Niech będzie rower 2021
#1621
Napisano 22 grudzień 2021 - 15:16
Zasysanie, może chodzi o oddychanie ustami, do pewnego momentu da się nosem, przy pewnym wysiłku już nie. A oddech takim mroźnym powietrzem drażni.
#1622
Napisano 22 grudzień 2021 - 18:00
Ja tam jeżdżę na okrągło. Fakt, nieszybko, po mieście, do 10 km.
#1623
Napisano 22 grudzień 2021 - 18:52
Oj pancernie się trzeba ubrać. Duży problem to buty i rękawiczki (zimowe, np narciarskie są niezłe). Przy pedałach wpinanych tylko zimowe buty ratują, żadne ochraniacze nie wchodzą w grę, po godzinie noga odmarza. Kiedyś miałem okazję jeździć może przy minus 1-2, ale już nie.
Zasysanie, może chodzi o oddychanie ustami, do pewnego momentu da się nosem, przy pewnym wysiłku już nie. A oddech takim mroźnym powietrzem drażni.
Cześć
Jak jedziesz na rowerze to siłą rzeczy oddech nosem nie wystarcza i jak zaczynasz oddychać ustami zasysasz zimne powietrze. To jest właściwie jedyny problem. No i jazda dłużej niż powiedzmy te 1,5h już raczej nie do końca wchodzi w rachubę bo przemarzasz, woda w bidonach zamarza itd.
Rybelek jeździ do pracy codziennie - ma 11,5 - 12 km w jedną stronę i jedzie z prędkością koło 20km/h średnia i nie ma problemów. Ja mam 18,5-20 km zależy od wariantu drogi i mam wrażenie, że jak dojeżdżam to już jestem przemarznięty, choć jak się rozbieram to jestem spocony.
Pozdro
#1624
Napisano 22 grudzień 2021 - 21:34
Co masz na myśli- zasysałeś ?Polykałeś powietrze?średnia ponad 23 km/h i czułem jak po pół godzinie już zasysam.
Można się rzeczywiście zamrozić od środka!!!
Współczuje ja wymiękam jak jest +9....
dzięki - zdrowych i spokojnych Świąt! Rowerowałeś tam po śniegu ?Wesołych Świat!
Tak, Na MTB lubię po śniegu i lodzie.
Jak nie widać, to skąd wiesz co pod liśćmi siedzi? Ale widać, że śniegu tez jeszcze nie macie!tego nie widac, ale zjazd ( a w drodze powrotnej - podjazd) na tym kamlocie pokrytym liscmi
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
#1625
Napisano 22 grudzień 2021 - 21:38
Oj pancernie się trzeba ubrać. Duży problem to buty i rękawiczki (zimowe, np narciarskie są niezłe). Przy pedałach wpinanych tylko zimowe buty ratują, żadne ochraniacze nie wchodzą w grę, po godzinie noga odmarza. Kiedyś miałem okazję jeździć może przy minus 1-2, ale już nie.
Zasysanie, może chodzi o oddychanie ustami, do pewnego momentu da się nosem, przy pewnym wysiłku już nie. A oddech takim mroźnym powietrzem drażni.
Z doświadczenia, odradzam pancerne ubranie Na rower Na mrozie, im bardziej się spocisz, tym mocniej zaboli, termik, bluza i kurtka rowerowa z windstoperem i najważniejsze, rekawiczki rowerowe-termiczne, zimowe buty z trzymajacymi cieplo noskami i kominiarka rowerowa, ubrania narciarskie nie zdaja Na mrozie egzaminu rowerowego. Aha, poniżej -15 marznie system hamulcowy i można zaliczyć małego zonka.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
#1626
Napisano 22 grudzień 2021 - 23:12
Zapomniałam zdjąć leginsy.... bo nie byłam pewna czy 22 stopnie w grudniu tak samo ciepło jak wiosną!
#1627
Napisano 23 grudzień 2021 - 00:17
Pancernie nie chodziło o grubo. Przy tych -2 wystarczała bielizna i ocieplana meszkiem kurtka z windstopperem, plus takież spodnie. Kominiarki nie miałem, tylko ocieplaną czapkę pod kask. No i jechać cały czas. Najgorsze było spocić się i stanąć na chwilę. Wszystko się wychładza i ponowny start jest niefajny. Już mi się nie chce w takich temperaturach jeździć.Z doświadczenia, odradzam pancerne ubranie Na rower Na mrozie, im bardziej się spocisz, tym mocniej zaboli, termik, bluza i kurtka rowerowa z windstoperem i najważniejsze, rekawiczki rowerowe-termiczne, zimowe buty z trzymajacymi cieplo noskami i kominiarka rowerowa, ubrania narciarskie nie zdaja Na mrozie egzaminu rowerowego. Aha, poniżej -15 marznie system hamulcowy i można zaliczyć małego zonka.Oj pancernie się trzeba ubrać. Duży problem to buty i rękawiczki (zimowe, np narciarskie są niezłe). Przy pedałach wpinanych tylko zimowe buty ratują, żadne ochraniacze nie wchodzą w grę, po godzinie noga odmarza. Kiedyś miałem okazję jeździć może przy minus 1-2, ale już nie.
Zasysanie, może chodzi o oddychanie ustami, do pewnego momentu da się nosem, przy pewnym wysiłku już nie. A oddech takim mroźnym powietrzem drażni.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych