasy, 41 km wyciągi). średnia całodzienna prędkość mierzona gps to 14.8 km/h, co przy wartościach osiąganych w Trzech Dolinach (18,5) potwierdza raczej wolną i starą infrastrukturę ośrodka.

 

Dzień drugi - kierunek Avoriaz.

 

Tym razem na cel wziąłem najbardziej popularny w Portes du Soleil ośrodek - Avoriaz. Dojazd z Chatl na nartach rozpoczyna się średnio sensownym podróżowaniem trzema wyciągami praktycznie bez zjazdu w dół na nartach. To gondola i dwa krzesełka. Powodem jest zamknięta (słusznie) trasa pod krzesełko Gabelou. Od Lingi już znacznie lepiej - podobnie jak bakkz kolejne dwa dni ruszałem właśnie stąd (dojazd skibusem).

 

W połowie drogi do Avoriaz dotarłem do miejsca startu Fantasticable. Tym razem wiatru nie był, błękitne niebo i waga okazała się tym razem łaskawa - mogę jechać....

Szybka decyzja - czterdzieści sekund jazdy po linie z prędkością ok. 100 km/h na wysokości ok. 140 m nad doliną (25 ojrów).

Zjazd odbywa się w uprzęży, brzuchem w dół, w pozycji "aerodynamicznej". Narty jazdą osobno, w zbiorczej paczce, kilka minut później.

post-155041-0-12986100-1454357551_thumb.   post-155041-0-62041200-1454357580_thumb. post-155041-0-53034700-1454357612_thumb.

 

Sam "lot" nie daje wrażenia prędkości ponad 100 km/h - brak bliskich punktów odniesienia, ale widoki i adrenalina podczas jazdy - odlotowe..

Największe wrażenie robi "lądowanie", czyli hamowanie. Dojeżdżając do stacji końcowej widzi się "zbliżającą się" z dużą prędkością końcówką stacji, dwoma słupami między którymi się przelatuje i odbojnik, na którego wydaje sie nieodwołalnie leci się głową...... Całe hamowanie realizowane jest za pomocą wyłapujących gum, które zwalniają czowieka przezd odbojnikiem - za pierwszym razem można trochę mieć stracha...

 

po odzyskaniu nart czas na Avoriaz -najpopularniejszą i najdroższą część francuskiej części stacji.

Samo miasto zorganizowane jest bez ruchu kołowego - środkiem transportu są pjazdy gąsienicowe - śniegowe oraz orczyki i krzesełka (przez całe miasto średnicowo usytuowano dwa wyciągi orczykowe pełniące rolę transportową dla narciarzy i sb)

w Avoriaz ludzi było już sporo. najrozsądniejszym było udanie się do strefy dla "ekspertów) - część ośrodka obsługiwana przez krzesło Grand Combes. W tej części były tylko czarne trasy w wersjach Cup de Monde (ratrakowana), trzech nie ratrakowanych oraz Snowcros Crozats - kilka km off piste. Spędziłem tam dobrych pare godzin - czysta przyjemność, bardzo dobre warunki śniegowe i praktycznie zero ludzi (średnio kilka osób na km trasy). kilka fotek:

post-155041-0-61917100-1454358301_thumb. post-155041-0-21934900-1454358339_thumb. post-155041-0-77018400-1454358365_thumb. post-155041-0-45805500-1454358384_thumb. post-155041-0-48400400-1454358446_thumb. post-155041-0-43334800-1454358479_thumb.

post-155041-0-76881400-1454359419_thumb. post-155041-0-80885700-1454359577_thumb.

 

Po super udanych zjazdach w strefie czarnych tras trzeba było wracać do Chatel - po drodzie piękne widoki na Avoriaz

post-155041-0-50635300-1454360019_thumb.

 i w drogę do Chatel

post-155041-0-65326300-1454360070_thumb.

Około 16.30 dotarłem w okolice górnej stacji gondolki Super Chatek i na koniec jeszcze czarna trasa przy orczyku.

 

Podsumowując dzień - 107 km (61 trasy,  46 km wyciągi). średnia 13.9 km/h.

Jazda w Avoriaz - rewelacja, na powrocie trochę mokry śnieg.

Pogoda  - lampa, plus 10 stopni na dole, +5 na górze, zero wiatru

 

Wieczorkiem w apartamencie przy kawie dyskusje o ośrodku - w końcu po dwóch dniach już coś wiemy więcej.

 

Ogólnie lokalizacja i organizacja Chatel różni tą stacje od typowych francuskich "gigantów" - super klimacik, ale nie ma tu mieszkania między trasami, trzeba trochę podejść z buta. Pod tym względem Avoriaz jest zdecydowanie bardziej "francuskie" - tam po wyjściu z apartamentu można po prostu zapiąć narty i jechać.

 

Dzień trzeci - kierunek Les Crosets

 

Tym razem powtórka z drogi przez Mongines. Powód - z jednego miejsca w Petit Chatel podobno widać fragment Jeziora Genewskiego - jadę więc to zbadać naocznie.

i rzeczywiscie - widok jest:

post-155041-0-84058000-1454365359_thumb.

 

Później sprawdzona już droga do Les Crosets przez południowe stoki w Mongines - dół tragiczny, miejscami trzeba prawie się zsuwać, by ominąć czarne placki gleby... - w końcu docieram do Les Crosets - i tam jest po prostu bajkowo - trasy w bardzo dobrym stanie, stosunkowo mało ludzi.....

post-155041-0-59906800-1454365548_thumb. post-155041-0-78727600-1454365625_thumb. post-155041-0-98123400-1454365646_thumb. post-155041-0-89561800-1454365667_thumb. post-155041-0-11371800-1454365700_thumb. post-155041-0-60666100-1454365721_thumb.

 

Po dłuższej zabawie w okolicy pora wracać - na dotarcie do słynnego "Swiss Wall" nie mam już czasu - wrócę tu przy najbliższej okazji.. Na razie tylko rzut oka z daleka - i powrót drogą przez Mongines - w tą stronę są trasy,które jeszcze czekały na zaliczenie.

W drodze powrotnej konieczność przejścia z buta kilkuset metrów - w samym centrum Mongines.

 

Wynik dnia: pogoda lampa,  kilometrówka podobna do dnia drugiego

 

dzień czwarty - autokarem do Morzine/Les Gets

 

Wieczorem ciężkie chwile w apartamencie - moi współlokatorzy zaliczyli szwajcarską ścianę, prognozy na najbliższe dni przewidują zachmurzenie i opady deszczu - widzę możliwość nie dotarcia do ściany.......

 

Pilotka organizuje wyjazd do Morzine - najdalej położonego ośrodka od Chatel.

Jedziemy autokarem - około półtorej godziny.

 

na miejscu - bajka. Prognozy się nie sprawdziły i znowu lampa słoneczna włączona...Od razu jadę do Les Gets. zaliczam trasy metodycznie - jedna po drugiej, żadnej nie omijając - wszak prawdopodobni tu już ie dotrę podczas tego wyjazdu.

Jednym z ciekawszych miejsc jest sektor po drugiej stronie miasta - Mont Chery. Aby tam się dostać trzeba albo na nogach albo busem/ciuchcią dotrzeć na przeciwległą stronę miasteczka. Warto...

Od północnej strony - twarde, ostre trasy - czerwona i czarna - jedna typu Natur, druga przygotowana - każda zaliczona p dwa razy - ta czarna to forma treningu przed wyprawą na Swiss Wall biggrin.png .

post-155041-0-65958500-1454366603_thumb. post-155041-0-45047400-1454366630_thumb. post-155041-0-04661300-1454366671_thumb.

i powrót do sektora zasadniczego - trasa czarna - Gazelle z "Mancue de Neige" i do ciuchci

post-155041-0-87239200-1454366815_thumb.

 

Następnie do samego końca ujeżdżanie tras w Les Gets i Morzine (kilka kolejnych muldziastych - wszak jutro czeka ścianka szwajcarska..)

post-155041-0-71312400-1454366904_thumb.   post-155041-0-24581100-1454367015_thumb.

 

g. 16.45 - autokar i półtorej godziny jazdy do Chatel... (tu racja Szabir - lepiej mieszkać w Avoriaz).

 

podsumowanie - czwarty dzień lampy, wynik: 92 km (52 trasy + 40 wyciągi).

 

Dzień Piąty - "Swiss Wall"

- znowu prognozy się nie sprawdziły i mamy piąty dzień lampy.....

 

Cały plan dnia podporządkowany jest jednej tylko trasie.....z opisu wynika, że ma ona nachylenie ponad 90%.

Plan zakłada dotarcie do Muru przed g. 14.

 

Dojazd przez Lingę, Avoriaz do Les Crosets.

 

Po drodze niespodzianka - biuro organizujące wyjazd zapewniło możliwość jazdy w grupie celem doskonalenia jazdy. taka grupka powstała. Grupka ta poruszała się głównie trasami niebieskimi i sporadycznie czerwonymi. Jednak tego dnia grupka chciała spróbować tras czerwonych w Szwajcarii. Trzy kobiety z tej grupy nie miały ochoty jeździć po czerwonych i odłączyły się od grupy planując pozostać na trasach niebieskich.

Jadąc dość stromą czarną trasą zauważyłem trzy osoby stojące dość niepewnie na uboczu tej trasy podjechałem, zagadałem i  - okazało się, że to te trzy osoby, co nie chciały czerwonych tras a wylądowały przypadkiem na czarne  (zawiodło chyba czytanie mapki, zresztą - te mapki są naprawdę fatalne - bardzo małe i kolor czarny i niebieski może się pomylić... laugh.png )

 

Po dłuższym namawianiu pań, by jednak nie schodziły na nogach ale podjęły próbę zjazdu udało nam się bezpiecznie dojechać do mety - a było to dobre półtora kilometra czarnej trasy .

 

Była to ich pierwsza czarna trasa w życiu - ich prawdziwa "szwajcarska ściana".

Później razem pojechaliśmy w kierunku Pass de Chavanette, czyli miejsca gdzie zaczyna się szwajcarski "koszmar z muldami po szyję" czyli Swiss Wall. Ja zamierzałem zjechać trasą, one obejrzeć to z krzesełka (wyjątkowo można tam jechać w górę i w dół). Po drodze pracowaliśmy nad techniką jazdy jednej z dziewczyn....

 

No to jesteśmy na miejscu - pora zmierzyć się z murem.

 

Już na dole rozpoczyna się budowanie emocji  - plakacik na dole wyciągu na Pas de Chavanette

post-155041-0-66875700-1454368146_thumb.

 

podczas jazdy krzesełkiem następuje rozpoznanie wroga:

post-155041-0-01538200-1454368251_thumb.   post-155041-0-31174100-1454368323_thumb. post-155041-0-90448600-1454368464_thumb.

 i wreszcie jestem na górze.

Atmosferę podkręca aranżacja miejsca - dość głośna, zdecydowana muzyka, sporo ludzi oglądających potencjalnych śmiałków do zjazdu, postery, ...

 

post-155041-0-45197400-1454368482_thumb.

i nadeszła wreszcie chwila prawdy...

(podczas jazdy kręciłem film kamerą w goglach - jak zmontuję, to podepnę do relacji)

w połowie jazdy przystanek  na fotki:

post-155041-0-98171500-1454368703_thumb. post-155041-0-76985900-1454368723_thumb.

i jazda do dołu.

Po powrocie na górę - decyzja - jadę jeszcze raz, tym razem z góry na dół bez zatrzymania się - z powodzeniem .

 

powrót na górę, sesja zdjęciowa i zasłużony odpoczynek na czerwonych trasach w Avoriaz i droga do Chatel.

 

Mur i po murze - w sumie trasa bardzo przyjemna, z muldami (pagórkami) sięgającymi do nieraz szyi (zdjęcia tego nie oddają). Jeśli ktoś potrafi jeździć po muldach - da sobie radę. Narciarze typowo sztruksowi - mogą mieć tu problemy.

 

podsumowanie - 101 km, (58 trasy, 43 wyciągi). Pogoda - lampa

 

Dzień szósty - Tour de Ski via France/Swiss

 

Prognozy pogody fatalne - deszcz, zachmurzenie i ciepło...

 

Rano do godz. 11 dokładnie się sprawdziy - wspominał o tym bakkz.

 

Mimo wszystko realizuję swój plan - jadę na nartach do Morzine przez Avoriaz. Trocchędaleko, a pada deszcz i potworna mgła....

post-155041-0-78056700-1454369215_thumb. post-155041-0-17657000-1454369248_thumb. post-155041-0-51652000-1454369375_thumb.

 

Jednak po 11 zaczęło się przejaśniać, bo w końcu pojawiło się czyste niebo i słońce - dodatkowy bonus na koniec.

 

Kilka godzin w Les Gets i Morzine, wybieram te trasy, które najbardziej mi się podobały w środę

post-155041-0-44700100-1454369410_thumb. post-155041-0-56218300-1454369433_thumb. post-155041-0-68101700-1454369544_thumb. post-155041-0-65843300-1454369573_thumb.

 

widok na Mont Blank od północy

post-155041-0-21268400-1454369488_thumb.

 

i  powrót do Morzine, ciuchcia

post-155041-0-24924100-1454369625_thumb.

i powrót do Avoriaz gondolka Super Morzine/Avoriaz

post-155041-0-43723300-1454369689_thumb.

post-155041-0-10517600-1454369768_thumb.

 

Po drodze widać ile produkuje się śmieci w stacji narciarskiej

post-155041-0-01966200-1454369813_thumb. .

 

Z Avoriaz - na chwilę do Szwajcarii - pożegnane z Les Crosets (pokryte chmurami)

post-155041-0-27939900-1454369897_thumb. post-155041-0-13996500-1454369907_thumb.

i powrót przez Avoriaz

post-155041-0-57946100-1454369954_thumb.

 do Chatel

post-155041-0-95154300-1454370028_thumb.

 

Zakończenie wyjazdu - około g. 17 zjazdem do miasta

 

Wynik - 118 km (69 trasy +49 wyciągi).

 

Podsumowanie.

 

Pierwszy raz byłem w tym ośrodku.

 

Z jednej strony mieliśmy masę szczęścia

dwa tygodnie przed nami spadło naprawdę duuuużo śniegu (wiedzą coś o tym uczestnicy PZJU 2016).

Przez tamten tydzień nie działały tu praktycznie żadne wyciągi - można było się załamać patrząc jak chodzą dwa - trzy wyciągi  i brak połączeń między sektorami..... jeszcze w tygodniu przyjazdu sporo tras było zamkniętych i było sporo opadów i chmur.

Od niedzieli naszego pobytu pogoda iście marcowa - pięć i pół dna lampy i około 2 godzin deszczu i chmur.

Ale i tak chyba mieliśmy najlepszy tydzień narciarsko w tym ośrodku do tej pory w sezonie (czyli jesteśmy szczęściarzami - powinienem mieć bezpłatne zaproszenie na PZJU - prawie zawsze mam 5-6 dni lampy)

Praktycznie wszystkie trasy otwarte - do wyboru była naprawdę duża ilość tras i sektorów

 

Z drugiej strony - nadmiar słońca i wysokie temperatury wypaczył trochę jazdę - pojawił się mokry śnieg (zwłaszcza nisko i po południu), zwiększyło się ryzyko urazów i uszkodzeń sprzętu. Niektóre trasy wręcz w oczach topniały.

Ludzi jak na tę porę sezonu w normie, poza Avoriaz i częścią Chatell było pusto. Oczywiście na powrotach tworzyły sie zatory, zwłaszcza że niektórzy nie radzii sobie z rozjechanym śniegiem i gęsto zaludnionymi muldami.

 

Podsumowując - ogólna ocena ośrodka:

1. Infrastruktura - słaba, stare, wolne krzesła, dużo orczyków, niewiele szybkich wyciągów.

2. układ ośrodka - liniowy/szeregowy - wymusza przemieszczanie się po tych samych trasach - brak alternatyw przy jeździe w konkretnym kierunku

3. Najlepsza lokalizacja to Avoriaz, choć drożej niż Chatel.

4. Chyba najlepszymi sektorami są jednak Morzine/Les Gets we Francji oraz Les Crosets w Szwajcarii.

5. Przepiękne widoki - sporo tras w lesie, ale również i ponad nim.

6. Ilość tras - realnie do jazdy zdecydowanie mniej niż podaje ośrodek - sadzę, że tak do jazdy będzie około 350 km "tras", reszta to przejazdówki, trawersy, łączniki. Ale to co jest do jazdy oferuje naprawdę spore zróżnicowanie

7. Atrakcje miejsca - z pewnością Fanasticable - zjazd/lot/szybowanie na linie - uper doznania. No i oczywiście Swiss Wall - klasa sama w sobie.

 

Czy polecam ośrodek innym - mnie się podobało. mamy zimę jaką mamy - w stosunku do innych stacji było i tak rewelacyjnie. Jednym się podobało, innym mniej - jak zwykle w życiu

W mojej prywatnej liście rankingowej francuskich ośrodków Portes du Soleil plasują się na około 4 - 5 miejscu.

 

Co do problemów wyjazdowych - miałem nie pisać, ale może jednak warto - dla przestrogi.

 

Agencje we Francji wymagają wpłaty kaucji. W naszym przypadku było to 200 Euro.

Przy wyjeździe przyszła na kontrolę kobietka (nawiasem mówiąc chyba jakaś arabka - zasłonięta chustą - tak opisał koleżanka, która oddawała pokój, jak my nosiliśmy bagaże). Weszła, pooglądała i wyszła nic nie mówiąc. Pomyśleliśmy, że wszystko ok.

 

Pilotka odebrała kasę z agencji i wyruszyliśmy do Polski przez Szwajcarię. Po kilkunastu minutach jazdy doszła do nas i powiedziała, ze skasowali nam 50 euro z kaucji. Lekko nas to wkurzyło i zszokowało, bo apartament oddaliśmy w lepszym stanie niż zastaliśmy.

Domagaliśmy się wyjaśnienia sytuacji. Pilotka również była tego samego zdania i wróciliśmy całą grupą do Chatel.

Okazało się że podobno zgłosiła do agencji że było brudno, złamany szczebel i osoba oddająca apartament była agresywna .

W agencji dyskusje trwały prawie pół godziny. My swoje oni swoje.

Zażądaliśmy wizji lokalnej a oni, że tamta pani już posprzątała   (czyli najpierw sama oceniła, że jest nie ok, a później szybciutko podobno posprzątała..... i już nie ma po co tam iść, bo jest czysto...

W przypadku innego apartamenty podobno zapomnieli wyjąć jednego talerza ze zmywarki. Jak im na to zwróciła uwagę, to wyjęli, wytarli go  i schowali do szafki. Niestety im też pobrali 50 Euro - podobno jak określili - było to za późnoohmy.png

 

Po dłuższych negocjacjach (dla zasady, na głowę chodziło o 17 Euro - w sumie mogliśmy sprawę odpuścić) pani z agencji stwierdziła, że połowę tej kwoty nam pokryją ze swojej puli. cool.png

o zaostrzyło dyskusję - domagaliśmy się albo całkowitego uniewinnienia (z braku dowodów - zostały zatarte przez sprzątającą) albo kary w całości, bo przecież nie można być "prawie w ciąży".

W końcu doszliśmy do kompromisu satysfakcjonującego wszystkie strony, nie bez udziału pilotki z naszego biura .

 

Podsumowując - takiego oddawania apartamentu jeszcze przez poprzednie 23 razy we Francji nie spotkałem. Osoba zainteresowana sprzataniem i braniem za to pieniędzy jest jednoczenie sędzią (bo jak powie, że brudno, to dodatkowo zarobi).

Do tej pory zawsze odbierający informował o pozytywnym (jak dotąd) odbiorze i nigdy nie było problemów z apartamentami.

 

Na przyszłość pilotka tez stwierdziła, że będzie uczestniczyć w odbiorach pokoi....

 

To taki jedyny niemiły akcent wyjazdu, szkoda że prawie na koniec.

 

i cytując Gombrowicza: Koniec i bomba, kto czytał ten trąba biggrin.png

post-155041-0-23014300-1454371391_thumb.

Pozdrawiam, Mietek


Użytkownik moris edytował ten post 03 luty 2016 - 12:50

  • 6

Vollkl Racetiger (GS + SL) + Salomon XWave 9 Od kilku lat w kasku, 99% procent czasu na nartach w Alpach

Alpy: Aiguille du Midi, Alpe d'Huez, Alpe Lusia, Auris, Auronzo, Avoriaz, Bormio, Cavalese, Cervinia, Cesana, Chatel, Civetta, Claviere, Cortina d'Ampezzo, Courchevel, Folgarida, Laax, La Norma, La Plagne, La Tania, La Toussuire, Le Corbier, , Les 2 Aples, Les Arcs, Les Bottieres, Les Contamines, Les Menuires, les Crosets, Megeve, Livignio, Madonna di'Campiglio, Marileva, Meribel, Monte Bondone, Montgenevre, Mongiss, Morzine, Obereggen, Ponte di Legno, Predazzo, Saint Colomban, Saint Jean d'Arves, Saint Sorlin d'Arves, San Vito di Carode, Santa Caterina, Serre Chevaliere, Sestriere, St Gervais, St Martin de Belleville, St Sorlin d'Arves, Superdevoluy, Tignes, Tonale, Val d'Isere, Val Thorens, Valfrejus, Valloire, Valmeinier, Zermat - ciąg dalszy nastąpi.........


#2 J@n

J@n
  • Administrator
  • 9837 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Narty:black crows atris
  • Imię :Jan
  • Ulubiony stok:FIS w Szczyrku

Napisano 03 luty 2016 - 14:36

super relacja - dzęki

ciekawy ośrodek , jeździłem tam tylko w grudniu od strony Les Crosets- trzeba będzie kiedyś powtórzyć

a MUR przypominał mi Kasprowy z lat 70ych


fotki przekleiłem razem z relacją - mam nadzieję, że będą dostępne. Jeśli nie, to wstawię ręcznie - proszę o ewentualne sygnały
fotki może w wolnej chwili wrzuć do galerii

http://www.kochamnarty.pl/gallery/


  • 0
Dołączona grafika
pozdrawiam Jan narciarki i narciarzy, początkujących i zaawansowanych, a także ośrodki narciarskie: Szczyrk , Wisła , Istebna , Ustroń , Zwardoń , Koniaków , Korbielów , Zawoja , Rabka , Zakopane , Bukowina Tatrzańska , Krynica , Karpacz , Szklarska Poręba , Czarna Góra , Tatrzańska Łomnica , Szczyrbskie Jezioro , Stary Smokovec , Jasna , Winterberg, Willingen, Neuss, Zell am See , Saalbach , Hinterglemm , Mayrhofen , Tux , Hintertux , Stubai , Sölden , Obergurgl , Ischgl , Obertauern , St. Anton, Zürs, St. Christoph, Stuben, Lech, Oberlech, Valluga, St. Jakob, Venet, Fiss, Ladis, Serfaus, Zams, Hochsölden, Kühtai, Hochoetz, Livigno , Wolkenstein , Selva , Santa Christina , Sankt Ulrich , Arabba , Colfosco , Canazei , Pozza di Fassa, Belvedere, Marmolada, Alpe Lusia, Bellamonte, Passo San Pellegrino, Falcade, Latemar, Obereggen, Catinaccio, Pera, Moena, Cortina , Sulden , Gressoney , Cervinia , Kronplatz , Coumayeur , Sestriere , Alagna Valsesia, Macugnaga, Monterosa, Gressoney, Zermatt , Saas Fee , Saas Grund, Hohsaas, Grächen , Aletsch , Crans Montana , Verbier , Thyon 2000, Les Collons , Rosswald , Belalp , Leukerbad, Bettmeralp, Fiesch, Fiescheralp, Brig, Visp, Zinal, Grimentz, St. Luc,  Samnaun, Serre Chevalier, Vialattea, Val dIsere , La Mongie , Montgenevre , Alpe dHuez , Les Duex Alpes , Sybelles , Tignes , Val dIsere , Les Arcs , La Plagne , Val Cenis, Termignon, Val Frejus, Champagny , Courchevel , Meribel , Les Menuires , Val Thorens , Orelle, La Grave , Oz , Saint Sorlin , Chamonix , Megeve , Flaine , Morzine , Les Portes du Soleil, Galibier, Thabor, Valloire, Valmeiniere

#3 moris

moris
  • Autor tematu
  • Użytkownik
  • 345 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:okolice Krakowa
  • Narty:Volkl Speedwall SL, Volkl Racetiger GS
  • Ulubiony stok:Tunel (Alpe d''Huez)

Napisano 03 luty 2016 - 15:51

super relacja - dzęki

ciekawy ośrodek , jeździłem tam tylko w grudniu od strony Les Crosets- trzeba będzie kiedyś powtórzyć

a MUR przypominał mi Kasprowy z lat 70ych

 

 


fotki przekleiłem razem z relacją - mam nadzieję, że będą dostępne. Jeśli nie, to wstawię ręcznie - proszę o ewentualne sygnały
fotki może w wolnej chwili wrzuć do galerii

http://www.kochamnarty.pl/gallery/

wrzucę, wrzucę  jak tylko ogarnę ten bajzel w komputerze.....

(teoretycznie mam też filmiki z kamerki - trzeba będzie coś poskładać.....zwłaszcza z Muru...) - tylko nie wiem jak to będzie wyglądało :D


  • 2

Vollkl Racetiger (GS + SL) + Salomon XWave 9 Od kilku lat w kasku, 99% procent czasu na nartach w Alpach

Alpy: Aiguille du Midi, Alpe d'Huez, Alpe Lusia, Auris, Auronzo, Avoriaz, Bormio, Cavalese, Cervinia, Cesana, Chatel, Civetta, Claviere, Cortina d'Ampezzo, Courchevel, Folgarida, Laax, La Norma, La Plagne, La Tania, La Toussuire, Le Corbier, , Les 2 Aples, Les Arcs, Les Bottieres, Les Contamines, Les Menuires, les Crosets, Megeve, Livignio, Madonna di'Campiglio, Marileva, Meribel, Monte Bondone, Montgenevre, Mongiss, Morzine, Obereggen, Ponte di Legno, Predazzo, Saint Colomban, Saint Jean d'Arves, Saint Sorlin d'Arves, San Vito di Carode, Santa Caterina, Serre Chevaliere, Sestriere, St Gervais, St Martin de Belleville, St Sorlin d'Arves, Superdevoluy, Tignes, Tonale, Val d'Isere, Val Thorens, Valfrejus, Valloire, Valmeinier, Zermat - ciąg dalszy nastąpi.........


#4 hintertux

hintertux
  • Użytkownik
  • 1042 postów
  • Płeć:Kobieta
  • Skąd:Opole
  • Narty:Volkl Tigershark f.10, 168cm LUSTI PCT 165cm
  • Imię :Justyna

Napisano 07 luty 2016 - 21:53

Świetnie się czytało, dzięki :)


  • 0

#5 o_andrzej

o_andrzej
  • Użytkownik
  • 4204 postów
  • Płeć:Mężczyzna

Napisano 09 luty 2016 - 10:02

Moris, z jakim biurem jechales? W sumie szybko. Ja tez z Krakowa z przesiadka w Katowicach i wyszlo ponad 16 h jazdy do Velturno (ok. 60 km za Brennero). Z powrotem szybciej. Bezczelne te praktykli sprzatajacych. Nie popuscilbym. Bardzo fajna relacja.

 

I jeszcze jedno. Imponujace masz przebiegi. Ja za 6 dni w Val Gardenie ujechalem na nartach ok. 160 km. Odpuscilismy tylko jedna poldniowke (sypalo). Oczywiscie drobne przerwy na pifko byly, ale w sumie jezdzilismy caly czas,.


Użytkownik o_andrzej edytował ten post 09 luty 2016 - 10:49

  • 3

#6 J@n

J@n
  • Administrator
  • 9837 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Narty:black crows atris
  • Imię :Jan
  • Ulubiony stok:FIS w Szczyrku

Napisano 09 luty 2016 - 14:56


Bezczelne te praktykli sprzatajacych.
raczej błąd w pracy pani pilotki


Na przyszłość pilotka tez stwierdziła, że będzie uczestniczyć w odbiorach pokoi....
dobrze że się dziewczyna czegoś nauczyła na tej imprezie
  • 0
Dołączona grafika
pozdrawiam Jan narciarki i narciarzy, początkujących i zaawansowanych, a także ośrodki narciarskie: Szczyrk , Wisła , Istebna , Ustroń , Zwardoń , Koniaków , Korbielów , Zawoja , Rabka , Zakopane , Bukowina Tatrzańska , Krynica , Karpacz , Szklarska Poręba , Czarna Góra , Tatrzańska Łomnica , Szczyrbskie Jezioro , Stary Smokovec , Jasna , Winterberg, Willingen, Neuss, Zell am See , Saalbach , Hinterglemm , Mayrhofen , Tux , Hintertux , Stubai , Sölden , Obergurgl , Ischgl , Obertauern , St. Anton, Zürs, St. Christoph, Stuben, Lech, Oberlech, Valluga, St. Jakob, Venet, Fiss, Ladis, Serfaus, Zams, Hochsölden, Kühtai, Hochoetz, Livigno , Wolkenstein , Selva , Santa Christina , Sankt Ulrich , Arabba , Colfosco , Canazei , Pozza di Fassa, Belvedere, Marmolada, Alpe Lusia, Bellamonte, Passo San Pellegrino, Falcade, Latemar, Obereggen, Catinaccio, Pera, Moena, Cortina , Sulden , Gressoney , Cervinia , Kronplatz , Coumayeur , Sestriere , Alagna Valsesia, Macugnaga, Monterosa, Gressoney, Zermatt , Saas Fee , Saas Grund, Hohsaas, Grächen , Aletsch , Crans Montana , Verbier , Thyon 2000, Les Collons , Rosswald , Belalp , Leukerbad, Bettmeralp, Fiesch, Fiescheralp, Brig, Visp, Zinal, Grimentz, St. Luc,  Samnaun, Serre Chevalier, Vialattea, Val dIsere , La Mongie , Montgenevre , Alpe dHuez , Les Duex Alpes , Sybelles , Tignes , Val dIsere , Les Arcs , La Plagne , Val Cenis, Termignon, Val Frejus, Champagny , Courchevel , Meribel , Les Menuires , Val Thorens , Orelle, La Grave , Oz , Saint Sorlin , Chamonix , Megeve , Flaine , Morzine , Les Portes du Soleil, Galibier, Thabor, Valloire, Valmeiniere

#7 moris

moris
  • Autor tematu
  • Użytkownik
  • 345 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:okolice Krakowa
  • Narty:Volkl Speedwall SL, Volkl Racetiger GS
  • Ulubiony stok:Tunel (Alpe d''Huez)

Napisano 09 luty 2016 - 18:10

Moris, z jakim biurem jechales? W sumie szybko. Ja tez z Krakowa z przesiadka w Katowicach i wyszlo ponad 16 h jazdy do Velturno (ok. 60 km za Brennero). Z powrotem szybciej. Bezczelne te praktykli sprzatajacych. Nie popuscilbym. Bardzo fajna relacja.

 

I jeszcze jedno. Imponujace masz przebiegi. Ja za 6 dni w Val Gardenie ujechalem na nartach ok. 160 km. Odpuscilismy tylko jedna poldniowke (sypalo). Oczywiscie drobne przerwy na pifko byly, ale w sumie jezdzilismy caly czas,.

nazwę biura napisałem na PRV. Ze względu na dobro pilotki nie chcę ujawniać nazwy biura (choć w innym miejscu w sieci można doszukać się nazwy biura :)

Ogólnie obsługa pilotki wzorowa, popełniła błąd zaufania obsłudze apartamentów i za późno zareagowała. Ale rozwiązanie problemu z jej strony wzorowe.

 

przebiegi - nic nadzwyczajnego. W tym ośrodku nie da się wiele więcej - wolne wyciągi. w grudniu w 3V miałem dzienne przebiegi od 120 do 160 (trasa plus wyciąg). Mierzone smartfonem, aplikacją Ski Ttracks oraz OsmAnd. Ski Tracks oddzielnie liczy jazdę w górę i w dół

Zwykle jeżdżę sam (mało kto chce ze mną jeździć dłużej niż pół dnia, no max dzień :D)  od pierwszego do ostatniego wyciągu (zwykle jest to minimum 7 - 7,5 godz. średnia godzinowa w dobrych ośrodkach to około 18-18,5 km/h). W Portes du Soleil średnia oscylowała koło 13 km/h.....

 

Pozdrawiam, Mietek


Użytkownik moris edytował ten post 09 luty 2016 - 18:16

  • 2

Vollkl Racetiger (GS + SL) + Salomon XWave 9 Od kilku lat w kasku, 99% procent czasu na nartach w Alpach

Alpy: Aiguille du Midi, Alpe d'Huez, Alpe Lusia, Auris, Auronzo, Avoriaz, Bormio, Cavalese, Cervinia, Cesana, Chatel, Civetta, Claviere, Cortina d'Ampezzo, Courchevel, Folgarida, Laax, La Norma, La Plagne, La Tania, La Toussuire, Le Corbier, , Les 2 Aples, Les Arcs, Les Bottieres, Les Contamines, Les Menuires, les Crosets, Megeve, Livignio, Madonna di'Campiglio, Marileva, Meribel, Monte Bondone, Montgenevre, Mongiss, Morzine, Obereggen, Ponte di Legno, Predazzo, Saint Colomban, Saint Jean d'Arves, Saint Sorlin d'Arves, San Vito di Carode, Santa Caterina, Serre Chevaliere, Sestriere, St Gervais, St Martin de Belleville, St Sorlin d'Arves, Superdevoluy, Tignes, Tonale, Val d'Isere, Val Thorens, Valfrejus, Valloire, Valmeinier, Zermat - ciąg dalszy nastąpi.........


#8 moris

moris
  • Autor tematu
  • Użytkownik
  • 345 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:okolice Krakowa
  • Narty:Volkl Speedwall SL, Volkl Racetiger GS
  • Ulubiony stok:Tunel (Alpe d''Huez)

Napisano 10 luty 2016 - 19:12

Na razie nie ruszałem filmów ze ścianki, ale wklejam treningowy przejazd na dzień przed Swiss Wall - północna strona sektora Mont Chery w Les Gets/Morzine.

Klip bez jakiejkolwiek edycji, podkładu muzycznego.

 

PS - jakość jaka jest to jest - filmik kręcony kamerką w goglach z Biedronki

 

http://https://www.y...h?v=al2inTxkVsQ


  • 2

Vollkl Racetiger (GS + SL) + Salomon XWave 9 Od kilku lat w kasku, 99% procent czasu na nartach w Alpach

Alpy: Aiguille du Midi, Alpe d'Huez, Alpe Lusia, Auris, Auronzo, Avoriaz, Bormio, Cavalese, Cervinia, Cesana, Chatel, Civetta, Claviere, Cortina d'Ampezzo, Courchevel, Folgarida, Laax, La Norma, La Plagne, La Tania, La Toussuire, Le Corbier, , Les 2 Aples, Les Arcs, Les Bottieres, Les Contamines, Les Menuires, les Crosets, Megeve, Livignio, Madonna di'Campiglio, Marileva, Meribel, Monte Bondone, Montgenevre, Mongiss, Morzine, Obereggen, Ponte di Legno, Predazzo, Saint Colomban, Saint Jean d'Arves, Saint Sorlin d'Arves, San Vito di Carode, Santa Caterina, Serre Chevaliere, Sestriere, St Gervais, St Martin de Belleville, St Sorlin d'Arves, Superdevoluy, Tignes, Tonale, Val d'Isere, Val Thorens, Valfrejus, Valloire, Valmeinier, Zermat - ciąg dalszy nastąpi.........


#9 J@n

J@n
  • Administrator
  • 9837 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Narty:black crows atris
  • Imię :Jan
  • Ulubiony stok:FIS w Szczyrku

Napisano 11 luty 2016 - 08:55

faktycznie sporo miejsc się nie ratrakuje

przypomniałem sobie zdjęcia z grudnia 2008

 

P1050490.jpg

 

P1050512.jpg

 

P1050623.jpg

 

P1050635.jpg

 

P1050649.jpg

 

P1050690.jpg

 

P1050702.jpg

 

P1050753.jpg

 

się rozmarzyłem,


  • 1
Dołączona grafika
pozdrawiam Jan narciarki i narciarzy, początkujących i zaawansowanych, a także ośrodki narciarskie: Szczyrk , Wisła , Istebna , Ustroń , Zwardoń , Koniaków , Korbielów , Zawoja , Rabka , Zakopane , Bukowina Tatrzańska , Krynica , Karpacz , Szklarska Poręba , Czarna Góra , Tatrzańska Łomnica , Szczyrbskie Jezioro , Stary Smokovec , Jasna , Winterberg, Willingen, Neuss, Zell am See , Saalbach , Hinterglemm , Mayrhofen , Tux , Hintertux , Stubai , Sölden , Obergurgl , Ischgl , Obertauern , St. Anton, Zürs, St. Christoph, Stuben, Lech, Oberlech, Valluga, St. Jakob, Venet, Fiss, Ladis, Serfaus, Zams, Hochsölden, Kühtai, Hochoetz, Livigno , Wolkenstein , Selva , Santa Christina , Sankt Ulrich , Arabba , Colfosco , Canazei , Pozza di Fassa, Belvedere, Marmolada, Alpe Lusia, Bellamonte, Passo San Pellegrino, Falcade, Latemar, Obereggen, Catinaccio, Pera, Moena, Cortina , Sulden , Gressoney , Cervinia , Kronplatz , Coumayeur , Sestriere , Alagna Valsesia, Macugnaga, Monterosa, Gressoney, Zermatt , Saas Fee , Saas Grund, Hohsaas, Grächen , Aletsch , Crans Montana , Verbier , Thyon 2000, Les Collons , Rosswald , Belalp , Leukerbad, Bettmeralp, Fiesch, Fiescheralp, Brig, Visp, Zinal, Grimentz, St. Luc,  Samnaun, Serre Chevalier, Vialattea, Val dIsere , La Mongie , Montgenevre , Alpe dHuez , Les Duex Alpes , Sybelles , Tignes , Val dIsere , Les Arcs , La Plagne , Val Cenis, Termignon, Val Frejus, Champagny , Courchevel , Meribel , Les Menuires , Val Thorens , Orelle, La Grave , Oz , Saint Sorlin , Chamonix , Megeve , Flaine , Morzine , Les Portes du Soleil, Galibier, Thabor, Valloire, Valmeiniere

#10 moris

moris
  • Autor tematu
  • Użytkownik
  • 345 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:okolice Krakowa
  • Narty:Volkl Speedwall SL, Volkl Racetiger GS
  • Ulubiony stok:Tunel (Alpe d''Huez)

Napisano 11 luty 2016 - 09:40

faktycznie sporo miejsc się nie ratrakuje

przypomniałem sobie zdjęcia z grudnia 2008

 

się rozmarzyłem,

I całe w tym szczęście..... :)

Załączony plik  IMG_1553.JPG   135,43 KB   1 Ilość pobrań

Załączony plik  IMG_1542.JPG   168,63 KB   0 Ilość pobrań

Załączony plik  IMG_1600.JPG   54,21 KB   1 Ilość pobrań

Załączony plik  IMG_1640.JPG   80,03 KB   0 Ilość pobrań

Załączony plik  IMG_1614.JPG   55,3 KB   0 Ilość pobrań

Załączony plik  IMG_1554.JPG   138,68 KB   0 Ilość pobrań

 

a te z innych wyjazdów - można się trochę pobawić :

 

Załączony plik  IMG_2449.jpg   154,11 KB   0 Ilość pobrań

Załączony plik  IMG_2729.jpg   98,81 KB   0 Ilość pobrań

Załączony plik  IMG_2739.jpg   119,75 KB   0 Ilość pobrań

Załączony plik  IMG_2813.jpg   121,67 KB   0 Ilość pobrań

Załączony plik  IMG_7991.jpg   51,1 KB   0 Ilość pobrań

 

no i Tunel Alpe d'Huez:

Załączony plik  IMG_5656.jpg   110,67 KB   0 Ilość pobrań

 

Ja też się rozmarzyłem - chyba  pora zabrać się za galerię... :blush:


  • 1

Vollkl Racetiger (GS + SL) + Salomon XWave 9 Od kilku lat w kasku, 99% procent czasu na nartach w Alpach

Alpy: Aiguille du Midi, Alpe d'Huez, Alpe Lusia, Auris, Auronzo, Avoriaz, Bormio, Cavalese, Cervinia, Cesana, Chatel, Civetta, Claviere, Cortina d'Ampezzo, Courchevel, Folgarida, Laax, La Norma, La Plagne, La Tania, La Toussuire, Le Corbier, , Les 2 Aples, Les Arcs, Les Bottieres, Les Contamines, Les Menuires, les Crosets, Megeve, Livignio, Madonna di'Campiglio, Marileva, Meribel, Monte Bondone, Montgenevre, Mongiss, Morzine, Obereggen, Ponte di Legno, Predazzo, Saint Colomban, Saint Jean d'Arves, Saint Sorlin d'Arves, San Vito di Carode, Santa Caterina, Serre Chevaliere, Sestriere, St Gervais, St Martin de Belleville, St Sorlin d'Arves, Superdevoluy, Tignes, Tonale, Val d'Isere, Val Thorens, Valfrejus, Valloire, Valmeinier, Zermat - ciąg dalszy nastąpi.........


#11 o_andrzej

o_andrzej
  • Użytkownik
  • 4204 postów
  • Płeć:Mężczyzna

Napisano 11 luty 2016 - 12:32


PS - jakość jaka jest to jest - filmik kręcony kamerką w goglach z Biedronki

 

Co to za kamerka? Nie jest zle. Muldki niezle, choc zdaje sie na szwajcarskiej scianie jeszcze lepsze. Niestety juz nie dla mnie. Kregoslup nie pozwala. Bardzo niewielu potrafi dobrze i skutecznie zjechac po muldach, typu smieg na muldach. Na dobra sprawe tylko tacy wyspecjalizowani w jezdzie po muldach. Do tego trzeba miec wielka krzepe i gibkosc. Kiedys robilem to lepiej, ale nigdy b. dobrze. Teraz zjezdzam nawet czyms w rodzaju smigu, ale bardzo powolutku, typu: muldka (traktowana jako gorka, nie dolinka), skret na niej ( a skreca sie latwo, bo odciazenie juz jest), zeslizg. Itd. Moja corka lepiej sobie radzi, ale tez jej daleko od idealu.

 

Moris, do roboty! Zacheciles mnie i wlasnie koncze filmiki. A propos muzyczki na filmikach. Nie rozumiem po co ludzie ja wkladaja. Lepiej zostawic oryginalne odglosy, nawet jesli cos sie glupiego powiedzialo, czy kamerka zatrzeszczala. Jedyny wyjatek jaki zrobilem w mojej karierze "montarzysty" to byl filmik z wakacji w Grecji. Dopadlem tam plytke CD z boska, grecka muzyka, dodajmy popularna, i ja dokleilem miejscami do filmu. Ale po co ludzie doklejaja jakies anglosaskie bumbum wszedzie gdzie popadnie tego nie wiem. :)


  • 1

#12 Michał

Michał
  • Użytkownik
  • 1588 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Narty:Stoeckli Spirit Globe / Head Monster M77 / Kaestle BMX108

Napisano 11 luty 2016 - 13:35


Klip bez jakiejkolwiek edycji, podkładu muzycznego.

 

Mało ludzi! Aż nie chce się wierzyć.

 

 

Ten jest dobry: Chavanette (o ile dobrze poznaje oczywiście) ile ja tam ludzi nawet niewysiadających z krzesła widziałem to jest szok. Krzesło zjeżdza z drugiej strony prawie do Avoriaz.

P1050512.jpg

 

 

Fajna relacja Moris. Pisz więcej.

 

 

Pozdrawiam

Michał


  • 3

#13 moris

moris
  • Autor tematu
  • Użytkownik
  • 345 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:okolice Krakowa
  • Narty:Volkl Speedwall SL, Volkl Racetiger GS
  • Ulubiony stok:Tunel (Alpe d''Huez)

Napisano 11 luty 2016 - 13:52

 


PS - jakość jaka jest to jest - filmik kręcony kamerką w goglach z Biedronki

 

Co to za kamerka? Nie jest zle. Muldki niezle, choc zdaje sie na szwajcarskiej scianie jeszcze lepsze...................................

 

Moris, do roboty! ....................... :)

 

Zwykła kamerka zamontowana w goglach z Biedronki za całe 249zł. Ma tylko jedną wadę - nie ostrzega przed wyczerpaniem się akumuatorka, co kosztowało mnie utratę dwóch ważnych dla mnie filmów (jeden ze Swiss Wall, drugi z jazdy na inie w Chatel - 140 m nad doliną, ponad 100 km/h. Padł akumulator tuż przed końcem nagrania i film nie daje sie odzyskać - brak informacji o klatkach itp.)

 

Mam ponad 2 TB filmów i zdjęć (w tym kilka kopii kopii kopii ) - ile razy już się zabierałem do sprzątania tego bajzlu.....

 

 

 

Mało ludzi! Aż nie chce się wierzyć.

 

 

Ten jest dobry: Chavanette (o ile dobrze poznaje oczywiście) ile ja tam ludzi nawet niewysiadających z krzesła widziałem to jest szok. Krzesło zjeżdza z drugiej strony prawie do Avoriaz.

P1050512.jpg

 

 

Fajna relacja Moris. Pisz więcej.

 

 

Pozdrawiam

Michał

 

Dzięki.

Przymierzam się do spisania wspomnień z 42 wyjazdów w Alpy - ale jakoś brak motywacji ........(choć większość wyjazdów jeszcze pamiętam prawie ze szczegółami - np. jak bawiąc się poza trasą znalazłem się dobry kilometr pod ośrodkiem i śnieg się skończył....)

to jest ta Swiss Wall - wrażenia super. W realu trochę stromsza niż się wydaje na zdjęciach czy filmach....


Użytkownik moris edytował ten post 11 luty 2016 - 14:08

  • 1

Vollkl Racetiger (GS + SL) + Salomon XWave 9 Od kilku lat w kasku, 99% procent czasu na nartach w Alpach

Alpy: Aiguille du Midi, Alpe d'Huez, Alpe Lusia, Auris, Auronzo, Avoriaz, Bormio, Cavalese, Cervinia, Cesana, Chatel, Civetta, Claviere, Cortina d'Ampezzo, Courchevel, Folgarida, Laax, La Norma, La Plagne, La Tania, La Toussuire, Le Corbier, , Les 2 Aples, Les Arcs, Les Bottieres, Les Contamines, Les Menuires, les Crosets, Megeve, Livignio, Madonna di'Campiglio, Marileva, Meribel, Monte Bondone, Montgenevre, Mongiss, Morzine, Obereggen, Ponte di Legno, Predazzo, Saint Colomban, Saint Jean d'Arves, Saint Sorlin d'Arves, San Vito di Carode, Santa Caterina, Serre Chevaliere, Sestriere, St Gervais, St Martin de Belleville, St Sorlin d'Arves, Superdevoluy, Tignes, Tonale, Val d'Isere, Val Thorens, Valfrejus, Valloire, Valmeinier, Zermat - ciąg dalszy nastąpi.........


#14 o_andrzej

o_andrzej
  • Użytkownik
  • 4204 postów
  • Płeć:Mężczyzna

Napisano 12 luty 2016 - 11:37


Mam ponad 2 TB filmów i zdjęć (w tym kilka kopii kopii kopii ) - ile razy już się zabierałem do sprzątania tego bajzlu.....

 

A sam radziles by wziac sie do roboty od razu. :) Zgadzam sie z Toba, obrobka, zwlaszcza filmow, to duzo roboty. A obrobka filmow z GoPro (lub innej action) to bardzo, bardzo duzo roboty. Ale jak sie nie wezmiesz teraz, to nigdy. Chyba ze odlozysz do emerytury. Ale, po pierwsze, nie masz pewnosci, ze do niej dozyjesz (Ewangelia cos o tym wspomina, typu "glupcze, jeszcze tej nocy przyjda po ciebie..."), po drugie, chyba jednak sporo do tego czasu zapomnisz, a po trzecie, i to jest w sumie najwazniejsze, nikogo, w tym i Ciebie, nie bedzie to wtedy interesowac. :) Dlatego - do roboty!

 

Ta sciana placzu faktycznie robi wrazenie.


  • 3

#15 moris

moris
  • Autor tematu
  • Użytkownik
  • 345 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:okolice Krakowa
  • Narty:Volkl Speedwall SL, Volkl Racetiger GS
  • Ulubiony stok:Tunel (Alpe d''Huez)

Napisano 12 luty 2016 - 12:09

Dlatego właśnie radziłem, by innych nie spotkało o co mnie :D

Ponieważ wymiksowałem się z konkurencyjnego forum to będzie więcej czasu na zajęcie się relacjami....

 

Postaram się napisać minimum jedną relację tygodniowo i jedną galerię tygodniowo. tylko nie wiem czy zaczynać od początku (coś tam jeszcze pamiętam) czy od końca...... :blush:


Użytkownik moris edytował ten post 12 luty 2016 - 12:10

  • 2

Vollkl Racetiger (GS + SL) + Salomon XWave 9 Od kilku lat w kasku, 99% procent czasu na nartach w Alpach

Alpy: Aiguille du Midi, Alpe d'Huez, Alpe Lusia, Auris, Auronzo, Avoriaz, Bormio, Cavalese, Cervinia, Cesana, Chatel, Civetta, Claviere, Cortina d'Ampezzo, Courchevel, Folgarida, Laax, La Norma, La Plagne, La Tania, La Toussuire, Le Corbier, , Les 2 Aples, Les Arcs, Les Bottieres, Les Contamines, Les Menuires, les Crosets, Megeve, Livignio, Madonna di'Campiglio, Marileva, Meribel, Monte Bondone, Montgenevre, Mongiss, Morzine, Obereggen, Ponte di Legno, Predazzo, Saint Colomban, Saint Jean d'Arves, Saint Sorlin d'Arves, San Vito di Carode, Santa Caterina, Serre Chevaliere, Sestriere, St Gervais, St Martin de Belleville, St Sorlin d'Arves, Superdevoluy, Tignes, Tonale, Val d'Isere, Val Thorens, Valfrejus, Valloire, Valmeinier, Zermat - ciąg dalszy nastąpi.........


#16 jan koval

jan koval
  • Użytkownik
  • 3554 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:p-n
  • Narty:volkl
  • Imię :kuba
  • Ulubiony stok:jackson hole, fernie, chugach

Napisano 12 luty 2016 - 12:52

Moris - muldty bierze sie "jak leci" na kazdej powinno sie walnac skret - z Twojego filmu widac, ze jezdzisz zakosami..
Jan - Zgadzam sie z Moris'em - CALE SZCZESCIE!!!!!!!


  • 1
"...w słownictwie Kovala każda narta poniżej 180cm to łyżwa ..." ( Jabol)

#17 o_andrzej

o_andrzej
  • Użytkownik
  • 4204 postów
  • Płeć:Mężczyzna

Napisano 12 luty 2016 - 12:57


Ponieważ wymiksowałem się z konkurencyjnego forum to będzie więcej czasu na zajęcie się relacjami....

 

Niech zgadne. SF? :) Dalej denerwuje tam ludzi niejaki Fredo?

 


tylko nie wiem czy zaczynać od początku (coś tam jeszcze pamiętam) czy od końca.....

 

Od konca. 42 razy byles w Alpach, powiadasz. Pas mal. Ja kilkanascie, cos kolo 15.


  • 2

#18 J@n

J@n
  • Administrator
  • 9837 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Narty:black crows atris
  • Imię :Jan
  • Ulubiony stok:FIS w Szczyrku

Napisano 12 luty 2016 - 13:27


coś tam jeszcze pamiętam
Gdybym nie robił zdjęć to pewnie bym nie pamiętał,

zasadniczo najpierw wybieram zdjęcia, zmniejszam do 1600pixeli

przy okazji przypominam sobie wiele, ładuję do forumowej galerii,

potem używam ich przy pisaniu relacji.

 

Niestety czasu niewiele, nawet jeszcze nie skończyłem tegorocznej relacji z Andory :stres:

 

Z lat 91-00 mam jeszcze mnóstwo kaset Video 8 i Super 8

nie wie ktoś jak toto w miarę tanio można by było zdygitalizować ?


  • 0
Dołączona grafika
pozdrawiam Jan narciarki i narciarzy, początkujących i zaawansowanych, a także ośrodki narciarskie: Szczyrk , Wisła , Istebna , Ustroń , Zwardoń , Koniaków , Korbielów , Zawoja , Rabka , Zakopane , Bukowina Tatrzańska , Krynica , Karpacz , Szklarska Poręba , Czarna Góra , Tatrzańska Łomnica , Szczyrbskie Jezioro , Stary Smokovec , Jasna , Winterberg, Willingen, Neuss, Zell am See , Saalbach , Hinterglemm , Mayrhofen , Tux , Hintertux , Stubai , Sölden , Obergurgl , Ischgl , Obertauern , St. Anton, Zürs, St. Christoph, Stuben, Lech, Oberlech, Valluga, St. Jakob, Venet, Fiss, Ladis, Serfaus, Zams, Hochsölden, Kühtai, Hochoetz, Livigno , Wolkenstein , Selva , Santa Christina , Sankt Ulrich , Arabba , Colfosco , Canazei , Pozza di Fassa, Belvedere, Marmolada, Alpe Lusia, Bellamonte, Passo San Pellegrino, Falcade, Latemar, Obereggen, Catinaccio, Pera, Moena, Cortina , Sulden , Gressoney , Cervinia , Kronplatz , Coumayeur , Sestriere , Alagna Valsesia, Macugnaga, Monterosa, Gressoney, Zermatt , Saas Fee , Saas Grund, Hohsaas, Grächen , Aletsch , Crans Montana , Verbier , Thyon 2000, Les Collons , Rosswald , Belalp , Leukerbad, Bettmeralp, Fiesch, Fiescheralp, Brig, Visp, Zinal, Grimentz, St. Luc,  Samnaun, Serre Chevalier, Vialattea, Val dIsere , La Mongie , Montgenevre , Alpe dHuez , Les Duex Alpes , Sybelles , Tignes , Val dIsere , Les Arcs , La Plagne , Val Cenis, Termignon, Val Frejus, Champagny , Courchevel , Meribel , Les Menuires , Val Thorens , Orelle, La Grave , Oz , Saint Sorlin , Chamonix , Megeve , Flaine , Morzine , Les Portes du Soleil, Galibier, Thabor, Valloire, Valmeiniere

#19 moris

moris
  • Autor tematu
  • Użytkownik
  • 345 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:okolice Krakowa
  • Narty:Volkl Speedwall SL, Volkl Racetiger GS
  • Ulubiony stok:Tunel (Alpe d''Huez)

Napisano 12 luty 2016 - 15:10

Moris - muldty bierze sie "jak leci" na kazdej powinno sie walnac skret - z Twojego filmu widac, ze jezdzisz zakosami..
Jan - Zgadzam sie z Moris'em - CALE SZCZESCIE!!!!!!!

cóż - pewnie masz racje. nie - na pewno masz rację. :)
Ale jadę tak jak umiem,cały czas staram się poprawić jazdę po muldach.
W sumie to nie wiem po co zamieściłem ten filmik - to był chyba pierwszy czy drugi przejazd w tym roku po nierównościach.... Już go usuwam :D  -
 
ad 2 - nie kumam w czym się ze mną zgadzasz?

Użytkownik moris edytował ten post 12 luty 2016 - 16:13

  • 1

Vollkl Racetiger (GS + SL) + Salomon XWave 9 Od kilku lat w kasku, 99% procent czasu na nartach w Alpach

Alpy: Aiguille du Midi, Alpe d'Huez, Alpe Lusia, Auris, Auronzo, Avoriaz, Bormio, Cavalese, Cervinia, Cesana, Chatel, Civetta, Claviere, Cortina d'Ampezzo, Courchevel, Folgarida, Laax, La Norma, La Plagne, La Tania, La Toussuire, Le Corbier, , Les 2 Aples, Les Arcs, Les Bottieres, Les Contamines, Les Menuires, les Crosets, Megeve, Livignio, Madonna di'Campiglio, Marileva, Meribel, Monte Bondone, Montgenevre, Mongiss, Morzine, Obereggen, Ponte di Legno, Predazzo, Saint Colomban, Saint Jean d'Arves, Saint Sorlin d'Arves, San Vito di Carode, Santa Caterina, Serre Chevaliere, Sestriere, St Gervais, St Martin de Belleville, St Sorlin d'Arves, Superdevoluy, Tignes, Tonale, Val d'Isere, Val Thorens, Valfrejus, Valloire, Valmeinier, Zermat - ciąg dalszy nastąpi.........


#20 jan koval

jan koval
  • Użytkownik
  • 3554 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:p-n
  • Narty:volkl
  • Imię :kuba
  • Ulubiony stok:jackson hole, fernie, chugach

Napisano 12 luty 2016 - 16:34

zgadzam sie, ze im mniej ratrakow tym  lepiej

Nie usuwaj - dlaczego?

nie traktuj personalnie - widac np na Twoim filmie solidne nachylenie....


  • 2
"...w słownictwie Kovala każda narta poniżej 180cm to łyżwa ..." ( Jabol)






Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych