Cześć
Dziwnie piszesz Kuba momentami.
Mecz wygrany po dobrej równej grze z groźnym przeciwnikiem. Karne wykonywane pewnie i spokojnie. Ciekaw jestem czy pozostała część drużyny jest równie dobrze przygotowana do tego - zwłaszcza mentalnie trudnego elementu gry. Gdy grałem w piłkę praktycznie zawsze do mnie należało strzelanie karnych i nie jest to takie łatwe jak się wydaje - wystarczy zerknąć na skrót finału Copa America - najlepszym się zdarza błąd - Messi - całkowita kompromitacja.
Jest wiele rzeczy, które cieszą:
Mamy dobrą drużynę w której stworzono atmosferę prawdziwego zespołu.
Mamy dobrze skrojona defensywę, która oprócz niemałych umiejętności ma również trochę szczęścia co jest niezbędne w sporcie.
Drużyna jest bardzo dobrze przygotowana wytrzymałościowo - nie widziałem żeby był ktoś na skurczach.
W pomocy są rezerwy, bo obok Krychowiaka przydałby się drugi pomocnik o bardziej ofensywnym stylu gry stąd często odczucie, że nie panujemy nad środkiem. Tą lukę wypełniają zamiennie Milik z Lewandowskim co wpływa zwłaszcza na grę tego drugiego. To nie jest naturalna pozycja dla RL wymaga gry bardziej cofniętej i znacznie więcej biegania co jest w sprzeczności z jego pozycja egzekutora. Napastnik o charakterze Roberta musi grac bardzo ekonomicznie wykorzystując maksimum siły, szybkości itd. parę parenaście razy w meczu. Widać, że Robertowi brakuje właściwej dla niego dynamiki w sytuacjach podbramkowych a poza tym ma ich znacznie mniej bo nie może pozwolić sobie na optymalne ustawienie. Podobnie sprawa ma się z Milikiem, który pracuje dużo więcej. Warto o tym pamiętać mając pretensję o brak dokładności. Zresztą wolę nadmiar szczęścia w defensywie z lekkim niedomiarem w ofensywie niż odwrotnie.
Gramy monetami naprawdę ładą piłkę a parę fragmentów meczu ze Szwajcarią przypominało Hiszpanię szybkością podań i panowaniem nad placem.
To, że chłopaki cofnęli się pod koniec nie jest z pewnością wynikiem jakiejś taktyki tylko ułożenia się spotkania. Po pierwszej połowie widać było, że tylko Shaqiri jest w stanie zmontować bramkę i widać było, że jest dobrze kryty zawsze z asekuracją.
Taka bramka jaką strzelił nie obciąża nikogo a przydaje mu tylko chwały bo zdarza się niezwykle rzadko.
Polacy grają agresywnie, ładnie zmieniają tempo meczu starając się znaleźć różne rozwiązania gry i nie ma w tym przypadkowości.
Porównywanie Polaków w meczu ze Szwajcarią i Niemców w meczu ze Słowacją jest nie na miejscu z powodów oczywistych. Słowacy przegrali ten mecz na długo przed wyjściem na murawę i było to widać od pierwszego gwizdka, podobnie zresztą jak Węgrzy.
Fajnie będzie oglądać mecz z Portugalią bo moim zdaniem to łatwiejszy przeciwnik niż Szwajcarzy a przede wszystkim słabszy mentalnie więc tu nadzwyczaj ważne będzie ustawienie meczu od początku. Miejmy nadzieję, ze się uda.
Polacy jak na razie grają typowo turniejowo anie spektakularnie co na turniejach lubi się mścić.
Pozdrowienie serdeczne
Użytkownik Mitek edytował ten post 27 czerwiec 2016 - 09:20