36 odpowiedzi w tym temacie

[deczko inny]

Szukałem w internetach Bachledy muzykanta, a przy okazji znalazłem narciarza. Andrzej Bachleda wyprodukował serial o jeździe z sobą pt. Jazda z AB. Można go oglądnąć na Ipli, odcinków jest (na razie?) cztery:

http://www.ipla.tv/J...k-1/vod-6129599

Ostrzegam:

- czasem potrafi się wyświetlić przed ze 4 minuty reklam, a w trakcie dodatkowe 2 albo 3x 2 min!

- to nie kurs jazdy na nartach, ale udziela wielu dobrych rad i czyni to bez zacisku zadka znanego z 90% wszelakich ski produkcji, czy innych dyskusji. Tam, gdzie się nie da rad udzielić nie udziela

- słabi nerwowo serwisanci, miłośnicy odzieży oddychająco-termiczno-wielowarstwowej, dobieracze sprzętu na przedpołudnie i popołudnie, skiinstruktorzy czy frirajderzy pozatrasowi niech nie zbliżają się do ekranu.

a w całych internetach jest tylko jeden filmik z AB muzykantem i narciarzem w kupie

 Ciekawe, przed zalogowaniem zobaczyłem się jako zalogowany w ciągu ostatniej doby

Użytkownik deczko inny edytował ten post 21 styczeń 2016 - 00:25

[J@n]

Andrzej Bachleda

senior czy junior ? Jeździ prawie na Twoim poziomie

 

Filmik jakiś taki nostalgiczny (nawet reklam nie było)

 

Ps. z tym logowaniem to czasami mam podobnie

[o_andrzej]

Deczko, dzieki. Ogladnalem tylko polowe I odcinka (praca), ale wydaje sie super. Piekna siostre ma Andrzej. Lekki francuski akcent slysze u niej. 

[gabcio0]

Dzięki,dawno nie widziałem takiego dobrego materiału.Andrzej zgadzam się z tobą

[deczko inny]

Jan

Jeździ prawie na Twoim poziomie

 

Chyba jednak trochę słabiej, ale wszystko jeszcze przed nim:

- jest młody

- mieszka blisko górki

- przed wyjściem na ową może włączyć sobie Iplę i obejrzeć "Jazdę z AB"

 

 

o_andrzej

Ogladnalem tylko polowe I odcinka (praca), ale wydaje sie super. Piekna siostre ma Andrzej. Lekki francuski akcent slysze u niej.
 

No właśnie, bardzo urodziwa dziewczyna. Wcześniej nie wiedziałem o jej istnieniu. No i ta narciarska normalność drugiego w historii po swoim ojcu polskiego alpejczyka.

Buty dość miękkie, wiązania rentalowe, ubiór delikatnie mówiąc mało "techniczny", narty frirajdowe też coś nie za bardzo frirajdowe i o zgrozo bez... rokera. Serwis jakbym siebie widział. Pilnikiem z dołu, pilnikiem z boku, smar nie ściągnięty do końca, bo musi wystarczyć na cały dzień

Zwykły nie rzucający się w oczy w kolejce do wyciągu narciarz, dopóki nie wyjedzie na górę i ruszy w dół...

Zresztą zastanawiam się, czy on jest bardziej narciarzem, czy muzykiem.

 

Przepraszam za dziwne, pisane cytaty, ale właściwe coś mi nie działają.

 

 

 

 

 

[o_andrzej]

Deczko, bardzo lubie Twoje poczucie humoru. Wczoraj ogladnalem wszystkie 4 odcinki. Faktycznie bez napinki. Pokazalem niektore zonie, zwlaszcza czesc cwiczen na kolana. I zaczela je cwiczyc. Bardzo sympatyczne, sensowne porady. Nie tylko narciarskie, bo cos o kuchni tez sie znajdzie. I pifko przy kominku, klimaty gorskie, widoczki. Nie wiedzialem, ze Andrzej Bachleda junior jest tak bardzo francuski (ponad 32 lata we Francji). Swietnie mowi po polsku z tylko nieznacznym zaspiewem francuskim. Swietnie tez jezdzi. W kazdych warunkach. I tu wlasnie widac roznice pomiedzy nawet bardzo dobrym amatorem i zawodnikiem. Andrzej B. III nigdy nie zdobyl medalu, choc byl wysoko klasyfikowany, ale to rasowy zawodnik. Do tego spedza, badz co badz w nielichych gorach, ponad 100 dni rocznie na nartach. To naprawde widac.

 

Aha, pieknie pokazuje smig a wlasciwie godille, bo tak sie ta ewolucja po francusku nazywa (wytlumaczenie na zdjeciu https://fr.wikipedia...leil_levant.jpg) . W tym przypadku hamujacy z wyraznymi zeslizgami.

 

I znow dopisze. Swietny jest ten czarno-bialy przejazd Andrzej Bachledy II. Wrecz znakomity. Idac Twoim tokiem, dodam, ze jechal na zwyklych olowkach.

 

I znow cos poprawiam. Nomenklatura Bachledow. Andrzej Bachleda-Curuś I to spiewak operowy - ojciec Andrzej Bachledy-Curusia II, tego slynnego olimpijczyka, najlepszego w historii polskiego alpejczyka, ten z czarno-bialego filmiku dostarczonego przez Deczko. Andrzej Bachleda-Curuś III wystepuje w owych 4-ech sympatycznych odcinkach

Użytkownik o_andrzej edytował ten post 22 styczeń 2016 - 11:09

[gabcio0]

Jak pięknie życie Mu się poukładało,ponad 100 dni na nartach ach jak się rozmarzyłem oo a co to a cha ROBOTA 

[Mitek]

Cześć

Jak pięknie życie Mu się poukładało,ponad 100 dni na nartach ach jak się rozmarzyłem oo a co to a cha ROBOTA 

He he to Ci się tylko tak wydaje.
Pozdrowienia serdeczne

[Jack]

Zresztą zastanawiam się, czy on jest bardziej narciarzem, czy muzykiem.

 

Tu masz odpowiedz na to pytanie:

 

[Jack]

I znow dopisze. Swietny jest ten czarno-bialy przejazd Andrzej Bachledy II. Wrecz znakomity. Idac Twoim tokiem, dodam, ze jechal na zwyklych olowkach.

 

Zadzwiajace ze jeszcze sa tacy co chca ogladac czarno biale przejazdy, kiedy tuz za rogiem czaia sie 360 video produkcje w 4k

[hintertux]

Nie udało mi się obejrzeć filmików, coś mi zacina transmisja

Dobrze, że chociaż Deczko wyłonił się z niebytu

[deczko inny]

Swietny jest ten czarno-bialy przejazd Andrzej Bachledy II

 

 

Jeśli nieświadomy zobaczyłbym niektóre fragmenty owego przejazdu pomyślałbym, że to Pytek. Mają coś podobnego w lekko "chaotycznej" sylwetce i rozrzuconych rękach. Jazda z programu już inna. Tam  widać poukładanie zawodowca.

 

 

Tu masz odpowiedz...

 

 

Dzięki, widziałem ten wywiad, ale zupełnie nie zatrybiłem jego początku

 

 

Nie udało mi się obejrzeć filmików, coś mi zacina transmisja
Dobrze, że chociaż Deczko wyłonił się z niebytu

 

 

Ewidentnie Tuksiku masz problem z internetem, wszak już kiedyś nie mogłaś uruchomić filmiku z yt. Sprawdź prędkość pierwszym z brzegu testerem i wszystko będzie jasne.

np. http://www.speedtest.pl/

 

Raz jest byt, a raz niebyt. Na dobrą sprawę nie za bardzo wiem co będzie jutro

 

Nowy nr zapisany

[o_andrzej]

Jeśli nieświadomy zobaczyłbym niektóre fragmenty owego przejazdu pomyślałbym, że to Pytek. Mają coś podobnego w lekko "chaotycznej" sylwetce i rozrzuconych rękach.

 

Warto by rzucil na to okiem Janek Koval, zwlaszcza na uklad rak. A a propos najstarszego Andrzeja Bachledy, tego spiewaka operowego i mistrza narciarskiego w swoim czasie. Przypomnialem sobie, ze go spotykalem w kolejce na Kasprowy. To byl rok 1965, moze 1966. Ojciec zabieral mnie co niedziele na Kasprowy wlasnie. Pamietam, ze pokazal mi go w kolejce mowiac, ze to slynny Andrzej Bachleda. Zapamietalem, ze trzymal w rece metalki - czyli nie drewniane narty. W tym czasie byla to rzadkosc. Sam, jako 15-letni chlopak jezdzilem wtedy na nartach bez wzmocnionych krawedzi, nawet przykrecanych blaszek. Gole drewno.

[jan koval]

nie chcialem tego pisac...................uwazacie ten film za nostalgiczny - na pewno taki jest...

 

zakladajac, ze jest to Ten Bachleda I ze:

 

1/ jest w dobrej formie fizycznej

2/ zna teren, na ktorym krecono ten film

3/ nic Mu nie dolega....

 

to..........po prostu widac duzy CHAOS w Jego jezdzie......................jeszcze raz - to jest PROFESJONALNY narciarz..........jak na profesjonaliste - baaaaaaaaaaardzo slabo......

 

.Widzialem na zywo T Moe jadacego  w Jackson.................bez porownania, sorry

[o_andrzej]

Janku, bo Ten Bachleda zdobyl tylko jeden brazowy i jeden srebrny medal i to na mistrzostwach swiata, a Tommy Moe zloty i srebrny, ale na olimpiadzie. Podobno Andrzej Bachleda jezdzil nie tylko skutecznie, ale takze pieknie.

 

BTW Andrzej Bachlede widzialem ok. 1970 r. na Gubalowce, gdzie trenowal. Widzialem tez trening jego brata, Janka Bachledy, tez na Gubalowce. Dla nas, juz wtedy niezle jezdzacej mlodziezy, byli to narciarscy bogowie. 

[o_andrzej]

Tu masz odpowiedz na to pytanie:

 

Jacku, wysluchalem i wyogladalem tej rozmowy. A. Bachleda junior jest czlowiekiem, ktorego polubia sie natychmiast. Jego losy sa mi bliskie, bo sam spedzilem we Francji kilka lat i o malo tam nie zostalem. Gdyby sie tak stalo, dzis moj syn mowilby z takim samym lekkim francuskim akcentem jak AB. Bardzo zabawne i symptomatyczne jest zapomnienie nazwy miesiaca (w tym przypadku stycznia). Moj szwagier, bardzo dobrze mowiacy po polsku Belg, w ogole nie uzywa polskich nazw miesiacy, tylko liczb. Zamiast czerwiec mowi "6-ty miesiac", wrzesien to "9-ty miesiac". Co gorsze, nie rozumie co znaczy czerwiec czy wrzesien. Faktem jest, ze te polskie nazwy sa cokolwiek dziwne.. Nawet po rosyjsku styczne to "janwar" jak po europejsku.

[jan koval]

Andrzeju - wiem, kto to byl Bachleda I dlatego tak Go ocenilem - gdybys to Ty jechal w tym terenie - mialbys zupelnie inna ocene. Nic z tego , co napisalem w pow poscie nie jest zlosliwe czy "zboczone" - po prostu tak to wyglada - -  stos slabo jak na PROFESJONALNEGO narciarza ................sorry.....................

przepraszam, nie bylo to zlosliwe

Użytkownik jan koval edytował ten post 25 styczeń 2016 - 20:45

[Jack]

Dla mnie do dzis 'Taki szary snieg' Bachledy to jedna z najlepszych biografii sportowcow i jedna z najepszych ksiazek opisujacych realia polskiego socjalizmu.

Jazdy na nartach, a szczegolnie techniki sie z tej ksiazki nikt nie nauczy, ale pokazuje to calkiem niezly obraz zycia sportowca. Napewno wireniejszy i ciekawszy niz to co pokazuja kamery tv.

[jan koval]

tez czytalem........................ ja tez na mecze ligowe siatkowki jezdzilem z wlasnymi "sznytkami" na dwa dni I prowiantem........

[o_andrzej]

stos slabo jak na PROFESJONALNEGO narciarza

No coz, jak dla mnie jedzie swietnie, zwlaszcza biorac pod uwage czasy w jakich ten filmik byl krecony. Trasa trudna, nierowna, w zaden sposob nieprzygotowana, zadnych upiekszen filmowca, wygladzen. Do tego jedzie na sprzecie, na ktorym zdecydowana wiekszosc dzisiejszych profesjonalistow w ogole nie umialaby zjezdzac. Na sprzecie, ktory do jazdy off piste zupelnie sie nie nadaje w swietle dzisiejszych standardow.