68 odpowiedzi w tym temacie

[30BB]

Przemierzyłem wiele modeli i firm zanim kupiłem swoje buty. jedynie ATOMIC pasowały na moją wąską piętę dodatkowo w M11 jest dodatkowa plastikowa wkładka pod piętę która wkłada się pod cholewkę.



Aktualnie mam ATOMICA M11 bardzo wygodny BETON Niestety noga się szybko męczy zbyt twardy FLEX
 t 11 pearl-green.jpg   14,26 KB   12 Ilość pobrań

Ale chce wymienić na model HAWX z Flex 90 lub 100
 atomic-hawx-90-green-trans-black-sezon-11-12.jpg   41,81 KB   13 Ilość pobrań

[rossignol]

Piękne buciki - czy są w pomarańczowej wersji?

[30BB]

A powiem ci że nie wiem. Jadę z Deczkiem za butami w przyszłym tyg to popytam

[RobertM]

Niestety ja nie miałem takiego komfortu, żeby sobie poprzymierzać wielu modeli na dodatek w różnych kolorach . Chociaż miałem, ale wszystko za duże z racji mojej mikrej stopy. Moje poszukiwania ograniczyły się do modeli o wąskiej skorupie. Gdy się takie pojawiły (po rocznym poszukiwaniu rozmiar 24) bez wahania kupiłem Atomic Hawx 100. Okazały się strzałem w dziesiątkę. Spokojnie da się w nich jeździć przez cały dzień.

 Atomic Hawax 100.jpg   8,16 KB   6 Ilość pobrań

Pomarańczowa wersja .

 Atomic Hawax 90.jpg   9,19 KB   7 Ilość pobrań

[marcinek]

Powiem szczerze, że korzystam z atomic i jak wszyscy nażekają, że ich bolą nogi, to ja nie czuje żadnego dyskomfortu. Nawet po kilku godzinach jazdy nie bolą mnie nogi. Ok jest lekki dyskomfort, ale przecież nie śą to buty do papcie domowe. Ale po nartach polecam wszystkim kierowcom buty afterski firmy brugi.
Kupiłemw sklepie internetowym i są rewelacyjne. Po dłuzszym jeżdrzeniu wkładacie nogę do takiego miękkiego buta i jest rewelacyjne uczucie. Można w nich prowadzić.

Użytkownik jabol edytował ten post 24 styczeń 2012 - 13:34
link, ogłoszenia prosimy umieszczać w odpowiednim dziale !

[Evelina]

Lange W RX 80 - moje pierwsze buty, jak na razie najwygodniejsze jakie miałam na nogach. Mam nadzieje ze będą mi służyć dobrze i długo

szerokość 97mm, flex 80,

Załączone pliki

•  aid_9578_imgno_1.jpg   28,59 KB   5 Ilość pobrań

Użytkownik Evelina edytował ten post 09 styczeń 2013 - 18:42

[ARN]

Atomic Hawx 90 od kilku tygodni. Świeży zakup po wieloletnim "pływaniu" w 2 skarpetach włożonych do Salomona Symbio... Aż wstyd się przyznać, ale obecne buty są super spasowane i ...1,5 numeru mniejsze od starych Salomonów Teraz już wiem skąd taka różnica w jeździe... Niestety, frycowe trzeba było zapłacić i tłuc się w "gumiakach" przez parę lat

[aliko2]

Alpina
Technica 100
Atomic race
Lange 120

[szubrawy]

Salomon Mission GT 70,Salomon x-pro 100

Użytkownik szubrawy edytował ten post 14 styczeń 2014 - 01:12

[rotato]

Tecnica Phoenix Max 10 z funkcą dopompowywania powietrza-rewelacja. Łatwe zakładanie, zdejmowanie, dopasowywanie stóp w butach przez dopompowanie powietrzem. Nic dodać nic ująć.

[Lexi]

Problemem były buty marki Kasprowy, które kompletnie nie trzymały mimo zapięcia. Tu jeszcze jedno zdjęcie: widać buty i jak trzeba było podać goleń do przodu, żeby coś tam nacisnąć. 

No tak, tylko jak nacisnąłeś zbyt mocno potrafiły sie rozlecieć (cholewka śie oddzielała od reszty - 2 pary załatwiłem)..już lepsze były wcześniejsze "Tatry" ..te to miały flex pewnie z 200 ale były niezniszczalne..

[Lexi]

Buty choćby relax

Kto nie chodził w ®elaxach niech pierwszy rzuci kamień....

[o_andrzej]

Kto nie chodził w ®elaxach niech pierwszy rzuci kamień....

 

Ja. Pod koniec lat 60. jeździłem na, całkiem udanych jak na owe czasy, sznurowanych Krosnach. Potem były jakieś czarne klamrowe, nie pamiętam marki, a od połowy lat 70., może pod ich koniec - niezłe Dachsteiny. I w nich jeździłem całe lata, choc niezbyt intensywnie (dzieci, praca...).

[Lexi]

 

Kto nie chodził w ®elaxach niech pierwszy rzuci kamień....

 

Ja. Pod koniec lat 60. jeździłem na, całkiem udanych jak na owe czasy, sznurowanych Krosnach. Potem były jakieś czarne klamrowe, nie pamiętam marki, a od połowy lat 70., może pod ich koniec - niezłe Dachsteiny. I w nich jeździłem całe lata, choc niezbyt intensywnie (dzieci, praca...).

 

No tak Andrzeju ale Relaxy były do chodzenia, nie do jazdy..

A te Dachsteiny w latach 70' też miałem, a po nich Tatry...straszna "krzywda" byla jak sie przesiadalem na te betonowe Tatry

[J@n]

trochę wspomnień
1 -skórzane robocze, przyniesione z huty przez dziadka
2 -skórzane, na dole sznurowane, u góry 2 klamry
3 -FOS KROSNO
4 -Alpina- przemyt z NRD
5 -Rieker
6 -San Marco
7 -Caber
8 - Dachstein białe
9 - Dachstein fioletowe
10- Head Easy on 9
11 - Atomic Hawx 120 bo kolor mi się spodobał

12 - Atomic Wymaker 110

13- K2 Spyne 130

[o_andrzej]

No tak Andrzeju ale Relaxy były do chodzenia, nie do jazdy..

 

Tegom nie wiedział. Do chodzenia, a też sporo chodziłem po górach, używałem... no właśnie, co? Nie pamiętam, ale chyba coś pionierkowatego. Takie skórzane buty na wibramach. A może Relaxy to były takie obszerne buty na po nartach? To takie faktycznie miałem i używałem.

 

A po Dachsteinach były przyciasne tyłowłazy Tecnici. A potem już różne Salomony. BTW, w zeszłym roku kupiłem Fischery RC4. Flexy (130), termiczne dofitowania, bajery. I pojednym dniu w Kasienie, może nie tyle mnie rozczarowały, nie zachwyciły. Nie jestem pewien czy nie wrócę do troche za dużych Salomonów.

[Lexi]

No tak Andrzeju ale Relaxy były do chodzenia, nie do jazdy..

 
Tegom nie wiedział. Do chodzenia, a też sporo chodziłem po górach, używałem... no właśnie, co? Nie pamiętam, ale chyba coś pionierkowatego. Takie skórzane buty na wibramach. A może Relaxy to były takie obszerne buty na po nartach? To takie faktycznie miałem i używałem.
 
A po Dachsteinach były przyciasne tyłowłazy Tecnici. A potem już różne Salomony. BTW, w zeszłym roku kupiłem Fischery RC4. Flexy (130), termiczne dofitowania, bajery. I pojednym dniu w Kasienie, może nie tyle mnie rozczarowały, nie zachwyciły. Nie jestem pewien czy nie wrócę do troche za dużych Salomonów.

To Relaxy:



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[star]

 

 

No tak Andrzeju ale Relaxy były do chodzenia, nie do jazdy..

 
Tegom nie wiedział. Do chodzenia, a też sporo chodziłem po górach, używałem... no właśnie, co? Nie pamiętam, ale chyba coś pionierkowatego. Takie skórzane buty na wibramach. A może Relaxy to były takie obszerne buty na po nartach? To takie faktycznie miałem i używałem.
 
A po Dachsteinach były przyciasne tyłowłazy Tecnici. A potem już różne Salomony. BTW, w zeszłym roku kupiłem Fischery RC4. Flexy (130), termiczne dofitowania, bajery. I pojednym dniu w Kasienie, może nie tyle mnie rozczarowały, nie zachwyciły. Nie jestem pewien czy nie wrócę do troche za dużych Salomonów.

 

To Relaxy:



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

 

Czerwone miały najwyższy flex;-)

[Mitek]

Cześć

Relaksów nigdy nie miałem. Podziwiam Waszą pamięć w kwestii sprzętu.

Pozdro

[Joanna Sm]

Ja miałam czerwone!!! Relaksy.... ledwo co pamiętam....
Ale się uśmiałam przy tych zdjęciach! Dzięki star!

Pierwsze buty narciarskie to było coś a la pionierki z grubą wystającą podeszwą, na której można było dociągnąć sprężynę wiązania ....i piętka się podnosiła...
Zawsze mi palce marzły... .

Potem w sklepie zakładów czesankowych w Toruniu kupiliśmy okazyjnie buty bodajże Polsporty w dwóch rozmiarach...i wiązanie narciarskie ....nart nie rzucili ...
Dzięki temu, że Czesanka miała wypożyczalnię sprzętu sportowego i czasem coś rzucili do sklepu.
Także miałyśmy 2 pary butów na 3 siostry.....
To dobro się później nam jeszcze bardziej rozcieńczyło, jak zawieźliśmy buty do domu dziadka w Bielsku...
Wtedy doszły 2 kuzynki do podziału.
Wiec jakoś wypadały 2 pary na 5 dziewcząt 😊

Mitku napisałeś, że masz GS na spółkę z żoną.... to wielki luksus!👍

Użytkownik Joanna Sm edytował ten post 27 listopad 2021 - 15:25