25 odpowiedzi w tym temacie

[kordiankw]

Pożegnanie wakacji



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[skifan]

Pożegnanie wakacji

Cześć.

Lubię te miejsca-wydaje się że to okolice Szklarskiej.

Pozdrawiam.

[kordiankw]

Cześć.
Lubię te miejsca-wydaje się że to okolice Szklarskiej.
Pozdrawiam.

Trafiony, zatopiony.
Nie byłem tu jakieś 20 lat, na pewno wrócę zimą .


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[kordiankw]

Jeszcze parę fotek:



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[J@n]

hej Witek - dzięki za przypomnienie tego pięknego zakątka naszej ojczyzny

 

dużo ludzi na szlakach, w Szklarskiej i Karpaczu ? 

 

ps. pozwoliłem sobie przenieść do działu relacje bez nart

[kordiankw]

Trochę ludzi jest, w większości emerytów niemieckich (oczywiście żartuje, chociaż sporo ich tu jest), ale w porównaniu do tego co się dzieje w Tatrach to tu są pustki . Za to mnóstwo rowerzystów i warunki do jazdy na rowerze fantastyczne. Na następny wyjazd też zabiorę rowery.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Użytkownik kordiankw edytował ten post 29 sierpień 2016 - 05:30

[Mitek]

Cześć

Nie żegnaj się z wakacjami. Wakacje trwają cały czas.

Dawno nie byłem w Karkonoszach choć bardzo często odwiedzam Izery. Trzeba to zmienić.

Pozdrowienia

[o_andrzej]

Witku, zabrzmiało sentymentalnie. A to przecież tylko przerwa... w wakacjach. Zresztą dla niektórych całe życie to jedne wakacje. Swoją drogą też się muszę kiedyś wybrać w Karkonosze. Ja przerwałem chwilowo, choć jeszcze mnie czeka we wrześniu wyjazd do Gruzji i Armenii. Może wrócę stamtąd. A na razie zobaczcie moją ostatnia wycieczkę rowerową. Zjazd do sklepu (po piwo), potem kilka km asfaltem i prawie 10 km podjazdu do mojej chałupy. https://goo.gl/photo...3w43ad94uecVmB7

Użytkownik o_andrzej edytował ten post 30 sierpień 2016 - 19:19

[Mitek]

Cześć

Masz piękny rower Andrzeju!! Bez żadnych jaj. Pewnie lepszy na zjazdach ale w takiej scenerii chyba nawet te 10 km nie jest zbyt upierdliwe.

Pozdrawiam serdecznie

Użytkownik Mitek edytował ten post 30 sierpień 2016 - 20:35

[o_andrzej]

Masz piękny rower Andrzeju!! Bez żadnych jaj. Pewnie lepszy na zjazdach ale w takiej scenerii chyba nawet te 10 km nie jest zbyt upierdliwe.

 

Mitku, ten rower to budżetowy Decathlon RockRider 6.3, który kilka lat temu kosztował mnie jedynie 1700 zł. Trochę z nudów pochodziłem ostatnio po sklepach z rowerami. Full, który by mnie interesował kosztuje, po dużej obniżce, ok. 7000 zł. Ale chyba roweru nie zmienię, bo ten spisuje się całkiem dobrze i do tego mogę go zostawić bez większego strachu (mimo wszystko przypięty) tu i tam. Zdjęcie roweru zrobiłem z innego powodu. Kota, a ściśle naszej 20-letniej kotki. Chciałbym się tak starzeć jak ona. Krajobrazy na zjeździe są faktycznie obłędne. Przy ładnej pogodzie, a ostatnio była super, za każdym zjazdem nie mogę się opanować i muszę cyknąć zdjęcie. Nawet komórką.

[kordiankw]

Witku, zabrzmiało sentymentalnie

A nie miało być , chociaż szkoda że już się kończą, tak przyjemnie jeździło się autem po stolycy .

[Mitek]

 

Mitku, ten rower to budżetowy Decathlon RockRider 6.3, który kilka lat temu kosztował mnie jedynie 1700 zł. Trochę z nudów pochodziłem ostatnio po sklepach z rowerami. Full, który by mnie interesował kosztuje, po dużej obniżce, ok. 7000 zł. Ale chyba roweru nie zmienię, bo ten spisuje się całkiem dobrze i do tego mogę go zostawić bez większego strachu (mimo wszystko przypięty) tu i tam. Zdjęcie roweru zrobiłem z innego powodu. Kota, a ściśle naszej 20-letniej kotki. Chciałbym się tak starzeć jak ona. Krajobrazy na zjeździe są faktycznie obłędne. Przy ładnej pogodzie, a ostatnio była super, za każdym zjazdem nie mogę się opanować i muszę cyknąć zdjęcie. Nawet komórką.

 

Cześć

Ja się na szczegółach technicznych nie znam ale podoba mi się wygięcie górnej części ramy i kolorystyka po prostu.

Kotka powoduje u mnie smutne skojarzenia niestety bo całe wakacje upłynęły u nas pod znakiem walki o życie naszego kotka a właściwie kotki o imieniu Hermann (z wiadomych powodów wcześniej było imię niż znana płeć kotka uratowanego przed standardową śmiercią w worku w Liwcu). W czerwcu okazało się, ze kotka ma raka. Załatwiliśmy operację, badania tkanek, leczenie itd... niestety nie udało się.... Hermanek miał 10 lat i był naprawdę wyjątkową kotką. Nigdy nie przejawiał agresywnych czy - podobno charakterystycznych dla kotów - złośliwych zachowań. Nigdy nie chodził własnymi drogami, umiał prosić i dziękować a gdy Ewka dawała mu świeżą wołowinę i mówiła żeby nie ruszał to czekał na pozwolenie by zacząć jeść.

Strasznie szkoda.

Ale rower masz bardzo ładny.

Pozdrowienia

Użytkownik Mitek edytował ten post 31 sierpień 2016 - 11:48

[J@n]

Wakacje trwają cały czas.

zgoda ale tylko w wypadku

większości emerytów

Faktycznie Karkonosze to takie trochę emeryckie góry, ostatni raz byłem tam właśnie z babcią i dziadkiem jak już byli na emeryturze, sam zapewne też nawcześnieśniej na emeryturze znajdę czas by tam pojechać

[kordiankw]

sam zapewne też najwcześniej na emeryturze znajdę czas by tam pojechać

Wybierz się wcześniej, warto .

[J@n]

Wybierz się wcześniej, warto

od lat robię przymiarki do Rajdu Karkonoskiego- namawia mnie koleżanka, która w nim już wielokrotnie brała udział

[o_andrzej]

A u mnie dopiero zbliża się koniec wakacji. Wyjeżdżam, a ściśle - wylatuję, do Gruzji i Armenii na 10 dni. 

[kordiankw]

A u mnie dopiero zbliża się koniec wakacji. Wyjeżdżam, a ściśle - wylatuję, do Gruzji i Armenii na 10 dni. 

Powodzenia i udanego wypoczynku .

[J@n]

A u mnie dopiero zbliża się koniec wakacji. Wyjeżdżam, a ściśle - wylatuję, do Gruzji i Armenii na 10 dni. 

To miłego urlopu i nie zapomnij Canona.

Lecicie z Katowic do Kutaisi  ?

[o_andrzej]

Lecicie z Katowic do Kutaisi  ?

 

Nie, z W-wy do Tbilisi. A do W-wy dojazd autobusem. Canona biorę oczywiście i kamerkę Sony też.  Wycieczka nr 7 http://www.tourist-track.pl

 

Ale tak naprawdę jadę bez entuzjazmu. Tak wyszło. Żaden ze mnie podróżnik. Moje ukochane wakacje to ujeżdżanie rowerem po pięknych polskich zakamarkach: wybrzeże, suwalszczyzna, białowieża, roztocze, bory tucholskie. Również góry, ale trochę sił już brakuje.

Użytkownik o_andrzej edytował ten post 16 wrzesień 2016 - 21:21

[skifan]

 

Lecicie z Katowic do Kutaisi  ?

 

Nie, z W-wy do Tbilisi. A do W-wy dojazd autobusem. Canona biorę oczywiście i kamerkę Sony też.  Wycieczka nr 7 http://www.tourist-track.pl

 

Ale tak naprawdę jadę bez entuzjazmu. Tak wyszło. Żaden ze mnie podróżnik. Moje ukochane wakacje to ujeżdżanie rowerem po pięknych polskich zakamarkach: wybrzeże, suwalszczyzna, białowieża, roztocze, bory tucholskie. Również góry, ale trochę sił już brakuje.

 

Cześć.

Może czas na wspomaganie.Pewnego letniego poranka wybrałem się na rower.Kręciłem dość intensywnie a tu wyprzedza mnie babka na oko sporo po pięćdziesiątce.Trochę mi się zagotowało,ale siadłem nas kółko i starałem się nie odpuścić.Kobieta wyrażnie póbowała mnie zgubić.Po dłuższej jeżdzie doszło do rozmowy,przyznała że ma rower elektryczny czego nie byłem świadomy.

Była nawet lekko zdziwiona że nie odpadłem.