Mantra Junior rzadzi
Pozdrawiam
Michal
Napisano 01 styczeń 2018 - 15:36
Mantra Junior rzadzi
Pozdrawiam
Michal
Napisano 02 styczeń 2018 - 12:25
tak dużo śniegu, czy taki niski słupek drogowskazu?
Napisano 04 styczeń 2018 - 16:31
Napisano 06 styczeń 2018 - 14:16
Mantra Junior rzadzi
Pozdrawiam
Michal
Cześć Michał,
Jadę do Davos w styczniu 2018 (od 28.01) z Żoną -- Żona "spacerowo" (niestety, nie jeździ ) ja OCZYWIŚCIE narciarsko.
Z "wypiekami na twarzy" czytałem Twoje opisy poszczególnych "ośrodków" ... Jakobshorn, Rinehorn, Madrisa, Parsenn .... muszę powiedzieć że mam niezły "zawrót głowy" od tych opisów ... po prostu chce się być wszędzie.
Może podpowiesz, od czego zacząć ... taki mini-przewodnik, żeby w ciągu 7 dni DELEKTOWAĆ SIĘ jazdą na nartach w ośrodkach Davos (biorąc też pod uwagę "spacerowość" mojej Żony).
BTW - nasza miejscówka to Hotel Edelweiss w Davos .... możesz dać info czy dobry wybór ?
Mam nadzieję, że pogoda prezentowana na zdjęciu utrzyma się do mojego pobytu
Z narciarskim pozdrowieniem - Wojtek
PS. Twój Syn prezentuje się fantastycznie w klimatach alpejskiej zimy. W.
Napisano 07 styczeń 2018 - 17:54
Czesc Wojtek ten maly tez Wojtek
Na wstepie DZIEKI za mile slowa, fajnie, ze kogos to choc troche interesuje. Nie znamy sie, nie wiem jak jezdzisz, ani jak zona bardzo spaceruje, ale postaram sie cos doradzic.
Zaczne od spacerowej zony. Bedac dzis, o zgrozo, bez nart u gory, myslalem o tym temacie i.... Jesli choczi o spacer u gory, to Madrisa jest bez sensu, choc niby jest tam jakas trasa spacerowa. Jakobshorn? Jesli niektorzy lubia przejsc sie z Ischalp do Clavadelalp, ja .... nie wiem. Parsenn jesli ktos chcialby spotkac, sie z jezdzacym w roznych miejscach i sam lubi pojezdzic kolejkami i przetestowac kilka knajpek to w sumie ok. Rinerhorn moze byc o tyle ciekawy, ze mozna wjechac i zejsc albo po prostu wejsc dosc fajna trasa spacerowa. To samo z Schatzalp o ktorym tu nie pisze wcale. Pischa natomiast jest wg mnie rewelacyjna do tego i moze starczyc na kilka dni. Po pierwsze jednorazowy wjazd na Pischa jest tani 20chf po drugie u gory jest przygotowane kilka tras spacerowych. Mozna tez wejsc z dolu, albo zejsc na dol. Fantastyczne miejsce, troche na uboczu z mega gorskim klimatem i wspanialymi widokami. Mozna podjechac autem, jest darmowy parking, mozna tez pojechac darmowym autobusikiem ktory jezdzi z okolicy Parsenn. Nalezy tylko pamietac, ze Pischa nie jest juz "osrodkiem" narciarskim, nie ma orczykow, nie ma nartostrad. Jazda praktycznie tylko off, jesli jest dobry snieg. W samym miescie jest kilka fajnych tras na przechadzki zimowe. Na okolo jeziora, wzdloz rzeki do Frauenkirch, Hohepromenade na ktora z Hotelu bedzie bardzo blisko. Zreszta to wszystko najlepiej obmyslec wieczorem z mapka w reku.
Czy sam hotel to dobry wybor, nie wiem. Mowia, ze dobry. Najblizej na przystanek autobusowy Schiabach z ktorego dojedziesz wszedzie. Samochodem na Pischa i ewentualnie na Rinerhorn.
Co do reszty to ciezko powiedziec, kazde miejsce jest inne, ma inny klimat.
Pozdrawiam
Michal
w srody i piatki na Rinerhorn jest nocna jazda na nartach i sankach, co moze byc ciekawym urozmaiceniem. Od 19 do 23.
Użytkownik Michał edytował ten post 07 styczeń 2018 - 17:56
Napisano 08 styczeń 2018 - 22:16
Czesc Wojtek ten maly tez Wojtek
Na wstepie DZIEKI za mile slowa, fajnie, ze kogos to choc troche interesuje. Nie znamy sie, nie wiem jak jezdzisz, ani jak zona bardzo spaceruje, ale postaram sie cos doradzic.
Zaczne od spacerowej zony. Bedac dzis, o zgrozo, bez nart u gory, myslalem o tym temacie i.... Jesli choczi o spacer u gory, to Madrisa jest bez sensu, choc niby jest tam jakas trasa spacerowa. Jakobshorn? Jesli niektorzy lubia przejsc sie z Ischalp do Clavadelalp, ja .... nie wiem. Parsenn jesli ktos chcialby spotkac, sie z jezdzacym w roznych miejscach i sam lubi pojezdzic kolejkami i przetestowac kilka knajpek to w sumie ok. Rinerhorn moze byc o tyle ciekawy, ze mozna wjechac i zejsc albo po prostu wejsc dosc fajna trasa spacerowa. To samo z Schatzalp o ktorym tu nie pisze wcale. Pischa natomiast jest wg mnie rewelacyjna do tego i moze starczyc na kilka dni. Po pierwsze jednorazowy wjazd na Pischa jest tani 20chf po drugie u gory jest przygotowane kilka tras spacerowych. Mozna tez wejsc z dolu, albo zejsc na dol. Fantastyczne miejsce, troche na uboczu z mega gorskim klimatem i wspanialymi widokami. Mozna podjechac autem, jest darmowy parking, mozna tez pojechac darmowym autobusikiem ktory jezdzi z okolicy Parsenn. Nalezy tylko pamietac, ze Pischa nie jest juz "osrodkiem" narciarskim, nie ma orczykow, nie ma nartostrad. Jazda praktycznie tylko off, jesli jest dobry snieg. W samym miescie jest kilka fajnych tras na przechadzki zimowe. Na okolo jeziora, wzdloz rzeki do Frauenkirch, Hohepromenade na ktora z Hotelu bedzie bardzo blisko. Zreszta to wszystko najlepiej obmyslec wieczorem z mapka w reku.
Czy sam hotel to dobry wybor, nie wiem. Mowia, ze dobry. Najblizej na przystanek autobusowy Schiabach z ktorego dojedziesz wszedzie. Samochodem na Pischa i ewentualnie na Rinerhorn.
Co do reszty to ciezko powiedziec, kazde miejsce jest inne, ma inny klimat.
Pozdrawiam
Michal
w srody i piatki na Rinerhorn jest nocna jazda na nartach i sankach, co moze byc ciekawym urozmaiceniem. Od 19 do 23.
Cześć Michał,
Na wstępie pozdrowienia dla "Mini" Wojtka od "Maxi" Wojtka
BARDZO DZIĘKUJĘ za ten mini "spacerowy" poradnik ... Żona już się cieszy, że sobie pospaceruje wdychając rześkie i cudowne alpejskie powietrze - faktycznie, z tego co napisałeś wynika że Davos to także raj dla "walkersów".
Co do mnie i moich umiejętności - nie mnie się oceniać ale.... jeżdżę od 6 r.ż. .... a jak spojrzysz na mój nick z forum --- można uznać, że "daję radę" .... raczej wybieram czerwone i czarne trasy - lubię trochę "pokręcić", lubię też szybką jazdę ... wolę na "przygotowanych" trasach (ach,... ten poranny sztruksik), ale czasami "pociągnę" off piste.
Na pewno skorzystam ze wskazówek zawartych w Twoich postach - fajnie opisałeś, które trasy "są warte grzechu" ... łącznie z nr tras (czyli z której na którą).
Wstępnie myślałem tylko o Rinehorn + Jakobshorn + Parsenn/Madrisa ... ale teraz wiem, że "nie odpuszczę" "górki" Pischa .... oby tylko tych 6 dni wystarczyło
Co prawda OSOBIŚCIE nie znamy się, ale po lekturze Twoich opisów mogę śmiało stwierdzić, że KOCHASZ NARTY (...bo ja to jestem taki całkowity NartoManiak).
Być może będzie szansa poznać się osobiście i pogadać przy filiżance kawy/herbaty wypitej w alpejskim klimacie Davos .... choć zdaję sobie sprawę, że ja będę w Davos "na wczasach" a Ty przecież tam mieszkasz i masz obowiązki zawodowe i rodzinne .... ale mimo wszystko - - zapraszam na pogaduchy o nartach i nie tylko ... oczywiście w Davos
Pozdrawiam - "Duży" Wojtek
Napisano 09 styczeń 2018 - 08:35
polecam Michała jako wspaniałego przewodnika po gryzońskich stokach
pogaduchy o nartach i nie tylko
Napisano 11 styczeń 2018 - 21:30
polecam Michała jako wspaniałego przewodnika po gryzońskich stokach
Bez przesady, to raczej Ty mozesz byc przewodnikiem po stokach, nie tylko w graubunden Choc, czekamy tu na Was w przyszlym sezonie, zeby Was lekko oprowadzic
Co prawda OSOBIŚCIE nie znamy się, ale po lekturze Twoich opisów mogę śmiało stwierdzić, że KOCHASZ NARTY (...bo ja to jestem taki całkowity NartoManiak).
Być może będzie szansa poznać się osobiście i pogadać przy filiżance kawy/herbaty wypitej w alpejskim klimacie Davos .... choć zdaję sobie sprawę, że ja będę w Davos "na wczasach" a Ty przecież tam mieszkasz i masz obowiązki zawodowe i rodzinne .... ale mimo wszystko - - zapraszam na pogaduchy o nartach i nie tylko ... oczywiście w Davos
28 stycznia to niedziela, pierwsza po WEF. Miasto jeszcze podzielone bedzie, ale na stokach zrobi sie po malu pelno. W nd i pn do 13 mam teoretycznie wolne. Tak na serio to nie jezdze zbyt dobrze po prostu lubie, ale z checia bym pokazal Ci "ciekawe" sciezki. Nie wiem tylko jak to realnie wyjdzie, bo tu jest wiecej osob do wspolnego jezdzenia, a nie chcial bym stac sie kula u nogi.
Mam nadzieje, ze jakkolwiek by nie bylo opiszesz Wasze wrazenia po powrocie. Ciagle licze na "konfrontacje" opinni.
Pozdrawiam
Michal
ps. Obowiazkowym punktem problemu powinna byc tez wycieczka z wieczora na basen -> http://www.eau-la-la.ch/de/ otwarty po WEF od 2.02 bo w czasie jest przerobiony na sale kongresowa.
Użytkownik Michał edytował ten post 11 styczeń 2018 - 21:34
Napisano 13 styczeń 2018 - 12:34
28 stycznia to niedziela, pierwsza po WEF. Miasto jeszcze podzielone bedzie, ale na stokach zrobi sie po malu pelno. W nd i pn do 13 mam teoretycznie wolne. Tak na serio to nie jezdze zbyt dobrze po prostu lubie, ale z checia bym pokazal Ci "ciekawe" sciezki. Nie wiem tylko jak to realnie wyjdzie, bo tu jest wiecej osob do wspolnego jezdzenia, a nie chcial bym stac sie kula u nogi.
Mam nadzieje, ze jakkolwiek by nie bylo opiszesz Wasze wrazenia po powrocie. Ciagle licze na "konfrontacje" opinni.
Cześć Michale,
Trochę strasznie to brzmi : ... niedziela, pierwsza po WEF. Miasto jeszcze podzielone będzie .... - czy mamy spodziewać się jakichś większych utrudnień (dotrzemy do naszego hotelu w sobotę po południu) ?
Co do wspólnego jeżdżenia - w niedzielę zamierzamy z Żoną zrobić tzw. "research" miasta i okolicy więc raczej nie będę jeździł .... chociaż jak siebie znam to pewnie nie odmówię sobie "chociaż" 1-2 godzinek na stoku (zanim Żona "wystroi się" na wypad w miasto ). W poniedziałek - już FULL SKI, nie ma "zmiłuj się ".
Co do umiejętności narciarskich - ja nie jeżdżę wyczynowo, podobnie jak Ty - UWIELBIAM jeździć na nartach, BYĆ na nartach; poza tym zawsze pierwszy wyjazd w sezonie (a tak jest w tym przypadku) traktuję jako "rozruch" przed kolejnym wyjazdem "wiosennym" w większej ekipie - więc będzie to typowa rekreacja.
Zwykle ten pierwszy wypad na narty jest w pewnym sensie "samotny" (bo Żona nie jeździ) - a z doświadczenia wiem, że fajnie jest mieć przynajmniej jedną "duszę narciarską" w trakcie jeżdżenia (szczególnie w nowym terenie) - dlatego z wielką chęcią - jeśli tylko uda się to logistycznie zorganizować (Twój czas i "dostępność") - chciałbym abyś pokazał mi wspomniane przez Ciebie "ciekawe" ścieżki
Jak wcześniej wspomniałem - meldujemy się w hotelu w Davos 27.01. po południu - pozwolę sobie "rzucić info i zapytanie" na Twój priv - mimo wszystko mam nadzieję, że uda nam się spotkać w Davos
Oczywiście bez względu na wszystko na forum kochamnarty.pl zamieszczę nasze wrażenia po powrocie do domku (będzie "konfrontacja" opinii )
Wypad do http://www.eau-la-la.ch jest już w planach - w ub. roku byliśmy w podobnym Centrum w Kaprun ... było super !
Trochę martwią mnie prognozy pogody prezentowane na Accuweather (https://www.accuweat...?monyr=2/1/2018) w czasie naszego pobytu (mało słoneczka, pochmurno, opady śniegu) ... ale mam nadzieję, że będzie z pogodą jak z Kobietą - zmienna jest
Pozdrawiam z bezśnieżnego Górnego Śląska - Wojtek
Napisano 14 styczeń 2018 - 21:22
Trochę strasznie to brzmi : ... niedziela, pierwsza po WEF. Miasto jeszcze podzielone będzie .... - czy mamy spodziewać się jakichś większych utrudnień (dotrzemy do naszego hotelu w sobotę po południu) ?
Raczej nie, to juz bedzie po zawodach, ale bedziesz mogl zobczyc jak mniej wiecej to wszystko wyglada. Juz sa po czesci rozstawione punkty kontrolne na drodze z Lanquart do Davos. Pierwszy w Jenaz, nastepny za mostem, przed tunelem w Klosters, i po drodze do Davos za Vereina. Na ostatnim jest w czasie WEF prawdziwa kontrola jak kiedys na granicy bywalo. Z drugiej strony od Wiesen przed tunelem tez jest taki punkt. Poza tym przy jeziorze jest juz baza helikopterow bojowych. Niektore hotele sa ogrodzone, zbudowane sa DOMY na te pare dni. Park, kongres centrum, basen i okolica, lacznie z glowna droga przez Davos w tym czasie jest zamknieta i ogrodzona. 3500 zolnierzy to nadzoruje i policja z calej CH co jest o tyle ciekawe, ze w kazdym Kantonie radiowozy maja inne kolory
Trochę martwią mnie prognozy pogody prezentowane na Accuweather (https://www.accuweat...?monyr=2/1/2018) w czasie naszego pobytu (mało słoneczka, pochmurno, opady śniegu) ... ale mam nadzieję, że będzie z pogodą jak z Kobietą - zmienna jest
Pogoda na razie bym sie nie martwil. Wszystkie przepowiednie na dluzej niz 3 dni mozna miedzy bajki wlozyc. Nie mozna tego w gorach przewidziec. Czasami sie udaje, jasne, ale tylko czasami.
Co do wspólnego jeżdżenia - w niedzielę zamierzamy z Żoną zrobić tzw. "research" miasta i okolicy więc raczej nie będę jeździł .... chociaż jak siebie znam to pewnie nie odmówię sobie "chociaż" 1-2 godzinek na stoku (zanim Żona "wystroi się" na wypad w miasto ). W poniedziałek - już FULL SKI, nie ma "zmiłuj się ".
Mysle, ze uda sie spotkac, ale prywate, wysle na PW.
Pozdrawiam
Michal
Napisano 14 styczeń 2018 - 21:47
liczę na liczne foty z tego zlotu
Mysle, ze uda sie spotkac, ale prywate, wysle na PW.
Napisano 25 luty 2018 - 19:35
Dzis byl debiut malego przyjaciela na skiturach
Jedna z najbardziej uczeszczanych tras w okolicy. Co nie znaczy, ze najlatwiejsza. Trasa 557a trudnosc WS.
Od dosc dawna snieg nie padal, za to padal deszcz i wialo.
Po jakis 3h bylismy dumni na szczycie Pischahorn 2979mnpm. No moze troche wiecej bo jednak sniegu jest sporo
Przekozak
Baza na przerwe
1200m zjazdu w pionie do drogi.
Specjalnie dla Kuby sprawdzilismy dziwnymi programami na telefonach: 38° W ksiazce: 40°
Na fotkach jak zawsze plasko
Pozdrawiam
Michal
Użytkownik Michał edytował ten post 25 luty 2018 - 19:38
Napisano 25 marzec 2018 - 19:30
Kolejny piekny dzien na Pischa. Tym razem na zakonczenie wariacja nr 27 o nazwie Giraffe. Start na grani 2459mnpm po 30 minutowym dojsciu z gornej stacji. Meta na przystanku autobusowym w Later 1498mnpm. 961m deniwelacji. 40° w ksiazce, 41° w telefonie. Film z poczatku trasy.
Zdjecie "po trudnosci" przed wjazdem do lasu. Na zdjeciu jak zawsze plasko.
Troche za cieplo.
Pozdrawiam
Michal
Użytkownik Michał edytował ten post 25 marzec 2018 - 19:31
Napisano 02 kwiecień 2018 - 22:00
Dzis koniec sezonu na Pischa. Wspanialy dzien. Krotki filmik w zalaczeniu, mowi wszystko
Pozdrawiam
Michal
Napisano 02 kwiecień 2018 - 22:08
przy takich warunkach koniec ?
Dzis koniec sezonu na Pischa
tak zaplanowali czy coś się wydarzyło ?
Napisano 03 kwiecień 2018 - 12:36
Dzis koniec sezonu na Pischa. Wspanialy dzien. Krotki filmik w zalaczeniu, mowi wszystko
Pozdrawiam
Michal
Cześc
Michał mam prośbę. Publikuj jak najwięcej zdjęć i filmów z Twoim synem (Wojtek prawda). Niech ludzie wiedzą jak wygląda normalna porządna jazda u dziecka. Niech wiedzą, do czego dzieci są zdolne jak im się stworzy minimum warunków. Niech nie zadowalają się byle zsuwaniem tylko niech zobaczą jak to powinno wyglądać.
Dzięki Ci serdeczne
Napisano 03 kwiecień 2018 - 12:42
Michal - warunki jakie lubie
Mitek - Ty to nazywasz "minimum warunkow" - chlopak mieszka w gorach, prawdziwych, ma zajecia, zawody I Ojca, ktory sie Nim zajmuje , chociaz UDAJE ,ze nie umie jezdzic
Napisano 03 kwiecień 2018 - 19:35
Michal - warunki jakie lubie
Mitek - Ty to nazywasz "minimum warunkow" - chlopak mieszka w gorach, prawdziwych, ma zajecia, zawody I Ojca, ktory sie Nim zajmuje , chociaz UDAJE ,ze nie umie jezdzic
Cześc
Kuba Michał ma pod bokiem góry ale ani nie jest trenerem czy instruktorem, tylko sprawnym narciarzem, który zrozumiał jedną podstawową rzecz. Jazda na nartach nie polega na pięknym skręcaniu tylko na jeżdżeniu i to przekazuje Wojtkowi. 95% ludzi uważających się za dobrych narciarzy tego nie rozumie. Idzie w nakłady, szkoły, kluby, super narty itd. z których gówno wychodzi.
Pozdrowienia
Napisano 03 kwiecień 2018 - 20:31
przy takich warunkach koniec ?
tak zaplanowali czy coś się wydarzyło ?
Tak zaplanowane. Po swietach nie ma juz tylu ludzi, zeby oplacilo sie miec wszystko otwarte. Parsenn i Jakobshorn zostaje otwarty do 15.04.
Mitek, Kuba, dzieki. Tak se jezdzimy po prostu.
Nie jest latwo nagrac film jak sie jest mna. Szkoda czasu, baterie siadly, karta pelna, albo jej nie ma itd. A jak juz sie uda to sie okazuje, ze za daleko, za bardzo sie trzesie, za jasno Zawsze chce, ale wychodzi srednio. No w kazdym razie zachecony przesylam jeszcze jeden film z poniedzialku. Widac na nim nie tyle Wojtka ile to jak sie jezdzi na Pischa. Nie ma tras.
Pozdrawiam
Michal
Użytkownik Michał edytował ten post 03 kwiecień 2018 - 20:34
Napisano 03 kwiecień 2018 - 21:52
Cześć
Rozumiem to dokładnie bo sam mam bardzo mało filmów bo mi się po prostu nie chce marnować czasu zatrzymywać rzeźbić. Lepiej, fajniej, jeździć.
Jak znam Kubę to ma to samo.
Pozdrowienia
Davos Klosters mountains - ParsennNapisany przez Michał, 18 gru 2012 w Relacje z naszych wyjazdów - oceny ośrodków narciarskich → Europa i świat - relacje po powrocie z nart / forum narciarskie → Szwajcaria |
|
|
Davos Klosters mountains - RinerhornNapisany przez Michał, 17 sty 2013 w Relacje z naszych wyjazdów - oceny ośrodków narciarskich → Europa i świat - relacje po powrocie z nart / forum narciarskie → Szwajcaria |
|
|
Davos Klosters mountains- JakobshornNapisany przez Michał, 14 gru 2012 w Relacje z naszych wyjazdów - oceny ośrodków narciarskich → Europa i świat - relacje po powrocie z nart / forum narciarskie → Szwajcaria |
|
|
Davos Klosters mountains - MadrisaNapisany przez Michał, 16 mar 2013 w Relacje z naszych wyjazdów - oceny ośrodków narciarskich → Europa i świat - relacje po powrocie z nart / forum narciarskie → Szwajcaria |
|
|
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych