Jako , ze obchodzi mnie, co dzieje sie w Pl,, ale Wy jestescie nma miejscu, wiec od czasu do czasu prosze o pinie na newralgiczne tematy.............
Od razu powiem, ze wg mnie, polowanie na zwierzyne powinno miec miejsce WYLACZNIE jezeli zwierzeta mialy by bron.......
Pytanie moje brzmi - co to jest za banda mordercow, ktora domaga sie trenowania psow (jak nisko moze zejsc pies zdeprawowany przez najgorsze zwierze na ziemi - czlowieka) na zywej zierzynie, oraz udzialu DZIECI w akcie zabijania??????
Dodam, ze nie jestem oszolomem, np mnie wkurza nadmierna ilosc saren u nas, ale to przeciez czesc przyrody.............
1/ czy po pieranie mysliwych ma zwiazek z dominujaca rola kosciola?
2/ czy to jedynie banda zboczencow polaczona wspolnym chlaniem alkoholu?
3/ dlaczego ustawa , ktora niby przeszal, teraz ma byc zmieniona?