Koleżanka ma teraz 95cm,
nie żebym się czepiał ale koleżanka jeszcze nie skończyła 1 roku życia (mówimy o córce Adama ?)
Moja wnuczka ma teraz rok i 4 miesiące i mierzy 76 cm
https://www.mjakmama...-goa7-HosV.html
Tynka szybko rośnie, wole poczekać z butami, bo nie wiem jaki będzie miała rozmiar w styczniu. Zreszta niemowlę zaczynające chodzić bez raczkowania w 7 miesiącu życia , yo tez nie jest norma.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Cześć
Myślisz o rzeczach, które nie mają absolutnie znaczenia na tym etapie. Kupisz jej buty numer większe czy półtora i będzie bardzo dobrze a Ty o twardościach, flexach itd.
Jedną rzecz możesz zrobić w tym sezonie oprócz zabawowego wprowadzania jej w narciarski świat. Dzieci uczą się przede wszystkim przez naśladownictwo podświadome. Małe dzieci są uczone przede wszystkim przez rodziców/opiekunów bo instruktorzy nie chcą/nie umieją tego robić. Ta nauka - mówię tutaj nie tylko o jeździe ale o całym spektrum narciarskich zachowań jak podchodzenie, noszenie nart (bezpieczne!), ubieranie, rozbieranie, manewry sprzętem, zachowanie na stoku, gdzie stawać, gdzie można wejść gdzie nie, jak wsiadać i zsiadać z wyciągu, gdzie można jechać gdzie nie... itd. to są setki zachowań.
Ty jako opiekun uczący musisz wszystko robić bezbłędnie, bo tak będzie robić Twoja córka.Stanie na nartach, chodzenie w butach, trzymanie i sposób noszenia wiezienia kijków (powinny być praktycznie od samego początku, nie w jeździe ale być!).
Pamiętaj o tym, że jesteś teraz na cenzurowanym i to bardzo ważnym, najważniejszym więc popracuj nad sobą - warto jak cholera.
Pozdrowienia
Cenna uwaga, skupiałem sie na flex raczej myśląc czy da sie to ubrać niemowlęciu, jakby nie było , generalnie w tym wieku lekarze zalecaja chodzenie boso lub co najwyżej w skarpetkach. Tynka chodzi w butach, przy czym faktycznie jakieś buty ze smyka i inne wynalazki okazały sie dla niej nieakceptowalne, sa za ciężkie i nie czuje w nich podłoża , chodzi wyłącznie w butach sportowych typu nike, adidas czy reebok, jak na razie te marki się sprawdziły i Tynka w nich sobie świetnie ... biega, nie chodzi tylko biega, tak na supermena, rączka do przodu i biegnie, jest tak wysoka ze starsza pani na placu zabaw myślała ze ma już 2 latka, my sie z żoną cieszymy, ale ubranka i buciki zmieniamy bardzo często i oby tak dalej. Kolejny problem, który dostrzegam to komunikacja, Tynka wykonuje polecenia mamy i taty, ale mówi jak na razie kilka słów a zdania to w tym swoim języku składa , a dobrze by było , gdyby powiedziała tacie, ze np. Bucik uwiera albo żeby mocniej bucik itp. Tak czy inaczej dziękuję za dobre rady, myśle ze zabawa, jak zawsze z Tynką , będzie doskonała.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Użytkownik Sarensis edytował ten post 25 wrzesień 2020 - 15:20