Słońce tak pięknie świeciło od rana. Świeciło, świeciło, świeciło .... A ja mam przecież przeciwsłoneczne okulary, do których doskonałym dodatkiem jest rower, i to w tym najlepszym wydaniu
Tak - szosa, szosa, szosa ..... Jutro wyścig Amstel Gold Race, więc trzeba było przepalić nogę i musiała być szosa, a nie jakieś tam półśrodki
Były podjazdy znane z klasyków jako Mur
Było podziwianie lokalnych Notre Dame
Było też trochę łamania zakazów, ale .... rower szybki, więc co tam
Jutro może też coś pokręcę, a tymczasem wszystkiego najlepszego na Święta!