Skocz do zawartości


Zdjęcie

Livigno/Bormio/Isolaccia (25.02-5.03 2011)


  • Nie możesz napisać tematu
  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
9 odpowiedzi w tym temacie

#1 o_andrzej

o_andrzej
  • Użytkownik
  • 4204 postów
  • Płeć:Mężczyzna

Napisano 08 marzec 2011 - 16:25

Z biurem Wygoda Travel. W sumie b. udany pobyt, choc zaczal sie fatalnie. W Katowicach, skad ostatecznie formowaly sie autobusy jadace do roznych osrodkow, panowie z Inspekcji Transportu Samochodowego przetrzymali nas przez 3 godziny szukajac ew. uchybien. Nie pytajacie dlaczego tak dlugo. Kontrole zazyczyl sobie ponoc ktos z uczestnikow. Efekt kontroli - mizerny. Jeden z 3 kierowcow przyjechal do Katowic prowadzac samochod prywatny co zmniejszalo jego limit czasu do prowadzenia autobusu. Dlaczego przyznal sie do tego, zamiast powiedziec, ze przywiozl go kolega, nie wie nikt. Kolejne 2 godziny spedzilismy w Znojmo czekajac na "nowego" kierowce. Nic to, na miejsce do polozonego na wys. ok. 1900 m hotelu Arnoga (pomiedzy Livigno i Bormio) dotarlismy ok. 21-ej, a wiec nienajgorzej. Mimo wszystko jechalismy ponad 24 h.

Jezdzilismy w dolinie Valtolina, 3 dni w Livigno, 2 - w Bormio i 1 - w malej Isolacci. Pogoda nam bardzo dopisala. Z wyjatkiem pierwszego dnia w Bormio, gdzie pojawiala sie mgla i pruszyl sniezek, pozostale dni byly mniej lub bardziej sloneczne.

Trasy b. dobre. Livigno sklada sie z dwoch niepolaczonych ze soba kompleksow lezacych po przeciwnej stronie miasteczka. Wschodni, Trepale jest trudniejszy, wiecej tu czarnych tras, w zachodnim przewazaja rozlozyste trasy czerwone poprowadzone na duzych wysokosciach, 2000-2800 m. Wokol gole gory, tylko na nizych wysokosciach znajdziemy troche lasu. Bormio jest mniejsze. Trasy polozone ciut wyzej, najwyzsza stacja polozona troche powyzej 3000 m. Mniejszy osrodek niz Livigno, ale tez jest gdzie pojezdzic. Trzeci osrodek Isolaccia to, nomen omen, niewielka, pustawa stacja ze stosunkowo skromna liczba tras, z przewaga wyciagow orczykowych czy starego typu krzeselkowych. Ale ma swoj urok. Przede wszystkim pusto tu, na niektorych trasach wrecz doslownie. Najpiekniejsza jest najwyzej polozona orczykowa Dosso le Ponne z przepieknym, zapierajacym dech widokiem. Moja zdecydowana faworyta.

Wyjezdzilem sie co niemiara. Nikt z mojego otoczenia nie zrobil sobie wiekszej krzywdy. Kilka refleksji:

- zdecydowanie warto odwiedzic ten region; w mojej klasyfikacji najlepszych regionow znajduje sie tuz za Val d'Aosta

- wciaz malo kaskow; srednio ok. 30%

- sporo dobrze jezdzacych, jakby wiecej niz w poprzednich latach, ale wciaz mam wrazenie, ze 90% tych ludzi nie poradziloby sobie na gorzej przygotowanych trasach,

- przygotowanie tras bez zarzutu, tudziez w wiekszosci jakosc wyciagow,

- dobre jedzenie, calkiem smaczne wino domowe a 5.40 Euro za 0.5 l

- w Livigno ceny alkoholu sa zdumiewajaco niskie. 1 l spirytusu kosztuje ok. 2 Euro! Ponizej kosztow produkcji indywidualnej :)

- warto przespacerowac sie po Bormio, stare, urokliwe miasteczko z dusza.

Jak sie wyrobie dorzuce kilka zdjec.

Użytkownik o_andrzej edytował ten post 08 marzec 2011 - 16:29

  • 5

#2 J@n

J@n
  • Administrator
  • 9837 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Narty:black crows atris
  • Imię :Jan
  • Ulubiony stok:FIS w Szczyrku

Napisano 11 marzec 2011 - 12:03

hej Andrzeju,
widzę że wyjazd b. udany
były duże straty w Livigno ?:goraco:

fajnie by było gdybyś wstawił zdjęcia z podziałem
na te 3 ośrodki
  • 0
Dołączona grafika
pozdrawiam Jan narciarki i narciarzy, początkujących i zaawansowanych, a także ośrodki narciarskie: Szczyrk , Wisła , Istebna , Ustroń , Zwardoń , Koniaków , Korbielów , Zawoja , Rabka , Zakopane , Bukowina Tatrzańska , Krynica , Karpacz , Szklarska Poręba , Czarna Góra , Tatrzańska Łomnica , Szczyrbskie Jezioro , Stary Smokovec , Jasna , Winterberg, Willingen, Neuss, Zell am See , Saalbach , Hinterglemm , Mayrhofen , Tux , Hintertux , Stubai , Sölden , Obergurgl , Ischgl , Obertauern , St. Anton, Zürs, St. Christoph, Stuben, Lech, Oberlech, Valluga, St. Jakob, Venet, Fiss, Ladis, Serfaus, Zams, Hochsölden, Kühtai, Hochoetz, Livigno , Wolkenstein , Selva , Santa Christina , Sankt Ulrich , Arabba , Colfosco , Canazei , Pozza di Fassa, Belvedere, Marmolada, Alpe Lusia, Bellamonte, Passo San Pellegrino, Falcade, Latemar, Obereggen, Catinaccio, Pera, Moena, Cortina , Sulden , Gressoney , Cervinia , Kronplatz , Coumayeur , Sestriere , Alagna Valsesia, Macugnaga, Monterosa, Gressoney, Zermatt , Saas Fee , Saas Grund, Hohsaas, Grächen , Aletsch , Crans Montana , Verbier , Thyon 2000, Les Collons , Rosswald , Belalp , Leukerbad, Bettmeralp, Fiesch, Fiescheralp, Brig, Visp, Zinal, Grimentz, St. Luc,  Samnaun, Serre Chevalier, Vialattea, Val dIsere , La Mongie , Montgenevre , Alpe dHuez , Les Duex Alpes , Sybelles , Tignes , Val dIsere , Les Arcs , La Plagne , Val Cenis, Termignon, Val Frejus, Champagny , Courchevel , Meribel , Les Menuires , Val Thorens , Orelle, La Grave , Oz , Saint Sorlin , Chamonix , Megeve , Flaine , Morzine , Les Portes du Soleil, Galibier, Thabor, Valloire, Valmeiniere

#3 AdamSlask

AdamSlask

    Nadworny Fotograf

  • Użytkownik
  • 2296 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Narty:Lusti RCT
  • Imię :Adam
  • Ulubiony stok:pusty i dobrze przygotowany

Napisano 11 marzec 2011 - 15:06

Dzięki Andrzeju za relację. Mam niesamowity sentyment do tych miejsc, bo właśnie tam spędziłem swój pierwszy alpejski tydzień. I Tak jak pisze Jabol - jeśli możesz, podziel się jakąś fotką :)
  • 0

#4 Pit

Pit
  • Administrator
  • 5366 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:ZPY
  • Narty:Dynastar Course 178
  • Imię :Piotr
  • Ulubiony stok:Szczyrk

Napisano 11 marzec 2011 - 16:44

fajnie by było gdybyś wstawił zdjęcia z podziałem
na te 3 ośrodki


koniecznie!

Dzięki za relację :thumbsup:
  • 0

"Trzeba wiele zmienić, by wszystko zostało po staremu"

forum narciarskie, narty, narciarstwo, narciarskie,carving, ski, narty, narty forum, ski-forum, forum narty, dobór nart, ośrodki narciarskie, narciarstwo klasyczne, kaski, freeride, forum narciarskie, artykuły górskie, fotki z gór, gogle narciarskie, urazy, lodowce alpejskie, porady, Tatry, kijki narciarskie, wyjazdy na narty, opinie, stoki narciarskie, Dolomity, skoki narciarskie, orczyki, race, bielizna termiczna, muldy. Porady ekspertów i instruktorów szkół narciarskich. Skala umiejętności narciarskich, kurtki narciarskie, Adam Małysz, buty, zawody, freestyle, dziecko na stoku, zawody Pucharu Świata alpejskiego., wiatr, foki, porady w doborze nart, okulary z filtrem, Beskidy, nauka jazdy na nartach, Podhale, wyciągi, relacje, wiązania narciarskie, rękawiczki narciarskie, kamery, dekalog FIS, śnieg, Sudety, Alpy, górskie wyprawy, Kamil Stoch, portal narciarski, skocznie narciarskie, skipass, wspinaczka, dyskusje narciarskie, kontuzje, opady śniegu, Karkonosze, gondole, ubezpieczenia narciarskie, narty,


#5 o_andrzej

o_andrzej
  • Autor tematu
  • Użytkownik
  • 4204 postów
  • Płeć:Mężczyzna

Napisano 11 marzec 2011 - 22:23

Wrzucam wiec fotki. Janusz, w Livignio straty byly znaczne, zwlaszcza w czesci perfumeryjnej :)

Fotki dziele na dni jezdzenia.

Podroz:
Załączony plik  IMG_0440.JPG   61,52 KB   41 Ilość pobrańZałączony plik  IMG_0445.JPG   185,73 KB   50 Ilość pobrańZałączony plik  IMG_0450.JPG   121,2 KB   50 Ilość pobrańZałączony plik  IMG_0719.JPG   146,01 KB   61 Ilość pobrań

Bormio I:
Załączony plik  IMG_0455.JPG   88,91 KB   61 Ilość pobrańZałączony plik  IMG_0459.JPG   181,18 KB   66 Ilość pobrań

Livigno Trepale:
Załączony plik  IMG_0467.JPG   98,67 KB   68 Ilość pobrańZałączony plik  IMG_0469.JPG   113,83 KB   66 Ilość pobrańZałączony plik  IMG_0473.JPG   91,93 KB   56 Ilość pobrańZałączony plik  IMG_0483.JPG   139,01 KB   57 Ilość pobrań
Załączony plik  IMG_0493.JPG   62,21 KB   66 Ilość pobrań

Isolaccia:
Załączony plik  IMG_0500.JPG   129,19 KB   77 Ilość pobrańZałączony plik  IMG_0504.JPG   113,08 KB   86 Ilość pobrańZałączony plik  IMG_0507.JPG   82,45 KB   81 Ilość pobrańZałączony plik  IMG_0523.JPG   124,95 KB   76 Ilość pobrań
Załączony plik  IMG_0527.JPG   127,96 KB   80 Ilość pobrańZałączony plik  IMG_0536.JPG   148,72 KB   76 Ilość pobrańZałączony plik  IMG_0555.JPG   91,17 KB   75 Ilość pobrańZałączony plik  IMG_0557.JPG   113,96 KB   71 Ilość pobrań

Livigno I:
Załączony plik  IMG_0580.JPG   105 KB   75 Ilość pobrańZałączony plik  IMG_0588.JPG   107,88 KB   79 Ilość pobrańZałączony plik  IMG_0592.JPG   123,8 KB   71 Ilość pobrańZałączony plik  IMG_0593.JPG   99,13 KB   78 Ilość pobrań
Załączony plik  IMG_0594.JPG   124,44 KB   70 Ilość pobrańZałączony plik  IMG_0598.JPG   131,8 KB   75 Ilość pobrańZałączony plik  IMG_0602.JPG   154,21 KB   74 Ilość pobrańZałączony plik  IMG_0616.JPG   113,17 KB   75 Ilość pobrań
Załączony plik  IMG_0633.JPG   162,72 KB   71 Ilość pobrań

Bormio II:
Załączony plik  IMG_0643.JPG   106,45 KB   66 Ilość pobrańZałączony plik  IMG_0645.JPG   77,46 KB   61 Ilość pobrańZałączony plik  IMG_0653.JPG   89,96 KB   58 Ilość pobrańZałączony plik  IMG_0655.JPG   135,42 KB   59 Ilość pobrań

Livigno II:
Załączony plik  IMG_0672.JPG   126,23 KB   60 Ilość pobrańZałączony plik  IMG_0682.JPG   91,58 KB   55 Ilość pobrańZałączony plik  IMG_0686.JPG   77,83 KB   50 Ilość pobrańZałączony plik  IMG_0690.JPG   68,12 KB   50 Ilość pobrań
Załączony plik  IMG_0693.JPG   125,49 KB   51 Ilość pobrańZałączony plik  IMG_0703.JPG   105,92 KB   49 Ilość pobrańZałączony plik  IMG_0704.JPG   157,21 KB   68 Ilość pobrań

Widok z lozka hotelowego z pozycji lezacej:
Załączony plik  IMG_0662.JPG   97,06 KB   78 Ilość pobrań

Dorobek:
Załączony plik  IMG_0725.JPG   126,36 KB   66 Ilość pobrań

Użytkownik o_andrzej edytował ten post 11 marzec 2011 - 23:07

  • 5

#6 Pit

Pit
  • Administrator
  • 5366 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:ZPY
  • Narty:Dynastar Course 178
  • Imię :Piotr
  • Ulubiony stok:Szczyrk

Napisano 14 marzec 2011 - 14:37

Dorobek....zacny :thumbsup: Warunków pogodowych również gratuluję, bo nie zawsze jest tak pięknie.
  • 0

"Trzeba wiele zmienić, by wszystko zostało po staremu"

forum narciarskie, narty, narciarstwo, narciarskie,carving, ski, narty, narty forum, ski-forum, forum narty, dobór nart, ośrodki narciarskie, narciarstwo klasyczne, kaski, freeride, forum narciarskie, artykuły górskie, fotki z gór, gogle narciarskie, urazy, lodowce alpejskie, porady, Tatry, kijki narciarskie, wyjazdy na narty, opinie, stoki narciarskie, Dolomity, skoki narciarskie, orczyki, race, bielizna termiczna, muldy. Porady ekspertów i instruktorów szkół narciarskich. Skala umiejętności narciarskich, kurtki narciarskie, Adam Małysz, buty, zawody, freestyle, dziecko na stoku, zawody Pucharu Świata alpejskiego., wiatr, foki, porady w doborze nart, okulary z filtrem, Beskidy, nauka jazdy na nartach, Podhale, wyciągi, relacje, wiązania narciarskie, rękawiczki narciarskie, kamery, dekalog FIS, śnieg, Sudety, Alpy, górskie wyprawy, Kamil Stoch, portal narciarski, skocznie narciarskie, skipass, wspinaczka, dyskusje narciarskie, kontuzje, opady śniegu, Karkonosze, gondole, ubezpieczenia narciarskie, narty,


#7 o_andrzej

o_andrzej
  • Autor tematu
  • Użytkownik
  • 4204 postów
  • Płeć:Mężczyzna

Napisano 01 czerwiec 2011 - 22:06

Dorzucam bardziej kompletna relacje. Wazna wraz z galeria, ktora mozna znalezc w... galerii. Troche dlugie, troche nudne... dla niektorych, ale przyznaje, napisalem to dla... wnukow. Tu umieszczam niejako przy okazji. Pierwotnie zamierzalem wziac udzial w konkursie, ale... po pierwsze nie mialbym szans wobec urokow ujawnionych przez niejakiego SnowMotion (jak dla mnie super, nie tylko uroki, bije mlodosc), a po drugie, czuje, ze byloby to nie fair. Anyway, umieszczam co umieszczam. A zatem:

Od kilku już lat wybieramy Włochy na nasz alpejski tydzień. Dlaczego Włochy a nie Austria na przykład? Z wielu powodów, z których najważniejsze są dwa: klimat międzyludzki bliższy naszym upodobaniom i pewniejsza pogoda. Ale nie odżegnujemy się, być może znów kiedyś zawitamy do Austrii. W zeszłym sezonie poznawaliśmy stacje doliny Aosta, w tym padło na Livignio. Trochę przez przypadek, pierwotnie planowaliśmy pobyt w Sestriere, ale spóźniliśmy się – brakło miejsc. Jak się potem okazało, mieliśmy sporo szczęścia. Pogoda w Siestriere w tym samym czasie, w przeciwieństwie do naszego Livignio, okazała się kiepska; na 6 dni, tylko 3 nadawały się do jeżdżenia.

Podobnie jak i w zeszłym roku jedziemy z biurem Wygoda Travel, tym razem w okrojonym składzie: żona, siostra i błogosławiony między niewiastami – autor niniejszych słów. „Przygodę” zaczynamy w Katowicach, gdzie po przyjeździe z Krakowa ulokowaliśmy się wygodnie na swoich docelowych miejscach wygodnego, nomen omen, autobusu. Ulokowaliśmy się i… poczekali ponad 3 godziny. Bowiem w tym czasie panowie z Inspekcji Transportu Drogowego prześwietlali nasz autobus i jego kierowców. Ktoś z pasażerów, być może nieświadomy konsekwencji, zaprosił owych panów do kontroli. Po ponad trzech godzinach panowie uprzejmie oznajmili, że znaleźli… pewne uchybienia w pracy kierowców. Jak na moje rozeznanie, były to drobne, nieistotne nieścisłości w najmniejszym stopniu nie usprawiedliwiające naszego czekania, zwłaszcza, że mieliśmy przed sobą prawie dobę podróży. Nie obyło się też bez zabawnego qui pro quo. Jeden z naszych pasażerów, mocno nietuzinkowy Pan, nazwijmy go Bolek, skądinąd właściciel firmy transportowej z Dębicy czy Rzeszowa, mocno naraził się panom z inspekcji, wyzywając ich od smarkaczy. Okazuje się, że miał już z nimi wcześniej wiele do czynienia i owe kontakty nie należały wg. niego do przyjemnych. Panowie poczuli się obrażeni, wezwali policję, która najwyraźniej zamierzała „zgarnąć” pana Bolka. Ten, czując pismo nosem, schronił się w kiblu (ubikacji) pobliskiej kafejki i przeczekał tam kilkakrotne ich nachodzenie. Gdy autobus wreszcie ruszył, Pan Bolek, jak na dobrym filmie akcji, wypadł z kafejki i wskoczył do odjeżdżającego autobusu.

Po wielu godzinach nużącej jazdy dojechaliśmy do Bergamo. Stąd, włoskim busem, dojeżdżamy krętą, malowniczą drogą, zahaczając o Szwajcarię, do samego Livignio. Znów przesiadka do mniejszego busa i ok. 21-ej docieramy wreszcie do naszego hotelu Arnoga, położonego bardzo wysoko, prawie 2000 m npm, w odludnym miejscu, w połowie drogi między Livigno i Bormio. Kolacja z niezłym vino da tavola, spanie w wygodnym pokoju.

Plan biura przewiduje trzy dni w Livigno, dwa w Bormio i jeden w małej Isolacci, położonej pomiędzy dwoma większymi stacjami. Słowem – mini skisafari w dolinie Alta Valtellina. Zaczynamy od Bormio, do którego dojeżdżamy malowniczą wąską drogą. W niektórych miejscach autobus z najwyższym trudem przeciska się przez wąskie uliczki napotkanych miasteczek, prawie dotykając lusterkami tamtejsze domy. Bormio okazuje się takie sobie. Pogoda również. Trochę pada, trochę mgli w górnych partiach, miejscami trochę twardo, ale jak na pierwszy dzień rozjeżdżania nie jest źle.

Następny dzień spędzamy w Livigno po stronie Trepalle. Region Livigno dzieli się na dwa, niezależne od siebie, przedzielone samym miasteczkiem, odrębne domeny: Trepalle i Carosello. To ostatnie jest nieco większe pod względem łącznej długości, ale Trepalle ma trudniejsze, bardziej urozmaicone trasy. W sumie, w obu częściach, jest gdzie jeździć, ponad 125 km długości tras. W większości czerwone, mało niebieskich, nie brak też czarnych, zwłaszcza w części Trepalle. Pogoda dopisuje, dużo słońca, nie za ciepło, nie za zimno. Próbujemy wszystkich tras, z których najbardziej przypadły nam do gustu czarne z Della Neve i czerwone (z odcieniami czarnymi) schodzące na sam dół z charakterystycznymi odcinkami biegnącymi pod szosą. Super. Bardzo lubię taką kombinacyjną jazdę: trochę szerokich stoków, trochę wąskich, trochę lasku, przewężeń, niewielkich muldek.

Kolejny dzień spędzamy w Isolacci – małej niewielkiej stacji położonej pomiędzy Livigno i Bormio. Pusto tu, kameralnie, wyciągi, z wyjątkiem 2-3 krzesełek, w większości orczykowe. Nie znajdziemy tu trudnych, rozległych tras, ale stacja zasługuje na uwagę i warto jej poświęcić co najmniej jeden dzień jeżdżenia. Zwłaszcza boska „Le pone” poprowadzona wysoko, wspaniale, w pięknej scenerii, z przyprawiającymi o zawrót głowy widokami, w kilku wariantach, w tym jednym z odcinkami nieratrakowanymi. Pomimo powolnego orczyka zdecydowanie warto tu pojeździć, my spędziliśmy tu większą część dnia. A w porze lunchu warto zaglądnąć do małego, przytulnego domku (patrz zdjęcie w galerii), gdzie za niewielkie pieniądze kupimy od brodatego Włocha, autentycznego tamtejszego górala, pyszne panino z prosciutto (szynka) lub serem. Dzień kończymy wizytą w Bormio na tamtejszym lokalnym festynie. Bormio to stara, nawet bardzo stara bo średniowieczna, alpejska miejscowość, pełna zabytków, starych kamiennych domów, studzien, fontann, portali i rzeźb. Na tamtejszym rynku pokazano nam film o urokach, zimowych i letnich, miasteczka, trochę historii, ale przede wszystkim dano wypić grzańca, w dowolnej, niczym nie ograniczonej ilości. Toteż nie ograniczaliśmy się zanadto :) Popróbowaliśmy też tamtejszych pysznych likierów, a to z porzeczki, a to orzechów czy borówek zwanych błędnie w niektórych częściach Polski jagodami. ;)

Następny dzień spędziliśmy ponownie w Livigno, ale tym razem w jego drugiej części – Carosello. Trochę tu inaczej niż po stronie Trepalle. W sumie więcej tras, w ogromnej większości czerwone, średnio trudne, rozległe, szerokie. Jest gdzie pojeździć. Naszą ulubioną została Federia, wysoko położona, po drugiej stronie Carosello. Średnio długa, średnio trudna (mimo wszystko konkretnie czerwona), piękna. Śnieg boski, widoki wspaniałe, wokół pełno białych gór. Żyć nie umierać! Zjeżdżamy tam i z powrotem do upojenia. Przerwa na małe co nieco na wysokości prawie 3000 m i dawaj nazad.

W czwartek wracamy znów do Bormio, które w mojej ocenie odstaje trochę od Livigno. Niby tras tu nie brakuje, nachylenie konkretne, pełno różnych wariantów, ale to nie to. Gdybym miał ocenić poszczególne stacje w skali 1-6 oceny byłyby takie: Livigno, obie domeny: 5, Bormio: -4, Isolaccia: 4, a np. Cervinia z Zermattem niewiele lepiej bo +5. Subiektywnie! Dzień kończymy zakupami w miasteczku Livigno, a więc w specjalnej strefie, utworzonej jeszcze za Napoleona. Chcąc zrekompensować mieszkańcom trudy życia (śnieg zalega tu przez 9 miesięcy) niektóre towary można tu kupić bardzo tanio. Przez niektóre należy rozumieć przede wszystkim alkohol pod różnymi postaciami. Fakt, litr spirytusu kosztuje tu niecałe 2 Euro. Przy takiej cenie nie opłaca się własnoręcznie pędzić. :) Ale ceny kosmetyków już nie porażają, choć oczywiście moje panie nie omieszkały się zaopatrzyć w niezbędne ich zdaniem produkty piękna. Przy wyjeździe ze sterfy jesteśmy dość dokładnie kontrolowani przez funkcjonariuszy Guarda de Finanza. Pogrozili, postraszyli i... puścili.

W piątek powtarzamy Livigno Carosello. Pogoda dopisuje, kondycja też. Szkoda kończyć.

W sobotę długo wracamy do Krakowa, do jego codzienności i szarej rzeczywistości. Ona też jest potrzebna, by na jej tle mogły błyszczeć uroki Livigno, Cervinii czy Zilleratalu i czas tam spędzony. Livigno, jako region i miejsce do narciarskiego wyżycia się, oceniam bardzo wysoko. Przyznaję, że jechałem tu uprzedzony, oczekując nudnych, niezbyt pasjonujących zjazdów dla niedzielnych narciarzy czy deskarzy. Na szczęście życie zweryfikowało, pozytywnie, moje uprzedzenia.

Użytkownik o_andrzej edytował ten post 01 czerwiec 2011 - 22:15

  • 4

#8 rossignol

rossignol
  • Użytkownik
  • 1996 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Imię :Leszek

Napisano 01 czerwiec 2011 - 22:39

Szczególne wrażenie zrobił na mnie snow-part z wielką czerwoną poduchą. Mniam mniam. :goraco:

Odnośnie pędzenia :paluszek: to przy aktualnych cenach ziemniaków i cukru to nasz monopolista też nie musi się martwić o konkurencję :zeby:.

Dziękuję za fantastyczną foto-relację i super streszczenie wyprawy. :uklon2:
  • 0

pozdrawiam serdecznie Leszek.


#9 Loli

Loli
  • Użytkownik
  • 75 postów
  • Płeć:Kobieta
  • Skąd:Stolica :)

Napisano 19 wrzesień 2011 - 19:54

My byliśmy pod koniec marca i było super! Pogoda jest cudowna, ludzie super. Co do towarzystwa, to oczywiście, że jest bliższe naszemu narodowi- bo tam więcej Polaków turystów niż rodowitych mieszkańców :)

Snow Park z wielką poduchą też świetnie wspominam- również odważyłam się skoczyć! W tym roku również planujemy wypad ze znajomymi wspólnie do jakiegoś apartamentu albo na obóz młodzieżowy. Jeździliśmy wcześniej z BUTem i bardzo sobie chwaliliśmy organizacje. Zobaczymy na co padnie w tym roku.
  • 0

#10 iga

iga
  • Użytkownik
  • 5 postów
  • Płeć:Kobieta

Napisano 19 luty 2014 - 16:48

Witam , wybieram się z tatą na narty na początku marca. Chciałabym się dowiedzieć tutaj (gdyż ofert w internecie jest multum) sprawdzony hotel blisko stoku. Chodzi mi przede wszystkim aby ze stoku można było zjechać prosto do hotelu oraz o ew. spa albo termach w tym hotelu. Bardzo prosiłabym o rady, propozycje, gdyż odpowiedzialność wybrania hotelu spadła na moją głowę a czasu coraz mniej   :( pozdrawiam Iga


  • 0






Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych