Weź zimowego buta i idź do sklepu. Skoro sam nie masz pewności, to uczciwy sprzedawca doradzi, jakie raki będą adekwatne do Twojego buta ze względu na rodzaj mocowania.
Oprócz tych, wklejonych przez Janka, są jeszcze półautomaty. Taka hybryda. Kolega kiedyś je kupił, bo koniecznie chciał mieć z tyłu zatrzask, że niby szybciej zapnie. Okazało się, że z tyłu buta nie był rant tylko "rancik". Zatrzask nie trzymał. Rak się ześlizgiwał. O zwrocie nie było mowy... Kasa wydana na marne.
I jeszcze jedno, chyba najważniejsze: jeśli już zainwestujesz w raki do konkretnych butów, to upewnij się, że będziesz w tych butach chodził przez kilka najbliższych sezonów. W innym wypadku, wraz ze zmianą buta wiąże się zmiana raków (gdyby się okazało, że wymagają innego mocowania!).
I na koniec: jak już je kupisz, to załóż cały zestaw, plus najgorsze spodnie, jakie masz i wybierz się na spacer po zaśnieżonym, pagórkowatym lesie. Nie musi być lodu... Po powrocie koniecznie opisz wrażenia.
Pamiętaj, rakiem też można samemu sobie zrobić krzywdę.
Udanej zabawy