Skocz do zawartości


Zdjęcie

Alta Badia 2017


  • Nie możesz napisać tematu
  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
16 odpowiedzi w tym temacie

#1 kwik44

kwik44
  • Użytkownik
  • 218 postów
  • Płeć:Mężczyzna

Napisano 18 marzec 2017 - 16:19

 


Ale na przełomie stycznia i lutego nartowałem się w Alta Badia.

 

Wziąłbyś i napisał relacyjkę dorzucając zdjęcia, bo znając rękę fotografa, są nietuzinkowe.

 

Odpowiadając na codzienne, pełne wyrzutów, pretensji żalu i zawodów (...) spojrzenia Andrzeja w moją stronę, parę słów o tegorocznym wypadzie do Alta Badia. Temat miejsca, San Cassiano, szczegółowo był już opisany na forum, ja literalnie skorzystałem z zawartych tam informacji i przez tydzień mieszkaliśmy we czwórkę w Villa Hilde u bardzo miłej gospodyni, Cecylii. 

 

Wyjazd tym razem był samochodowy. Trasa standardowa: Z Krakowa na Śląsk A4, przesiadka na A1 i dojazd do Brna, później kierunek Breclav, Wiedeń, Salzburg, Insbruck... A później już Włochy, śmignęliśmy po ciemku koło Kronplatzu i bladym świtem wylądowaliśmy w San Cassiano.  Droga generalnie pusta, pocztówki z trasy nie przyszły :boogie:

Warto może napisać czemu przez Breclav. Czasowo jest praktycznie tak samo jak i przez Mikulov. Jedyna zaleta to jak dla mnie przyjemniejsza droga. Nie licząc Breclavia, jedzie się przez 3 miasteczka i nie ma nigdzie ograniczenia do 30km/h.   ;) Cała podróż, razem z przerwami zajęła niecałe 12h. Formalnie zapakowaliśmy się w piątek po 19 w autko, dwoje kierowców  ;) i na 7 rano byliśmy w San Cassiano.

 

Zaraz rano gospodyni pozwoliła nam zrzucić w domu bagaże. My przebraliśmy się w "garnitury" i zajechaliśmy do leżącej o niecały kilometr stacji. Tam zanabyliśmy karnety na 8 dni i poszliśmy wykorzystać piękny, słoneczny dzień w jakiś sensowny sposób. I to był najlepszy pomysł. Śnięci i zmęczeni po całonocnej podróży zapięliśmy narty, żeby jeździć właściwie calutki dzień i cieszyć się widokami. Zmęczenie przeszło jak ręką odjął ;)

I znowuż dygresja: zarówno drogę przez Breclav jak i 8 dni jazdy polecił mi mąż koleżanki. Obydwa super pomysły wykorzystane w 100%. Koszt karnetów na te ekstra 2 dni to mniej niż 50EUR więc wykorzystanie wyjazdu gdzie zamiast standardowych 6. dni jeździ się 8 pozwoliło mi się "wyjeździć"  :D

 

Jeśli chodzi o trasy, to Atla Badia jest bardzo urozmaicona. Tutaj naprawdę nie ma się o co przyczepić. Większość tras to niebieskie i czerwone o różnym stopniu trudności. Tras dużo, naprawdę dużo. Przejechaliśmy właściwie większość. Ponieważ i trasy fajne i widoki śliczne ludzi też dużo, ale nie wszędzie. Ewidentnie były trasy gdzie jeździła większość (szczególnie te długie), natomiast na krótszych, łącznikach etc. było pusto i nawet po południu można było pościerać sztruksik.

Na pogodę też nie mogę narzekać. Z 8. dni prawie 6 była lampa. 1 dzień dość duża mgła/chmury, widoczność na max 10-15m (aczkolwiek było kilka stoków niezbyt wysoko, gdzie dało się jeździć bez mgły) i jeden dzień deszczu ze śniegiem. Jak zaczęło tym deszczem ciąć ostrzej to po południu zrezygnowaliśmy z jazdy. W słoneczne dni temperatura idealna, -8/+2 więc nic tylko jeździć. W ostatni dzień mieliśmy plan, żeby pojeździć na Kronplatz. Z planów tych nic nie wypaliło, bo na Kronplatzu pogoda była nieciekawa. Padał deszcz :( i ostatni dzień jeździliśmy w Alta Badia, co najlepsze, przy pięknym słoneczku.

 

Co do jazdy, to my wciąż lubimy sztruksik i mały tłok na stokach. Stąd każdy dzień meldowaliśmy się pod wagonikiem kilka minut po 8:30 ;) To nam pozwalało jeździć właściwie samym po trasach. Większe tłumy zaczęły się zbierać dopiero w okolicy 11, ale nie zdarzyło mi się czekać na krzesło więcej niż kilka minut. Większe kolejki były do wagoników. Sama infrastruktura lepsza niż w Civetta, kilka wagoników, szybkie 4. i 6.osobowe krzesła, mało orczyków.

Jeśli chodzi o trasy to trudno właściwie cokolwiek wybrzydzać. Jeśli już, to właściwie tylko może muldy po południu na ostrzejszych odcinkach. Ale z drugiej strony gdzie ich nie ma po całym dniu jazdy... Stosunkowo najbardziej obłożone ludźmi były trasy w centrum regionu. Słabiej te boczne. Wydaje mi się, że był to jeden z wyjazdów z Sella Ronda, może dlatego. Inną mocno obciążoną trasą była niebieska 11. Ale to dlatego, że była jedną z najdłuższych. 

 

Jedyny mankament wyjazdu to właściwie mniejsze lub większe awantury moich budrysów. Tu niestety ambicje weszły w grę i cieżko czasem było je zdzierżyć, czy też powstrzymać się przed połamaniem kijków na jednym czy drugim czerepie. Takie mam podejrzenia, że to był pewnie ostatni (na jakiś czas) wspólny wyjazd. Starsze kończy 18 lat w przyszłym roku, młodsze w tym roku od 4. dnia już codzienni pytało się z wyrzutem "czy naprawdę musimy dzisiaj jeździć". Więc tak się zastanawiam po cichu, czy nie zamienić wyjazdu w ferie na dwa: grudniowy i marcowy ale tylko we dwójkę z LP. Tyle pięknych widoków pokazujecie, że aż żal się nie skusić... A budrysów gdzieś z jakimiś trenerami wyślemy. Niech się z nimi męczą sami ;) Czas pokaże...

Poniżej kilka zdjęć. Większość niestety nieobrobiona, za dużo tego.

 

Polecam wszystkim te rejony.

Załączone pliki


Użytkownik kwik44 edytował ten post 18 marzec 2017 - 16:20

  • 4

#2 o_andrzej

o_andrzej
  • Użytkownik
  • 4192 postów
  • Płeć:Mężczyzna

Napisano 18 marzec 2017 - 17:25

No i widzisz. Dało się. :) Namiar na kwaterę zapodał bodajże Ciechowy, który przestał tu bywać (mam nadzieję, że nie z mojego powodu - spotkaliśmy się w zeszłym roku w Val Gardena). O mały włos sam z niej nie skorzystałem, ale nam się konfiguracja osobowa zmieniła i pojechaliśmy z biurem podróży.

 

O ile pomysł nocnej jazdy nie jest zły, zwłaszcza przy dwójce kierowców, choć odrobinę niebezpieczny, to jazda pierwszego dnia na nartach po nieprzespanej nocy mniej mi się podoba. Można sobie krzywdę zrobić.

 

Faktycznie, to już ostatnie wspólne wyjazdy z budrysami. No powiedzmy, na razie. Bo potem, gdy założą własne rodziny i będą mieli własne budrysy, znów się zacznie. Ktoś przecież wnukami musi się zajmować. :)

 

Świetne te zdjęcia gór w chmurach.

 

Aha, musimy Witka namówić na relację z Kronplatzu.


Użytkownik o_andrzej edytował ten post 18 marzec 2017 - 17:27

  • 1

#3 kwik44

kwik44
  • Autor tematu
  • Użytkownik
  • 218 postów
  • Płeć:Mężczyzna

Napisano 19 marzec 2017 - 11:55


O ile pomysł nocnej jazdy nie jest zły, zwłaszcza przy dwójce kierowców, choć odrobinę niebezpieczny, to jazda pierwszego dnia na nartach po nieprzespanej nocy mniej mi się podoba. Można sobie krzywdę zrobić.

Andrzej, też się w sumie zdziwiłem. Natomiast nie zaobserwowałem u siebie żadnych negatywnych skutków nieprzespanej nocy jeśli chodzi o percepcję, zdolność oceny sytuacji itp. To samo potwierdziła LP. Inna sprawa, że nie umęczyłem się wcale drogą. Jechaliśmy po pustej autostradzie więc przez większość drogi jak "zapiąłem" tempomat, to nie było potrzeby robić niczego więcej poza trzymaniem kierownicy. W obie soboty były też praktycznie pustki na stokach, trochę gęściej zaczęło się robić po południu. 

W drodze powrotnej też skorzystałem z dobrej rady koleżanki. Po przegryzieniu obiadku na stoku nie wsiedliśmy od razu w autko. Powoziliśmy się jeszcze z godzinkę, żeby rozruszać trochę przytłumiony obiadem organizm. Wyjazd popołudniowy miał też tę zaletę, że przejazd przez Kufstein zajął chyba niecałe 15 minut. Po drodze litowaliśmy się nad biedakami stojącymi w ~10km korku do skrętu na Zillertal... 


Użytkownik kwik44 edytował ten post 19 marzec 2017 - 11:56

  • 1

#4 o_andrzej

o_andrzej
  • Użytkownik
  • 4192 postów
  • Płeć:Mężczyzna

Napisano 19 marzec 2017 - 14:18

Odnośnie jazdy nocnej nie mam zastrzeżeń. Sam bym tak jeździł, bo dobrze znoszę nocna jazdę, a w trakcie jazdy samochodem raczej odpoczywam niż się stresuję. Ale i tak nie mam wyboru, bo moja LP mówi kategoryczne nie. Co do jazdy na nartach po nieprzespanej nocy mam zastrzeżenia. Naprawdę niewiele trzeba by sobie zrobić krzywdę. Nie ma cudów, gorsza percepcja, zmęczenie... Osobiście nie ryzykowałbym. Ciekaw jestem co inni forumowicze o tym sądzę. Natomiast zdarzało mi się je nartować ostatniego, 7. dnia, i to całkiem nieźle, ale to była jazda autokarem. Po takim jeżdżeniu tym lepiej się później spało.


  • 1

#5 J@n

J@n
  • Administrator
  • 9814 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Narty:black crows atris
  • Imię :Jan
  • Ulubiony stok:FIS w Szczyrku

Napisano 19 marzec 2017 - 16:26


tegorocznym wypadzie do Alta Badia. Temat miejsca, San Cassiano

Dolomity, jak zwykle bajeczne nawet gdy śniegu niewiele - dzięki za relacę :uklon2:

Nie kusiła Was Sella Ronda albo chociaż Arabba i Marmolada ?


  • 0
Dołączona grafika
pozdrawiam Jan narciarki i narciarzy, początkujących i zaawansowanych, a także ośrodki narciarskie: Szczyrk , Wisła , Istebna , Ustroń , Zwardoń , Koniaków , Korbielów , Zawoja , Rabka , Zakopane , Bukowina Tatrzańska , Krynica , Karpacz , Szklarska Poręba , Czarna Góra , Tatrzańska Łomnica , Szczyrbskie Jezioro , Stary Smokovec , Jasna , Winterberg, Willingen, Neuss, Zell am See , Saalbach , Hinterglemm , Mayrhofen , Tux , Hintertux , Stubai , Sölden , Obergurgl , Ischgl , Obertauern , St. Anton, Zürs, St. Christoph, Stuben, Lech, Oberlech, Valluga, St. Jakob, Venet, Fiss, Ladis, Serfaus, Zams, Hochsölden, Kühtai, Hochoetz, Livigno , Wolkenstein , Selva , Santa Christina , Sankt Ulrich , Arabba , Colfosco , Canazei , Pozza di Fassa, Belvedere, Marmolada, Alpe Lusia, Bellamonte, Passo San Pellegrino, Falcade, Latemar, Obereggen, Catinaccio, Pera, Moena, Cortina , Sulden , Gressoney , Cervinia , Kronplatz , Coumayeur , Sestriere , Alagna Valsesia, Macugnaga, Monterosa, Gressoney, Zermatt , Saas Fee , Saas Grund, Hohsaas, Grächen , Aletsch , Crans Montana , Verbier , Thyon 2000, Les Collons , Rosswald , Belalp , Leukerbad, Bettmeralp, Fiesch, Fiescheralp, Brig, Visp, Zinal, Grimentz, St. Luc,  Samnaun, Serre Chevalier, Vialattea, Val dIsere , La Mongie , Montgenevre , Alpe dHuez , Les Duex Alpes , Sybelles , Tignes , Val dIsere , Les Arcs , La Plagne , Val Cenis, Termignon, Val Frejus, Champagny , Courchevel , Meribel , Les Menuires , Val Thorens , Orelle, La Grave , Oz , Saint Sorlin , Chamonix , Megeve , Flaine , Morzine , Les Portes du Soleil, Galibier, Thabor, Valloire, Valmeiniere

#6 kwik44

kwik44
  • Autor tematu
  • Użytkownik
  • 218 postów
  • Płeć:Mężczyzna

Napisano 19 marzec 2017 - 20:18

Kusiła, wręcz w planach była, ale chcieliśmy się rozjeździć. I trochę za długo nam zeszło z tym rozjeżdżaniem, aż zepsuła się pogoda :( Udało się tylko zahaczyć o region Arabby, ale niezbyt głęboko. 


  • 1

#7 mig

mig
  • Użytkownik
  • 876 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Rybnik
  • Ulubiony stok:bliski
  • Serwisant:w piwnicy
  • Pracownik:U siebie

Napisano 20 marzec 2017 - 09:52

.g0 Naprawdę niewiele trzeba by sobie zrobić krzywdę. Nie ma cudów, gorsza percepcja, zmęczenie... Osobiście nie ryzykowałbym. Ciekaw jestem co inni forumowicze o tym sądzę..

Narty po trasie próbowałem. Dalo sie. Wystarczy nie przeginać. ... ale komfortowo nie jest.
Znacznie gorzej było z jazda samochodem PO nartach. Zupełna katastrofa. Jechaliśmy w 3 kierowców po 100 km na zmianę a i tak czułem się niepewnie. Dla mnie zdecydowanie nie jest to dobry pomysł.

Użytkownik mig edytował ten post 20 marzec 2017 - 09:53

  • 1

#8 J@n

J@n
  • Administrator
  • 9814 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Narty:black crows atris
  • Imię :Jan
  • Ulubiony stok:FIS w Szczyrku

Napisano 20 marzec 2017 - 11:18

wręcz w planach była,

Czyli zapewne będzie powtórka w przyszłych sezonach bo w tym to już tylko wyższe rejony pozostały.

 


Naprawdę niewiele trzeba by sobie zrobić krzywdę. Nie ma cudów, gorsza percepcja, zmęczenie... Osobiście nie ryzykowałbym. Ciekaw jestem co inni forumowicze o tym sądzę.


Znacznie gorzej było z jazda samochodem PO nartach. Zupełna katastrofa. Jechaliśmy w 3 kierowców po 100 km na zmianę a i tak czułem się niepewnie. Dla mnie zdecydowanie nie jest to dobry pomysł.

Moi drodzy panowie to niestety SKS nas dopadł,

jak miałem 30 lat to potrafiłem jechać autem do Barcelony z przerwami jedynie na tankowanie i sikanie a teraz po 600 km jest koniec.

Ostatnia moja 4 dniówka była 3 lata temu - wyjazd po południu, 2 godz. kimanko w aucie bo dotarliśmy przed otwarciem kolejki,

jazda była całkiem fajna i nie czuliśmy zmęczenia, zakończyliśmy o 14 - wypili po piwku i normalnie nas ścięło

- na parkingu obok otwartego auta na karimatach spaliśmy do 17


  • 0
Dołączona grafika
pozdrawiam Jan narciarki i narciarzy, początkujących i zaawansowanych, a także ośrodki narciarskie: Szczyrk , Wisła , Istebna , Ustroń , Zwardoń , Koniaków , Korbielów , Zawoja , Rabka , Zakopane , Bukowina Tatrzańska , Krynica , Karpacz , Szklarska Poręba , Czarna Góra , Tatrzańska Łomnica , Szczyrbskie Jezioro , Stary Smokovec , Jasna , Winterberg, Willingen, Neuss, Zell am See , Saalbach , Hinterglemm , Mayrhofen , Tux , Hintertux , Stubai , Sölden , Obergurgl , Ischgl , Obertauern , St. Anton, Zürs, St. Christoph, Stuben, Lech, Oberlech, Valluga, St. Jakob, Venet, Fiss, Ladis, Serfaus, Zams, Hochsölden, Kühtai, Hochoetz, Livigno , Wolkenstein , Selva , Santa Christina , Sankt Ulrich , Arabba , Colfosco , Canazei , Pozza di Fassa, Belvedere, Marmolada, Alpe Lusia, Bellamonte, Passo San Pellegrino, Falcade, Latemar, Obereggen, Catinaccio, Pera, Moena, Cortina , Sulden , Gressoney , Cervinia , Kronplatz , Coumayeur , Sestriere , Alagna Valsesia, Macugnaga, Monterosa, Gressoney, Zermatt , Saas Fee , Saas Grund, Hohsaas, Grächen , Aletsch , Crans Montana , Verbier , Thyon 2000, Les Collons , Rosswald , Belalp , Leukerbad, Bettmeralp, Fiesch, Fiescheralp, Brig, Visp, Zinal, Grimentz, St. Luc,  Samnaun, Serre Chevalier, Vialattea, Val dIsere , La Mongie , Montgenevre , Alpe dHuez , Les Duex Alpes , Sybelles , Tignes , Val dIsere , Les Arcs , La Plagne , Val Cenis, Termignon, Val Frejus, Champagny , Courchevel , Meribel , Les Menuires , Val Thorens , Orelle, La Grave , Oz , Saint Sorlin , Chamonix , Megeve , Flaine , Morzine , Les Portes du Soleil, Galibier, Thabor, Valloire, Valmeiniere

#9 o_andrzej

o_andrzej
  • Użytkownik
  • 4192 postów
  • Płeć:Mężczyzna

Napisano 20 marzec 2017 - 15:12


Moi drodzy panowie to niestety SKS nas dopadł,

 

To na pewno. Gdy sobie przypomnę moje młodzieńcze wyczyny, typu 28 min szybkiego spacerku z Kuźnic na pol. Goryczkową. Z nartami na plecach i w butach narciarskich (sznurowane Krosna). Albo bieg (lato) przez całe pasmo Gorców z Rdzawki do Tylmanowej. Normalnie zajmuje dwa dni, mnie zajęło 6-7 godzin. Z przerwami.

 

Mimo wszystko, osoby po 40-ce już muszą uważać. Nartowanie po nieprzespanej nocy (ostatnio zdarzyło mi się w Kaprun w 2002 r., wracaliśmy z kolegą z Genewy i zatrzymali na jeden dzień w Kaprun) może być groźne. Po prostu zwiększasz ryzko urazu. 


  • 1

#10 J@n

J@n
  • Administrator
  • 9814 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Narty:black crows atris
  • Imię :Jan
  • Ulubiony stok:FIS w Szczyrku

Napisano 20 marzec 2017 - 15:52

Mimo wszystko chciałbym się  jeszcze raz do Alta Badia na narty przejechać

marzy mi się dużo śniegu tak by w końcu zaliczyć Val de Mesdi

val-de-mesdi-ski-freeride-wolkenstein-in

 

Sella-Ronda17.jpg


  • 1
Dołączona grafika
pozdrawiam Jan narciarki i narciarzy, początkujących i zaawansowanych, a także ośrodki narciarskie: Szczyrk , Wisła , Istebna , Ustroń , Zwardoń , Koniaków , Korbielów , Zawoja , Rabka , Zakopane , Bukowina Tatrzańska , Krynica , Karpacz , Szklarska Poręba , Czarna Góra , Tatrzańska Łomnica , Szczyrbskie Jezioro , Stary Smokovec , Jasna , Winterberg, Willingen, Neuss, Zell am See , Saalbach , Hinterglemm , Mayrhofen , Tux , Hintertux , Stubai , Sölden , Obergurgl , Ischgl , Obertauern , St. Anton, Zürs, St. Christoph, Stuben, Lech, Oberlech, Valluga, St. Jakob, Venet, Fiss, Ladis, Serfaus, Zams, Hochsölden, Kühtai, Hochoetz, Livigno , Wolkenstein , Selva , Santa Christina , Sankt Ulrich , Arabba , Colfosco , Canazei , Pozza di Fassa, Belvedere, Marmolada, Alpe Lusia, Bellamonte, Passo San Pellegrino, Falcade, Latemar, Obereggen, Catinaccio, Pera, Moena, Cortina , Sulden , Gressoney , Cervinia , Kronplatz , Coumayeur , Sestriere , Alagna Valsesia, Macugnaga, Monterosa, Gressoney, Zermatt , Saas Fee , Saas Grund, Hohsaas, Grächen , Aletsch , Crans Montana , Verbier , Thyon 2000, Les Collons , Rosswald , Belalp , Leukerbad, Bettmeralp, Fiesch, Fiescheralp, Brig, Visp, Zinal, Grimentz, St. Luc,  Samnaun, Serre Chevalier, Vialattea, Val dIsere , La Mongie , Montgenevre , Alpe dHuez , Les Duex Alpes , Sybelles , Tignes , Val dIsere , Les Arcs , La Plagne , Val Cenis, Termignon, Val Frejus, Champagny , Courchevel , Meribel , Les Menuires , Val Thorens , Orelle, La Grave , Oz , Saint Sorlin , Chamonix , Megeve , Flaine , Morzine , Les Portes du Soleil, Galibier, Thabor, Valloire, Valmeiniere

#11 ciechowy

ciechowy
  • Użytkownik
  • 238 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:okolice Wa-wy
  • Narty:Voelkl RTM 84
  • Imię :Wojtek
  • Ulubiony stok:Obertauern, 5a z Seekarspitz

Napisano 04 listopad 2017 - 22:41

Temat miejsca, San Cassiano, szczegółowo był już opisany na forum, ja literalnie skorzystałem z zawartych tam informacji i przez tydzień mieszkaliśmy we czwórkę w Villa Hilde u bardzo miłej gospodyni, Cecylii. 

 

Jeśli inspiracją była moja relacja z wyjazdu do San Cassiano, to cieszę się, że była dla kogoś przydatna.

 

 

 

Namiar na kwaterę zapodał bodajże Ciechowy, który przestał tu bywać (mam nadzieję, że nie z mojego powodu - spotkaliśmy się w zeszłym roku w Val Gardena).

 

Faktycznie, ja wpisałem namiary na Villa Hilde na tym forum. Nie byłem świadom swego męstwa :-)

Warto się dzielić przydatną wiedzą, bo karma wraca.

 

Pozdrawiam
Wojtek


Użytkownik ciechowy edytował ten post 04 listopad 2017 - 22:42

  • 1

#12 kwik44

kwik44
  • Autor tematu
  • Użytkownik
  • 218 postów
  • Płeć:Mężczyzna

Napisano 04 listopad 2017 - 23:09

Apartament naprawdę świetny. Dzięki ;) Duży, wygodny, do wagoniku blisko ;) My lenie jeździliśmy autem, ale widziałem takich co z buta (narciarskiego) te ~500m szli. Jako rozgrzewka przed jazdą aż nadto ;) Niestety nie udało mi się tak jak tobie zostać na 10 dni. Chyba taki trynd, żeby tylko pełne tygodnie rezerwować. 


  • 1

#13 ciechowy

ciechowy
  • Użytkownik
  • 238 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:okolice Wa-wy
  • Narty:Voelkl RTM 84
  • Imię :Wojtek
  • Ulubiony stok:Obertauern, 5a z Seekarspitz

Napisano 04 listopad 2017 - 23:34


My lenie jeździliśmy autem, ale widziałem takich co z buta (narciarskiego) te ~500m szli.

 

My chodziliśmy na pieszo ale w cywilnych butach bo sprzęt zostawialiśmy w schowkach na dolnej stacji. Z górki rano było fajnie ale z powrotem to było już niejakie wyzwanie. Dlatego po odpięciu nart ale przed wyruszeniem w drogę powrotną posilaliśmy się grzanym winem w takiej fajnej knajpce pod chmurką i przy ognisku  :cheers:

 


młodsze w tym roku od 4. dnia już codzienni pytało się z wyrzutem "czy naprawdę musimy dzisiaj jeździć"

 

Taki żarcik gdzieś kiedyś zasłyszałem:

 

- Tato, zmarzłem. Wracajmy już z tych sanek do domu.

- Nie marudź tylko ciągnij.

 

:zab:


  • 1

#14 kwik44

kwik44
  • Autor tematu
  • Użytkownik
  • 218 postów
  • Płeć:Mężczyzna

Napisano 01 marzec 2020 - 13:30

Smutno z tymi Włochami. LP zwróciła mi właśnie uwagę, że chyba miałem jakieś przeczucie upierając się na wyjazd początkiem stycznia. Byliśmy ponownie w Alta Badia. Miejscówka u tej samej gospodyni, aczkolwiek apartament położony w połowie między San Cassiano a La Villa. Żeby już nie nudzić to zdjęcia zostawię. Z telefonu, ale nie chciało nam się robić, więcej jeździliśmy.

 

Załączone pliki


  • 3

#15 Sarensis

Sarensis
  • Użytkownik
  • 2086 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Sari
  • Narty:Salomon X-Max X10
  • Imię :Adam

Napisano 01 marzec 2020 - 14:29

Byłem z zeszłym roku, .... w kwietniu, było bajecznie

Załączone pliki


  • 1

#16 J@n

J@n
  • Administrator
  • 9814 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Narty:black crows atris
  • Imię :Jan
  • Ulubiony stok:FIS w Szczyrku

Napisano 02 marzec 2020 - 17:33


Byłem z zeszłym roku, ....
jak ten czas leci ….

w 2013 a wydaje się że wczoraj

gallery_10_280_57902.jpg


  • 1
Dołączona grafika
pozdrawiam Jan narciarki i narciarzy, początkujących i zaawansowanych, a także ośrodki narciarskie: Szczyrk , Wisła , Istebna , Ustroń , Zwardoń , Koniaków , Korbielów , Zawoja , Rabka , Zakopane , Bukowina Tatrzańska , Krynica , Karpacz , Szklarska Poręba , Czarna Góra , Tatrzańska Łomnica , Szczyrbskie Jezioro , Stary Smokovec , Jasna , Winterberg, Willingen, Neuss, Zell am See , Saalbach , Hinterglemm , Mayrhofen , Tux , Hintertux , Stubai , Sölden , Obergurgl , Ischgl , Obertauern , St. Anton, Zürs, St. Christoph, Stuben, Lech, Oberlech, Valluga, St. Jakob, Venet, Fiss, Ladis, Serfaus, Zams, Hochsölden, Kühtai, Hochoetz, Livigno , Wolkenstein , Selva , Santa Christina , Sankt Ulrich , Arabba , Colfosco , Canazei , Pozza di Fassa, Belvedere, Marmolada, Alpe Lusia, Bellamonte, Passo San Pellegrino, Falcade, Latemar, Obereggen, Catinaccio, Pera, Moena, Cortina , Sulden , Gressoney , Cervinia , Kronplatz , Coumayeur , Sestriere , Alagna Valsesia, Macugnaga, Monterosa, Gressoney, Zermatt , Saas Fee , Saas Grund, Hohsaas, Grächen , Aletsch , Crans Montana , Verbier , Thyon 2000, Les Collons , Rosswald , Belalp , Leukerbad, Bettmeralp, Fiesch, Fiescheralp, Brig, Visp, Zinal, Grimentz, St. Luc,  Samnaun, Serre Chevalier, Vialattea, Val dIsere , La Mongie , Montgenevre , Alpe dHuez , Les Duex Alpes , Sybelles , Tignes , Val dIsere , Les Arcs , La Plagne , Val Cenis, Termignon, Val Frejus, Champagny , Courchevel , Meribel , Les Menuires , Val Thorens , Orelle, La Grave , Oz , Saint Sorlin , Chamonix , Megeve , Flaine , Morzine , Les Portes du Soleil, Galibier, Thabor, Valloire, Valmeiniere

#17 Sarensis

Sarensis
  • Użytkownik
  • 2086 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Sari
  • Narty:Salomon X-Max X10
  • Imię :Adam

Napisano 02 marzec 2020 - 18:29

Byłem z zeszłym roku, ....

jak ten czas leci ….
w 2013 a wydaje się że wczoraj
gallery_10_280_57902.jpg

Ja mam z tym 2013 tak, że ślub wtedy miałem i też mi się wydaje, że to było wczoraj ;) .
  • 1






Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych