Skocz do zawartości


Zdjęcie

Przygotowanie do sezonu,


  • Nie możesz napisać tematu
  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
65 odpowiedzi w tym temacie

#1 o_andrzej

o_andrzej
  • Użytkownik
  • 4204 postów
  • Płeć:Mężczyzna

Napisano 27 październik 2017 - 17:45

Jak idą przygotowania? Ćwiczycie coś? Ja ćwiczę codziennie kręgosłup. Muszę, bo jego stan jest marny. Brzuszki, pompki, grzbiety... Nie za dużo, ok. 15 min (daleko mi do Witka), ale codziennie... no prawie. Trochę jeżdżę na rowerze, też codziennie. Średnio ok. 10 km. Do Jacka mi dużo brakuje, ale też mieszkam w centrum miasta. I sporo chodzę w dość szybkim tempie. Samochodu praktycznie nie używam do przemieszczania się.  Przydałoby się popływać, ale to strasznie nudne. Na 2-3 tygodnie przed dłuższym wyjazdem narciarskim (pierwszy w połowie lutego) zacznę ćwiczyć codziennie przysiady. 30-40 dziennie. Nie więcej. Zauważyłem, że to wystarczy, bo jednak rower robi swoje. No i pilnuję wagi, by nie przekraczała 90 kg (przy wzroście 186). A jak jest u was?


  • 2

#2 Niki

Niki
  • Użytkownik
  • 125 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Narty:Atomic Redestar Xti 176cm; Stockl Spirit Globe 170cm
  • Imię :Wiktor
  • Ulubiony stok:stromy

Napisano 27 październik 2017 - 18:06

Ja mam łatwiej, bo w lecie tenis (4/5 dni w tygodniu) + dla rozprężenia rower. Na jesień, jak już tenis siada głównie rower + maszyna do wiosłowania (mam). Zima, jak jest śnieg - biegówki, jak nie ma rower i maszyna wioślarska. Potem jakieś wyjazdy na narty, a w przerwach opcjonalnie: biegówki, rower, maszyna wioślarska. A na wiosnę w drugą stronę w sumie to samo. Więc specjalnie się do żadnego sezonu nie bardzo mam kiedy przygotowywać.


  • 1

#3 kordiankw

kordiankw
  • Użytkownik
  • 2061 postów
  • Płeć:Nie powiem

Napisano 27 październik 2017 - 19:10

Jak idą przygotowania? Ćwiczycie coś? Ja ćwiczę codziennie kręgosłup. Muszę, bo jego stan jest marny. Brzuszki, pompki, grzbiety... Nie za dużo, ok. 15 min (daleko mi do Witka), ale codziennie... no prawie. Trochę jeżdżę na rowerze, też codziennie. Średnio ok. 10 km. Do Jacka mi dużo brakuje, ale też mieszkam w centrum miasta. I sporo chodzę w dość szybkim tempie. Samochodu praktycznie nie używam do przemieszczania się.  Przydałoby się popływać, ale to strasznie nudne. Na 2-3 tygodnie przed dłuższym wyjazdem narciarskim (pierwszy w połowie lutego) zacznę ćwiczyć codziennie przysiady. 30-40 dziennie. Nie więcej. Zauważyłem, że to wystarczy, bo jednak rower robi swoje. No i pilnuję wagi, by nie przekraczała 90 kg (przy wzroście 186). A jak jest u was?

Andrzej rada od mojego rehabilitanta, mniej ćwiczeń na brzuch, więcej na grzbiet. Brzuszki przy zgiętych nogach w kolanach. Wiecej ćwiczeń rozciągających. Niestety od wakacji trochę opuściłem się w treningu. Najpierw choroba ojca, częste wizyty w szpitalu w Siedlcach, pogrzeb, miesiąc temu miałem wkręcone implanty, twarz przez dwa tygodnie spuchnięta jak u chomika. Za miesiąc żona idzie na poważną operację, mnóstwo dodatkowych obowiązków w pracy, potrafią skutecznie zdezorganizować trening.


  • 2

#4 web

web
  • Użytkownik
  • 1378 postów
  • Płeć:Kobieta
  • Skąd:Krakow
  • Narty:RACETIGER SL speedwall 170, racetiger sc uvo
  • Imię :Majka
  • Właściciel:+

Napisano 27 październik 2017 - 19:16

no tak, ja ćwiczę....

- obracanie kartek w bardzo ciekawych książach

- palcówka na laptopie przez 8 godzin dziennie

- wsiadania i wysiadanie z auta

itp

 

pewnie znowu bedzie mnie ratowała duża ilość tabletek "Dolomitu"  :russian:


  • 3

#5 o_andrzej

o_andrzej
  • Autor tematu
  • Użytkownik
  • 4204 postów
  • Płeć:Mężczyzna

Napisano 27 październik 2017 - 20:05


maszyna wioślarska. A na wiosnę w drugą stronę w sumie to samo. Więc specjalnie się do żadnego sezonu nie bardzo mam kiedy przygotowywać.

 

Do niedawna w domu był orbitrek, ale z powodu nieużywania, został z dużą stratą sprzedany. W sumie, głównie dzięki codziennej porcji roweru, też nie wymagam jakiegoś wielkiego przygotowania.

 


mniej ćwiczeń na brzuch, więcej na grzbiet. Brzuszki przy zgiętych nogach w kolanach.

 

Pamiętam o zgiętych nogach. Ćwiczę też sporo grzbietów. A rozciąganie, niewielkie, robię codziennie rano.

 


pewnie znowu bedzie mnie ratowała duża ilość tabletek "Dolomitu"

 

Ja już tak nie dam rady. Kilka lat temu pojechałem bez żadnego przygotowanie do Ischgl. Po pierwszym dniu sądziłem, że to mój ostatni, głównie z powodu kłopotów kręgosłupowych.


  • 1

#6 J@n

J@n
  • Administrator
  • 9837 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Narty:black crows atris
  • Imię :Jan
  • Ulubiony stok:FIS w Szczyrku

Napisano 27 październik 2017 - 20:57

Właśnie skończyłem w piwnicy smarowanie nart, pojutrze ruszam w kierunku Saas Fee, liczę na lekki trening na śniegu 1 listopada


  • 1
Dołączona grafika
pozdrawiam Jan narciarki i narciarzy, początkujących i zaawansowanych, a także ośrodki narciarskie: Szczyrk , Wisła , Istebna , Ustroń , Zwardoń , Koniaków , Korbielów , Zawoja , Rabka , Zakopane , Bukowina Tatrzańska , Krynica , Karpacz , Szklarska Poręba , Czarna Góra , Tatrzańska Łomnica , Szczyrbskie Jezioro , Stary Smokovec , Jasna , Winterberg, Willingen, Neuss, Zell am See , Saalbach , Hinterglemm , Mayrhofen , Tux , Hintertux , Stubai , Sölden , Obergurgl , Ischgl , Obertauern , St. Anton, Zürs, St. Christoph, Stuben, Lech, Oberlech, Valluga, St. Jakob, Venet, Fiss, Ladis, Serfaus, Zams, Hochsölden, Kühtai, Hochoetz, Livigno , Wolkenstein , Selva , Santa Christina , Sankt Ulrich , Arabba , Colfosco , Canazei , Pozza di Fassa, Belvedere, Marmolada, Alpe Lusia, Bellamonte, Passo San Pellegrino, Falcade, Latemar, Obereggen, Catinaccio, Pera, Moena, Cortina , Sulden , Gressoney , Cervinia , Kronplatz , Coumayeur , Sestriere , Alagna Valsesia, Macugnaga, Monterosa, Gressoney, Zermatt , Saas Fee , Saas Grund, Hohsaas, Grächen , Aletsch , Crans Montana , Verbier , Thyon 2000, Les Collons , Rosswald , Belalp , Leukerbad, Bettmeralp, Fiesch, Fiescheralp, Brig, Visp, Zinal, Grimentz, St. Luc,  Samnaun, Serre Chevalier, Vialattea, Val dIsere , La Mongie , Montgenevre , Alpe dHuez , Les Duex Alpes , Sybelles , Tignes , Val dIsere , Les Arcs , La Plagne , Val Cenis, Termignon, Val Frejus, Champagny , Courchevel , Meribel , Les Menuires , Val Thorens , Orelle, La Grave , Oz , Saint Sorlin , Chamonix , Megeve , Flaine , Morzine , Les Portes du Soleil, Galibier, Thabor, Valloire, Valmeiniere

#7 Niki

Niki
  • Użytkownik
  • 125 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Narty:Atomic Redestar Xti 176cm; Stockl Spirit Globe 170cm
  • Imię :Wiktor
  • Ulubiony stok:stromy

Napisano 27 październik 2017 - 21:19

Są tam już warunki?


  • 1

#8 J@n

J@n
  • Administrator
  • 9837 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Narty:black crows atris
  • Imię :Jan
  • Ulubiony stok:FIS w Szczyrku

Napisano 27 październik 2017 - 22:12

Są tam już warunki?

ano zobaczymy, jak nie będzie to trochę pospacerujemy 

 

ale chyba są bo jak wyczytałem na stronie PZN

cyt: "

Paweł Pyjas najlepszy w kwalifikacjach do PŚ w Soelden
23-10-2017
W dniach 18-19 października 2017 na lodowcu Saas Fee w Szwajcarii odbyła się kwalifikacja do zawodów Pucharu Świata w slalomie gigancie, które odbędą się w austriackim Soelden.

W kwalifikacjach wystartowało czterech zawodników: Piotr Habdas, Paweł Pyjas, Jakub Kłusak i Michał Michalik. Zasady kwalifikacji  były takie: każdy z zawodników zrealizował trzy przejazdy slalomu giganta i do końcowego wyniku zaliczono czasy dwóch najlepszych przejazdów."
 
źródło:
 
 
 

  • 1
Dołączona grafika
pozdrawiam Jan narciarki i narciarzy, początkujących i zaawansowanych, a także ośrodki narciarskie: Szczyrk , Wisła , Istebna , Ustroń , Zwardoń , Koniaków , Korbielów , Zawoja , Rabka , Zakopane , Bukowina Tatrzańska , Krynica , Karpacz , Szklarska Poręba , Czarna Góra , Tatrzańska Łomnica , Szczyrbskie Jezioro , Stary Smokovec , Jasna , Winterberg, Willingen, Neuss, Zell am See , Saalbach , Hinterglemm , Mayrhofen , Tux , Hintertux , Stubai , Sölden , Obergurgl , Ischgl , Obertauern , St. Anton, Zürs, St. Christoph, Stuben, Lech, Oberlech, Valluga, St. Jakob, Venet, Fiss, Ladis, Serfaus, Zams, Hochsölden, Kühtai, Hochoetz, Livigno , Wolkenstein , Selva , Santa Christina , Sankt Ulrich , Arabba , Colfosco , Canazei , Pozza di Fassa, Belvedere, Marmolada, Alpe Lusia, Bellamonte, Passo San Pellegrino, Falcade, Latemar, Obereggen, Catinaccio, Pera, Moena, Cortina , Sulden , Gressoney , Cervinia , Kronplatz , Coumayeur , Sestriere , Alagna Valsesia, Macugnaga, Monterosa, Gressoney, Zermatt , Saas Fee , Saas Grund, Hohsaas, Grächen , Aletsch , Crans Montana , Verbier , Thyon 2000, Les Collons , Rosswald , Belalp , Leukerbad, Bettmeralp, Fiesch, Fiescheralp, Brig, Visp, Zinal, Grimentz, St. Luc,  Samnaun, Serre Chevalier, Vialattea, Val dIsere , La Mongie , Montgenevre , Alpe dHuez , Les Duex Alpes , Sybelles , Tignes , Val dIsere , Les Arcs , La Plagne , Val Cenis, Termignon, Val Frejus, Champagny , Courchevel , Meribel , Les Menuires , Val Thorens , Orelle, La Grave , Oz , Saint Sorlin , Chamonix , Megeve , Flaine , Morzine , Les Portes du Soleil, Galibier, Thabor, Valloire, Valmeiniere

#9 Niki

Niki
  • Użytkownik
  • 125 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Narty:Atomic Redestar Xti 176cm; Stockl Spirit Globe 170cm
  • Imię :Wiktor
  • Ulubiony stok:stromy

Napisano 28 październik 2017 - 06:48

Jak idą przygotowania? Ćwiczycie coś? Ja ćwiczę codziennie kręgosłup. Muszę, bo jego stan jest marny. Brzuszki, pompki, grzbiety... Nie za dużo, ok. 15 min (daleko mi do Witka), ale codziennie... no prawie. Trochę jeżdżę na rowerze, też codziennie. Średnio ok. 10 km. Do Jacka mi dużo brakuje, ale też mieszkam w centrum miasta. I sporo chodzę w dość szybkim tempie. Samochodu praktycznie nie używam do przemieszczania się.  Przydałoby się popływać, ale to strasznie nudne. Na 2-3 tygodnie przed dłuższym wyjazdem narciarskim (pierwszy w połowie lutego) zacznę ćwiczyć codziennie przysiady. 30-40 dziennie. Nie więcej. Zauważyłem, że to wystarczy, bo jednak rower robi swoje. No i pilnuję wagi, by nie przekraczała 90 kg (przy wzroście 186). A jak jest u was?

Jeśli można ci jeszcze coś doradzić, to dodaj do tych przysiadów - przysiady z wyskokiem jak najwyżej dasz radę i miękkim lądowaniem na ugiętych oczywiście nogach. Piszę z własnego doświadczenia. Dwa sezony temu pojechałem sobie przed sezonem na dwa dni na halę narciarską. Już drugiego dnia miałem takie zakwasy w udach, że "świczki w oczach". Przeszło dopiero po trzech dniach. No... niechbym był już w górach... wyjazd stracony. To ćwiczenie likwiduje taką ewentualność.

                                                                                   Pozdr.


  • 1

#10 web

web
  • Użytkownik
  • 1378 postów
  • Płeć:Kobieta
  • Skąd:Krakow
  • Narty:RACETIGER SL speedwall 170, racetiger sc uvo
  • Imię :Majka
  • Właściciel:+

Napisano 28 październik 2017 - 08:37


Już drugiego dnia miałem takie zakwasy w udach, że "świczki w oczach".

 

Dolomit bracie, dolomit...... :D


  • 2

#11 kwik44

kwik44
  • Użytkownik
  • 218 postów
  • Płeć:Mężczyzna

Napisano 28 październik 2017 - 10:00

Ja machałem do niedawna pompeczki i przysiady. Niestety z przysiadami przesadziłem i w pewnym momencie zaczęło mi blokować kolano. Zrobiłem 3 tygodnie przerwy i jest dobrze więc trzeba wrócić do zabawy, ale może niekoniecznie machać codziennie tylko co drugi dzień. Oprócz tego muszę wrócić do truchtania. Asfaltem bo asfaltem, ale wymusi mi to dodatkowo rozciąganie. A że gruszkowaty trochę daje popalić to się przyda. Niki, w tych przysiadach z wyskokiem coś jest. Oglądałem jakiś czas temu filmiki z treningami na youtube i dużo jest tego typu ćwiczeń. Orbitrek niestety się w domu nudzi, ale nie mam sposobu na moje nienudzenie się na nim. Wolę już pobiegać nawet jak pi...i na polu/dworze ;)


  • 2

#12 o_andrzej

o_andrzej
  • Autor tematu
  • Użytkownik
  • 4204 postów
  • Płeć:Mężczyzna

Napisano 28 październik 2017 - 12:03


Dolomit bracie, dolomit

 

A ja naiwny myślałem, że Dolomit to Bombardino lub coś podobnego. A to faktycznie tabletki. 


  • 2

#13 skifan

skifan
  • Użytkownik
  • 629 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Narty:Kneissl RED STAR SC Salomon XDR 80Ti, FISCHER The CURV DTX
  • Ulubiony stok:Szczyrk/Kronplatz

Napisano 28 październik 2017 - 12:07

Jak idą przygotowania? Ćwiczycie coś? Ja ćwiczę codziennie kręgosłup. Muszę, bo jego stan jest marny. Brzuszki, pompki, grzbiety... Nie za dużo, ok. 15 min (daleko mi do Witka), ale codziennie... no prawie. Trochę jeżdżę na rowerze, też codziennie. Średnio ok. 10 km. Do Jacka mi dużo brakuje, ale też mieszkam w centrum miasta. I sporo chodzę w dość szybkim tempie. Samochodu praktycznie nie używam do przemieszczania się.  Przydałoby się popływać, ale to strasznie nudne. Na 2-3 tygodnie przed dłuższym wyjazdem narciarskim (pierwszy w połowie lutego) zacznę ćwiczyć codziennie przysiady. 30-40 dziennie. Nie więcej. Zauważyłem, że to wystarczy, bo jednak rower robi swoje. No i pilnuję wagi, by nie przekraczała 90 kg (przy wzroście 186). A jak jest u was?

Cześć.

Było już bardzo dobrze 2x w tygodniu siłownia ćwiczenia wg A.Peszka i rower nieomal codziennie . Przytrafił się niespodziewany remont.Kilka zarwanych nocy

i wszystko trzeba będzie zaczynać od nowa.Forma padła. :zemdlal:

Pozdrawiam.


  • 1

#14 kordiankw

kordiankw
  • Użytkownik
  • 2061 postów
  • Płeć:Nie powiem

Napisano 28 październik 2017 - 12:21

Cześć.
Było już bardzo dobrze 2x w tygodniu siłownia ćwiczenia wg A.Peszka i rower nieomal codziennie . Przytrafił się niespodziewany remont.Kilka zarwanych nocy
i wszystko trzeba będzie zaczynać od nowa.Forma padła. :zemdlal:
Pozdrawiam.

Stefan zastosowałeś typowy BPS (bezpośrednie przygotowanie startowe) :). Po okresie intensywnego treningu zaplanowany lżejszy, by wejść na kolejny wyższy etap treningowy :). W przygotowaniu do startów nie da się utrzymywać formy która da się przedstawić jako prostą stale wznosząca w jednostce czasu. W prawidłowym treningu jest to zawsze sinusoida z okresami spadku formy, ważne by kolejna górka była wyższa niż poprzednia :).
  • 1

#15 skifan

skifan
  • Użytkownik
  • 629 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Narty:Kneissl RED STAR SC Salomon XDR 80Ti, FISCHER The CURV DTX
  • Ulubiony stok:Szczyrk/Kronplatz

Napisano 28 październik 2017 - 12:34

 

Cześć.
Było już bardzo dobrze 2x w tygodniu siłownia ćwiczenia wg A.Peszka i rower nieomal codziennie . Przytrafił się niespodziewany remont.Kilka zarwanych nocy
i wszystko trzeba będzie zaczynać od nowa.Forma padła. :zemdlal:
Pozdrawiam.

Stefan zastosowałeś typowy BPS (bezpośrednie przygotowanie startowe) :). Po okresie intensywnego treningu zaplanowany lżejszy, by wejść na kolejny wyższy etap treningowy :). W przygotowaniu do startów nie da się utrzymywać formy która da się przedstawić jako prostą stale wznosząca w jednostce czasu. W prawidłowym treningu jest to zawsze sinusoida z okresami spadku formy, ważne by kolejna górka była wyższa niż poprzednia :).

 

No to mnie pocieszyłeś.Na dziś czuję się zupełnie bez formy myślę o tygodniu lenistwa i dalej do roboty.


  • 2

#16 jan koval

jan koval
  • Użytkownik
  • 3554 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:p-n
  • Narty:volkl
  • Imię :kuba
  • Ulubiony stok:jackson hole, fernie, chugach

Napisano 28 październik 2017 - 17:48

 

 

Cześć.
Było już bardzo dobrze 2x w tygodniu siłownia ćwiczenia wg A.Peszka i rower nieomal codziennie . Przytrafił się niespodziewany remont.Kilka zarwanych nocy
i wszystko trzeba będzie zaczynać od nowa.Forma padła. :zemdlal:
Pozdrawiam.

Stefan zastosowałeś typowy BPS (bezpośrednie przygotowanie startowe) :). Po okresie intensywnego treningu zaplanowany lżejszy, by wejść na kolejny wyższy etap treningowy :). W przygotowaniu do startów nie da się utrzymywać formy która da się przedstawić jako prostą stale wznosząca w jednostce czasu. W prawidłowym treningu jest to zawsze sinusoida z okresami spadku formy, ważne by kolejna górka była wyższa niż poprzednia :).

 

No to mnie pocieszyłeś.Na dziś czuję się zupełnie bez formy myślę o tygodniu lenistwa i dalej do roboty.

 

PW - przestancie sie upierac przy plywaniu (oczywiscie plywanie jest lepsze niz nic-nie-robienie)

skupcie sie na total body strength training

No i proprioception - jezeli nie wiecie jak to cwiczyc wpisz na Youtube  bosu exercises 

 

no i w koncu - przygotowania do sezonu - tego niepowinno byc w slowniku dobrego narciarza - bo narciarz cwiczy CALY ROK!!!!!!

 

Wlasnie wczoraj mialem wspaniale 3h na mtbk ze wspinaniem tez!!!!

Zalegam ze zdjeciami z wypadow - odrobie, obiecuje


  • 1
"...w słownictwie Kovala każda narta poniżej 180cm to łyżwa ..." ( Jabol)

#17 o_andrzej

o_andrzej
  • Autor tematu
  • Użytkownik
  • 4204 postów
  • Płeć:Mężczyzna

Napisano 29 październik 2017 - 10:43


no i w koncu - przygotowania do sezonu - tego niepowinno byc w slowniku dobrego narciarza - bo narciarz cwiczy CALY ROK!!!!!!

 

"Teoretycznie tak", jak to było w dobrym skeczu z Dziewońskim i Michnikowskim. :) Ale praktyka pokazuje co innego. Zdecydowana większość uprawia sport samochodowy i komputerowy, jak Majka. :) I potem, z nad biurka, wyjeżdża na narty, które są zajęciem bardzo wymagającym. Pomijając groźby kontuzji, frajda z jeżdżenia jest mniejsza bo zakwasy, bo bóle, bo tzw. dni kondycyjne (czyli przerwy w jeżdżeniu). Niestety, jako naród bogacący się, wciąż z pewnymi kompleksami nuworyszy, mało się ruszamy. Mój Kraków jest codziennie zawalony samochodami głównie stojącymi w korkach. Osobiście nie narzekam, bo łatwo lawiruje się rowerem pomiędzy stojącymi samochodami, ale swoje myślę. Co ciekawe, to samochodowe upodobanie dotyczy też ludzi młodych. Jakoś nie przebijają się holenderskie, duńskie (a ogólnie skandynawskie) a nawet niemieckie mody na rower czy ogólnie bardziej ekologiczny sposób przemieszczania się. A to bardzo pomaga w utrzymaniu formy. I sylwetki. Większość Holendrów, Duńczyków jest szczupła i w miarę wysportowana. 

 

Druga sprawa. Rekreacyjna aktywność. Większość ludzi w moim wieku, już niestety emerytalnym, popada w nieruchawość. Tłuszczu przybywa, brzuchy rosną, choroby się rozwijają. I co ciekawe, na zajęciach typu fitness czy gimnastyka dla "dorosłych" zdecydowana większość, i to w stosunku 10:1, to kobiety. Te są bardziej mobilne i w sumie mądrzejsze.


  • 2

#18 Niki

Niki
  • Użytkownik
  • 125 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Narty:Atomic Redestar Xti 176cm; Stockl Spirit Globe 170cm
  • Imię :Wiktor
  • Ulubiony stok:stromy

Napisano 29 październik 2017 - 12:36

Masz rację O_Andrzej. Nie sądzę aby dało się zmusić siebie do codziennego aktywnego trybu życia, pokonać wrodzonego nam lenia itp... Takie zachowania trzeba sobie wypracować. Jak każdy nałóg, nie przychodzi sam. Jak wszystko w życiu trzeba to w sobie "wyhodować". Potem to przechodzi w rodzaj przyzwyczajenia, wręcz "nałogu" i nawet jakbyś nie miał ochoty, to i tak "głód wysiłku" ci nie odpuści. Musisz go jakoś zaspokoić, bo nie da ci spokoju. Nawet jakbyś się próbował opierać - nie wygrasz. Musisz pobiegać, pograć w tenisa, rowerek, czy co tam jeszcze masz akurat pod ręką.  Nałóg to silna rzecz! 

                                                              Taka moja rada... w kategorii "..słowo na niedzielę".

                                                                                                   

                                                                          Pozdrowienia.                          


  • 3

#19 Niki

Niki
  • Użytkownik
  • 125 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Narty:Atomic Redestar Xti 176cm; Stockl Spirit Globe 170cm
  • Imię :Wiktor
  • Ulubiony stok:stromy

Napisano 29 październik 2017 - 15:37

 


Już drugiego dnia miałem takie zakwasy w udach, że "świczki w oczach".

 

Dolomit bracie, dolomit...... :D

 

Witaj Majka! Co ty z tym dolomitem. Czy to jakoś poprawia wydolność itp... Używasz tego, czy to dowcip taki? Ja bardziej niekumaty jestem i niestety czasem dowcipu nie załapię...  Więc bądź wyrozumiała i wytłumacz przystempnem słowem, proszę. 

                                                                                                    Pozdr.


Użytkownik Niki edytował ten post 29 październik 2017 - 15:38

  • 1

#20 jan koval

jan koval
  • Użytkownik
  • 3554 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:p-n
  • Narty:volkl
  • Imię :kuba
  • Ulubiony stok:jackson hole, fernie, chugach

Napisano 29 październik 2017 - 21:36

 

 


Już drugiego dnia miałem takie zakwasy w udach, że "świczki w oczach".

 

Dolomit bracie, dolomit...... :D

 

Witaj Majka! Co ty z tym dolomitem. Czy to jakoś poprawia wydolność itp... Używasz tego, czy to dowcip taki? Ja bardziej niekumaty jestem i niestety czasem dowcipu nie załapię...  Więc bądź wyrozumiała i wytłumacz przystempnem słowem, proszę. 

                                                                                                    Pozdr.

 

 

 

 

Oto lista najgrubszycgh nacji w Europie

  1. Andorra
  2. Turkey
  3. Malta
  4. Israel
  5. Czech Republic
  6. United Kingdom 
  7. Poland 
  8. Slovakia 
  9. Spain
  10. Franc

  • 1
"...w słownictwie Kovala każda narta poniżej 180cm to łyżwa ..." ( Jabol)



Podobne tematy

  Temat Autor Podsumowanie Ostatni post



Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych