Wyjazd był super!
Mieszkaliśmy w pięknym góralskim pensjonacie (-nie wiem czy moge podać linka z ich stroną, tuz przy samym stoku,) także z domu wyjeżdżaliśmy juz na nartach .
Pierwsze wieczorne wyjście na stok... -przerażenie

pierwsze założenie nowych nart -gleba.
Pierwszy w życiu zjazd z kijkami!
Powiedziałam tak: stok do d..y, narty do d..y a kije rzuciłam w snieg!
Miałam dość, byłam zrezygnowana... tak mi jakoś nie szło jakbym pierwszy raz w zyciu miała narty na nogach!
dzień drugi -z rana -pierwsze 2 zjazdy były dla mnie mega przerażające, bo ludzi było tyle że strach było jechać żeby na kogoś nie wpaść, stok tak oblodzony, gęsta mgła -widocznośc jakieś 5m, na nogach nowe narty, a nagle jeszcze w butach mi coś nie grało -jakaś masakra normalnie!
Zjazd, grzane

Potem było już MEGA BOSKO!
Codzinnie jakies 8 godzin na stoku. (z przerwą na obiad i dżemkę poobiednią

Ale najbardziej jestem zadowolona z tego że na nowych nartach jeździ mi się bardzo dobrze, bez kijków nie wyobrażam sobie jazdy


Pogoda była różna, temparatura w dzień nawet do 10 stopni i ostre słońce, a jednego dnia nawet padał snieg

Ceny karnetów ujdą... na zjazdy sie troszkę nie opłacało - 7zł a zjazd trwał 2 minuty! na godziny juz wogóle bo 35zł.na 2h, z tego w sumie godzine stało się w kolejce!
Baaardzo dużo malutkich dzieciaczków uczących się z instruktorami, snowbord z tego co zauważyłam zaczyna być bardziej popularny niż narty

Grzańce przy stoku mało rozgrzewające...


Fajnie było ale jak dla mnie ten stok jest już za krótki...
To chyba tak w skrócie aczkolwiek nie wiem czy o taka relację z nart chodziło...

Jestem troszkę poobijana bo wypięcie miałam ustawione na 4,5 według tabelki, a miałam takie 2 poważne upadki gdzie narty mi się nie wypięły i powykręcało mi nogi...
Fotek napstrykalismy bardzo mało. Mieliśmy 3 aparaty, i żadny się nie sprawdził. Filmy które nagrywaliśmy prawie wszystkie się nie nagrały, jakośc zdjęć w większości fatalna, zdjęcia robione później niż w ostrym słońcu nie wspominając o tych po ciemku -fatalne! także nie bardzo mam się czym pochwalić a szkoda bo było extra!
Ps. Do Pytka: Kris ogólnie bardzo zadowolony z tych Blizzardów -aczkolwiek pod koniec zaczęło mu czegoś brakować... i już powoli zaczyna szukać innych... i już wiemy co miałes na mysli mówiąc o "nartach rozwojowych"...
Załączone pliki
Użytkownik asiuta82 edytował ten post 03 styczeń 2013 - 22:08