100 odpowiedzi w tym temacie

[Mitek]

Cześć

 

 

Outback 2.5 benzin około 9,5 l, podtlenek gazotu 11 l/100 km. Podobne spalanie do Twojego to tak do 90 km/h w dosc płaskim terenie i kapeluszu.

 

Jeździsz na podtlenku w normalnym ruchu??? Napisz coś więcej bo to czadowa sprawa.

A odpowiadając na pytanie ale nie wiem czy się łapię.

Mały pickup. Na trasie z trzema rowerami na haku i ze sporym obciążeniem przy spokojnej ale nie asekuracyjnej jeździe (wyprzedzanie tam gdzie się da, prędkość drogowa na równym asfalcie 100-110 km/h) zszedłem po raz pierwszy w zyciu poniżej 10l/100km. Tylko, że to jest jazda na samym tyle.

Przyjeździe w terenie w różnych konfiguracjach napędu w zależności od stopnia hardkoru (sam tył, obie osie, reduktor, blokada itd.) spalanie raczej liczy się na czas a nie na odległość więc nie wiem ale pewnie często wychodzi duuuużo.

 

Subaru Outback to fajny samochód. Solidne kombi bez zbędnych bajerów ze sprawdzonym stałym i dobrym a co ważne trwałym i z tego co wiem bezawaryjnym napędem 4X4 właśnie. Mam sporo znajomych w górach Izerach i różne wersje kombiaków Subaru są tam bardzo cenione i jeżdżą po 20 i więcej lat.

Pozdrowienia

[jan koval]

Radek - oczywiscie, jezeli chcesz wrzucic samochod 4x4 w zakret w part time 4x4 (w tym "spietym" wg Mitka) musisz  wcisnac sprzeglo. Jeszcze raz - w all time (Subaru, Range) zaciagniecie hamulca w celu  tymczasowego zablokowania kol tylnych  napedu NIE ZEPSUJE.

Po co uzywac hamulca? dla zabawy

 

Mitek : nie wiem, ile pojazdow 4x4 widziales I jezdziles....... zareczam Tobie , ze tam, gdzie  wykpiwany przez Ciebie SUV (npToyota 4-runner, Lexus GX)  wjedzie, tam Twoja bohaterska terenowka-pickup sie zagrzebie.......

 

Co do CRV - masz absolutna racje - WIEKSZOSC aut z napedem 4x4 to wlasnie to rozwiazanie (jak to juz wymienilem w jednym z poprzednich postow)

 

PS

tutaj tez cos "terenowego" - mam nadzieje, ze nareszcie znowu bede mogl dosiasc Defender'a

 

Home to Washington Dulles

Washington Dulles to  Addis Ababa  (09/29)

Addis Ababa to CPT (Cape Town)   (09/30)

 

CPT to Istambul (10/06)

Istambul to Toronto Pearson

Toronto to ....home

 

Co powiecie  na te trase - czy ktos moze byl w Rep Pol Afryki???

 

Wiem, ze jest doskonaly mtbiking w Tabletop Mountain I  wlasnie rezerwuje pojazd....

Użytkownik jan koval edytował ten post 07 wrzesień 2016 - 13:35

[Mitek]

Cześć

Kuba Lexus GX to modyfikacja Land Cruisera rasowej terenówki i - choć nazywane są SUV (reklama dla miłośników badziewia) to porządny samochód (jakby wywalić zbędne gadżety, chromy i inne g... ). Z kolei 4runner to samochód oparty na Hiluxie - czyli jednej z najlepszych i najtwardszych terenówek w historii. To nie są SUVy.

SUVy to Nissan X trail, KIa Sportage, Rav, Kia Sorento, Outlander, Volvo XC, BMW seriiX, Mozna by wymieniać długo.

Terenówki to np Mercedes G, Nissan Patrol, Landcruiser, Defender, itd.

Teraz niestety jest coraz więcej miłośników choinek więc nawet porządne samochody tracą charakter na rzecz gadżeciarstwa i tanich bajerów.

Pozdrowienia
 

[kordiankw]

Gelenda to świetne auto terenowe, mialem takiego merca na stanie prawie 10 lat. Swietnie sobie radził w każdych warunkach poza jednym, glina we Wsch. Slavonii w Chorwacji. Wystarczył jeden obrót kół by wszystkie lamele zalazły błotem i problem był by ruszyć. Glina była potwornie śliska po deszczu. W takich warunkach o dziwo lepiej sobie radził Ssayoung Musso. A jeśli chodzi o terenówki to z mojego doświadczenia numerem jeden pozostaje Toyota Landcruiser.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[pytek45]

Cześć
Kuba Lexus GX to modyfikacja Land Cruisera rasowej terenówki i - choć nazywane są SUV (reklama dla miłośników badziewia) to porządny samochód (jakby wywalić zbędne gadżety, chromy i inne g... ). Z kolei 4runner to samochód oparty na Hiluxie - czyli jednej z najlepszych i najtwardszych terenówek w historii. To nie są SUVy.
SUVy to Nissan X trail, KIa Sportage, Rav, Kia Sorento, Outlander, Volvo XC, BMW seriiX, Mozna by wymieniać długo.
Terenówki to np Mercedes G, Nissan Patrol, Landcruiser, Defender, itd.
Teraz niestety jest coraz więcej miłośników choinek więc nawet porządne samochody tracą charakter na rzecz gadżeciarstwa i tanich bajerów.
Pozdrowienia

Kurcze Mitek zabrales mi cala przyjemnosc z jazdy Sportage.Jutro ide ja oddac bo badziewiem jezdzic nie chce.

[Mitek]

 

Kurcze Mitek zabrales mi cala przyjemnosc z jazdy Sportage.Jutro ide ja oddac bo badziewiem jezdzic nie chce.

 

Cześć

Myślę, że tak źle nie jest. Po prostu wyznaje pogląd podobny do Clarksona i kolegów. Dobry samochód to dobry samochód a nie Opel Corsa (w swojej klasie).

Pozdrowienia

[J@n]

Kurcze Mitek zabrales mi cala przyjemnosc z jazdy Sportage.Jutro ide ja oddac bo badziewiem jezdzic nie chce.

jako kierowca esjuwa łączę się z Tobą w bulu , taki nieco wyżej zawieszony kombi z napędem na 4 koła jest idealny dla mieszkańca środkowej Europy,

zupełnie wystarczy by pojechać na grzyby za miasto, na działkę czy też w góry na narty.

 

wymienione

Terenówki to np Mercedes G, Nissan Patrol, Landcruiser, Defender, itd.

są dobre jeśli mieszkasz w kraju o znikomej ilości dróg asfaltowych,

 

 

choć prawdę mówiąc widziałem jak Landcruiser klęknął w himalajskim błocie i wyciągali go Mahindrą

Dlatego w moim pytaniu o łańcuchy celowo napisałem 4X4 a nie "terenówka"

[pytek45]

To moge go sobie zostawic?Bo to fajne auto do miasta i dluzsza droge.

[Mitek]

Cześć

jako kierowca esjuwa łączę się z Tobą w bulu , taki nieco wyżej zawieszony kombi z napędem na 4 koła jest idealny dla mieszkańca środkowej Europy,

zupełnie wystarczy by pojechać na grzyby za miasto, na działkę czy też w góry na narty.

Żeby robić to o czym o piszesz wystarczy każdy samochód. Miałem kiedyś Escorta, którym bez problemu jeździło się i na grzyby i na działkę i na narty. Pokonywałem nim nawet niegłębokie brody. Miałem kiedyś malucha i też można nim było robić to wszystko bez problemu a dodatkowym plusem było to, że jeden średnio silny facet z dzieckiem czy dziewczyną mógł go wypchnąć z każdej zaspy lub błota.

Swego czasu dorobiłem się Mondeo Kombi i myślałem, że mam absolutnie zajebisty sprzęt dopóki nie wsiadłem na parę dni do Toyoty Celica 205 GT. Wtedy zrozumiałem, że moje Mondeo porównywalne jest bardziej z tapczanem na kółkach niż z samochodem.

Jako, że na dobry samochód nigdy nie było mnie stać i pewnie nie będzie więc jeżdżę tym co mam i to mi sprawia radość ale nigdy nie napiszę, że to dobry samochód. Na co dzień bardzo dużo jeżdżę peugeotem Partnerem z wolnossącym Dieslem. Bardzo lubię to autko. Jest zwrotne, pakowne, poradzi sobie i w łatwym terenie. Na autostradzie wyprzedza mnie 90% ludzi na krętym asfalcie raczej nikt. Wiem jednak, że jest to tyko puszka na kółkach i tyle bo miałem okazje jeździć samochodami, które naprawdę mają zawieszenie, hamulce, precyzyjny układ kierowniczy i zapas mocy. Niestety żeby jeździć porządnym samochodem trzeba być jeszcze porządnym kierowcą. Ja niestety takim nie jestem (choć czasami tak myślę ) bo miałem okazje jeździć z paroma dobrymi kierowcami i wiem co to znaczy takim być oraz byłem przez dobrych uczony jazdy ale - podobnie jak z nartami - to są lata pracy a to były tylko pokazowe epizody.

Cieszę się oczywiście z tego co mam i żadne przekazy mi tej radości nie zepsują  ale spojrzenie staram się mieć realne.

Pozdrowienia

Pozdrowienia serdeczne

Użytkownik Mitek edytował ten post 08 wrzesień 2016 - 08:01

[pytek45]

Mitku mala roznica,do malucha vzu escorta nie zapakujesz dwoch rowerow i ekwipinku na tydzien pod namiotem.Glowna zaleta SUV jest przestrzen w srodku.To byl moj punkt widzenia przy zakupie choc negocjuje z zona zeby nastepne auto to byl Navarra alno Ranger.

Użytkownik pytek45 edytował ten post 08 wrzesień 2016 - 08:05

[J@n]

negocjuje z zona zeby nastepne auto to byl Navarra alno Ranger.

przeprowadzasz się do Kanady czy powiększasz rodzinę, a może jedno i drugie ?

[Mitek]

Mitku mala roznica,do malucha vzu escorta nie zapakujesz dwoch rowerow i ekwipinku na tydzien pod namiotem.Glowna zaleta SUV jest przestrzen w srodku.To byl moj punkt widzenia przy zakupie choc negocjuje z zona zeby nastepne auto to byl Navarra alno Ranger.

Cześć

No to niewiele widziałeś. Maluchem byliśmy nie raz na nartach w Szczyrku w czterech chłopa z manelami.

O Escorcie w ogóle nie piszę bo tam przy bagażniku dachowym możesz przewieźć wszystko. Sam jechałem Escortem na spływ - 4 osoby i trzy kajaki na dachu + manele - a to długi spływ był, 16-18 dni - Marózka i Łyna akurat.

Jak chcesz mieć przestrzeń to kupujesz busa albo właśnie pickupa. Jeżeli o tym myślisz to ostrzegam - później już ciężko zmienić na coś innego. Oprócz właściwości jezdnych: szybko nie jeździ ale za to bezpiecznie jest a skrótem pojedziesz każdym - pakowność zabija. W tym roku w zimie spakowaliśmy na pakę dwa rowery, 5 par nart, manele dla czterech osób na 10 dni oraz zapasy jedzenia i picia na sylwestra dla ekipy około 20 osób.

Bagażnik na hak jednak trzeba mieć bo rozmontowywanie rowerów żeby umieścić je na pace - upierdliwe i się obijają.

Pozdrowienia serdeczne

Użytkownik Mitek edytował ten post 08 wrzesień 2016 - 11:39

[Michał]

Przymiezalem sie dlugo zeby odpisac, ale.... te ciaganie recznego w subaru co nie psuje napedow...  ja Wam mowie w tej Ameryce to wszystko jest inaczej niz w Europie, nie tylko gory i snieg 

 

 

Dlatego w moim pytaniu o łańcuchy celowo napisałem 4X4 a nie "terenówka"

 

 

Tak sie sklada, ze mieszkam w gorach i mam zwykly samochod z awd, snieg mamy na drogach od.... pazdziernika do czerwca wiec moge cos niecos powiedziec. Osobiscie nigdy nie zakladalem lancuchow, ale mamy trzy szpery i opony nordyckie o nielegalnej szerokosci. No i mieszkamy niedaleko drogi po ktorej jezdzi komunikacja miejscka.... wiec odsniezaja. Usmiechnieta za to zakladala lancuchy nie raz bo musi jezdzic w takie miejsca.... no po lodzie nie dasz rady. I nie chodzi tyle o podjazd ale co o zjazd. Wszyscy co tam mieszkaja maja opony na kolcu na swoich subaru, starych pandach 4x4, albo lancuchy na defenderach i starych land crouserach. Wszystkie te wypasione 4x4 pokroju skody, audi, vw stoja cala zime w garazach bo nie ma sensu ich wyciagac zeby potem prosic sasiada ze starym justy o pomoc 

 

 

Pozdrawiam

Michal

[o_andrzej]

Glowna zaleta SUV jest przestrzen w srodku.

 

Nie za bardzo Pytku. SUV-y nie są specjalnie obszerne w środku. KIA Sportage właśnie ostatnio jechałem z W-wy do Krakowa ze szwagrami. Niezłe autko, niemałe, ale w moim Peugeocie 307 Kombi jest w środku więcej miejsca i bagażnik o podobnych gabarytach, choć to tylko kompakt. Trochę VAN-owaty, ale kompakt. Myślę, że dużo miejsca w środku mają różnego rodzaju VAN-y, które niestety są wypierane przez modniejsze SUV-y. Nawet przez moment sam rozważałem kupno SUV-a, bo do mojej górskiej chatki dojazd jest fatalny, ale odpuściłem, gdy się dowiedziałem, że będą asfaltować drogę. SUV to przede wszystkim moda (vide szwagierka, która dojeżdża nim głównie w mieście do pracy). Za kilka lat pewnie będzie coś innego. Coś, co uda się wykreować.

[mig]

Fajnie się czyta.... ;-). Na szczęście nie mam ani prawdziwego ani nieprawdziwego terenowca i nie mam też problemu z zakładaniem łańcuchów. .... Ostatnim terenowcem jeździłem 40 lat temu. Nie wiem czy był prawdziwy czy nie ale z kilkuset kilogramami ładunku dało się wyjechać korytem potoku do obozu harcerskiego na zawodziu w Ustroniu. Wyglądał tak ;-)

Użytkownik mig edytował ten post 08 wrzesień 2016 - 12:09

[pytek45]

Mitku mala roznica,do malucha vzu escorta nie zapakujesz dwoch rowerow i ekwipinku na tydzien pod namiotem.Glowna zaleta SUV jest przestrzen w srodku.To byl moj punkt widzenia przy zakupie choc negocjuje z zona zeby nastepne auto to byl Navarra alno Ranger.

Cześć
No to niewiele widziałeś. Maluchem byliśmy nie raz na nartach w Szczyrku w czterech chłopa z manelami.
O Escorcie w ogóle nie piszę bo tam przy bagażniku dachowym możesz przewieźć wszystko. Sam jechałem Escortem na spływ - 4 osoby i trzy kajaki na dachu + manele - a to długi spływ był, 16-18 dni - Marózka i Łyna akurat.
Jak chcesz mieć przestrzeń to kupujesz busa albo właśnie pickupa. Jeżeli o tym myślisz to ostrzegam - później już ciężko zmienić na coś innego. Oprócz właściwości jezdnych: szybko nie jeździ ale za to bezpiecznie jest a skrótem pojedziesz każdym - pakowność zabija. W tym roku w zimie spakowaliśmy na pakę dwa rowery, 5 par nart, manele dla czterech osób na 10 dni oraz zapasy jedzenia i picia na sylwestra dla ekipy około 20 osób.
Bagażnik na hak jednak trzeba mieć bo rozmontowywanie rowerów żeby umieścić je na pace - upierdliwe i się obijają.
Pozdrowienia serdeczne

Ale ja nie chce miec niczego na dachu.Tu jest myk.

[pytek45]

Glowna zaleta SUV jest przestrzen w srodku.

 
Nie za bardzo Pytku. SUV-y nie są specjalnie obszerne w środku. KIA Sportage właśnie ostatnio jechałem z W-wy do Krakowa ze szwagrami. Niezłe autko, niemałe, ale w moim Peugeocie 307 Kombi jest w środku więcej miejsca i bagażnik o podobnych gabarytach, choć to tylko kompakt. Trochę VAN-owaty, ale kompakt. Myślę, że dużo miejsca w środku mają różnego rodzaju VAN-y, które niestety są wypierane przez modniejsze SUV-y. Nawet przez moment sam rozważałem kupno SUV-a, bo do mojej górskiej chatki dojazd jest fatalny, ale odpuściłem, gdy się dowiedziałem, że będą asfaltować drogę. SUV to przede wszystkim moda (vide szwagierka, która dojeżdża nim głównie w mieście do pracy). Za kilka lat pewnie będzie coś innego. Coś, co uda się wykreować.

No nie mozesz porownac przeswitu bagaznika przy zlozonych siedzenia w kombi a suvie.

[jan koval]

Michal PO CO tY PLACISZ PODATKI??

SKORO NAWET TE PARE CENTYMETROW sniegu, co spada w Alpach, zalega cala zime na drogach?

(oop znowu mi sie duze wlaczyly).

 

A przyczyna, ze pewne luksusowe SUV nie spisuja sie dobrze na sniegu czy lodzie jest  wlasnie to, ze wiekszosc ma  fake 4x4 czyli  stale zalaczone sa kola przednie, a  tyl sie dolacza "on demand". tak jak wspomnialem, part - time (ktory jest w tych starszych samochodach) jest  bardziej skuteczny. natomiast nasz Toyota  4 runner ma IDENTYCZNY uklad napedowy z czyms, co w Europie nazywa sie landcruiser ( z silnikiem V8). a to jest prawdziwy FULL TIME  AWD

 

w pewnych aspektach przypominasz mi....Mitka..

 

Co do malych SUV kia I Huyndai'a  (np santa Fe) mam przyjemne wrazenia po ich wyypozyczaniu w PRAWDZIWYCH  ( )  gorach.

 

Mitku - ja czesto wypozyczam full size pick up'y - do rowerow mam specjalna mate, ktora naciaga sie na tylna klape  paki - rowery zwisaja przednim kolem poza pake, tyl jest w srodku... Yakima takie robi

[o_andrzej]

No nie mozesz porownac przeswitu bagaznika przy zlozonych siedzenia w kombi a suvie.

 

Nie porownuje. Po prostu SUV jest z definicji mniejszy w srodku w stosunku do innych aut o zblizonych wymiarach zewnetrznych. Ale akurat KIA Sportage jest zgrabnym samochodem i stosunkowo malo SUV-owatym. Nawet bralem ja pod uwage myslac o czyms w rodzaju SUV-a, bo zależało mi na większym przeswicie. Do tego w roznych rankinach niezawodnosciowych dobrze sie plasuje. Silniki solidne. Dobra cena. Tyle za na razie nie musze zmieniac samochodu, a droge mi wyasfaltuja

[Jack]

Ale ja nie chce miec niczego na dachu.Tu jest myk.

 

A mozna wiedziec dlaczego nie? Osobiscie uwazam ze to najlepsze miejsce na przewozenie rowerow.

Najszybciej i najwygodniej mozna je wlasnie tam zaladowac i nie zamjmuja miejsca w srodku, oraz nie przeszkadzaj przy cofaniu tak jak w przypadku mocowania na hak.  Zadnego SUVa nie trzeba, nawet lepiej wtedy miec kombi bo latwiej ten rower na dach wsadzic.