śniegi stopniały, ogórki kwitną, forum usypia
to może się podłożę
na innym forum zamieściłem link do filmiku Jacka z moim przejazdem
i z klawiatury eksperta dowiedziałem się kilku ciekawych uwag na temat mojej bardzo niebezpiecznej jazdy
cyt:
Jabol, niewiele widać ale w sumie to widać. Typowa jazda odważnego samouka + 5 taktycznych błędów.
1. skręcasz na sporej prędkości tuż za plecami siedzącego snowbordzisty- widziałeś go wcześniej i mogłeś skręcić wcześniej. Kawałek lodu i łamiesz człowiekowi kręgosłup.
2. Przecinasz tor jazdy dziewczynie na snowblade. Zmuszasz ją do wykonania manewru.
3. Drugą dziewczynę w białych spodniach wyprzedzasz i od razu przed nią skręcasz. Zmuszasz ją do wykonania manewru.
4. Przed przełamaniem nie zwalniasz, a nie wiesz co jest za przełamaniem mógł tam leżeć narciarz.
5. Wyprzedzasz snowbordzistę za jego plecami i od razu przecinasz mu tor jazdy - on Cię nie widzi, a Ty mu się pakujesz przed deskę . Czyli punkty 1,2,3,4 kodeksu Fis.
http://www.sitn.pl/d...ekalog-fis.html
Dużo tych błędów jak na 2 minuty jazdy. Wolałbym Cię nie mieć za plecami.
zapytałem "po czym poznaje jazdę samouka ?"
Tutaj
Edit: od 68 sekundy
"https://youtu.be/TqMMUXwDxZ0?t=68"
jest video prezentacja dekalogu.
Jedziesz po stoku na którym jest może 10 osób i 3 razy
wykonujesz podobny manewr
Edit: od 95 sekundy
"https://youtu.be/TqMMUXwDxZ0?t=95"
Tak jakbyś miejsca na tym stoku nie miał. Dlatego wolałbym Cię nie mieć za plecami bo mnie też byś pewnie zajechał drogę bo ja jeżdżę wolno. Ciężki jestem więc kolizja byłaby smutna dla nas obu. Jeszcze w nikogo nie wjechałem bo uważam to za narciarską hańbę. We mnie kilka razy ktoś wjechał i uważam takich ludzi za narciarskich gamoni.
Jazda samouka bo walisz się cały do środka skrętu, chyba nie umiesz inaczej postawić nart na krawędzi. Ja też nie umiem bo jestem właśnie samoukiem. Skręty moje, Twoje mają promień po 80 metrów ze względu na płytkie krawędziowanie, bo robimy to całym ciałem zamiast kolana i biodra. Ja wiem, że zaraz pomyślisz, że te skręty nie mają wcale tak wielkiego promienia, ale to tylko dlatego, że to są ćwierć łuki, a nie pełne łuki. Pełny łuk miałby właśnie tak wielki promień. Po prostu, nasze skręty nie zaczynają się i nie kończą odpowiednio. Zbyt długa faza prowadzenia skrętu, za dużo jazdy wzdłuż linii spadku. Ja postanowiłem coś z tym zrobić i dlatego szkolenie z chłopakami ze Ski-World. Dlatego też wcześniej jazda z Gajowym i takie tam jeszcze inne próby okiełznania problemu.
Ludzi którzy szybko jeżdżą jest cała masa ale większość jeździ szybciej niż potrafi.
Tutaj akurat załapała się austriacka instruktorka (niebieskie ciuchy) w 3 skrętach
Edit: od 77 sekundy
"https://youtu.be/FEuhg4IO2xI?t=77"
Mimo, że jej jazda wg mnie jest trochę kiepska, to porównaj jej i swoją sylwetkę.
Filmy ze szkolenia pochodzą ode mnie dlatego, że miałem kamerkę, a nie dlatego, że byłem tam specjalnym operatorem szkoły. Ja nie należę do szkoły. Byłem uczestnikiem szkolenia i jestem z niego bardzo zadowolony. To odnośnie Twojego wpisu -> Wasza szkoła.
no i zgłupiałem , muszę chyba zakończyć karierę, udać się do instruktora albo psychoanalityka ?
proszę o bezlitosną krytykę