Jadzia, Twoje argumenty mnie przekonują, mają sens itd, ale...
Większość moich szwajcarskich znajomych była w Stanach i Kanadzie... Pracować, nielegalnie w ramach tak zawanego poznawania świata.
Większość moich polskich znajomych była w Stanach... Na wakacjach za ciężko zarobione pieniądze w Europie.
Taka ciekawostka na zakończenie tematu pobocznego z mojej strony.
Pozdrawiam
Michał
z tymi drzewami trafnie zauwazylles - moze dlatego , ze w czasie opadow takze solidnie podwiewalo?
Andrzej - w Europie jest inne narciarstwo (porownanie sprzed 3-4 lat - oze teraz sie zmienilo chociaz ogladam zdjecia i nie widac, zeby np dobor nart sie zmienil).
Tutaj, jak np wale miedzy drzewami, wiem, ze szansa , ze traFIE NA niezasypane sniegiem przeszkody jest znikoma...co nie znaczy, ze zwalnia mnie od "czytania" sniegu (znaczenie "pomarszczonej" warstwy sniegu znasz , prawda?, zdala od potencjalnych tree wells etc)..
te liczby srednich opadow przeze mnie przytoczone nie sa sfalszowane...
Tutaj, a jeszcze bardziej w Canada "You eat what You kill" - czyli jaka linie wybierzesz - to Twoja. Mowie o dobrych narciarzach - tzn swobodnie zjezdzajacych w kazdym sniegu (za wyj lodoszreni to potrafi przeciac kosci) na stokach do 40 stopni - to jest moja definicja - zaznaczam "w kazdym sniegu" czyli poza trasa.......
wczoraj np po poludniu bylo inne "cwiczenie" - miejsca byly wyjezdzone, przedzielone odsypami miekkiego, nieubitego sniegu, glebokiego do 30 cm - swietne cwiczenie balansu przod/tyl.......