Witam, niestety nie samymi nartami człowiek żyje. Ja poza sezonem żeby zachować odpowiednią formę regularnie chodzę do klubu fitness. Ostatnio trafiłam na zupełnie nowy klub w Krakowie i jestem nim zachwycona. To zupełnie nowa jakość jeśli chodzi o tego typu kluby, zupełne przeciwieństwo zatłoczonych sieciówek. Tutaj jest ograniczona liczba miejsc, a w środku panuje kameralna atmosfera. Do tego najlepszy, światowy sprzęt i bardzo fajni trenerzy. Zdecydowanie polecam wszystkim tym, którzy chcą zadbać o formę poza sezonem narciarskim.
Użytkownik J@n edytował ten post 27 kwiecień 2017 - 20:32
- link komercyjny