Skocz do zawartości


Zdjęcie

wady i zalety ciepłego i zimnego smarowania


  • Nie możesz napisać tematu
  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
36 odpowiedzi w tym temacie

#21 Raf

Raf
  • Użytkownik
  • 2 postów
  • Płeć:Mężczyzna

Napisano 17 grudzień 2014 - 19:06

Kolega miał na myśli prawdopodobnie:

Smar ALPIN RUB-ON

Kostka miękkiego smaru do nanoszenia również przez pocieranie.
  • 1

#22 Lukaszo86

Lukaszo86
  • Autor tematu
  • Użytkownik
  • 24 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Narty:Fischer Progressor 900
  • Właściciel:Pro Winter
  • Instruktor:PZN

Napisano 18 grudzień 2014 - 23:23

Smary Rub on mają taką samą żywotność na ślizgu co smary w płynie na zimno - góra 1 dzień i to przy dobrych wiatrach :-)


  • 1

#23 deczko inny

deczko inny
  • Użytkownik
  • 1860 postów
  • Płeć:Kobieta
  • Skąd:czarna d...ziura

Napisano 19 grudzień 2014 - 18:50

Żadne inne smarowanie poza ciepłym nie ma sensu. Przy wyjątkowym zbiegu okoliczności, czyli nie posmarowanymi nartami i pewnym rodzaju świeżego śniegu, który klei się do spodów można się poratować przejechaniem ich ręcznie jakąkolwiek parafiną z naciskiem na część pod butem. Jeśli chce się, żeby narty były śliskie trzeba je posmarować na ciepło i bezwzględnie ściągnąć nadmiar smaru cykliną. Gdzieś słyszałem, że radzono pozostawienie grubego smaru bez ściągania go. Radzącemu pewnie nigdy się nie przytrafiło stanie z czubami nart w dół stoku.

Co do smarów w płynie, kupiłem sobie kiedyś tak na wszelki wypadek puszkę o wdzięcznej nazwie Toko Universal Liquid Fluoro Wax. Smar był znakomity, ale miał jedną wadę. Po posmarowaniu nim narty przestawały się ślizgać po śniegu. Myślałem najpierw, że sprzedano mi najnowszy smar spowalniający, ale na puszce pisało że musi być odwrotnie.


  • 2

#24 Lukaszo86

Lukaszo86
  • Autor tematu
  • Użytkownik
  • 24 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Narty:Fischer Progressor 900
  • Właściciel:Pro Winter
  • Instruktor:PZN

Napisano 20 grudzień 2014 - 21:52

Gdzieś słyszałem, że radzono pozostawienie grubego smaru bez ściągania go. Radzącemu pewnie nigdy się nie przytrafiło stanie z czubami nart w dół stoku.

 

Żeby pominąć cyklinowanie po smarowaniu na ciepło, musisz nakapać smaru z żelazka na tzw. "sępa" :-p Widziałem jak jeden treneiro przygotowywał tak narty swoim zawodnikom. Robił tak, bo mieli ćwiczyć jazdę techniczną a nie sportową, a jak zapytałem czy nie będą im zbytnio hamowały, to odpowiedział, że... "muszą trenować równowagę" :-p

Smar był znakomity, ale miał jedną wadę. Po posmarowaniu nim narty przestawały się ślizgać po śniegu. Myślałem najpierw, że sprzedano mi najnowszy smar spowalniający, ale na puszce pisało że musi być odwrotnie.

Jeśli się decydujesz na smar na zimno to dobrze jest go jeszcze wypolerować albo szmatką albo ręcznikiem papierowym. Tak samo jak ze smarowaniem na gorąco, tak i zimny smar w "nadwyżce" na ślizgu będzie hamulcowym ;-)


  • 1

#25 deczko inny

deczko inny
  • Użytkownik
  • 1860 postów
  • Płeć:Kobieta
  • Skąd:czarna d...ziura

Napisano 21 grudzień 2014 - 14:46

Żeby pominąć cyklinowanie po smarowaniu na ciepło, musisz nakapać smaru z żelazka na tzw. "sępa" :-p Widziałem jak jeden treneiro przygotowywał tak narty swoim zawodnikom. Robił tak, bo mieli ćwiczyć jazdę techniczną a nie sportową, a jak zapytałem czy nie będą im zbytnio hamowały, to odpowiedział, że... "muszą trenować równowagę" :-p

 

No ale niestety jest graniczna, minimalna ilość parafiny, którą można rozprowadzić na ślizgu bez nadmiernego rzeźbienia po nim żelazkiem. Ta warstwa nawet najdoskonalej położona będzie zawsze naście razy grubsza od wymaganej do dobrego poślizgu.

 

 

Jeśli się decydujesz na smar na zimno to dobrze jest go jeszcze wypolerować albo szmatką albo ręcznikiem papierowym.

 

To powinno być dla wszystkich smarujących oczywiste.

 

 

Tak samo jak ze smarowaniem na gorąco, tak i zimny smar w "nadwyżce" na ślizgu będzie hamulcowym ;-)

 

Trzeba być niezłym sztukmistrzem żeby przy pomocy aplikatora w postaci wilgotnej gąbki położyć na narcie za grubą warstwę płynnego smaru. Jedyny spobem jest wielokrotne nakładanie warstwy na warstwę po odparowaniu rozpuszczalnika z tej poprzedniej lub wylanie smaru na ślizg, choć nie takie dziwy już w życiu widziałem lub o nich czytałem :w00t:


Użytkownik deczko inny edytował ten post 21 grudzień 2014 - 14:59

  • 0

#26 Lukaszo86

Lukaszo86
  • Autor tematu
  • Użytkownik
  • 24 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Narty:Fischer Progressor 900
  • Właściciel:Pro Winter
  • Instruktor:PZN

Napisano 21 grudzień 2014 - 15:33


 

Jeśli się decydujesz na smar na zimno to dobrze jest go jeszcze wypolerować albo szmatką albo ręcznikiem papierowym.

 

To powinno być dla wszystkich smarujących oczywiste.

A niestety zdarza się, że nie jest :-)

Tak samo jak ze smarowaniem na gorąco, tak i zimny smar w "nadwyżce" na ślizgu będzie hamulcowym ;-)

 

Trzeba być niezłym sztukmistrzem żeby przy pomocy aplikatora w postaci wilgotnej gąbki położyć na narcie za grubą warstwę płynnego smaru. Jedyny spobem jest wielokrotne nakładanie warstwy na warstwę po odparowaniu rozpuszczalnika z tej poprzedniej lub wylanie smaru na ślizg, choć nie takie dziwy już w życiu widziałem lub o nich czytałem :w00t:

 

 

Odbieram to jako komplement pod moim adresem :alegosc:  Dzisiaj na giełdzie pokazywałem klientom na jednej narcie kilkakrotnie zastosowanie smaro Toko Easy Express w płynie. Oczywiście, ponieważ narta pokazowa, nie polerowałem jej (pokazywałem tylko sposób nakładania), no i po kilku razach faktycznie na czarnym ślizgu było widać szare smugi nadwyżki smaru. Ale to było ok. 8 przesmarowań na jednym odcinku.


  • 1

#27 deczko inny

deczko inny
  • Użytkownik
  • 1860 postów
  • Płeć:Kobieta
  • Skąd:czarna d...ziura

Napisano 21 grudzień 2014 - 21:04

Eeee no, widzę jednak pewną różnicę pomiędzy takim demonstrowaniem klientowi, a smarowaniem do jazdy, tak więc spoko, to się nie liczy :) ... poza tym chyba jest pobijany rekord bo to 28 (o sory 27) post o tak prostej czynności jaką jest posmarowanie nart :)


Użytkownik deczko inny edytował ten post 21 grudzień 2014 - 21:05

  • 2

#28 Lukaszo86

Lukaszo86
  • Autor tematu
  • Użytkownik
  • 24 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Narty:Fischer Progressor 900
  • Właściciel:Pro Winter
  • Instruktor:PZN

Napisano 22 grudzień 2014 - 14:54

poza tym chyba jest pobijany rekord bo to 28 (o sory 27) post o tak prostej czynności jaką jest posmarowanie nart :)

Możemy zapisać się do księgi Guinessa jak dojdziemy do 100 postów :-D


  • 1

#29 marecki

marecki
  • Użytkownik
  • 1055 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Imię :Marecki
  • Ulubiony stok:Blisko Domu

Napisano 22 grudzień 2014 - 19:40

No dobra dorzucę jeszcze jeden a może dojdziemy do stu  :D  Żebym tylko nie przesadził  :stres:

No dobrze, gdzieś na początku tego tematu napisałem że tylko  na gorąco, ale jeśli takie smarowanie nie służy mi do zabawy zwanej "ściganiem się", to nigdy tego nadmiaru smaru nie cyklinuję a jazda w dół zawsze odbywa się normalnie o żadnym staniu w dół dziobami nie ma mowy. 

Owszem zdarzają mi się takie sytuacje, ale tylko wtedy gdy wybitnie źle trafię z rodzajem użytego smaru  :thumbsup:  :uklon2:


  • 1

#30 deczko inny

deczko inny
  • Użytkownik
  • 1860 postów
  • Płeć:Kobieta
  • Skąd:czarna d...ziura

Napisano 22 grudzień 2014 - 22:12

nigdy tego nadmiaru smaru nie cyklinuję a jazda w dół zawsze odbywa się normalnie o żadnym staniu w dół dziobami nie ma mowy.

 

Kurcze! O tej Twojej (ciemnej) stronie narciarstwa to nie wiedziałem :lol:  Poprostu górki na których na codzień jeździsz mogą utrudniać stanie dziobami w dół ;)

Sto postów? Zapomnijcie! AdamS. niedawno zakończył próby nowych nart z poduszką lewitacyjną napędzaną energią kosmiczną. Serwisy, smary bazowo-serwisowo-nanokarbonowe, kąty natarcia i opuszczenia stalkantów to już historyja.

Proszę zauważyć wysokość ski-lewitacji. Dlatego jest taka duża bo to w alpach, bliżej nieba i wiecej tam napędowej energii kosmologicznej :zab:

 

Załączony plik  Flying AdamS.jpg   147,08 KB   1 Ilość pobrań


  • 4

#31 AdamSlask

AdamSlask

    Nadworny Fotograf

  • Użytkownik
  • 2296 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Narty:Lusti RCT
  • Imię :Adam
  • Ulubiony stok:pusty i dobrze przygotowany

Napisano 23 grudzień 2014 - 06:50

 

nigdy tego nadmiaru smaru nie cyklinuję a jazda w dół zawsze odbywa się normalnie o żadnym staniu w dół dziobami nie ma mowy.

 

Kurcze! O tej Twojej (ciemnej) stronie narciarstwa to nie wiedziałem :lol:  Poprostu górki na których na codzień jeździsz mogą utrudniać stanie dziobami w dół ;)

Sto postów? Zapomnijcie! AdamS. niedawno zakończył próby nowych nart z poduszką lewitacyjną napędzaną energią kosmiczną. Serwisy, smary bazowo-serwisowo-nanokarbonowe, kąty natarcia i opuszczenia stalkantów to już historyja.

Proszę zauważyć wysokość ski-lewitacji. Dlatego jest taka duża bo to w alpach, bliżej nieba i wiecej tam napędowej energii kosmologicznej :zab:

 

attachicon.gifFlying AdamS.jpg

 

 

Przynajmniej w tej dziedzinie mogę czuć się prekursorem i nikt nie nie może krytykować mojej techniki "SKI LEWITINGU" :D

 

Planuje się wypuszczenie na rynek dedykowanej narty, kasą oczywiście podzielimy się. 


  • 2

#32 marecki

marecki
  • Użytkownik
  • 1055 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Imię :Marecki
  • Ulubiony stok:Blisko Domu

Napisano 23 grudzień 2014 - 08:43

Adam, przy takiej technice odpadnie nam temat smarowania i innych bajerów   :hysterical:


Użytkownik marecki edytował ten post 23 grudzień 2014 - 08:44

  • 0

#33 hintertux

hintertux
  • Użytkownik
  • 1042 postów
  • Płeć:Kobieta
  • Skąd:Opole
  • Narty:Volkl Tigershark f.10, 168cm LUSTI PCT 165cm
  • Imię :Justyna

Napisano 01 styczeń 2015 - 14:09

Wyjechaliśmy radośnie bez smarowania i bez ostrzenia :stres: yhymm, na lodzie nie dało sie tego ukryć, więc lecimy do serwisu natychmiast kiedy to będzie możliwe.

Skilewitingu jesce nie opanowałam do perfekcji :D


Użytkownik hintertux edytował ten post 01 styczeń 2015 - 14:11

  • 0

#34 Lukaszo86

Lukaszo86
  • Autor tematu
  • Użytkownik
  • 24 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Narty:Fischer Progressor 900
  • Właściciel:Pro Winter
  • Instruktor:PZN

Napisano 04 styczeń 2015 - 19:38

Skilewitingu jesce nie opanowałam do perfekcji :D

Była taka piosenka swego czasu "... skacz skacz jak Adam Małysz, skacz skacz... " :boogie:


  • 0

#35 kordiankw

kordiankw
  • Użytkownik
  • 2057 postów
  • Płeć:Nie powiem

Napisano 21 grudzień 2016 - 14:42

Przedpołudnie spędzone pracowicie. Sprzęt gotowy do kolejnego wyjazdu już za dwa tygodnie :

15578572_624115697789795_857884798846969

15622640_624115674456464_204392842978871

15589506_624115671123131_127710648262291


  • 1

#36 J@n

J@n
  • Administrator
  • 9814 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Narty:black crows atris
  • Imię :Jan
  • Ulubiony stok:FIS w Szczyrku

Napisano 21 grudzień 2016 - 15:17


Przedpołudnie spędzone pracowicie
jesteś  na emeryturze ? :)

ja też mam już naostrzone i nasmarowane, dziś jeszcze trochę kosmetyki i pakowanie sprzętu


  • 1
Dołączona grafika
pozdrawiam Jan narciarki i narciarzy, początkujących i zaawansowanych, a także ośrodki narciarskie: Szczyrk , Wisła , Istebna , Ustroń , Zwardoń , Koniaków , Korbielów , Zawoja , Rabka , Zakopane , Bukowina Tatrzańska , Krynica , Karpacz , Szklarska Poręba , Czarna Góra , Tatrzańska Łomnica , Szczyrbskie Jezioro , Stary Smokovec , Jasna , Winterberg, Willingen, Neuss, Zell am See , Saalbach , Hinterglemm , Mayrhofen , Tux , Hintertux , Stubai , Sölden , Obergurgl , Ischgl , Obertauern , St. Anton, Zürs, St. Christoph, Stuben, Lech, Oberlech, Valluga, St. Jakob, Venet, Fiss, Ladis, Serfaus, Zams, Hochsölden, Kühtai, Hochoetz, Livigno , Wolkenstein , Selva , Santa Christina , Sankt Ulrich , Arabba , Colfosco , Canazei , Pozza di Fassa, Belvedere, Marmolada, Alpe Lusia, Bellamonte, Passo San Pellegrino, Falcade, Latemar, Obereggen, Catinaccio, Pera, Moena, Cortina , Sulden , Gressoney , Cervinia , Kronplatz , Coumayeur , Sestriere , Alagna Valsesia, Macugnaga, Monterosa, Gressoney, Zermatt , Saas Fee , Saas Grund, Hohsaas, Grächen , Aletsch , Crans Montana , Verbier , Thyon 2000, Les Collons , Rosswald , Belalp , Leukerbad, Bettmeralp, Fiesch, Fiescheralp, Brig, Visp, Zinal, Grimentz, St. Luc,  Samnaun, Serre Chevalier, Vialattea, Val dIsere , La Mongie , Montgenevre , Alpe dHuez , Les Duex Alpes , Sybelles , Tignes , Val dIsere , Les Arcs , La Plagne , Val Cenis, Termignon, Val Frejus, Champagny , Courchevel , Meribel , Les Menuires , Val Thorens , Orelle, La Grave , Oz , Saint Sorlin , Chamonix , Megeve , Flaine , Morzine , Les Portes du Soleil, Galibier, Thabor, Valloire, Valmeiniere

#37 kordiankw

kordiankw
  • Użytkownik
  • 2057 postów
  • Płeć:Nie powiem

Napisano 21 grudzień 2016 - 15:22

]jesteś  na emeryturze ? :)
ja też mam już naostrzone i nasmarowane, dziś jeszcze trochę kosmetyki i pakowanie sprzętu

Na urlopie :)


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
  • 1




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych