Ale Ty mówisz o kurtce za 250 zł, a ja mówię o takiej co w dyskoncie sprzedają za 70 zł i kolejki po nie ustawiają się od 7 rano
Fakt, zreszta ja tez troche przeewoluowalem i teraz kupuje juz z nieco wyzszej polki, choc najlepiej z przeceny. W koncu jestem Krakus. Mimo wszystko, ale dotyczy to raczej ciuchow, zaczalbym od takiego Decathlonu. Calkiem niezla bielizna termo, czasem mozna znalezc niezle buty turystyczne, a nawet narciarskie, ale te raczej ze sredniej polki.