jakos pojecia "fiat" I "nie-do-zarzniecia" nie pasuja do siebie
Jaki uklad 4x4 byl w tym cudzie przyrody?
Cześć
Weź sobie Kuba nie rób obciachu.
Napisano 13 grudzień 2017 - 22:34
jakos pojecia "fiat" I "nie-do-zarzniecia" nie pasuja do siebie
Jaki uklad 4x4 byl w tym cudzie przyrody?
Cześć
Weź sobie Kuba nie rób obciachu.
Napisano 14 grudzień 2017 - 04:18
ja tej firmie obciachu nie robie - sama sobie na ten obciach zapracowala.......
podaj, jaki procent tych samochodow jezdzi nadal po 20 latach od daty produkcji - moze byc wg ADAC, bo ADAC zwykle danych o samochodach wloskich nadmiernie nie falszuje - zdecydowanie natomiast klamie nt samochodow made in Germany
Napisano 14 grudzień 2017 - 10:23
ja tej firmie obciachu nie robie - sama sobie na ten obciach zapracowala.......
Kuba, to są stereotypy albo "prejudices" jak wolisz. Różnie bywało, fakt, były modele kiepskie, ale średnio rzecz biorąc samochody włoskie nie odbiegają jakością i trwałością od niemieckich. Zwłaszcza te masowe. ADAC-ami lub TUV-ami nie warto się przejmować. Zawracanie głowy. Jeśli już to warto znać opinie dobrych mechaników, którzy naprawiają wszystkie marki albo ubezpieczeniami typu Warranty Direct, gdzie ubezpieczyciel sam ocenia auto. Takie Punto np. Znam trzy w okolicy (czyli dobrzy znajomi), które mają po 15-16 lat. Spisują się bardzo dobrze. Jeśli na coś można narzekać w samochodach włoskich (podobnie we francuskich) to duperele typu zacinająca się szyba czy stukanie zawieszenia z powodu... odklejenia się osłonki (autentyczne, sam to poprawiałem w moim Peugeocie).
A w silnikach Fiat jest mistrzem. Common Rail z bezpośrednim wtryskiem to pomysł i realizacja Fiata. Niemcy zrezygnowali z własnych pomysłów (pompowtryskiwacze) przechodząc na... zgroza... włoskie. 2.0 JTD (diesel) uznawane są za jedne z najlepszych. Podobnie w benzynie. Taki 1.4 T-jet (i jego odmiana w Oplu) uznawany jest za jeden z najlepszych i najtrwalszych! wśród silników z turbowdoładowaniem.
Napisano 14 grudzień 2017 - 10:38
ja tej firmie obciachu nie robie - sama sobie na ten obciach zapracowala.......
Kuba, to są stereotypy albo "prejudices" jak wolisz. Różnie bywało, fakt, były modele kiepskie, ale średnio rzecz biorąc samochody włoskie nie odbiegają jakością i trwałością od niemieckich. Zwłaszcza te masowe. ADAC-ami lub TUV-ami nie warto się przejmować. Zawracanie głowy. Jeśli już to warto znać opinie dobrych mechaników, którzy naprawiają wszystkie marki albo ubezpieczeniami typu Warranty Direct, gdzie ubezpieczyciel sam ocenia auto. Takie Punto np. Znam trzy w okolicy (czyli dobrzy znajomi), które mają po 15-16 lat. Spisują się bardzo dobrze. Jeśli na coś można narzekać w samochodach włoskich (podobnie we francuskich) to duperele typu zacinająca się szyba czy stukanie zawieszenia z powodu... odklejenia się osłonki (autentyczne, sam to poprawiałem w moim Peugeocie).
A w silnikach Fiat jest mistrzem. Common Rail z bezpośrednim wtryskiem to pomysł i realizacja Fiata. Niemcy zrezygnowali z własnych pomysłów (pompowtryskiwacze) przechodząc na... zgroza... włoskie. 2.0 JTD (diesel) uznawane są za jedne z najlepszych. Podobnie w benzynie. Taki 1.4 T-jet (i jego odmiana w Oplu) uznawany jest za jeden z najlepszych i najtrwalszych! wśród silników z turbowdoładowaniem.
Cześć
Ale idealnie też nie jest:
http://motoryzacja.i...nto,nId,2477016
Pozdrowienia
Napisano 14 grudzień 2017 - 10:53
tak offtopowo napiszę że mój służbowy Renault znowu stoi w warsztacie bo po raz kolejny przestał rozpoznawać swoją kartę cipową,
auto ma 2 lata, 35 tyś km i tylko w tym roku było 6 razy na warsztacie, 2 razy jechało na lawecie
Napisano 14 grudzień 2017 - 11:01
ja tej firmie obciachu nie robie - sama sobie na ten obciach zapracowala.......
Kuba, to są stereotypy albo "prejudices" jak wolisz. Różnie bywało, fakt, były modele kiepskie, ale średnio rzecz biorąc samochody włoskie nie odbiegają jakością i trwałością od niemieckich. Zwłaszcza te masowe. ADAC-ami lub TUV-ami nie warto się przejmować. Zawracanie głowy. Jeśli już to warto znać opinie dobrych mechaników, którzy naprawiają wszystkie marki albo ubezpieczeniami typu Warranty Direct, gdzie ubezpieczyciel sam ocenia auto. Takie Punto np. Znam trzy w okolicy (czyli dobrzy znajomi), które mają po 15-16 lat. Spisują się bardzo dobrze. Jeśli na coś można narzekać w samochodach włoskich (podobnie we francuskich) to duperele typu zacinająca się szyba czy stukanie zawieszenia z powodu... odklejenia się osłonki (autentyczne, sam to poprawiałem w moim Peugeocie).
A w silnikach Fiat jest mistrzem. Common Rail z bezpośrednim wtryskiem to pomysł i realizacja Fiata. Niemcy zrezygnowali z własnych pomysłów (pompowtryskiwacze) przechodząc na... zgroza... włoskie. 2.0 JTD (diesel) uznawane są za jedne z najlepszych. Podobnie w benzynie. Taki 1.4 T-jet (i jego odmiana w Oplu) uznawany jest za jeden z najlepszych i najtrwalszych! wśród silników z turbowdoładowaniem.
Cześć
Ale idealnie też nie jest:
http://motoryzacja.i...nto,nId,2477016
Pozdrowienia
Czytales to?
Przykładowo auto wyposażone jest w urządzenie przypominające o zapięciu pasów bezpieczeństwa wyłącznie kierowcy, co stoi w sprzeczności z obecnymi wymogami. Przez takie podejście samochód nie mógł być rzetelnie oceniony w kategorii "dodatkowych" systemów wspomagających bezpieczeństwo, bo w myśl obowiązujących przepisów nie posiada nawet "podstawowego" wyposażenia z tego zakresu.
Nie ma czujnika zapiecia pasow pasazerow - zero gwiazdek! Dziwie sie ze w ogole dopuszczone to jest do ruchu. Skandal!
Napisano 14 grudzień 2017 - 12:02
Fiat produkował model 126p na Polskę i dla zagranicy. Wersja polska miała prądnice zamiast alternatora, nie miała prawego lusterka a zwrotnice przednich kół, niechlujnie zaprojektowane wymagały ciągłego smarowania. Zacierające się zwrotnice miały kolosalny wpływ na bezpieczeństwo jazdy. Utrzymywanie przez lata takiego stanu mogę wytłumaczyć tylko złośliwością producenta. Fiat przez lata olewał klientów. Do dziś mam do Fiata niechęć. Pewnie w Stanach wytoczono by firmie proces o łamanie zasda bezpieczeństwa i puszczono z torbami.
Użytkownik Maciej S edytował ten post 14 grudzień 2017 - 12:17
"ilość energii potrzebnej do obalenia bzdur jest o rząd wielkości większa niż do ich wyprodukowania"
Napisano 14 grudzień 2017 - 12:25
Ale idealnie też nie jest:
http://motoryzacja.i...nto,nId,2477016
Punto to stara konstrukcja. W 2005 r. dostał maxa czyli 5 gwiazdek. Od tamtej pory pojawiły się nowe normy i rozwiązania od bezpieczeństwa (patrz post Jacka). Dużo (konkretnie 3) kolegów chwali też Fiata Bravo. W tej chwili jednym z najlepiej sprzedających się w Polsce samochodów budżetowych (głupie słowo, ale takie się używa) jest Fiat Tipo. We francuskiej reklamie mówią o Fiacie Tipo: "są samochody droższe, ale gorsze".
Ale off-topic.
Napisano 14 grudzień 2017 - 14:11
W samochodach jestem jak w nartach - jezeli jakas marka mi podpadnie, to jest wiele na rynku, ktore tego nie zrobily
Fiat hjest na jednej liscie z innymi markami (wspolnie z mercedesem na przyklad)
powiedzcie mi, prosze jeszcze raz - ile egzemplarzy jezdzi po 20 latach od produkcji..... - ja nie mam dostepu do takich danych
O zgrozo - w tej chwili fiaty 500 czy jak tam sie nazywaja, sa tutaj sprzedawane - zobaczymy jak dlugo
w ogole - testey bezpieczenstwa momzna sobie o kant d.... roztrzaskac, jezeli 5 gwiazked fiat zderzy sie z 3 gwaizdkowym F150.....
Napisano 14 grudzień 2017 - 14:36
powiedzcie mi, prosze jeszcze raz - ile egzemplarzy jezdzi po 20 latach od produkcji..... - ja nie mam dostepu do takich danych
Ale co Ci da taka statystyka? Jakiej firmie oplaci sie sprzedac klientowi produkt raz na 20lat?
Spojrz na Apple. Ile klientow tej firmy nadal ma pierwszy model iphona? Dobry klient to taki ktory podaza za nowosciami... wifi w samochodzie, kamerki, kontrola glosem, autopilot etc.
Interes jest jak klient co roku kupuje nowy model a stary idzie do smietnika.
Branza samochodowa niestety idzie w ta sama strone... po gwarancji... auto na recycling sie nadaje.
Firma ktore produkuja auta ktore wytrzymaja 20 lat szybko zbankrutuje.
Napisano 14 grudzień 2017 - 14:38
Nie mam statystyk, ale jak wyjedzie się poza Warszawę to trochę ich jeździ. Jeden taki, Fiat Punto kupiłem w 1995 roku. Był to mój pierwszy nowy kupiony u dealera samochód. Silnik 1.2 i 72 kucy pod maską. Po trzech latach miałem możliwość ściągnięcia nowego auta na mienie przesiedleńcze, więc fiata odsprzedałem bratu. Brat jeździł nim przez kolejne 10 lat kiedy to zmarł na skutek wypadku. Fiat przez kilka lat stał w garażu dopóki bratanek nie dorósł i nie zrobił prawa jazdy. Jeździ nim do dziś i poza wymianami materiałów serwisowych nie miał nigdy żadnej usterki. Obecnie ma prawie 23 lata. To tyle w kwestii fiatów.W samochodach jestem jak w nartach - jezeli jakas marka mi podpadnie, to jest wiele na rynku, ktore tego nie zrobily
Fiat hjest na jednej liscie z innymi markami (wspolnie z mercedesem na przyklad)
powiedzcie mi, prosze jeszcze raz - ile egzemplarzy jezdzi po 20 latach od produkcji..... - ja nie mam dostepu do takich danych
.....
Napisano 14 grudzień 2017 - 15:00
Użytkownik Michał edytował ten post 14 grudzień 2017 - 15:01
Napisano 14 grudzień 2017 - 18:37
Witek jestem zielony jeżeli chodzi o 4x4 jak odczytać auto i 4x4 -przełącznik działa do prędkości 40km i następnie przechodzi na napęd przedni rozłączając tył?
Rozłącza się, aby nie przegrzało się sprzęgło magnetyczne (takie rozwiązanie ma Nissan Qashkai, Dacia Duster itp.) , które załącza/rozłącza, tylną oś. Producent podaje, że dzieje się to przy prędkości 40-45 km/h. Doświadczenia użytkowników sugerują, że ten pułap jest większy - ponad 50 km/h.
Użytkownik rakso70 edytował ten post 14 grudzień 2017 - 18:38
Napisano 14 grudzień 2017 - 18:46
Zfdaje sie, ze wsadzacie w moje usta to,czego nie powiedzialem. Fiata nie kupie do konca zycia I tego nic nie zmieni.
To , ze maluch to klasyczna,dobra konstrukcja ???
To, ze w jedny6m m iejscu jezdzi iles tam pand - nic nie znaczy, bo nie mamy danych nt calej produkcji - dlatego pytalem, ile ich jezdzi po 20 latach, skoro padlo tutaj twierdzenie, ze panda jest nie do zajechania - wiec pytam grzecznie o liczby - dlaczego? - bo daje to wyobrazenie o trwalosci a nie INDYWIDUALNA ocene jednostkowa.
Jack - na szczescie, sa jeszcze firmy, ktorych samochody nie ropadaja sie po gwarancji.........nawet moj wrangler jezdzi bez zarzutu w wieku 13 lat, chociaz gatunkowo jest po prostu slaby......
Michal - f150 przytoczyelem w aspekcie bezpieczenstwa a nie uzytkowania na wsi szwajcarskiej - zapewniam jednak, ze f150 przejedzie przez znacznie gorszy teren niz owa panda, zakladajac, ze jest dosc przestrzeni........
osobiscie jezdzilem nie f150 ale chevy Silverado (ta sama kategoria), po topiacych sie stokch narciarskich - przednia zabawa, na domiar zlego - nielegalna......
Napisano 15 grudzień 2017 - 04:27
Nie nabijam postow, ale juz nie moge wyedytowac, wiec dodaje - nie mam nic przeciwko temu, co pisze Witek, Andrzej,Michal I Jack - ale, przeszedlem w swoim zyciu duuuuuuzo samochodow - na wlasnosc, a takze wypozyczanych.
Wypozyczam co najmniej 10-15 razy w Roku.
W sumie nie obchodzi mnie, co DAWNIEJ bywalo dobre: np OSOBISTE doswiadczenia z BMW, MB I Range Rover byly jak najgorsze. Doswiadczenia z fiatem, jeszcze w Pl - tak samo.
Kultowy dla mnie byl/jest garbus, czy Toyota land Cruiser czy defender (mimo, ze to land Rover) ...Obecnie legendarna jest np Toyota Tacoma, Subaru WRX I neico innych aut - zwykle, tak sie zdarza, ze japonskich.
Jeep wrangler to jeden z niewielu made in USA.....
Oczywiscie, jestem nieco zboczony, bo zyje w innym swieci rynkowym of 1991 Roku. moje INNE spojrzenie jest.......inne - nei znaczy, ze chce sie szczeniacko "klocic" czy forsowac moje prywatne osady.
Ale czasami jest dobrze siegnac po statystyke, zeby zweryfikowac, co jest blisko tego "kultowego samochodu" - wybaczcie, z etgo co osobiscie doswiadczylem z produktami fiata - nie moge sobei wyobrazic, zeby jakis ich product zdobyl moje zaufanie....
Juz taki jestem zboczony........
jeden wyjatek : Head przekonal mnie do Raptors - po 20 latach uzywania tylko Tecnica, przesiadlem sie, o zgrozo, w buty firmowane przez kompanie slynaca z produkcji nart ( co juz dla mnie jest nie do przyjecia)..................tak iwec, nie jestem skostnialy, ale jak mam inne wybory, to po prostu wybieram to, co mnienie zawiodlo
Napisano 15 grudzień 2017 - 11:01
Jeep wrangler to jeden z niewielu made in USA.....
Jakby Sergio Marchionne z Fiatem nie przyszli na pomoc Cryslerowi i ich nie wykupili to juz by go nie bylo.
Terchnicznie patrzac na to, Jeep to tez Fiat (Fiat Chrysler Automobiles)
A gdzie jest dane auto produkowane to ciezko stwierdzic, podzespoly to mieszanka roznych firm z roznych modeli, produkowane w wielu krajach, a i docelowe skladnaie czesto jest w kilku fabrykach.
Np Fiat 124 Sport Coupe to tak naprawde Mazda M5-5.
Wiec z tym 'made in...' jesli chodiz o samochody bylbym ostrozny.
Napisano 15 grudzień 2017 - 12:17
nie mam czasu byc ostroznym - zdaje sobie sprawe, jak inny jest swiat byznesu.
To , ze fiat dal pieniadze ( o ile dobrze zrozumialem - bardzo subsydiowane przez rzad wloski) na Jeep'a (akurat ta marka ma u mnie tez przejechane) swiadczy o tym, ze ktos chcial cos dostac I za to dal pieniadze - masz racje - coraz trudniej postawic kreske, jednoznacznie okreslajaca to czy tamto.
Natomiast takze nie lubie wychwalania przeszlosci wylacznie dlatego, ze jakies tam sentymenty wiaza sie z danym przedmiotem. wg mnie - nie jest to dobra recepta na ocene danego produktu.
Co do samochodow - 90 % maszych tutaj to byly/sa samochody uwazane za japonskie - mnie nie zawiodly, wiec je popieram.
kazda stycznosc z europejskimi to byla porazka bardziej czy mniej wydatna
nie mam doswiadc zenia z Porsche - nie uwazam, ze jest rozsadnie wydawac taka kupe pieniedzy na jedno auto - ale wg rankingow tutejszych, jest to jedyne auto europejskie w czolowce niezawodnosci I jakosci.........
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych