Skocz do zawartości


Zdjęcie

MYSLIWI


  • Nie możesz napisać tematu
  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
46 odpowiedzi w tym temacie

#21 Mitek

Mitek

    zwykły narciarz

  • Użytkownik
  • 5126 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Warszawa
  • Imię :Mitek

Napisano 15 marzec 2018 - 18:57

hMMMMMMMMMMMMMM interesting..

Mam nadzieje, ze  tez jestes dumny z historii ludzkosci - wojny od poczatku historii, mordowanie
innowiercow" przez katolikow/chrzescijan,  "nauka" Indian w Am Pld I Pln przez bialych,   "intelektualne " podejscie do inteligencji przez Stalina, obozy koncentracyjne, Hiroshima, bezpieka, Khmery, Wietnam, nowa historia Afryki...................................przykladow az nadto - wlaczajac role stolicy Kosciola w II wojnie Sw.

 

Chcesz wiecej?  naprawde, mozemy byc baaaaaaaaaardzo dumni z naszego gatunku................................

Cześć

Proporcjonalnie (w sensie ilości zabitych porównywanej do całej populacji) najwięcej ofiar przyniosły wojny na tle religijnym czyli całkowicie bezsensownym.

To mój skromny dodatek do Twojej listy naszych sukcesów Kuba.

Pozdro serdeczne


  • 0

#22 ARN

ARN
  • Użytkownik
  • 245 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Narty:Atomic Redster x7
  • Imię :Marcin

Napisano 16 marzec 2018 - 09:45

mARCIN - PROTESTUJE PRZECIWKO NAZYWANIU ZWYRODNIALSTWA GATUNKU LUDZKIEGO NAZWAMI POCHODZACYMI OD ZWIERZAT JAK BESTIALSTWO CZY ZEZWIERZECENIE (sorry za duze lit).

 

w przyrodzie nie ma bestialstwa - jest prosta walka o byt . Slowo "zezwierzecenie" w obecnym znaczeniu zostalo  wprowadzone przez ...ludzi,  zeby podkreslic, ze sa lepsi od zwierzat. co nie jest prawda.......

 

Jak Mitek zauwazyl - zwierzeta same sie "ubijaja " pradem I same sie tlocza, a pilnowane sa przez "bestialskie zwierzeta".......

 

W przyrodzie jest prosta walka o byt. Dokładnie! Byt silniejszy zabija słabszy, aby sam mógł przeżyć.

 

Tylko czemu odbierasz to prawo człowiekowi? Hoduje krowę (byt słabszy) i ją zabija. To co, wolałbyś hodować ludzi i ich zabijać, żeby inni mogli przeżyć?


  • 0

#23 Mitek

Mitek

    zwykły narciarz

  • Użytkownik
  • 5126 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Warszawa
  • Imię :Mitek

Napisano 16 marzec 2018 - 10:57

 

mARCIN - PROTESTUJE PRZECIWKO NAZYWANIU ZWYRODNIALSTWA GATUNKU LUDZKIEGO NAZWAMI POCHODZACYMI OD ZWIERZAT JAK BESTIALSTWO CZY ZEZWIERZECENIE (sorry za duze lit).

 

w przyrodzie nie ma bestialstwa - jest prosta walka o byt . Slowo "zezwierzecenie" w obecnym znaczeniu zostalo  wprowadzone przez ...ludzi,  zeby podkreslic, ze sa lepsi od zwierzat. co nie jest prawda.......

 

Jak Mitek zauwazyl - zwierzeta same sie "ubijaja " pradem I same sie tlocza, a pilnowane sa przez "bestialskie zwierzeta".......

 

W przyrodzie jest prosta walka o byt. Dokładnie! Byt silniejszy zabija słabszy, aby sam mógł przeżyć.

 

Tylko czemu odbierasz to prawo człowiekowi? Hoduje krowę (byt słabszy) i ją zabija. To co, wolałbyś hodować ludzi i ich zabijać, żeby inni mogli przeżyć?

 

Cześć

Człowiek dlatego jest postrzegany jako wyjątkowy gatunek zwierzęcia bo jako jedyny na masową skalę morduje bez żadnych racjonalnych - czyli ewolucyjnie uzasadnionych - powodów.

Dlatego należy mu się status wybranego bezwzględnie.

Pozdrowienia


Użytkownik Mitek edytował ten post 16 marzec 2018 - 10:57

  • 0

#24 Jack

Jack
  • Użytkownik
  • 2054 postów
  • Płeć:Mężczyzna

Napisano 16 marzec 2018 - 11:10


Pies to stworzenie ktore udalo sie bogu w procesie stwarzania.

 

To czlowiek stworzyl psa a nie Bog w procesie doboru hodowlanego/selekcji sztucznej.

Pies tez potrafi rzucic sie na inne zwierze wcale nie walczac o przetrwanie...

 

Wlasnie wyczytalem ze jeden farmer z Essex zaprotestowal przeciwko uzywaniu w slowniku Oxford okreslen obrazajacych swinie (np jesc jak swinia).

 

"Zwierzęta w ogrodzie patrzyły to na świnię, to na człowieka, potem znów na świnię i na człowieka, ale nikt już nie mógł się połapać, kto jest kim."

 

Brzmi znajomo???:)


  • 0

#25 J@n

J@n
  • Administrator
  • 9814 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Narty:black crows atris
  • Imię :Jan
  • Ulubiony stok:FIS w Szczyrku

Napisano 16 marzec 2018 - 11:10


morduje bez żadnych racjonalnych - czyli ewolucyjnie uzasadnionych
jak to nieuzasadnionych - KASA to uzasadnienie ewolucyjne,

kiedyś kobieta wyszukiwała najsilniejszego samca w stadzie a teraz tego kto ma największą kasę


  • 2
Dołączona grafika
pozdrawiam Jan narciarki i narciarzy, początkujących i zaawansowanych, a także ośrodki narciarskie: Szczyrk , Wisła , Istebna , Ustroń , Zwardoń , Koniaków , Korbielów , Zawoja , Rabka , Zakopane , Bukowina Tatrzańska , Krynica , Karpacz , Szklarska Poręba , Czarna Góra , Tatrzańska Łomnica , Szczyrbskie Jezioro , Stary Smokovec , Jasna , Winterberg, Willingen, Neuss, Zell am See , Saalbach , Hinterglemm , Mayrhofen , Tux , Hintertux , Stubai , Sölden , Obergurgl , Ischgl , Obertauern , St. Anton, Zürs, St. Christoph, Stuben, Lech, Oberlech, Valluga, St. Jakob, Venet, Fiss, Ladis, Serfaus, Zams, Hochsölden, Kühtai, Hochoetz, Livigno , Wolkenstein , Selva , Santa Christina , Sankt Ulrich , Arabba , Colfosco , Canazei , Pozza di Fassa, Belvedere, Marmolada, Alpe Lusia, Bellamonte, Passo San Pellegrino, Falcade, Latemar, Obereggen, Catinaccio, Pera, Moena, Cortina , Sulden , Gressoney , Cervinia , Kronplatz , Coumayeur , Sestriere , Alagna Valsesia, Macugnaga, Monterosa, Gressoney, Zermatt , Saas Fee , Saas Grund, Hohsaas, Grächen , Aletsch , Crans Montana , Verbier , Thyon 2000, Les Collons , Rosswald , Belalp , Leukerbad, Bettmeralp, Fiesch, Fiescheralp, Brig, Visp, Zinal, Grimentz, St. Luc,  Samnaun, Serre Chevalier, Vialattea, Val dIsere , La Mongie , Montgenevre , Alpe dHuez , Les Duex Alpes , Sybelles , Tignes , Val dIsere , Les Arcs , La Plagne , Val Cenis, Termignon, Val Frejus, Champagny , Courchevel , Meribel , Les Menuires , Val Thorens , Orelle, La Grave , Oz , Saint Sorlin , Chamonix , Megeve , Flaine , Morzine , Les Portes du Soleil, Galibier, Thabor, Valloire, Valmeiniere

#26 Mitek

Mitek

    zwykły narciarz

  • Użytkownik
  • 5126 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Warszawa
  • Imię :Mitek

Napisano 16 marzec 2018 - 11:21

 


morduje bez żadnych racjonalnych - czyli ewolucyjnie uzasadnionych
jak to nieuzasadnionych - KASA to uzasadnienie ewolucyjne,

kiedyś kobieta wyszukiwała najsilniejszego samca w stadzie a teraz tego kto ma największą kasę

 

Cześć

Zapomniałeś o emotikonie.

Pozdro


  • 0

#27 o_andrzej

o_andrzej
  • Użytkownik
  • 4192 postów
  • Płeć:Mężczyzna

Napisano 16 marzec 2018 - 17:57

Pytanie moje brzmi - co to jest za banda mordercow, ktora domaga sie trenowania psow (jak nisko moze zejsc pies zdeprawowany przez najgorsze zwierze na ziemi - czlowieka) na zywej zierzynie, oraz  udzialu DZIECI w akcie zabijania??????

 

1/ czy po pieranie mysliwych ma zwiazek z dominujaca rola kosciola?

2/ czy to jedynie banda zboczencow polaczona wspolnym chlaniem alkoholu?

3/ dlaczego ustawa , ktora niby przeszal, teraz ma byc zmieniona?

I nikt się nie poświęcił i nie próbował odpowiedzieć. ;) Spróbuje ja. Nie jestem myśliwym, obce mi są ich zwyczaje i kultura, osobiście nie zabiłbym żadnego żywego stworzenia, no może poza niektórymi owadami. :) No chyba, że musiałbym. Ale pamiętajmy, że człowiek poluje na zwierzynę od początku swojego istnienia. Kiedyś z konieczności, dziś z tradycji i przyzwyczajenia. To całkiem spora grupa ludzi, mająca swoje zwyczaje, obyczaje i tradycje. Może się nie podobać, tak jak nie podobają mi się zwyczaje i poglądy niektórych, ale należy ich respektować, bo żyjemy w tzw. pluralizmie. To co nam się wydaje barbarzyńskie, dla nich, myśliwych, niekoniecznie jest takie. Co do psów zgoda, ale obecność dzieci na polowaniach? To rodzaj inicjacji. Przekazywanie tradycji. Tak przynajmniej sądzą myśliwi. Mnie osobiście się to nie podoba. A idąc dalej. Tacy wędkarze. Też polują na żywe stworzenia, też sprawiają ból, też zabijają. A obecność dzieci wędkarzy w czasie wędkowania? Należy je dopuścić czy nie?

 

Na moje wyczucie (dlatego prosiłem Witka, bo on lepiej czuje te rzeczy) ta sprawa nie jest polityczna. Poprzedni minister Szyszko był myśliwym, więc wspierał bractwo, obecny chyba nie. I m.in. stąd złagodzenie ustawy. Odpadają psy, odpadają dzieci, trudniej będzie zorganizować polowanie (większe uprawnienia właściciela gruntów), itp. Kościół raczej z tym ma niewiele wspólnego. Na pewno alkohol się w tym towarzystwie pije, ale nie jest to podstawa ich działalności. :) BTW mam dwóch znajomych myśliwych, prywatnie całkiem porządnych ludzi. I myśliwi czasem się przydają. Np. gdy za dużo dzików się panoszy, także w miastach.


  • 1

#28 kordiankw

kordiankw
  • Użytkownik
  • 2057 postów
  • Płeć:Nie powiem

Napisano 16 marzec 2018 - 20:15


Pytanie moje brzmi - co to jest za banda mordercow, ktora domaga sie trenowania psow (jak nisko moze zejsc pies zdeprawowany przez najgorsze zwierze na ziemi - czlowieka) na zywej zierzynie, oraz  udzialu DZIECI w akcie zabijania??????
 
1/ czy po pieranie mysliwych ma zwiazek z dominujaca rola kosciola?
2/ czy to jedynie banda zboczencow polaczona wspolnym chlaniem alkoholu?
3/ dlaczego ustawa , ktora niby przeszal, teraz ma byc zmieniona?

I nikt się nie poświęcił i nie próbował odpowiedzieć. đ Spróbuje ja. Nie jestem myśliwym, obce mi są ich zwyczaje i kultura, osobiście nie zabiłbym żadnego żywego stworzenia, no może poza niektórymi owadami. đ No chyba, że musiałbym. Ale pamiętajmy, że człowiek poluje na zwierzynę od początku swojego istnienia. Kiedyś z konieczności, dziś z tradycji i przyzwyczajenia. To całkiem spora grupa ludzi, mająca swoje zwyczaje, obyczaje i tradycje. Może się nie podobać, tak jak nie podobają mi się zwyczaje i poglądy niektórych, ale należy ich respektować, bo żyjemy w tzw. pluralizmie. To co nam się wydaje barbarzyńskie, dla nich, myśliwych, niekoniecznie jest takie. Co do psów zgoda, ale obecność dzieci na polowaniach? To rodzaj inicjacji. Przekazywanie tradycji. Tak przynajmniej sądzą myśliwi. Mnie osobiście się to nie podoba. A idąc dalej. Tacy wędkarze. Też polują na żywe stworzenia, też sprawiają ból, też zabijają. A obecność dzieci wędkarzy w czasie wędkowania? Należy je dopuścić czy nie?
 
Na moje wyczucie (dlatego prosiłem Witka, bo on lepiej czuje te rzeczy) ta sprawa nie jest polityczna. Poprzedni minister Szyszko był myśliwym, więc wspierał bractwo, obecny chyba nie. I m.in. stąd złagodzenie ustawy. Odpadają psy, odpadają dzieci, trudniej będzie zorganizować polowanie (większe uprawnienia właściciela gruntów), itp. Kościół raczej z tym ma niewiele wspólnego. Na pewno alkohol się w tym towarzystwie pije, ale nie jest to podstawa ich działalności. đ BTW mam dwóch znajomych myśliwych, prywatnie całkiem porządnych ludzi. I myśliwi czasem się przydają. Np. gdy za dużo dzików się panoszy, także w miastach.

Tu przykład bardziej komicznego myślistwa:
https://wiadomosci.w...69893011145857a
Na początku lat dziewięćdziesiątych były dowódca batalionu szturmowego z Lublińca pomylił konia z łosiem, ale żeby pomylić konia z dzikiem trzeba chyba wypić krowę đ


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Użytkownik kordiankw edytował ten post 16 marzec 2018 - 20:16

  • 0

#29 jan koval

jan koval
  • Autor tematu
  • Użytkownik
  • 3529 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:p-n
  • Narty:volkl
  • Imię :kuba
  • Ulubiony stok:jackson hole, fernie, chugach

Napisano 17 marzec 2018 - 02:16

 

 

Pytanie moje brzmi - co to jest za banda mordercow, ktora domaga sie trenowania psow (jak nisko moze zejsc pies zdeprawowany przez najgorsze zwierze na ziemi - czlowieka) na zywej zierzynie, oraz  udzialu DZIECI w akcie zabijania??????
 
1/ czy po pieranie mysliwych ma zwiazek z dominujaca rola kosciola?
2/ czy to jedynie banda zboczencow polaczona wspolnym chlaniem alkoholu?
3/ dlaczego ustawa , ktora niby przeszal, teraz ma byc zmieniona?

I nikt się nie poświęcił i nie próbował odpowiedzieć. đ Spróbuje ja. Nie jestem myśliwym, obce mi są ich zwyczaje i kultura, osobiście nie zabiłbym żadnego żywego stworzenia, no może poza niektórymi owadami. đ No chyba, że musiałbym. Ale pamiętajmy, że człowiek poluje na zwierzynę od początku swojego istnienia. Kiedyś z konieczności, dziś z tradycji i przyzwyczajenia. To całkiem spora grupa ludzi, mająca swoje zwyczaje, obyczaje i tradycje. Może się nie podobać, tak jak nie podobają mi się zwyczaje i poglądy niektórych, ale należy ich respektować, bo żyjemy w tzw. pluralizmie. To co nam się wydaje barbarzyńskie, dla nich, myśliwych, niekoniecznie jest takie. Co do psów zgoda, ale obecność dzieci na polowaniach? To rodzaj inicjacji. Przekazywanie tradycji. Tak przynajmniej sądzą myśliwi. Mnie osobiście się to nie podoba. A idąc dalej. Tacy wędkarze. Też polują na żywe stworzenia, też sprawiają ból, też zabijają. A obecność dzieci wędkarzy w czasie wędkowania? Należy je dopuścić czy nie?
 
Na moje wyczucie (dlatego prosiłem Witka, bo on lepiej czuje te rzeczy) ta sprawa nie jest polityczna. Poprzedni minister Szyszko był myśliwym, więc wspierał bractwo, obecny chyba nie. I m.in. stąd złagodzenie ustawy. Odpadają psy, odpadają dzieci, trudniej będzie zorganizować polowanie (większe uprawnienia właściciela gruntów), itp. Kościół raczej z tym ma niewiele wspólnego. Na pewno alkohol się w tym towarzystwie pije, ale nie jest to podstawa ich działalności. đ BTW mam dwóch znajomych myśliwych, prywatnie całkiem porządnych ludzi. I myśliwi czasem się przydają. Np. gdy za dużo dzików się panoszy, także w miastach.

 

Tu przykład bardziej komicznego myślistwa:
https://wiadomosci.w...69893011145857a
Na początku lat dziewięćdziesiątych były dowódca batalionu szturmowego z Lublińca pomylił konia z łosiem, ale żeby pomylić konia z dzikiem trzeba chyba wypić krowę đ


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

 

 OOOOOOPs

 

Pytanie moje brzmi - co to jest za banda mordercow, ktora domaga sie trenowania psow (jak nisko moze zejsc pies zdeprawowany przez najgorsze zwierze na ziemi - czlowieka) na zywej zierzynie, oraz  udzialu DZIECI w akcie zabijania??????

 

1/ czy po pieranie mysliwych ma zwiazek z dominujaca rola kosciola?

2/ czy to jedynie banda zboczencow polaczona wspolnym chlaniem alkoholu?

3/ dlaczego ustawa , ktora niby przeszal, teraz ma byc zmieniona?

I nikt się nie poświęcił i nie próbował odpowiedzieć. ;) Spróbuje ja. Nie jestem myśliwym, obce mi są ich zwyczaje i kultura, osobiście nie zabiłbym żadnego żywego stworzenia, no może poza niektórymi owadami. :) No chyba, że musiałbym. Ale pamiętajmy, że człowiek poluje na zwierzynę od początku swojego istnienia. Kiedyś z konieczności, dziś z tradycji i przyzwyczajenia. To całkiem spora grupa ludzi, mająca swoje zwyczaje, obyczaje i tradycje. Może się nie podobać, tak jak nie podobają mi się zwyczaje i poglądy niektórych, ale należy ich respektować, bo żyjemy w tzw. pluralizmie. To co nam się wydaje barbarzyńskie, dla nich, myśliwych, niekoniecznie jest takie. Co do psów zgoda, ale obecność dzieci na polowaniach? To rodzaj inicjacji. Przekazywanie tradycji. Tak przynajmniej sądzą myśliwi. Mnie osobiście się to nie podoba. A idąc dalej. Tacy wędkarze. Też polują na żywe stworzenia, też sprawiają ból, też zabijają. A obecność dzieci wędkarzy w czasie wędkowania? Należy je dopuścić czy nie?

 

Na moje wyczucie (dlatego prosiłem Witka, bo on lepiej czuje te rzeczy) ta sprawa nie jest polityczna. Poprzedni minister Szyszko był myśliwym, więc wspierał bractwo, obecny chyba nie. I m.in. stąd złagodzenie ustawy. Odpadają psy, odpadają dzieci, trudniej będzie zorganizować polowanie (większe uprawnienia właściciela gruntów), itp. Kościół raczej z tym ma niewiele wspólnego. Na pewno alkohol się w tym towarzystwie pije, ale nie jest to podstawa ich działalności. :) BTW mam dwóch znajomych myśliwych, prywatnie całkiem porządnych ludzi. I myśliwi czasem się przydają. Np. gdy za dużo dzików się panoszy, także w miastach.

 

Dziekuje o to mi chodzilo - w sumie , gdy zabieram sie w niedostepne tereny, mam bron - ale nie przeciwko zwierzetom ale na wypadek spotkania ludzkiej "istoty"...


  • 0
"...w słownictwie Kovala każda narta poniżej 180cm to łyżwa ..." ( Jabol)

#30 Mitek

Mitek

    zwykły narciarz

  • Użytkownik
  • 5126 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Warszawa
  • Imię :Mitek

Napisano 17 marzec 2018 - 12:02

Cześć

5 lat więzienia życia koniowi czy dzikowi nie wróci. Mam przyjaciela, którego ojciec jest myśliwym. Działalność kół łowieckich to nie tylko polowania ale również różnoraka dbałość o tereny, którymi się zajmują. 

Pływając na kajakach natykałem się przynajmniej kilkunastokrotnie na padłe dziki i kolega twierdził, że w większości wypadków mogą to być zwierzę ta ranione w czasie polowań.

Uważam, że równie dobrym pomysłem jest zorganizowanie polowań na ludzi - w końcu to też zwierzę, na przykład myśliwych - przynajmniej mogliby się bronić.

Pozdrowienia 


  • 0

#31 J@n

J@n
  • Administrator
  • 9814 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Narty:black crows atris
  • Imię :Jan
  • Ulubiony stok:FIS w Szczyrku

Napisano 17 marzec 2018 - 12:43


dobrym pomysłem jest zorganizowanie polowań na ludzi

a co mało masz w Iraku, Afganistanie, Syrii, amerykańskich szkołach, Afryce, Tybecie ?

 

ps.

czy my już kurna nie mamy żadnego narciarskiego tematu ?

w Białce w ośrodku narciarskim Bania w tym tygodniu zginęło 7 letnie dziecko i jego babcia


  • 1
Dołączona grafika
pozdrawiam Jan narciarki i narciarzy, początkujących i zaawansowanych, a także ośrodki narciarskie: Szczyrk , Wisła , Istebna , Ustroń , Zwardoń , Koniaków , Korbielów , Zawoja , Rabka , Zakopane , Bukowina Tatrzańska , Krynica , Karpacz , Szklarska Poręba , Czarna Góra , Tatrzańska Łomnica , Szczyrbskie Jezioro , Stary Smokovec , Jasna , Winterberg, Willingen, Neuss, Zell am See , Saalbach , Hinterglemm , Mayrhofen , Tux , Hintertux , Stubai , Sölden , Obergurgl , Ischgl , Obertauern , St. Anton, Zürs, St. Christoph, Stuben, Lech, Oberlech, Valluga, St. Jakob, Venet, Fiss, Ladis, Serfaus, Zams, Hochsölden, Kühtai, Hochoetz, Livigno , Wolkenstein , Selva , Santa Christina , Sankt Ulrich , Arabba , Colfosco , Canazei , Pozza di Fassa, Belvedere, Marmolada, Alpe Lusia, Bellamonte, Passo San Pellegrino, Falcade, Latemar, Obereggen, Catinaccio, Pera, Moena, Cortina , Sulden , Gressoney , Cervinia , Kronplatz , Coumayeur , Sestriere , Alagna Valsesia, Macugnaga, Monterosa, Gressoney, Zermatt , Saas Fee , Saas Grund, Hohsaas, Grächen , Aletsch , Crans Montana , Verbier , Thyon 2000, Les Collons , Rosswald , Belalp , Leukerbad, Bettmeralp, Fiesch, Fiescheralp, Brig, Visp, Zinal, Grimentz, St. Luc,  Samnaun, Serre Chevalier, Vialattea, Val dIsere , La Mongie , Montgenevre , Alpe dHuez , Les Duex Alpes , Sybelles , Tignes , Val dIsere , Les Arcs , La Plagne , Val Cenis, Termignon, Val Frejus, Champagny , Courchevel , Meribel , Les Menuires , Val Thorens , Orelle, La Grave , Oz , Saint Sorlin , Chamonix , Megeve , Flaine , Morzine , Les Portes du Soleil, Galibier, Thabor, Valloire, Valmeiniere

#32 o_andrzej

o_andrzej
  • Użytkownik
  • 4192 postów
  • Płeć:Mężczyzna

Napisano 17 marzec 2018 - 15:27


czy my już kurna nie mamy żadnego narciarskiego tematu ?

 

Jest :) Awaria wyciągu w Gruzji i katapultowani z krzeseł klienci. :)


  • 0

#33 Mitek

Mitek

    zwykły narciarz

  • Użytkownik
  • 5126 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Warszawa
  • Imię :Mitek

Napisano 17 marzec 2018 - 15:53

Cześć

Nie no to jest naturalna ekspresja charakterystyczna dla naszego gatunku Janie. Mnie chodzi o usankcjonowanie takiej zabawy i potraktowanie jej jako normlane hobby. Strzelanie do zwierząt po prostu.

Oczywiście byłyby okresy ochronne - np w trakcie godów (Walentynki). Obowiązkowemu odstrzałowi podlegałyby jednostki chore i słabe itd.

Pozdrowienia


  • 0

#34 kordiankw

kordiankw
  • Użytkownik
  • 2057 postów
  • Płeć:Nie powiem

Napisano 17 marzec 2018 - 18:01

Obowiązkowemu odstrzałowi podlegałyby jednostki chore i słabe itd.
Pozdrowienia

Czy uszkodzenie ACL kwalifikowałoby taką jednostkę jako chorą ;). Jako były snajper miałbym ułatwione zadanie :D.



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
  • 1

#35 Mitek

Mitek

    zwykły narciarz

  • Użytkownik
  • 5126 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Warszawa
  • Imię :Mitek

Napisano 17 marzec 2018 - 18:11

Cześć

Chory ACL trudno stwierdzić na odległość. W ogóle trudno byłoby bez specjalnej wiedzy stwierdzić na odległość stan zdrowia jednostki - (zazwyczaj brak poroża) ;). Myślę, że selekcja polegałaby raczej na zdolnościach szybkiej ucieczki, ukrycia się itd. Biorąc to pod uwagę ja obecnie miałbym słabe szanse ale sma uszkodzony ACL absolutnie mi w niczym nie przeszkadzał.

Jan apelował o tematy narciarskie. A co myślisz Witku o narciarskiej wersji takiej zabawy?

Taki zjazdowy biathlon...

Pozdrowienia

PS Rozumiem, że strzelałeś z takich dalekonośnych karabinów, które potrafią nieść skuteczna śmierć na dwa kilometry czy raczej Dragunov?


Użytkownik Mitek edytował ten post 17 marzec 2018 - 18:13

  • 0

#36 kordiankw

kordiankw
  • Użytkownik
  • 2057 postów
  • Płeć:Nie powiem

Napisano 17 marzec 2018 - 18:36

Cześć
Chory ACL trudno stwierdzić na odległość. W ogóle trudno byłoby bez specjalnej wiedzy stwierdzić na odległość stan zdrowia jednostki - (zazwyczaj brak poroża) ;). Myślę, że selekcja polegałaby raczej na zdolnościach szybkiej ucieczki, ukrycia się itd. Biorąc to pod uwagę ja obecnie miałbym słabe szanse ale sma uszkodzony ACL absolutnie mi w niczym nie przeszkadzał.
Jan apelował o tematy narciarskie. A co myślisz Witku o narciarskiej wersji takiej zabawy?
Taki zjazdowy biathlon...
Pozdrowienia
PS Rozumiem, że strzelałeś z takich dalekonośnych karabinów, które potrafią nieść skuteczna śmierć na dwa kilometry czy raczej Dragunov?

Strzelałem z każdej dostępnej 15-20 lat temu jednostki broni. Z Barrett-a 12,7 mm również. Jednak na stanie miałem Mauser 86SR, ale fabryczny celownik wymieniłem na amerykański Mark4. To była moja kochanka ;).


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk
  • 1

#37 Mitek

Mitek

    zwykły narciarz

  • Użytkownik
  • 5126 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Warszawa
  • Imię :Mitek

Napisano 17 marzec 2018 - 20:08

Cześć

Ja się zupełnie nie znam na broni. Dragunov to jedyna nazwa jaka mi utkwiła w pamięci z lat dziecinnych. Jednak każda działalność wykonywana z profesjonalnym podejściem mnie fascynuje w pewien sposób.

Pozdrowienia


  • 0

#38 kordiankw

kordiankw
  • Użytkownik
  • 2057 postów
  • Płeć:Nie powiem

Napisano 17 marzec 2018 - 20:35

Cześć
Ja się zupełnie nie znam na broni. Dragunov to jedyna nazwa jaka mi utkwiła w pamięci z lat dziecinnych. Jednak każda działalność wykonywana z profesjonalnym podejściem mnie fascynuje w pewien sposób.
Pozdrowienia

Dragunow to taki kałach z dłuższa lufą. Nawet nie leżał przy porządnym karabinie snajperskim. Z dobrej broni, i przy dobrej jakościowo amunicji, taką jest z seryjnie produkowanych fińska LAPUA, nie ma problemu by na sto metrów pięć kul zmieścić w jednej przestrzelinie. Jednak zawodowcy, na zawody strzeleckie z broni wyborowej amunicję przygotowują sobie sami. Ważne by waga pocisku i ładunku prochowego w każdym naboju była identyczna. Robią to z aptekarską dokładnością. W USA co roku odbywają się zawody na dystansie 2000 yardów w postawie stojąc. Ja swojego Mausera miałem przystrzelanego do 1100 metrów. Przy tej odległości tyle czynników ma wpływ na lot pocisku, że rozrzut naturalny miał średnice około 2 metrów. Zdarzało się, że na tym dystansie pocisk uderzał bokiem w tarczę. Ale my używaliśmy amunicji standardowej 7,62 mm 308. Na tego typu zawodach, używa się amunicji o kalibrze 7,62, ale 300 o większym ładunku prochowym, a tym samym większej energii. Warunki atmosferyczne, głównie wiatr ale nie tylko, mają mniejszy wpływ na tor lotu pocisku przy tego typu amunicji.

Użytkownik kordiankw edytował ten post 17 marzec 2018 - 22:04

  • 3

#39 Mitek

Mitek

    zwykły narciarz

  • Użytkownik
  • 5126 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Warszawa
  • Imię :Mitek

Napisano 18 marzec 2018 - 09:46

Cześć

Dla mnie to jest w ogóle jakiś kosmos. Fascynująca jest technologia i możliwości ale cel   ... sam wiesz.

Jak byłem mały to strasznie mnie to fascynowało. Ojciec przynosił mi katalogi broni - Jane's to się nazywało bodajże. Później zrozumiałem cel i stałem się wrogiem celu ale technologia mnie fascynuje nadal - taka schizofrenia.

Jedziemy na rowery za dwie godzinki. ;)

Pozdro


  • 0

#40 kordiankw

kordiankw
  • Użytkownik
  • 2057 postów
  • Płeć:Nie powiem

Napisano 18 marzec 2018 - 10:53

Cześć
Dla mnie to jest w ogóle jakiś kosmos. Fascynująca jest technologia i możliwości ale cel   ... sam wiesz.
Jak byłem mały to strasznie mnie to fascynowało. Ojciec przynosił mi katalogi broni - Jane's to się nazywało bodajże. Później zrozumiałem cel i stałem się wrogiem celu ale technologia mnie fascynuje nadal - taka schizofrenia.
Jedziemy na rowery za dwie godzinki. đ
Pozdro

Przecież chcesz usankcjonować polowanie na ludzi :).
Mnie fascynował widok pocisku w locie. Leżąc w osi strzału ślad kuli w dobrej lunecie przypomina kroplę wody w ruchu. Na dłuższym dystansie widać moment trafienia w tarczę. Widać jak zmienia kierunek w zależności od siły i kierunku wiatru. Dla snajpera najważniejszy jest zimny strzał, tzn pierwszy. Układa się on zawsze trochę inaczej niż pozostałe. Ma to związek z czyszczeniem i smarowaniem broni. Dlatego bardzo ważne jest by broń konserwować zawsze w taki sam sposób. Przy kolejnych strzałach nie ma to już większego znaczenia, bo po każdym kolejnym pocisku osadzają się w lufie gazy wylotowe i opory są takie same przy kolejnych strzałach.Pierwszy pocisk po czyszczeniu i smarowaniu broni porusza się w filtrze oleju. Bardzo ważna jest temperatura otoczenia, ciśnienie atmosferyczne, czy strzelasz pod górę czy z góry na dół, kierunek wiatru może zmieniać się na długim dystansie nawet o 180 stopni. Ważna jest odległość do celu bo od niej zależą nastawy lunety, ale siła wiatru jest równie ważna by ustawić odpowiednie poprawki. Trzeba wystrzelać tysiące sztuk amunicji i przepracować setki czy tysiące godzin na obserwacji terenu by określić wszystkie czynniki atmosferyczne mające wpływ na oddanie jednego celnego zimnego strzału, na który czasami trzeba czekać bardzo długo.
Wyższa szkoła jazdy to strzelanie do celu w ruchu.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Użytkownik kordiankw edytował ten post 18 marzec 2018 - 10:59

  • 2




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych