Jako, że podobno się zdarza, to w związku z prewencyjnymi działaniami na polu "jak znaleźć nartę, która utonęła w bezdennym, polskim puchu" kupiłem dzisiaj coś co się nazywa Cobra Tag. Jest to brelok przyczepiany do kluczy (czy też innych cennych rzeczy), który ma umożliwiać lokalizację, dzięki łączności bluetooth z telefonem. Na co dzień będzie służył jako lokalizator kluczy, bo tego cholerstwa najczęściej się szuka, ale może warto podpiąć i do portfela. Jak to chcę stosować z nartami? Ano tak, jak powder leash:
http://www.epicski.c...-this-season/60
Czyli, na sznureczku przywiązany np. do skistopa i wciśnięty pod nogawkę. Normalna cena tego ustrojstwa jest dość zaporowa, ale akurat trafiła się okazja na Ibood.com, 2szt. za 80zł. (+30zł. przesyłka) :
http://www.ibood.com...-cobra-tag.html
Tutaj instrukcja:
http://janserwis24.p...e/COBRA TAG.PDF
Jedyny problem, to zabezpieczenie przed wilgocią. Pewnie wyląduje w jakimś wodoszczelnym pudełeczku.
Lokalizacja zgubionej w puchu narty.
#1
Napisano 07 luty 2015 - 18:20
- Maya Angelou
#2
Napisano 07 luty 2015 - 18:29
Jako, że podobno się zdarza, to w związku z prewencyjnymi działaniami na polu "jak znaleźć nartę, która utonęła w bezdennym, polskim puchu" kupiłem dzisiaj coś co się nazywa Cobra Tag. Jest to brelok przyczepiany do kluczy (czy też innych cennych rzeczy), który ma umożliwiać lokalizację, dzięki łączności bluetooth z telefonem. Na co dzień będzie służył jako lokalizator kluczy, bo tego cholerstwa najczęściej się szuka, ale może warto podpiąć i do portfela. Jak to chcę stosować z nartami? Ano tak, jak powder leash:
http://www.epicski.c...-this-season/60
Czyli, na sznureczku przywiązany np. do skistopa i wciśnięty pod nogawkę. Normalna cena tego ustrojstwa jest dość zaporowa, ale akurat trafiła się okazja na Ibood.com, 2szt. za 80zł. (+30zł. przesyłka) :
http://www.ibood.com...-cobra-tag.html
Tutaj instrukcja:
http://janserwis24.p...e/COBRA TAG.PDF
Jedyny problem, to zabezpieczenie przed wilgocią. Pewnie wyląduje w jakimś wodoszczelnym pudełeczku.
ja zostane przy powder leash - stosuje od 20 lat bez obawy o wilgoc………………..
ale w sumie interesujacy pomysl
w idzialem kiedys faceta z ….metal detektor narte w sumie znal;azl
#3
Napisano 07 luty 2015 - 19:02
To nie ma być zamiast, myślałem o doczepieniu tego do tej samej linki co powder leash. Takie podwójne zabezpieczenie Jak kupowałem te breloczki, to pierwszą myślą były klucze i portfel, a chwilę potem "hej, a jakby to do nart przyczepić!"
- Maya Angelou
#4
Napisano 09 luty 2015 - 10:48
Jedyny problem, to zabezpieczenie przed wilgocią. Pewnie wyląduje w jakimś wodoszczelnym pudełeczku.
Ciekawa sprawa, jak przetestujesz, to daj znać!
m.
Zapraszam do odwiedzin bloga narciarskiego SkiHoliday www.skiholidayblog.pl
#5
Napisano 09 luty 2015 - 11:09
na głęboki puch to raczej stare,niezawodne paski....
#6
Napisano 09 luty 2015 - 11:17
Znaczy się, narta na pasku i na stałe do nogi?
- Maya Angelou
#7
Napisano 09 luty 2015 - 11:23
yhm...ja wiem, że to nie modne, ale jedyna rzecz zdająca egzamin w rzeczywiście trudnych warunkach
#8
Napisano 09 luty 2015 - 11:35
Zdecydowanie. W rzeczywiście trudnych warunkach, nic innego narty nie zatrzyma. A przy okazji, może uratować życie tych znajdujących się poniżej nas. Tylko jest szansa, że przy pechu i nawet lekkiej glebie w mało ekstremalnym terenie, stracimy kilka przydatnych w życiu narządów, typu oko, zęby itp. Jakby nie patrzeć, trudny wybór.
- Maya Angelou
#9
Napisano 09 luty 2015 - 11:40
młody jesteś,to z paskami nie jeździłeś Nie jest tak niebezpiecznie jak się wydaje
#10
Napisano 09 luty 2015 - 11:53
Oj, miałem takie paski przez moment Pierwsze narty założyłem na nogi prawie dokładnie k!$@*&%a 40 lat temu. Miałem wtedy 3,5 roku (albo 4,5, ale nie więcej). Dokładniej... to te narty ukradłem, były dla mnie tak duże i ciężkie, że je na dwa razy do domu ciągnąłem W domu schowałem się z nimi pod łóżko i nikt nie był mnie w stanie przekonać, żebym je oddał
A tutaj, na zdjęciu, przykład ryzyka związanego z linką,
http://www.skitury.f...nt,5289-30.html
W tym temacie jest cała dyskusja o tym patencie
- Maya Angelou
#11
Napisano 09 luty 2015 - 11:56
Normalna cena tego ustrojstwa jest dość zaporowa, ale akurat trafiła się okazja na Ibood.com, 2szt. za 80zł. (+30zł. przesyłka) :
To już jakiś obłęd. Przecież tym można auto z zaspy wyciągać...
2x5m=10m 150:10=15
Jeden koniec do nogi, drugi do wiązania. Kawałek taśmy, żeby zabezpieczyć wystający kawałek sznurka przyklejając go do buta... wyliczenie do wersji nieekologicznej gdy po jeździe wywalamy sznurek do kosza.
http://allegro.pl/dr...5033971465.html
Użytkownik deczko inny edytował ten post 09 luty 2015 - 11:58
#12
Napisano 09 luty 2015 - 12:07
Zgadzam się. Ale napisałem w pierwszym poście, że breloki mają służyć do lokalizacji kluczy itp. Na wykorzystanie ich do nart, wpadłem sekundę później po pomyśle z kluczami. Jeśli 110zł (z przesyłką) to obłęd, to jak nazwać takie coś, cena 80-90 euro i do wykorzystania tylko przy nartach
- Maya Angelou
#14
Napisano 09 luty 2015 - 12:31
sprytne
#15
Napisano 09 luty 2015 - 15:05
sprytne
uzywam podobnej konstrukcji lekko lizcac, 15 lat.
jeden koniec przyczepiony do wiazania. drugi owiniety wokol buta z 6/7 razy. koniec wlozony pod koniec gornej klamry - w sumie ok 3 m lekkiej , jaskrawej tasmy
zdecydowanie nie polecam starego typu paska na stale polaczonego z butem ...............
Użytkownik jan koval edytował ten post 09 luty 2015 - 15:16
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych