Tematem jest bezpieczeństwo, ja bezpieczeństwo rozumiem jako bezpieczeństwo socjalne, czy ochronę mojego zdrowia. Na ochronę mienia i życia nie narzekam. To niestety w znacznym stopniu zależy od polityków, tych przy władzy. Ja nie lewituje w kierunku polityki, ja rozumiem, ze polityka kształtuje moje życie. Także moje bezpieczeństwo. Mogę oczywiście o duperelach: w zeszłym miesiącu kolesie wyglądający na kiboli ( oglądałem to na nagraniu monitoringu) skopali mi samochód. Nie wiem czemu. Prawidłowo zaparkowany. Nie zmienia to mojego poczucia bezpieczeństwa, choć nasuwa pewne przemyślenia na temat: stosunek władzy do kiboli. Przemyśleń nie przytoczę bo znowu będzie, ze polityka.
Jak nie polityka to może Ameryka?
Ciekawe, czy gdybym w Stanach zastrzelił na własnym podjeździe kolesia, który dewastuje z buta w nocy mój samochód to poszedłbym siedzieć, czy może nie?
to jest roznie w roznych stanach
najlepiej, gdy demoluje Ci cos w domu - generalnie, jak zastrzelisz napastnika w domu, masz do tego prawo
w obrebie posesji juz nieco gorzej - lepiej sprawdz prawo w danym stanie
krazyl taki dowcip
old lady moved to Texas
She heard, everybody in Texas has a gun
obviously, she applied for permit
last step - she had to have appointment with the sheriff to get the final approval
Here she goes.... talks to the sheriff , sheriff granted her permission to have a concealed gun
But, the lady has one more question: officer, what is the law in Texas, if I shot a trespasser at my property?
officer says : You are Ok as far, as the trespasser is within Your house, but....Mom.....if the guy is really threatening You, You just shoot him and we will make sure, he is found within Your house....................