Kiedy jedziemy autostradą z Innsbrucka do Włoch to na jednym z wiaduktów,
zaraz za bramkami poboru opłat widzimy po prawej stronie stromą trasę i czerwone kabinki kolejki linowej
- to właśnie jest ośrodek Bergeralm - Steinach am Brenner.
Tam właśnie wylądowałem na 8 dni wraz z rodzinną grupą fajnych narciarzy.
tras jest oficjalnie tylko 29 km, przyzwoite przewyższenie 1120m, trasy strome ale doskonale przygotowane z ciekawymi widokami
w drugi dzień świąt Bożego Narodzenia spadło ok. 30cm świeżego śnieg i rankiem kolejnego niewiele było widać
zupełnie nie wiedzieliśmy gdzie jeździmy
od południa zrobiło się pięknie i tak przez kolejne 6 dni
widok na Alpy Zillertalskie
a po drugiej stronie Alpy Stubajskie
dopiero ostatni dzień - 4 stycznia pogoda nieco się zepsuła, spadło 5 cm świeżego
ogólnie wyjazd b. udany mimo że jeden z uczestników naszej grupy złamał sobie nogę i zerwał więzadło krzyżowe przednie
więcej fotek w albumie
http://www.kochamnar...sylwester-2019/