Generalnie mechanika ruchów w miękkim śniegu jest zbliżona do NW (albo w zaawansowanym przypadku do śmigu), ale tempo i dynamika ich wykonywania jest znacznie inna w miękkim i na twardej trasie. Na trasie wyjście w górę można zrobić szybko albo wolno i zawsze coś tam się odciąży. W miękkim aby dostać odciążenie trzeba działać delikatnie, kocie ruchy w dół i w górę. Narty trzymać blisko siebie i wyczuwać utworzenie się twardszej poduszki śniegu, od której można się odbić do góry.
Druga sprawa to balans przód-tył. Na trasie inicjacja skrętu to obciążenie przodów, wtedy narty się dobrze wżynają w śnieg i prowadzą skręt. W miękkim stałe obciążenie na środek narty, a krawędź o nic się nie może zaprzeć. Ja np. czasami o tym zapominam (wiele lat na twardych trasach) i idę na przód i przewrotka bo narta blokuje się pod śniegiem. W miękkim trzeba bardziej pilnować prawidłowego balansu, bo zbyt duże wychylenie na przód lub tył to od razu utrata równowagi. Mniej jest machania rękami a więcej spokoju. Trasa pod kątem utrzymania balansu jest "łatwiejsza" i wybacza błędy w większym zakresie niż off.
Ilustracja i lekcja powder ski https://youtu.be/0eXnB04zKqE?t=63
Poza NW na miękkim jeździ się też drugą techniką, w pozycji zbliżonej do długiego skrętu na krawędzi. Tyle że oparcie nie jest wówczas na krawędzi lecz na całych ślizgach. Tak się jeździ obecnie freeride na dużej prędkości na stromych i bardzo stromych stokach w warunkach powder’owych. Narty w zasadzie cały czas płyną blisko powierzchni śniegu, do wykonania skrętu trzeba się tylko przechylić do środku skrętu a odciążenie jest minimalne. Niezbędna jest wyporność narty uzyskiwana powierzchnią ślizgu (szerokość x długość) i prędkością jazdy. Wydaje się że to jest prosta jazda, ale wymaga doskonałego opanowania balansu, dobrej pozycji ciała, czucia ślizgu i panowania nad tym wszystkim przy dużej prędkości. Zaczynam to ćwiczyć w dogodnych warunkach.
Ilustracja https://youtu.be/YXWJe71IxMA?t=262
Jeśli ktoś pisze że jazda w głębokim puchu i po trasie jest taka sama, to jest to nieporozumienie. Tak samo bzdurą są poglądy, że technika jazdy offpiste i na trasie jest zupełnie inna. W jeździe offpiste i po trasie są te same elementy techniki narciarskiej ale są też znaczące różnice w sposobie ich wykonania, co właśnie powoduje że początki w puchu narciarza trasowego są trudne. Ale jak się przeskoczy pewien początkowy etap, to później w zasadzie jazda po puchu na trasie jest łatwa i przyjemna.
Jazdę w miękkim znacznie ułatwia miękka narta z małym rockerem z przodu, zamiast twardej slalomki czy gigantki. Eksperci piszą że jeżdżą freeride na slalomce, to jest oczywiście możliwe ale jak już się ktoś nauczy bardzo dobrze jeździć na trasie i poza. Jak się zaczyna, to choć trochę dostosowany sprzęt do warunków ułatwia naukę.
W swoich notatkach mam takie ćwiczenia do nauki jazdy w miękkim:
1. Jazda na wprost i trawersem aby wyczuć wynurzanie się nart.
2. Odchylane do przodu i do tyłu w czasie jazdy aby obserwować reakcje nart.
3. Obciążenie bardziej jednej narty aby zobaczyć reakcje nart. Później korekta dociążenia na drugiej narcie (ta która wypłynęła bardziej do góry).
4. Obciążenie N i odciążenie nart aby wyczuć powstawanie platformy. Rozhuśtaj narty jak trampolinę.
P.S. Jeśli coś przekręciłem, to korygujcie.
Użytkownik MarioJ edytował ten post 26 marzec 2018 - 13:40